Kas1ek26

Imponująca ta wyprawka :) O to już Andrzejki :) My z mężem na pewno w domu spędzimy, ze względu na sytuację. Jestem ciekawa czy to leżenie i luteina dużo pomoże. Ale i tak już sie szykuje na szpital :/ Czytałam,że po 26 t.c. powinnam brać leki silniejsze niż luteine ale lekarz chyba wie co robi. Jak coś to nie omieszkam go pozwać :) Ogólnie już mnie denerwuje jego styl bycia i zastanawiam się czy można by jakoś zmienić lekarza prowadzącego? :D Goyek gdybym ja nie miała badanej szyjki co wizytę to kto wie czy już bym nie poroniła :( Ważka Ty gaduło przynajmniej jest co poczytać :) Thx

Isabell trzymaj się ciepło Mała nie chciałam przestraszyć ale wiem, że jedziemy na podobnym wózku. Aha i niech dokładnie Cię przebada. Nie będę wchodzić w szczegóły. Jak coś odezwij się na n-k do mnie.

Właśnie szukam prezentu na Mikołajki dla 3- letniej dziewczynki :)

Klempa bardzo ładne łóżeczko :) Mała niestety na poprzedniej wizycie też miałam na opuszek palca. I od tamtej pory dużo wypoczywam ale jak widać to wina hormonów :/ Nika Twoja lista i porady mam które mają już dziecko są dla nas na prawdę cenne :) Dzięki za życzenia. Właśnie się zastanawiam po choinkę wchodzić na dany temat jak takie flaki. A swoją drogą to musisz nas długo czytać skoro pamiętasz Kamilę :) Szkoda słów bo raczej nikt tu niczym się nie chwali (no chyba, że każdego mierzysz swoją miarą), kobiety tu piszą o swoich odczuciach, jak spędzili dzień i co im się żywnie podoba :)

Nika dzięki za całą listę rzeczy dla dziecka i mamy :) Napracowałaś się. Nikamo super, że Ci wyszło ciacho :) Wszystkim za miłe słowa dziękuje. Mój wczorajszy dzień leżenia średnio się udał. Najpierw moi rodzice przyjechali (mama mi okno balkonowe umyła bo mieliśmy remont balkonu i już nie mogłam patrzeć). Później mój brat z kwiatami na imieniny ale siedział chwilę (to rodzinne życie w biegu). A pod wieczór to mi się teściowie na imieniny zwalili choć dzień wcześniej mąż i ja mówiliśmy, że nic nie robimy. Także tak się należałam że hej :) Mała brzuchatka dobrze, że lot był przyjemy.

Koja nie denerwuj sie, że cos cię ciagnie. Ja nawet nie miałam skurczy a tu takie coś sie porobiło. Aż lekarz mi nie wierzy, że mam może ze dwa twardnienia na parę dni. Nadja odnośnie pieczenia i tu mam problem :) Bo ja róznie włączam piekarnik- ostatnio zrobiłam tak, że pieczenie od góry i dołu, a po jakimś czasie tylko od góry. Uwaga z termoobiegiem bo może opaść.

Koja nie denerwuj sie, że cos cię ciagnie. Ja nawet nie miałam skurczy a tu takie coś sie porobiło. Aż lekarz mi nie wierzy, że mam może ze dwa twardnienia na parę dni. Nadja odnośnie pieczenia i tu mam problem :) Bo ja róznie włączam piekarnik- ostatnio zrobiłam tak, że pieczenie od góry i dołu, a po jakimś czasie tylko od góry. Uwaga z termoobiegiem bo może opaść. A i jeszcze co do wagi to się wkurzyłam bo oczywiście byłam ważona pod wieczór i w ubraniu. Wyszło 8 na plusie (ale rano jest 6,5kg) a lekarz mi mówi, że to dużo. No zwariować można bo w normach się mieszcze a ten mnie tu kg straszny. Tymbardziej, że jak widzę mam podobny jadłospis do Ciebie Badka. Rzadko jem słodycze bo ich po prostu nie lubie.

Witajcie. Także miałam włączony tvn. Jednym słowem masakra :( Dziękuję za słowa otuchy. Mam nadzieję, że się wszystko poprawi. Natka a czy ta koleżanka już do końca to brała? Tak się zastanawiam czy to się cofnie czy będzie na stałym poziomie? I czy lekarz nie powinien mnie od razu do szpitala wysłać? (szyjka aktualnie 2,5 cm i rozwarcie na 1,5) Boże ja nigdy w szpitalu nie leżałam :) Mamula wiem, że leżałaś bardzo długo w domku i masz "doświadczenie" w tej kwestii. Ja jestem bardzo żywiołową osobą i nie wiem jak sobie radzić z tym leżeniem. Na razie mam książki a tv mnie nudzi :/ Aha do tego sernika można dodać rodzynki jak ktoś lubi :)

U mnie piecze się 35 miało być :)

Nikamo ja mam taki przepis na sernik. 1 wiaderko sera 1 kg 4 jajka 2 szkl cukru pudru lub 1 szkl cukru 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 budyń waniliowy 3/4 kostki masła paczka biszkoptów 1 łyżka śmietany kesemki (niekoniecznie) 4 żółtka miksujemy z miękkim masłem, 1/2 szkl cukru, dodaj ser 1kg potem budyń z proszkiem do pieczenia i łyżeczkę śmietany. 4 białka ubijamy z resztą cukru + cukier waniliowy, wszystko mieszamy delikatnie. Blaszkę smarujemy trochę tłuszczem układamy biszkopty i wylewamy maskę. Piekarnik do 150 i wkładamy sernik na ok 40 min w temp. 180 stopni. U mnie to wychodzi jakoś 305 min przy piekarniku elektrycznym.

Witajcie. Właśnie wróciłam z wizyty u gina. Nie jest dobrze :( Mam brać luteinę 2 razy dziennie dopochwowo,bo moja szyjka się skróciła i pojawiło się rozwarcie. Jak za 2 tyg na wizycie nadal będą negatywne "postępy" w szyjce to wyśle mnie do szpitala. Nie muszę mówić, że od razu jak wyszłam dostałam skurczy :( Oczywiście muszę ograniczyć chodzenie do minimum. A i te bóle, które mam z lewj strony jakby pod brzuchem to od kręgołupa niestety. O super przepis na kopiec widzę :)

Eh znowu mi nick wcięło ;)

Witajcie. U mnie słonko świeci :) Ja ostatnio robiłam rafaello na herbatnikach a później na drugi dzień na glukozę szłam :D Tak sie zastanawiam czy nie zrobić teraz tych kulek kokosowych o na kokos i czekolade zawsze mam chęć. No właśnie niby na chłopca to nie ma sie zachcianek na słodkie? A u mnie wszystko pod postacią czekolady się przyjmie :) Chyba dzidia ma to po tacie :)

Megan wszyscy Ci mówią, że wyglądasz na chłopca to tylko się cieszyć :) Bo wg niektórych jak mam kwitnie w ciąży i ma piłeczkę to na chłopca :)

Haha rzeczywiście mój synek też się tak wystawił, że trudno było nie zauważyć,że coś lata miedzy nóżkami :D Taak a buźke to non stop zasłaniał a na dole wszystko było widać :D Wcześniej nie widziałam fotek lub filmów z usg.

O to widze, że oglądamy to samo :) Ja już mam za dużo stresów aby się martwić jeszcze tym co będzie po porodzie. Odnośnie szkoły rodzenia to my zaczynamy w styczniu. Będziemy chodzić na zajęcia do szpitala w którym zamierzam rodzić. Są zajęcia teoretyczne i takie praktyczne dotyczące porodu naturalnego. Na te drugie nie trzeba chodzić ale ja bym chciała rodzić naturalnie. Boję się cesarki jak ognia, przede wszystkim dlatego,że mam problem z gojeniem się ran. Ważka widzę, że nie tylko ja szukam dodatkowych zajęć :) Narazie czytam 3 część sagi S. Meyer "Zaćmienie". Jeszcze 4 częśc i co ja robić będę :) Mam może jeszcze ze dwie książki do poczytania a potem chyba się za ozdoby choinkowe wezme :D

Odebrałam wyniki i na czczo miałam 82 (norma 70-105), a po obciążeniu 75g glukozy wynik 115. Wydaje się, że wszystko ok :) Także bardzo się ciesze. Eh dzisiaj spotkałam znajomą, która poroniła w 4 miesiącu. Strasznie przykro mi się zrobiło :/ Megan nie przejmuj się, że jeszcze nic nie masz. Ja mam tylko parę ciuszków, 2 kocyki i taką karuzele na łóżeczko. To ostatnie od brata dostałam :)

Mamula żyły też mam mało widoczne i jak mi najpierw z jednej pobrali to później niestety musiałam już drugą rękę zapodać. Dzisiaj na jednej mam ogromnego siniaka. Ogólne ręce długo bolały. Michałka daj znać jak wrócisz. Ja jadę po wyniki i na uczelnie :)

inowa moje usg połówkowe trwało 35 min + rozmowa po jakieś 10 min.

Hejo :) Mamula ja wczoraj byłam na glukozie. Masakra bo ustawiłam się w kolejce do labo i jak weszłam to babeczka mi mówi, że tylko na 50 g robią. Było już po 8 a mój musiał być w pracy za 2 h. Pojechaliśmy do innego labo, który poleciła tamta Pani. Tam oczywiście znowu kolejka. No cóż stoimy. Całe badanie trwało 3 h (na obciążenie 75g). Wyszło na to, że musiałam już sama wracać taka osłabiona do domu ok. 12. Ogólnie nie było tak źle. Pani powiedziała, że może być cytrynka więc od razu szybko do sklepu obok :) Najgorsze, że nic nie jadłam i nie piłam do ok 13. Mały szalał Eluśka tak sądziłam, że Twój wynik to nic groźnego ale nie wypowiadam się bo jestem ledwo po studiach i specjalizacja to właśnie choroby odzwierzęce. Ale wiadomo u kobiety w ciąży to było szczególne ryzyko. Odnośnie wózka to ja już mam upatrzony ale ze względu na gwarację na razie nie kupujemy. Tako jumper fx :)

Witajcie. U mnie dzisiaj słońce świeci :) W piątek byłam na usg połówkowym. Lekarz potwierdził płeć :) Bąbel waży 645 g :) Michałka telepatycznie przekazuje Ci trochę wody. Lekarz stwierdził, że mam dużo wód płodowych. To teraz wiem skąd te kg :D Ogólnie wszystko na miejscu i dobrze. Wczoraj też miałam wyczerpujący dzień. Najpierw na zakupach a później imieniny wujka. Za to dzisiaj książka i wypoczynek. Jeżeli uda mi się wypocząć w mieszkaniu w którym mamy nadal remont :) Pokoik dla synka dopiero w połowie zrobiony. Oczywiście wszystkie rzeczy z "graciarni" są teraz w sypialni i w gościnnym. Także bajzel na maxa :)

Rzeczywiście też słyszałam, że aspiryny w ciaży nie wolno. Ja do tej pory tylko 2 razy połówkę apapu wziełam jak miałam już straszny ból głowy. Isabell, Mamula już będę wiedziała co powiedzieć w takiej chamskiej sytuacji :)

oczywiście wpis wyżej jest mój.

Savanna89 mnie także dzisiaj dziwnie brzuch boli :( Mąż już chciał do gina dzwonić, ale ja nie lubię takich akcji. Może macica się nadal powiększa. Mnie kłuje co jakis czas z lewej strony dzisiaj. A dwa to martwie się tym, że szyjka z 3 cm skróciła się do 2,5 :/ Czy to on ciągłego ruchu? Wcześniej miałam mdłości i wymioty więc siła rzeczy leżałam więcej. Czy szyjka jeszcze do tych 3 cm może wrócić? Czy już może być coraz krótsza? Miłych snów :)

Nika dobrze mówisz, że za jakiś tydzień lub dwa wyniki mogą być gorsze. Właśnie ze względu na zwiększoną objętość krwi. Na razie nie ma co się przejmować. Lekarz powiedział, że od ostatniej wizyty ok. 3 tyg temu znacznie mi się macica powiększyła :) Ważka ładny brzusio :) Ja mam minimalnie mniejszy. Mówił też, że badanie na glukozę ok. 22 tygodnia będę robić. Mała odpocznij teraz trochę więcej. Dzidzia dała znać, że mam za dużo biegała. Ja miałam wczoraj to samo z przypływem energii. Niby się ją ma ale trzeba pamiętać o dziecku.