

banmon
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez banmon
-
doszłam do wniosku, że jestem mocno nie konsekwentna ..... do dentysty nie chcę iść bo nóż widelec się udało ale procenty walę aż miło ..... i bądź tu cholera mądrym
-
co tu tak cicho? ja wróciłam z zakupów, obiad się robi, z M próbuję jakoś załagodzić sytuację ale nie mogę się przemóc ;) wszystko mnie wkurwia, wiecie czasami są takie dni, że byle co potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi i ja właśnie takie dni mam.... w końcu kupiłam sobie amaretto i zaraz zrobię kawkę :D
-
nie na Discovery tylko na BBC ;) tak w woli ścisłości
-
Ola zboczku :) ja oglądam fajny film dokumentalny na Discovery Knowledge o teorii Darwina ;)
-
ach ta młodość Agnes :P
-
a no tak, bo ty masz godzinę mniej ;) smacznego śniadanka
-
dobra laseczki zmykam na jakiś czas, mój M próbuje chyba załagodzić sytuację bo herbatę mi zrobił więc ja też spróbuję wykazać się dobrą wolą.....
-
no i wyszło na to żebyś mi mięso przesłała :D
-
cycki bez zmian ;) ani nie bolą ani nie są większe ;) a prześlij to mięso chyba będę wiedziała kiedy dorzucić.... chociaż, znając moje umiejętności kucharskie..... kto wie
-
a ja mam ochotę na bigos ale wstyd się przyznać robić go nie umiem :o ani razu nie wyszedł mi nawet w połowie tak dobry jaki byc powinien
-
racja Ola już też przerabiałam godzenie na siłę Agnes macica się rozszerza ale znacznie później ;) nawet gdyby się cudem okazało, że się nam udało to nie ma szans żebym była to w stanie teraz odczuć ;) może mam coś z hormonami nie tak albo może takie akcje się zdarzają raz na jakiś czas ;)
-
to nie przez to ból brzucha ;) podbrzusze mie bolało jakby mi ktoś to macicy jakiś płyn wlewał i próbował ją na siłe rozszerzyć nerwowy ból brzucha jest zupełnie inny i w innym miejscu
-
o nic konkretnego nie poszło, jakieś takie złe emocje i niedomówienia i się tak ciągnie, nałożyły się jego złe dni na moje
-
przypala miało być ;)
-
powiem ci szczerze, że ja lubię piec ciasta i inne pierdy ale, że w mieszkaniu które wynajmujemy jest taki piekarnik, że szkoda słów to po prostu nic prawie w nim nie robię..... drzwiczki są nieszczelne to po pierwsze a po drugie to taka stara Eva i przypada to cholerstwo elegancko
-
mam nadzieję, że wytłumaczy mi to przejrzyście ;) do mojego M się nadal nie odzywam, stan wojenny między nami ciągle jest, nawet nie potrafią mi przechodzić przez gardło grzecznościowe zwroty :o
-
nawet nie mam pomysłu co to mogłoby być ;) jutrzejszą wizytę odwołam więc dopiero pewnie na grudzień się z nim umówię-mam nadzieję, że będą wolne terminy, jeśli nie to chyba wybiorę się jednak jutro
-
Ola wracaj od tych garów ;) chyba powiem ginowi o tych bólach
-
http://www.forum.o2.pl/emotikony.php
-
śliczna różyczka
-
może powinnam to ginowi powiedzieć jak w końcu się do niego wybiorę....
-
wiecie co dziewczyny dziś nocy obudził mie bardzo silny ból podbrzusza trochę zaczyna mnie to niepokoić bo w ostatnim cyklu też miałam cos takiego właśnie tak na 3-5 po owulce, to jest taki ból jak miewam w tych bardziej dokuczliwych @, boli jak cholera i nie wiadomo nawet jak się położyć....
-
Agnes przed kompem to ty długo nie wytrzymasz bo oczy cię zaczą boleć, lepiej wybierz się na jakiś spacer jak twój M wstanie....
-
trzymam kciuki Asiaaak :)
-
asiaaak i bardzo dobrze, po pierwsze szkoda kasy na wesele bo lepiej to przeznaczyc na cos innego ( a kasy idzie nie mało ) po drugie nie ma się co oglądać na to co powiedzą inni ja się akurat tym wcale nie przejmowałam tylko mój M bardzo chciał takie w normale wesele, ja ze swpjej srony miałam może 20 osób a reszta była M, zapraszałam po prostu tylko najbliższe mi osoby które cos dla mnie znaczą a nie takie że wypada zaprosić jak nie lubię to nie proszę ;)