

banmon
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez banmon
-
to dwa dni po mnie :) a już myślałam ze może 20 bedziesz miała :) przed samymi Świetami jeszcze podglądniemy nasze maluchy. Smile kiedy planujesz się zabrać za zakupy ? ja nie wiem czy już dzis kupimy ta komode czy jeszcze się wstrzymamy.... M mógłby kupic ale ja isę oczywiście waham.... zdecydowana to ja nie jestem :D
-
a teraz kiedy masz wizytę ? to w sumie dobrze że tak nie sugeruje aż za mocno co trzeba kupic - podoba mi się to. Ech a ja juz myślałam ze to ostatnie pobranie krwi bedzie a tu jeszcze jedno
-
a wczoraj m mi zmierzył obwód brzucha na wysokości pepka i wyszło mi 98cm !!!!! rosniemy :) a jeszcze chyba miesiąc temu było 92cm
-
mój m zawsze wraca z pracy tak między 17-18 i wtedy jemy obiad, u nas zazwyczaj ejst drugie danie bo ja zup nie lubie za to mój M bardzo lubi i czasami mu zrobie zupke dla przyjemności ;) ja sama za zupami nie przepadam :o chociaż jak sama zrobie to jeszcze ja zjem ale u kogos to czesto się krzywie
-
aha no t może rzeczywiście to od tego żelaza.... ja tez będę musiała zrobic krew i mocz no i ta glukozę :o Może po prostu takie uroki ciąży.... i dlatego ten sen nie taki jak byc powinien.... jakie nasz dr żelazo przepisuje ? kurde ja to bym nie wytrzymala jakbym zjadła ostatni posiłek o tej godzinie co ty :) w ogóle wkurzyłam się bo do tej pory miałam ładna cerę a teraz mi nagle pryszcze wyskoczyły :o
-
Smile och ty szczęściaro ze dzis na obiad wychodzisz :) ja sie w sumie też nie narobie bo została mi z wczoraj zupa - ogórkowa ;) no i wczoraj takie biedne deserki narobiłam i cztery pucharki mi zostały więc będę musiała jakos sama je ogarnąć :D Smile ja odkryłam ze jak się nie najem za dużo na noc to swietnie mi się śpi, ostatni posiłek jem tak między 20 a 21...i to albo jakis serek albo ostatecznie kanapka. Póki co działa bo znowu mogę sie położyć na bok i żebra mi sie niegdzie nie wbijają i nie czuje sie napompowana
-
nooo czerwone majtki ubiorę i sok marchewkowy przechylę :D :P a który to jest twój dzień licząc od dnia ostatniej @ ?
-
a dziś mamy STUDNIÓWKĘ, nie wiem czy to tylko czy aż 100 dni :) mi się troche długo wydaje
-
Gzela bardzo mi przykro :( coż ja moge więcej napisać..... mnie samą w pewnym momencie zaczęły denerwowac próby pocieszania. Wierzę w to że się wam uda niedługo. Marzena to fajnie, ze masz sposób na mulenie ;) kiedy masz zaplanowane pierwsze usg? a ja dziś sama aż do jutra :( trochę się pewnie wynudzę
-
nigdy nie jeżdziłam automatem ale mój M ostatnio tak (pierwszy raz) i mowi że szybko się idzie przyzwyczaić, może w pierszej chwili ejst tak dziwnie ale później już nie ma różnicy, na pewno twój R się szybko przestawi i zapomni o skrzyni biegów manualnej ;) no to fajnie że dom przypadł wam do gustu :) więc są szanse że niedługo na swoim będziecie :) ?
-
Smile to i tak chyba już będziecie miec dwa auta to jedno może być dla ciebie :) A co wyszło z tym ogladaniem domu? kiedyś pisałaś że mieliście jechac oglądac i zapomniał zapytać jakie wrażenia ? Ja chodze w płaszczu co od siostry dostałam, jest ciepły, dłuższy tylko mało urodziwy :( no nic to jakoś chyba wytrzymam
-
z naszej dwójki to niestety ja bardziej rozleniwiona jestem :o teraz staran się wychodzic chociaz na chwile bo wiem że trzeba a tak to tez chętnie bym wszedzie autem jeździła :) jeszcze jak nie byłam w ciąży to czasami jakby ktos zobaczył po co auto odpalam to by się za głowę złapał :D czasami dłużej wychodziło dojechac samochodem niż miałabym sie przejść :D
-
chyba lepiej sobie darowac taki rower stacjonarny teraz.... już lepsze spacerki codziennealbo jakies lekkie ćwiczenia do tego.... a rowerek sobie możesz zamowic to po porodzie jak znalazł :)
-
z tego co mi się wydaje to regularności w tym napinaniu sie brzucha nie ma. To takie średnio przyjemne uczucie jak dla mnie.
-
no jak to skąd to wszystko maluch, powiekszona macica, piersi, większa objetośc płynów w organizmie i jakoś leci ;) czasami tak mam że jak się położę chwilkę na plecach to mi się brzuch nagle napina i twardy się robi :o
-
koniec sprzatania na dziś !!! nie chce mi się już i tak sie zmachałam - myślałam ze mi szybciej to pójdzie ale jak tak zapuściłam łazienkę i kuchnie to co się dziwić ;) a pokoje niech na M czekaja wiecie co mi od prawie 2 tyg waga stoi w miejscu.... dziwne troche, nie zebym marudziła ale jednak trochę to dziwne
-
Joasia ja nie modląca ale bardzo mocno trzymam kciuki :) niech pecherzyki ładnie rosną, póxniej owocny sexik na szkiełku no i niech sie maluszki ładnie mebluja u mamy :) odzywaj się i przekazuj wieści z pola bitwy, jak tam pęcherzyki urosły, ile do punkcji poszło ile sie zapłodniło ;) itp :) Kciuki zaciśnięte bardzo mocno, kibucuje wam z całego serca
-
o jaaaaaa wysłałam to priorytetem z tego co pamietam w piatek !!! jak ja nie ufam tej naszej poczcie, juz parę razy mi się zdarzyło ze w ogóle nie doszło, kradną złodzieje..... mam nadzieje ze po prsotu taki poślizg mają i paczka jednak dojdzie, alez wsciekła jestem
-
a przesyłka doszła sisetka ??? jesli praca jest fajna to nawet mogłabym siedziec - przynajmniej czas szybko leci. Moja niestety do fajnych nie należy i ciesze się że mam zwolnienie - tylko co fakt, to fakt, nudno jak djabli ale staram się i to doceniac bo będą jeszcze czasy że zatęsknię za taka nudę - teraz to chyba będę sie mogła tak ponudzic za kilka ładnych lat
-
ja tez powinnam posprzatać i zaraz sie pewnei za to zabiorę ale póki co leże i odpoczywam po spacerze :) ponad godzine mi to zeszło - sama nie wiem jak :) fajnie ejst tak pochodzić dzisiaj chyba wieczorem też M wyciągnę
-
no laseczki gdzie jesteście ? ;) ja już po spacerze i zakupach :) wreszcie nareszcie :) naet całkiem przyjemnie na dworze ale w czapce już śmigam bo uszy by mi chyba odpadły :) musze powiedziec że herbatka rumiankowa to jest to :) no i doszłam też do wniosku że bez problemu zasypiam jesli sie nie najem na wieczór czegoś ciężkiego, wtedy żebra mi już nie przeszkadzaja i ogólnie czuje się lezejsza :)
-
no laseczki gdzie jesteście ? ;) ja już po spacerze i zakupach :) wreszcie nareszcie :) naet całkiem przyjemnie na dworze ale w czapce już śmigam bo uszy by mi chyba odpadły :) musze powiedziec że herbatka rumiankowa to jest to :) no i doszłam też do wniosku że bez problemu zasypiam jesli sie nie najem na wieczór czegoś ciężkiego, wtedy żebra mi już nie przeszkadzaja i ogólnie czuje się lezejsza :)
-
no i nadal jakies resztki sniegu zalegaja na trawniku, pewnie zimnica dziś tez jest a ja musze sobie spacerek to bankomatu zrobic
-
taki ból bedzie pewnie jeszcze przez parę tygodni - w kazdym razie ja tak miałam. ale dzisiaj zimnica na dworze brrrrr, M dziś wczesniej wrócił z pracy i bylismy ponad godzinke na spacerze :) fajnie tak sie przejść, samemu to nie to samo
-
ja tez na poczatku na apetyt nie narzekałam :D jadłam jak smok, więcej niż mój K i ciagle ssanie czułam w żołądku ale wszystko przeszło na końcówkę 6 tyg chyba