banmon

trzymam kciuki agnes żeby żadnego rozczarowania nie było a zamiast tego niech będa dwie kreski :) piękny prezent na rocznicę :)

dużo ci Goga kazał promotor poprawek zrobić? ja się chyba powoli będę musiała umówić na pazurki :) i tak się zastanawiam jakie kolorki chcę, co chwila mi jakieś inne pomyśły do głowy przychodzą :) jedno wiem na pewno, nie mogą być nudne ;)

pewnie, że bym chciała :) ale póki co raczej mi to nie grozi agnes a ty już dosyć daleko z tym cyklem zaszłaś, myslę, że powoli można zastanawiać się nad zrobieniem testu :)

a tak średnio co ile masz @ ? ja to mam między 25-28 dni ale zdażało się i 30 dniowe cykle... Goga pomyśl sobie że już ostatnie poprawki i KONIEC :) mnie to mobilizowało :)

wiesz Goga czasami się tak pisze, że się dostanie żeby nie wyjść na jakąś pewną siebie ..... no w każdym razie mam nadziej, że rozumiesz o co mi chodzi ;) ale serio z ręką na sercu jestem przekonana, że w tym cyklu mi się nie udało, kobieca intuicja ;) nawet sobie nadziei nie robie ;)

a który to twój dzień cyklu agnes? po prostu mam przeczucie, że dostanę @ ale co tam

ile sobie dajesz czasu? ja to się za każdym razem jak wybieram do łazienki zastanawiam czy @ już dostałam, ale czuję, że powolutku piersi mnie zaczynaja boleć i są lekko nabrzmiałe więc już jestem blisko

agnes a nie korci cię żeby test sobie strzelić?? ;)

już zaszalałam przed wypłatą teraz czas się uspokoić ;) oczywiście standardowo chce już weekendu :)

marzenka wszystko będzie dobrze, musi byc :) teraz tylko się nie denerwuj bo nie ma sensu, trzeba się czyms zająć i mysleć pozytywnie a za tydzień będzie ci to wynagrodzone bijacym serduszkiem :) stokrotka to tylko czekać aż mąż wróci z wyjadów i wykorzystywać dobrze fakt, ze będziecie razem :) a ja dziś dostałam wypłatę :) cieszę się jak cholera bo to taka moja pierwsza powazniejsza ;) może rzeczywiście marta masz rację co do tego badania nasienia, zrobisz i będziesz wiedziała na czym stoisz

dokładnie dramat ;) ale wiesz co ci powiem ja się tak około 8 godz więc teoretycznie powinno mi starczyć u mnie problem polega na tym że nie cierpię wstawać na budzić i nawet jak na sudiach nastawiałam sobie na 9 rano to z bólami wstawałam z wyrka ;) no ale trzeba przyznać że okropny spioch ze mnie :) chyba nigdy się tego nie wyzbędę ;)

ja jk nie musiałam się zrywac na cały dzionek to zwyczajowo zasypiałam tak koło 1-2 w nocy ale teraz to same oczy mi się zamykają

spadam na chwilę do łazieki ale na momencik jeszcze wpadne na topik przed położeniem się lulu ;)

no to ładnie nie gadajcie że już spadacie :( w takim razie ja też się chyba powinnam do łazienki wybrać......

w takim razie udanej podróży życzę :) a ja wam strasznie tych zwierzaków zazdroszczę :( tak bym chciała miec psiaka ale teraz nie mogę bo po pierwsze nie ma nas calymi dniami w domu a po drugie mieszkanie wynajmujemy a wiecie przecież jak to jest ze szczeniakiem.... więc lipka na razie. Postanowilismy, że jak będę w ciąży i będę siedziała w domu to kupię sobie psa :)

a gdzie się wybieracie w podróż? bawcie się tam dobrze i wykorzystujcie odpowiednio czas we dwoje :) bo pewnie to już ostatnie podrygi samotności ;)

ja też sobie Olka obiecywałam że nie będę się nastawiac aż wkoncu przestałam sobie cokolwiek obiecywać i jakoś nic mnie nie bierze, pewnie w dzień @ będę chodziła podkurwiona ale przynajmniej teraz nie mam ciśnienia. Trochę może mi w tym pomogło to że mnie piersi nie bolą bo jakby bolały to pewnie bym sobie wałki do głowy wkręcała ;)

nie mam objawów tzn teraz nawet tak bardzo nie wnikam w jakiekolwiek objawy bo nie mam czasu no i jakoś już tak o tym intensywnie nie myslę i nie obserwuję swojego organizmu, generalnie najczęściej zawsze tak na tydzień przed @ bolały mnie piersi a teraz nie bolą no i dlatego mogę dostać @ troche później chociaż czasami miałam tak że piersi mnie wcale nie bolały lub dopiero na dzień przed @..... takie to trochę zakręcone że nawet nie chce mi się tego analizować ;) ale czuję, że @ się zbliża jak na razie mam tylko fałszywe alarmy z rana a jak polecę do łazienki to się okazuję że to jednak jeszce nie czas ;) no a poza tym pryscze mi wysadziło a tak mam przed @

to prawda czekanie jest okropne, ale ja w tym miesiącu nie mam tego problemu, nie mniej wiem jak to jest bo przez ostatnich kilka cykli wariowałam przed spodziewanym dniem @

a jakoś o tym nie myślałam bo na prawdę jestem przekonana że dostanę tą @ ale gdybym miała jakieś przeczucie na dwie krechy to w niedzielę bym sobie zrobiła test

idź agnes idź dla świętego spokoju, lekarz powie co i jak a tak to będziesz się zastanawiać i głowę truła głupotkami, szkoda nerwów i czasu na rozmyslanie ;) wiem że dziewczyny rozmyślały ale w tym cyklu nic z tego nie wyszło u mnie. A ty agnes jesli nie dostaniesz @ to kiedy planujesz się testować?

od poniedziałku do piatku to dni mi mijaja tak samo ;) a w każdym razie podobnie, w zasadzie nie bardzo jest o czym pisać, jedyny dobry element to taki że już wiem ile będę miała płacone za te praktyki no i mogę powiedziec że czuję się usatysfakcjonowana ;) w tabelce mam wpisany termin na jutro n@ ale jesli nie dostanę to nawet się nie zdziwię bo wcale mnie piersi nie bolą a zawsze przed @ jednak czuję ból, w każdym razie do końca tygodnia powinnam dostać @, już zresztą wczoraj i dzisiaj miałam schizę że dostaję bo tak jakoś się czułam okresowo ale jeszcze jest cisza

no tak jak jestem to nikogo nie ma :(

no cóż trzeba czekac cierpliwie do dnia @ teraz ciężko jest wyrokować cokolwiek..... jeśli są na prawdę dużo jaśniejsze tzn mocno widzisz zmianę to może przejdz się do lekarza i zapytaj co to może oznaczać..... jeśli cię to niepokoi

amerie to ty w końcu dostałaś @??? o kurczaki nawet nie zauważyłam wpisu, ależ guła ze mnie !!! już niedługo pójdziesz do lekarza i wszystko się rozjaśni :) trzymam kciuki na pewno wystarczą tabsy aby wyregulować ci cykle a później to już wiadomo :)