Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kas1ek26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kas1ek26

  1. Koja gratulacje! :) Super że coś się z tych marcowych terminów ruszyło :p Chyba zaraz się przejadę po tą herbatę z liści malin.
  2. Dzień dobry :) I mój termin nastała a tu kicha :D Byłam w szpitalu zrobili ktg, usg i badanie i wiecei co moje rozwarcie utrzymuje sie od 3 tygodni na 1,5 cm. Masakra nic więcej się nie zrobiło. Z ktg też nic szczególnego. U małego sprawdzili przepływy, wody i wszystko ok i kazali za 3 dni się znowu pojawić jak nic się nie wykluje wcześniej. Także zwiedziłam sobie szpital :p Krisman ale fajnie, że Twoje dzieciaczki będą miały razem urodzinki :) Nie będzie zazdrści że jedno prezent dostaje a drugie nie :D Qassandra trzmaj się :) Eluśka ciesze się że jesteś zadowolona z opieki. A nie robili Ci badania na paciorkowca tuż przed porodem w szpitalu?
  3. Śliczna malutka :) No właśnie bo u mnie, Nikamo, u Ciebie Savanna i u Koji same chłopaki :) Zasiedzieli nam się Ci mężczyźni :D
  4. Koja i tak pójdę na ktg :p bo nie miałam ani jednego. Niech sprawdzą co się dzieję tym bardziej że miałam 3 tygodnie temu urodzić ze względu na szyjkę. Saskiana to rzeczywiście coś szybko u Ciebie się zaczęło :/
  5. Witajcie. Ja również w 2 pacu :p Pełnia na mnie tylko tak wpłynęła że co chwilę się budziłam i miałam głupie sny. Saskiana jeżeli miałaś nawał pokarmu to może Ci się jakiś zastój zrobił w tej jednej piersi. Wtedy doradzają masaże ciepła wodą pod prysznicem i okłady z liści kapusty no i ogólnie masowanie tej piersi, ale to nie wiem czy w ciąży też tak trzeba robić. Boże ja w ogóle nie mam ani kapki siary :( Martwię się że nie będzie mleka dla małego :( A Ty tu masz odwrotny problem. Najlepiej zapytać na tym ktg. Mamula też się martwiłam tym że dziecko mniej się ruszało. Ale od paru dni znowu szaleje. Ostatnio jak zjadłam parę chipsów :p Mam pytanie: w dniu terminu porodu należy się od razu zgłosić do szpitala? Bo coś mi się wydaję, że małemu na razie się nie spieszy.
  6. Nie nie Koja2121 ja jeszcze przed :) Ja już się za wywoływanie wzięłam :P Sex, mycie okna i na razie nic ;p Ogólnie coś spać nie mogę chyba przez to że przestałam brać magnez. Ręce drętwieją jakaś poddenerwowana jestem ;( Savanna89 nie strasz tymi dzieciaczkami ;D Marcelina trzymamy kciuki i wklej fotkę na n-k jak będziesz w domku :)
  7. Mała brzuchatka ja miałam taki ból pleców a później zeszło niżej. Brałam panadol extra i mało pomagało. I tak przez 5 dni później przeszło i znowu ze 4 dni ;( Najbardziej mi pomógł masaż prysznicem z ciepłą wodą, który to rozmasował. Motylek o tym tatuażu to słyszałam że u nas w Pl biorą to pod uwagę. Ale raczej nie ze względów zdrowotnych bo w innych państwach np. we Francji zzo jest na dzień dobry i nikt nie robi problemów. Tylko u nas taka wymówka. Marcelina widzę że masz to samo co ja teraz. Ból pachwin i mały na szyjkę napiera. Kurcze wczorajsza sytuacja u mnie wcale się w poród nie przerodziła. Także już się nie nakręcam i chyba też przenoszę :( A dziewczyny w realu są wyprzedaże na ciuszki dziecięce :) Zapewne znowu wszystko różowiutkie będzie :D
  8. Ważka super, że z malutką wszystko ok :) Oby tak dalej. Aha ja z rozwarciem to już od grudnia chodzę więc to nic nie oznacza :)
  9. Savanna to nie masz wyjścia musisz trzymać :) Ja mam odwrotnie muszę się do środy/czwartku wyrobić bo później mąż ma dużo pracy :)
  10. A mój mały kopie z lewej strony w żebra. Cudowne uczucie :) Dziewczyny od rana mam ból jak na okres ale to już nawet normalne. Ok. 13.30 zaczął mnie boleć krzyż. Nie wiem czy się wczoraj nadwyrężyłam czy coś się dziać zaczyna. Skurczy chyba nie mam chociaż kto wie. Jak coś to mąż napisze co nieco :) Kurcze wole się na poród nie nastawiać bo zapewne niedługo to ucichnie :(
  11. Mamula trzymaj się w tym szpitalu Ja bym chyba oszalała bo mam jakąś fobię na szpital ;p Z tą płcią to też wczoraj się zdziwiłam bo znajoma która miała termin na 03.03 urodziła zamiast Wiktora dziewczynkę. Takiego szoku doznała że hej :) Także ja nie wiem do jakiego lekarza ona chodziła. Kamele życzę powodzenia :)
  12. Dzień dobry. Oj dziewczyny tyle tematów tutaj poruszyłyście że już się gubię. Badka spokojnie może taka uroda Twojego dzidziusia że jest malutki. A Ty i mąż ile ważyliście?? Może genetycznie mniejsze dzieciaczki się u Was rodzą? W każdym razie widzisz że u innych podobnie było a badania nic niepokojącego nie wykazały. Będzie dobrze! Gwiazdka no niestety ja to bym Twojego kopnęła już jak pisałaś wcześniej o jego zachowaniu. U mnie nie ma zmiłuj. A jeszcze teraz gdy jesteśmy wrażliwsze niż kiedykolwiek on Ci z takim tekstem wyjeżdza. Ale to moja opinia i zrobisz jak zechcesz. Ja bym wolała być sama z córką niż z takim się użerać! Aha i jak swojego męża podpuszczam czasami stwierdzeniami czy aby nie za grubo już wyglądam to on mi takie komplementy prawi i nigdy mi nie powie złego słowa bo wie że nosze jego dziecko. Ale to chyba chodzi o dojrzałość emocjonalną. Saskiana no Twój lekarz to już wyjątkowo się nie popisał. Fakt teraz zmieniać to sensu nawet nie ma. W sumie płeć nieważna byleby zdrowe to on jeszcze Cię denerwuję swoim sposobem bycia. Dobrze że masz męża który pomógł Ci załatwić to ktg. I o to właśnie chodzi aby się wspierać a nie dołować!
  13. Oho ale tu opowieści :) Latte, Nikamo i Asiulek my tez przez neta z moim się poznaliśmy :) Widzę że to dość popularne. tyle że my ze 3 listy może napisaliśmy i od razu się umówiliśmy. Chyba po 4 miesiącach zaczęliśmy się spotykać jako para i tak już prawie 6 lat :) A małżeństwem jesteśmy półtora roku. Ciężarówka smutna ta Twoja historia... Życzę Ci abyś spotkała kogoś odpowiedniego w najbliższej przyszłości. Dziewczyna bonda rzeczywiście dużo odwagi kosztuje taki związek. Ale co tam miłość nie zna granic :) Ważne żeby Wam się układało :)
  14. Savanna może pomyśl dzisiaj na spokojnie kogo wziąć w razie czego na porodówkę. Może mamę? Chociaż ja to bym wzięła przyjaciółkę. I nie smutaj się kto wie może mąż zdąży wrócić. E o teściowej to mi się nawet nie chce pisać. Bardziej ją drugi synek interesuje. A do nas to rzadko przyjeżdza czy dzwoni. Może i lepiej. Chociaż ostatnio jak przyjechała to przywiozła dla nas owoce, pytała się co u nas więc zmiana jaką jest :) A mnie ostatnio wszyscy wkoło denerwują telefonami lub mailami. Każdy to samo "Coś się małemu nie śpieszy? Już urodziłaś? Zwariować można. Chyba przestane odpisywać :(
  15. Ciężarówka ja takie bóle okresowe to mam już chyba z miesiąc. Najpierw były tylko wieczorami i w nocy teraz również w dzień. A tak poza tym nie masz się czym przejmować, że nie pisałaś wcześniej. Teraz masz okazje bo nigdy nie jest za późno :) Także zapraszamy.
  16. Nikamo nie przejmuj się po prostu chłopcom się na świat nie śpieszy bo u mamy w brzuszku mają za dobrze :D Goyek my mamy taki wózek http://www.allegro.pl/item927800166_tako_jumper_fx_3w1_niesamowite_gratisy_jumper_x.html
  17. Eluśka gratulacje! Super tylko że ja miałam pierwsza zrobić obchód naszego szpitala :D Mam nadzieję że opowiesz jak było gdy będziesz mieć chwilkę.
  18. Witajcie. Rundelduda super że Ci się udało! Gratulacje! Zawsze byłaś takim dobrym duchem tego forum :) Eh ja już też miałam kilka akcji że myślałam że to już i co wszystko cichnie po jakimś czasie. Zastanawiam się bo mam termin na przyszłą środę i co mam się wtedy do szpitala zgłosić jak nie urodzę do tego czasu? Kurcze już tracę cierpliwość. Według lekarza miał być wcześniak a nasz misiek widzę mocno się zadomowił :) W ogóle już w paranoję popadam bo cieszę się jak coś mnie zaczyna boleć jak na okres :D Tina ja bym te ciuszki przeprała tym bardziej że mocno pachną.
  19. Wnika gratulacje :) Oj rodzą się te dzieciaczki w 37 tygodniu widzę. A mój jakoś cichutko siedzi. Aż czasami sama muszę go zmusić do aktywności.
  20. Jejku Ważka Ty już widzę na nogach :) Szalona kobietka z Ciebie, że na drugi dzień tu nam wszystko opisujesz :) Malutka śliczna i super że macie parkę!!!
  21. Ale niespodzianka :) Kto by się spodziewał. Ważka gratulacje!!! I dla Twojego dzielnego męża również.
  22. A co do smoczków to akurat nie zgadzam się z opinią tej położnej z mojej szkoły rodzenia. Bo ona twierdzi że przez to że już w szpitalu dajemy dziecku smoka same jesteśmy sobie winne że dziecko nam rani sutki. Niby wpychanie go dziecku to jest dla niego oszustwo,że ono biedne się męczy i ssa a tu mleka ani widu ani słychu. Jak dla mnie to bzdura. Ja będę od czasu do czasu dawać smoka no chyba że sam wypluje. I już też mam spakowany do torby ale wiem że będę go po kryjomu używać w szpitalu w razie potrzeby. Położne podobno zabierają w tym naszym ;p Ja im k... coś mojego zabiore :D
  23. Qassandra henne musisz rozrobić z wodą utlenioną 3%, albo ta co polecał sprzedawca: http://www.allegro.pl/item923572643_refectocil_woda_utleniona_3_oxidant_50_ml.html Bez tego nie będzie się trzymać. Co do hartowania sutków nam położna również odradzała w SR. Także pozostaje mi hartowanie przez męża :D Olena masz rację że nikt się twoim dzieckiem poza rodzicami nie zajmie lepiej niż dziadkowie. Może porozmawiaj teraz z teściową że póki nie urodziłaś i masz siłę to chcesz sama wszystko w domu porobić. A po urodzeniu dziecka ona z pełnym zapasem sił będzie mogła Ci pomóc. Może czuję sie teraz odsunięta i mysli że tak samo będzie po porodzie. Natomiast moja to już się ponad tydzień do nas wybiera. Niby wcześniej mówiła że może mi pomóc jak ja miałam leżeć ale w sumie nigdy jej nie poprosiłam.
  24. Savanna nie mam żadnych nerwobóli w klatce. Tylko nadal mi się ciężko oddycha.
  25. Goyek ja nakładałam właśnie szczoteczka od tuszu. Ogólnie to robota dla cierpliwych a ja taka nie jestem. Aha okolice oczu posmarowałam tłustym kremem z koziego mleka i na szczęście nic się nie ubrudziłam :)
×