Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kas1ek26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kas1ek26

  1. Hejo :) Od rana w szpitalu byłam na badaniach i ktg. Niestety nie mieli miejsca żeby mnie przyjąć na wywołanie i mam się jutro rano zgłosić na czczo i będzie się działo. Lekarz mi dzisiaj powiedział że owszem szyjka krótka, miekka rozwarcie na 3 ale i tak nie urodzę bo jest do tylu skierowana. Musze coś o tym poczytać bo zaraz sie okarze że oksytocyna na to nie działa tylko na rozwarcie. Ale tu się działo ze skurczami :) W sumie zazdroszczę bo mi na ktg aż 1 wyszedł. Tina i Olena to już pewnie rodzą albo urodziły. No i Nikamo mam nadzieję że u niej już się sprawa rozwiązała. Rzeczywiście tyle dzieci na n-k że aż na płacz mi się zbiera że mój do mamy nie chce :(
  2. Hej dziewczyny. Coś mi się wydaje że Nika urodziła bo się przestała odzywać a jechała do szpitala 2 dni temu. A u mnie cisza. Natka mi czop odszedł w sobotę i w niedziele. I też miałam nadzieję że samo się szybko ruszy. Trzymam kciuki aby u Ciebie szybko poszło :) U mnie jak coś to dopiero będą wywoływać w sobotę 13 :p eh co za data. Znając moje szczęście to ból będzie okropny. Powiem Wam że moja znajoma urodziła w poniedziałek dziewczynkę - Julkę. Co się biedaczka nacierpiała a ja z nią ciągle myślami byłam. Koleżanka rodziła od soboty rano na oksytocynie i dopiero w poniedziałek przed 20 zrobili jej cesarkę. Dziecko 4 kg ale to chodziło o to że praktycznie rozwarcia nie było. Na szczęście już ma swoją córę przy sobie :)
  3. Asians dziękuje za pamięć. Nadal z synkiem w brzuchu chodzę :) Wczoraj byłam na długim spacerze i ekspedientka się dziwiła że po terminie i ja z domu wychodzę :D Mamy 4 mamy po terminie bo Koja już ma swój skarb w domku :) A poza tym to rano upiekłam murzynka :) Nigdy jakoś na niego ochoty nie miałam a tu tak mi zasmakował. Isabell, Olena dobrze mieć takiego mężczyznę który sprawia niespodzianki. Słodkie to i miłe :) My już wszystko mamy ale jak mąż ostatnio kupił kontakt z kotkiem do pokoju Leonka to się wzruszyłam.
  4. Kobietki wszystkiego dobrego, lekkich porodów, a dla mam grzecznych dzieciaczków :) Ja już wczoraj dostałam mały upominek: spinkę do włosów i kwiatka w doniczce :D Rzeczywiście noce to sa straszne a nad ranem (jak się mieszka w bloku) to już sąsiedzi nie dadzą pospać :/ Biało czarna jak sie u mnie okazało to przepowiadające są bardziej mocne o tych które opisujesz. Takie jak mówisz mam praktycznie codziennie i już nawet za ból nie uznaje. Ale kto wie może u Ciebie będzie lekki poród. Każdy inaczej przechodzi ten czas. A mi dalej czop odchodzi. A starch coraz większy :p
  5. Almeria ja się wolę nie nastawiać na szybki poród :) Tymbardziej że mi lekarz też mówił e Pani to szybko urodzi nie ma co za długo w domu czekać... ja mu to powiem jak przyje do niego po połogu że raczej diagnozę miał nietrafną :P Aha skurcze miałam regularne najpierw równiutko co 10 minut później co 5-7 i ustało.
  6. Rzeczywiście ja przy 60 na ktg czułam mocniejszy ból niż przy 100.
  7. Witajcie. Dziewczyny ale miałam wczoraj dzień. W piątek o 19 zaczęły mi się porządne skurcze i tak o 3 wylądowaliśmy z mężem w szpitalu. Boże te jęki innych kobiet-MASAKRA!!! Dodam że znieczulenia u nas niedają. Od razu tylko po badaniu na fotelu (nawet mi ktg nie zrobili) wzięli mnie na porodówkę (poród rodzinny). Mówie najgorzej było słychać te przy końcówce jak się męczyły co mówiły, stękały. Suma sumarum straszne to było i jakoś ból mocniej sama zaczełam odczuwać. Niestety moja akcja porodowa zatrzymała się i tak zostałam z rozwarciem 3-4 cm. Ok 11 stwierdzili że zostawia mnie na obserwację. Siedziałam do 20 aż stwierdzili że nic się nie dzieje i wyszłam do domu. Oczywiście w sali przedporodowej i dalej te okrzyki słyszałam. Na patologie mnie nie dali bo miejsca nie było. Po tym wszystkim wiem dwie rzeczy: teraz pojadę wtedy gdy będę zęby w ścianę wgryzać z bólu a dwa to jak macie możliwość to bierzcie znieczulenie. A co najważniejsze dzisiaj rano patrze a tu czop mi wyszedł. Żdnych skurczy nic nie mam ale widzę że i tak mi przyśpieszyli tymi badaniami. Aha i oksytocyny mi nie chcieli dać bo indukuja poród dopiero 10 dni po terminie. Kurcze ja nie chce rodzić :D
  8. Krisman musisz wejść w nasz profil marcowy (masz nick i hasło? ) bo teraz dodajesz zdjęcie przez swój prywatny profil :) A brzuszek ślicznie udekorowany. Widziałam bo mam Cie w znajomych.
  9. Ja bym się już cieszyła gdyby mnie brzuch bolał. A tu nic jak makiem zasiał. Tylko spojenie łonowe mnie boli ale już dawno się do tego przyzwyczaiłam. Ja się jutro spytam jak tam mój poród widzą i ile mały już waży. A i chyba też zapisze sobie Twój numer tel :)
  10. Olena mi tez lekarz mówił że dziecko może brykać do końca. Nikamo pytasz jak moja cierpliwość? :) Ja już nie znam tego słowa :P Chociaż od dzisiaj udaje mi się już o tym nie myśleć tylko robić co mam zrobić. Tylko najbardziej przeraża mnie myśl wywoływanego porodu i tego że moja miednica sobie z dużym dzieckiem nie poradzi. Bo ja mam tylko 158 i byłam szczupła przed ciążą. A jak u Ciebie?
  11. Boże jakieś zwidy mam i źle doczytałam :) Dobra ja uciekam :)
  12. Asians z tymi maleństwami nie wywołuj wilka z lasu :) Wystarczy mi jeden :) Coś czuję że długo jeszcze pobędę, chociaż jutro znowu na ktg do szpitala się wybieram to może mnie zostawią.
  13. Marcelina ja widzę że z Ciebie twardzielka ale lepiej żeby tą "mandarynkę" obejrzał lekarz.
  14. Asians tu masz linka http://nasza-klasa.pl/profile/27729665 wysyłasz zaproszenie i ktoras cie przyjmuje A wiecie że dzisiaj dzień teściowej? Jakoś nawet smsa nie chce mi się pisać :P
  15. Savanna szczęściaro gratulacje ! Duży chłopak :) Nika podejrzewam, że mogą Cie lekko odizolować i będziesz mieć np. jednoosobowa salę. Bo przyjąć to Cię muszą w każdym stanie. Co do karmienia to w szpitalu zazwyczaj aż się nie przyjemnie robi bo wręcz karzą naturalnie karmić. Taka Polska rzeczywistość. Ewentualnie dokarmiają dziecko glukozą itp. Tak jest wygodniej dla nich bo nie muszą podawać sztucznego mleka. A poza tym będziesz mieć na początku siarę a ona posiada mnóstwo składników które śmiem twierdzić są wspaniałe dla noworodka. Saskiana powodzenia u gina :)
  16. Ela dlaczego nie polecasz porodu rodzinnego? Badka ale ten Twój królik mądry i sprytny :D Goyek my sie nie mamy co martwić bo świnki nie doskoczą do łóżeczek :P Aha a mnie sie wydaje że nam położna mówiła że wody mają słodkawy zapach więc już zgłupiałam.
  17. Oczywiście nie wdzę pępka jak stoję czy siedzę miało być. Eluśka no własnie chciała zapytać o te wody. Wczoraj lekarz stwierdził jednak że się nie sączą ale śluzu nadal dużo.
  18. Mała brzuchatka mi brzuszek niestety niewiele opadł. Jest problem z bluzkami bo wszystko dołem wychodzi i go nie widzę jak stoję czy nawet siedzę. Ale np. zgagę i ulewanie mam nadal a myślałam że jak by więcej opadł to żołądek by się uwolnił od tego nacisku.
  19. Aceracer jak masz jakieś bóle to może pochodź lub coś porób to jest nadzieja że sie rozkręcą. Bo jak się położysz to wszystko ucichnie.
  20. Ja to bym nawet gdzieś do kawiarni właśnie poszła i pogadała :) Słonecznie aczkolwiek jest zimno.
  21. Olena głowa do góry :) Niestety tak już jest przed porodem, że jakaś depresja się wkrada :( Sisipolenta no właśnie mój to już dawno miał być na urlopie. I dlatego ja już po terminie jestem :) Asians ja tam wszystkim życzę rozwiązania troszkę przed terminem bo wiem jak sie już czuje. Puchną mi stopy, ręce i ledwo chodzę z tą moją piłeczką a energie mam za 3 tylko mi kręgosłup siada.
  22. No właśnie co to za motyl? :P Chociaż mąż i tak w pracy :(
  23. Eluśka dzięki za info. Mam nadzieje, że długo tam nie posiedze. Już wczoraj miałam dość a byłam tylko na badaniach. Eluśka weź mi odp na pytanie czy nie miałaś pobieranego wymazu na paciorkowca przed porodem?? Bo mi coś takiego wczoraj proponowali. Na razie niestety u mnie nic sie nie dzieje :( Ja to już nawet nie wiem co to jest "cierpliwość". A Wy tu już dziewczyny z 15 marca się denerwujecie :) Nikamo to może czop Ci odchodzi :P
  24. Motylek gratulacje i zdrówka dla Was! Savanna pewnie została w szpitalu. Oby wszystko było dobrze, bo sama napisała że to po wizycie jej się coś zaczęło. Kurcze mam nadzieje że lekarz nie przesadził z tym zaglądaniem :( Powiem Wam, że wczoraj mnie pierwszy raz babka ginekolog badała i na razie mój pogląd jest taki że wole jednak do faceta chodzić. Strasznie niedelikatna była.
  25. Koja gratulacje! Nareszcie się coś z tych marcowych terminów ruszyło :p Chyba zaraz podjadę kupić tą herbatkę z liści malin, bo tak nią tu nęcicie :)
×