Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

banmon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez banmon

  1. odnośnie tego bólu to też już chciałam wzywać karetkę ale poleżałam trochę postękałam i za jakiś czas przeszło
  2. agnes ale historia z tym samochodem, no masakra, jak się wali to wszystko na raz
  3. agnes dostałam baaardzo silnego bólu nie mogłam się zrywać z łóżka nawet do łazienki, myslałam, że coś mi gnojek żle zrobił ale później przeszło okazało się że to po prostu macica mi się tak silnie obkurczała....
  4. doczytałam się na tamtym topiku że ja pierwszą wizytę kontrolna miałam na 13 dzień po zabiegu
  5. marzenka musisz dać sobie trochę czasu, nawet jak ci się bedzie wydawać że jest ok to za chwilkę pewnie dół złapie okropny, miałam dokładnie to samo, wydaje mi się że najważniejsze abyś nie była sama bo wtedy dodatkowo niepotrzebnie się mysli i zadręcza, mi osobiście bardzoi pomogły dziewczyny z tego topika http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=954178&start=0 im mogłam się ze wszystkiego wygadać i to one mnie bardzo wspierały, może tobie też to pomoże
  6. to że będzie dobrze to nie ma wątpliwości :) fajnie, że się spotkacie :) ach też bym chętnie dołączyła ;)
  7. mi taki stary ordynator w szpitalu powiedział ze po 6 tygodniach ale tak po 4 poszłam do bardzo dobrego gina on mnie zbadał i zrobil usg dopochwowe i powiedział że mogę już, najlepiej jakbyś się przeszła po pierwszym @ do gina i by ci powiedzial co i jak, jeśli chodzi o to kiedy dostałam pierwszą @ to nie pamiętam.... wydaje mi się że po 20 paru dniach....
  8. marzenka trzymaj się cieplutko i bądź dzielna ja przez pół roku miałam powazną deprechę i ryczałam prawie codziennie, każdy musi się na swój sposób z tym uporać i pogodzić. Dokładnie wiem jak trudno jest jak nie ma bliskiej osoby miałam to samo co ty, ja byłam sama w Polsce a mój M w Anglii, ale wszystko idzie przetrwać. Powinnaś sobie odpocząć jeszcze ze dwa tygodnie i dopiero później rozejrzeć się za pracą...
  9. no i nadal cisza..... :( nie ma to jak pisac samej do siebie ;)
  10. witam :) widzę że straszne pustki i nikomu sie nie chce tutaj zaglądać, szkoda bo weekend to jedyny okres kiedy mam czas na topika, milej niedzieli
  11. Goga w twoim stanie leń jakoś nie dziwi ;) ale ja powinnam mieć więcej energii ;) ja już po obiadku i sprzatanku, dwa prania zrobione :) jeszcze czeka mnie wymarsz na sklepy :( nie bardzo mi się chce bo to nie po ciuszki jadę tylko po jakieś żarło :( pogoda oczywiście od paru dni taka że najlepiej to tylko w domu siedzieć
  12. Ola no troszkę przyjemności trzeba sobie sprawić ;) trzymam kciuki, niech dzisiejsze działania będa dla Was owocne ;) :) ja od przyszłego tygodnia będę już totalnie chodziła nie wyspana bo zapisałam się na zajęcia z języka i dwa razy w tygodniu bedę dosłownie wykluczona z życia :( a tak poza tym to u mnie też powinny się chyba zacząć staranka ale jakoś nie mam siły.....
  13. marzenka odpoczywaj sobie, z czasem będzie coraz lepiej Smile gratuluję :) Goga ty też będziesz się nam tu chwaliła za tydzień, obrona nie jest straszna :) A ja dziś winkowy wieczór będę miała :) w końcu piątek :D mogę się wyspać :) uwielbiam weekendy :)
  14. właśnie wróciłam miałam robione pazurki i henne na brwi i rzęsy, generalnie jestem BARDZO zadowolona :) ciężko opisać jak pazurki wyglądają ale jak dla mnie są świetne, no i z czarno-białymi elemantami czyli tak jak chciałam ;)
  15. nie odpisuje bo pewnie śpi, ja przespałam prawie cały dzień z małymi przerwami a na drugi dzień do domu poszłam
  16. hejka :) w po ciąży obumarłej bardzo pomógł topik na kafeterii gdzie dziewczyny miały takie samo przezycie, marzenka z czasem na pewno będzie lepiej a ja dziś idę pazurki robić :)
  17. myslę smile że to najlepszy sposób, żeby nie myslec. Utwierdziała mnie jeszcze w tym znajoma z pracy która właśnie jest w ciąży po ponad rocznych staraniach i jak przestało jej zależeć bo zmieniła pracę i chciała się wstrzymać to akurat zaciążyła :) a konkretnie jakie badania masz na mysli?
  18. laseczki coś ten nasz topik ostatnio przygasa :( kiedys był tutaj taki ruch... wiecie, że ostatni przychodzą mi mysli do głowy że może powinnam się wstrzymac ze staraniami..... wizja jakiegos tam rozwoju zawodowego trochę mnie nęci.... no ale oczywiście doszlismy do wniosku, że staranka będą nadal, i tak nic na z tego nie wychodzi więc lepiej nie odkładać na później, ale jakoś już nie mam tego cisnienia co kiedyś, nastawiłam się bardziej na to że z nowym rokiem ruszam do lekarza
  19. magdaleenka trzymaj się cieplutko ciasteczko GRATULACJE
  20. marzenka strasznie mi przykro :( dokładnie wiem przez co teraz przechodzisz, wiem jak się czujesz i pewnie teraz mi nie uwierzysz ale czas naprawdę leczy rany... trzymaj się kochana
  21. Olka zrobie to twoim sposobem bo mnie ten pomysł z miksowaniem lodu nie pasi, szkoda mi urządzenia ;) więc w weekend robię twoje frappuccinko :) mniam :) dla takich chwil warto życ ;) a starbucks'owe frappucciono wymiata wszystko :)
  22. Olka mam nadzieję, że wyjazd będzie udany :) no i czekam na przepis na frapucino bo uwielbiam :)
  23. smile trzymam kciuki :) a to mgr? czy inz? ja też miała na obronie od razu egzamin dyplomowy (zawodowu) jak zwał tak zwał w każdym razie miałam dodatkowe pytania zawodowe, ale obrony nie ma się co bac jeszcze nie słyszałam, zeby ktoś nie zdał :) strach jest wielki ale wiem, że zupełnie niepotrzebnie, powodzenia :)
  24. bardzo bardzo, zasiadłam sobie z reddsikiem bo myślałam, że bedzie co poczytać a tu zonk :( mam nadzieje, że u agnes wszystko się układa :) no i amerie się w ogóle nie odzywa :(
×