Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

banmon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez banmon

  1. a mi mój M na psyhe wjeżdża, nalałam sobie malutką drugą lampkę amaretto a on mi mówi, że z tym alkoholem to radziłby mi uważać.... jak w weekend wypiłam dwa piwka to też mi takie teksty mówił :o no i cholera juz mi się amaretta odechciało..... wkurza mnie to widzisz mówiłam, że jakoś szybko po tej ciąży biochemicznej się udaje :) i ja wierzę, że u ciebie będzie podobnie i groszka pod sercem na Święta mieć będziesz ;) Magda fasolinka fajna ;) a powiedz jak się czuejsz bo pisałaś, że choroba cię złapała, mam nadzieję, ze już przeszło
  2. mmmmmm likierek kawowy :) jest drugi na mojej liście zaraz za amaretto ;) może w następny weekend sobie sprawię ;) a ja ci podam jeszcze jeden przykład z ciążą biochemiczną, sąsiadka mojej mamy (może 29 latka) była w ciąży cykl po ciąży biochemicznej zaszła znowu w ciążę teraz ma córeczkę prawie dwu miesięczną którą prawie codziennie moja mama bawi i przez to zalewa mnie pytaniami kiedy ja będę miała swoje....
  3. no niby racja bez badań nie wiele się zrobi ale Magda8080 miała ciążę biochemiczną i później dosyć szybko znowu zobaczyła dwie kreski :)
  4. za to teraz sobie odbijacie tą noc poślubną :P
  5. nom czasem się spełniają :) może teraz się spełnią a ja koło godziny 2 w nocy na naszym weselu dostałam takiego potoku okresowego, że pobrudziłam sobie wszystko, tzn pończochy no i gatki oczywiście :( to wszystko z przemęczenia było, bo na dzień przed ślubem niby mi się @ skończył
  6. ja to się ciągle nastawiam no to, że się nie uda :o a z drugiej strony wkurzona zawsze jestem jak @ widzę mam nadzieję, że się wszystkie do Świąt wyrobimy ;) to by były przepiękne Święta :) ahhhh aż się rozmarzyłam
  7. to może sobie progesteron powinnam zapodać ;)
  8. ja na razie wyliczyłam sobie @ tylko do końca tego roku ;) i trochę chujnia bo wypada, że w Sylwka będę miała :o
  9. Ola z tą fasolką to jeszcze nic straconego, po pierwsze trzeba miec nadzieję a po drugie staranka, staranka i jeszcze raz staranka ;) w odpowiednim czasie oczywiście :) ja czuję, że jesteś już bardzo blisko upragnionego celu :)
  10. a ja żadnego ciasta nie zrobię :o sernik i makowiec kupię bo nie dam rady tego zrobić :o Joasia to chyba rzeczywiście @ cię nawiedziła, a wiesz, że po luteinie lepiej staranka wychodzą ;)
  11. powiem ci, że ja tez zalazłam jakies przepisy i tam bylo goździki i cynamon, może to zrobię musze się zastanowić..... w ogóle wydaje mi się, że mój M ma w d..... Święta i pewnie chciałby żeby jego mam tu była..... ja na razie nic nie proponuję, choć przeszedł mi ten pomysł przez głowę ale muszę się porządnie zastanowić za nim zaproponuję to M, żebym później tylko nie żałowała muszę być pewna na 100%...... :o wtedy też zaprosiłabym swoją mamę to jakoś lepiej bym to wszystko zniosła ;) ja bym chciała stworzyć takie prawdziwe święta, żeby właśnie kojarzyły nam się później pewne zapachy i potrawy .....
  12. ja chcę sztuczna ale też zostawiam ja na ostatnie dni razem zreszta z ozdóbkami-powinno byc wtedy taniej ;) Ola może masz jakis przepis na kompot z suszonych owoców, u nas się nie praktykowało nigdy takiego kompatu ale ja chciałabym wprowadzić go na nas wigilijny stół ;)
  13. my sobie tylko grzecznie leżeliśmy aż tu nagle którejś nocy trach !!! ;)
  14. ahhhhh zjadłabym sobie bigosiku :) ja już powoli myślę jakie to zakupy nas czekają na Święta i aż się boję ;) stwierdziłam, że co weekend będę kupować potrzebne rzeczy może mniej to odczuje ;) trochę się wkurzam bo mam malusieńki zamrażalnik i raczej nie będę mogła sobie zapasów porobić :O w przyszły weekend mam w planach po raz pierwszy spróbować zrobić pieczony schab..... co by wiedzieć czy warto się w to w Święta bawić
  15. Agnes strzel sobie jakiegoś drina na poprawę humoru, swojemu M też zrób na zgodę ;)
  16. młodość ma swoje prawa ;) podobno ludzie docieraja się przez 5 lat ;) oj to rzeczywiście pomocne dziewczę z ciebie ;) trochę głupio tak cudzą własność ale nic na to poradzić nie możemy, to tak samo się :P
  17. my mieliśmy kiedyś takie metalowe małżeńskie łóżko jak mój M mieszkał w UK, powiem ci że też się rozwaliło, uważam, że najważniejszy jest materac w tym wszystkim ;)
  18. Ola godzenie jest na dobrej drodze, nalaliśmy sobie po lampeczce amaretto co by napięcie załagodzić, powiedzmy, że wszystko zmierza ku dobremu ;) o łóżku to ty nic nie mów, my rozwaliliśmy nasze jakiś czas temu, tzn dokładnie to ona nie jest nasze tylko właściciela mieszkania.....
  19. NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN Joasia1982..........27..........5....................... .ok. 22.11 AsiaAaK..............19............dużo................. .ok.23.11 agnes19...............19.........duzo................... .. .2.12 banmon...............26...........6..................... . ...01.12 Olka.P.................28...........6................... .......12.12 HopeU.................27........ przerwa................. .ok.13.12 SmileEveryday.......22.........-........................ ....???? CIĘŻARNE nick................cykl.....tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię xkalanderka22.................16...........24 .04.2010.........?..........? -=Goga=-.............2.........12...........28.05.2010. .........?. .......? Dagus83...........4............12............26.05.2010. .........D ........? Natalya123.......2.............7............07.05.2010.. .........?........? Marta82...........5............5.........ok. 11.07.2010..........?.........? wklejam tak dla przypomnienia
  20. tzn Joasia, że @ przyszła czy nie? kobitko za mnie nie ma co trzymać kciuków, właśnie jako porządna kobietka starająca się o dziecko popijam amaretto także z odpowiedzialnością u mnie cieniutko....
×