Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

natka23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez natka23

  1. Już po spacerku:-) nie ma to jak połazić po lesie:-) Mamula niedługo też będziemy wracały z Maleństwami do domków, mi zostało jeszcze tylko 15 tygodni a pomyśleć że kiedys było 40:-) czas zleci
  2. Goyek super że wszystko dobrze:-) niepotrzebnie sie denerwowałaś. Idę na spacerek z psem:-)
  3. Badka wklejam dwa fajne linki gdzie sobie wszystko sprawdzisz http://zdrowezywienie.w.interia.pl/glikemiczny.htm http://vitalia.pl/kp9,468,0_Jablko.html może się przydadzą:-) ja właśnie dla odmiany na drugie śniadanko zjadłam pomelonka:-) A jeśli chodzi o ten indeks glikemiczny to te z niskim indeksem można jeść w dużych ilościach ale jeszcze tego nie sprawdziłam:-)
  4. badka właśnie znalazłam info na temat pomelona, wychodzi na to że możemy go jesc w 100g jest tylko 38kalorii i mało węglowodanów
  5. Kas1ek ten Twój gin chyba przesadza. Ja w czwartym miesiącu przez chwilę miałam 6kg na plusie i mówił że ok a Ty dwa miesiace później 8kg na plus i jest źle, przewrażliwiony jakiś.
  6. Nie wiem jak to jest z prywatnym lekarzem rodzinnym, ale może warto zapytać, jeśli nie to koszt pasków na miesiąc to około 100zł chyba że robiła byś badania cztery razy dziennie, może u Ciebie cukier jest niższy i wystarczałoby tylko orientacyjnie raz na jakiś czas, a kłucie nie jest akie straszne:-)
  7. Badka rano dwie kromki chleba, bez masła z chudą wędliną lub topionym serkiem, czasem z pasztecikiem bo uwielbiam:-) Na drugie sniadanie jakiś owoc, jabłko lub mandarynka najczęsciej, do tego pół małego jogurtu albo robię koktajl owocowy na jogurcie naturalnym. Obiad albo zupa gotowana na mięsie z kurczaka albo ziemniaki z jakimś mięsem, pieczonym w piekraniku bądź gotowanym. Na podwieczorek tez jakiś owoc i kromkę chleba razowego. Na kolację dwie kromki tak jak na śniadanie. Czasem jem pieczywo chrupkie, suszone jabłka, gotowanego kalafiora. Myślę że warto kupić glukometr tym bardziej że te paski refundują, o czym na początku nie wiedziałam. A w szpitalu właśnie mi powiedzieli że teraz poziom cukru będzie się podnosił, dopiero pod koniec III trymestru sie ureguluje jak maluszek sam zacznie produkować insulinę.
  8. Kas1ek niestety kolezanka była na luteinie do końca ale dzięki temu mogła czasem wyskoczyć na zakupy, zrobić coś w domku, nawet ślubowała w tym okresie, wtedy ginka zwiększyła jej dawkę i było wszystko ok a szyjkę miała tej samej długości co to tylko nie wiem czy było rozwarcie. Latte już się zapisałam na zabieg:-) idę jutro Badka u mnie niestety cukier coraz wyższy a z dnia na dzień jem coraz mniej, pewnie dlatego ze dzidzia większa i więcej insuliny potrzebuje, zobaczymy co będzie dalej, mam wielka nadzieję że obejdzie sie bez insuliny. Mamula ja dzidzię też będę miała u siebie w pokoju, ale boję się że jak zasnę ze zmęczenia to wtedy będzie mogło się coś stać. Chyba też zdecyduje się na ten monitor. A Wy jaki kupowałyście? Dzis obudziłam się o 11, coraz dłużej śpie, ale to dobrze bo dzień szybciej leci:-)
  9. kas1ek to teraz się oszczędzaj, bo to daje najwieksze rezultaty, moja znajoma też brała luteine ze względu na szyjkę od 20tc a póxniej Maluszek tak się zadomowił że rodziła w 42tc:-)
  10. Wazka znalazlam w necie http://www.wielkiezarcie.com/recipe15491.html no to idę do kuchni M będzie miał niespodziankę:-)
  11. Asiulek ja mam takie podskórne białe gródki mam nadzieję ze kilka zabiegów pomoze:-) z tego co wiem to akurat do mikrodermabrazji nie ma żadnych przeciwwskazań w ciąży.
  12. inowa, daj znać jak smakują rafaelki w wersji z waflami:-) Wazka a możesz wkleić przepis na ten kopiec kreta? Asiulka widzisz trafiaja się tacy lekarze, może miała jakiś gorszy dzień. Byłam u lekarza rodzinnego i bez problemu wypisała receptę na paski, za 100szt. zapłaciłam 6zł a nie 100zł więc chyba wybiorę się do kosmetyczki w nagrodę:-) Robiłyście może kiedyś mikrodermabrazję?
  13. Własnie sie obudziłam i zjadłam sniadanko. Za chwile wstaje bo musze jechac do lekarza rodzinnego, dowiedzialam sie wczoraj ze refunduja paski do glukometru i ide po recepte, super bo juz nie bede placila 50zl za opakowanie tylko cos okolo5zł
  14. Ale tematy poruszacie:-) lewatywa... moja kumpela załatwiła sprawę przed porodem:-) poza tym z tego co wiem w moim szpitalu odchodza od wykonywania lewatywy. Krem do tortu, 2 budynie śmietankowe gotujemy w 2 szklankach mleka, po zestawieniu z kuchni czekamy aż ostygnie, w tym czasie miksujemy kostkę margaryny ze szklanką cukru pudru az bedzie puszysta masa, następnie gdy budyń jest zimny dodajemy po łyżce budyniu i miksujemy. Po wizycie wszystko ok, żadnej infekcji nie ma, szyjka szczelnie zamknięta, przepływy w normie, Maluszek waży 700g:-) Powoli chyba zmieniam zdanie co do porodu rodzinnego chyba jak się zacznie cała akcja to wygonię M na korytarz, zresztą zobaczymy po szkole rodzenia może znów mi się zmieni:-) Mamula nie ma to jak błyskawiczny poród, moja znajoma urodziła w zeszłym tygodniu, poród krótki bo niecałe 1,5h ale ona bardzo narzekała, także po raz kolejny potwierdza się fakt, że każdy poród inaczej przebiega, a nas może spotkać jeszcze zupełnie co innego.
  15. Goyek na pewno będzie wszystko ok:-) Zaraz ruszam do lekarza:-)
  16. Dzień dobry:-) Wczoraj wieczorem najadłam sie trochę strachu bo brzuch zrobił mi się twardy, później zaczął mnie boleć i do tego Maluszek od dłużego czasu sie nie ruszał więc już łapałam schizy. Jak trochę poleżałam to twardniene ustało ale to nieprzyjemne kłucie nie wiec wziełam 1 no spe na noc i jakos przeszlo. Dzis mam wizytkę:-) zobaczę jak Maluszek podrósł:-) Poprawiłam stopkę u mnie też 1kg do przodu:-)
  17. Olena spokojnie, mnie się wydaje, że wiecej straszą niż to warte. Ja siedzę w domku więc jakoś szczególnie się nie obawiam, do tego pije dużo herbatki z cytryną i raz w tygodniu biorę oscillococinum.
  18. Izabell dużo sił, mam nadzieję że reszta nocy juz lepiej zleciała. Ja też mam połozenie główkowe Maluszka i właśnie głównie na dole go czuję chociaż ostatnio wyżej też smyra:-)
  19. Almeria ja tak miałam w czwartym miesiącu, ale później jak przeszłam na tą dietę związana z podwyższonym cukrem to początkowo waga zleciala, a teraz niewiele mi przybywa. Sprawdz w kalkulatorze wagi czy mieścisz sie w normie.
  20. Mała brzuchatka ja niestety nie pomogę bo ja mam takie ciśnienie cały czas i normalnie funkcjonuje Ktoś pytał o mleko w proszku, może być to niebieskie:-) Jak zwykle w weekend cisza, mój M dziś pracuje więc ja się nudzę, już posprzątałam, wstawiłam pranie i nie mam co robić:-(
  21. Olena fajne rzeczy, widzę że zakupy na całego, jedynie wózek wydaje mi się taki kosmiczny:-)
  22. Joanna gratuluję synusia:-) Ja już po śniadanku, dziś długo sobie pospałam:-) Witam nową mamusię:-) Niedługo tabelka całkowicie nam się wypełni i zobaczymy kto wygra chłopcy czy dziewczynki:-) Miłego słonecznego dzionka
  23. A mi i tak cały czas zakład płaci a później rozlicza się z ZUSem więc dla mnie bez różnicy
  24. W styczniu każdej z nas zapłaci pracodawca:-) tak miało być a coś zniknęło
  25. U mnie w duzym zakładzie te wszystkie papiery też wypełnia kadrowa, ja nic nie wypełniałam. Nawet jak jest ciągłość to w styczniu każdej z nas, moja ciocia miała taką sytuację w zeszłym roku, pamiętam bo szefowa miała problemy z płatnościami i ciocia kilka miesięcy czekała na kasę od niej za grudzień i styczeń. Zrobiłam dziś pyszne kuleczki kto ma ochotę i może jeść słodycze to polecam:-) Ciasteczka Rafaelki 20dkg cukru+1/3szklankę wody zagotować razem dodać 15dkg wiórków kokosowych, lekko ostudzić do letniej masy dać 1 kostkę masła(lub margaryny jak kto woli) wymieszać do rozpuszczenia, następnie dodać 30dkg mleka w proszku. Odstawić do lodówki na 2 godziny Szulać kulki do środka każdej dodać sparzony i obrany z skórki migdałek Obtaczać w kokosie Jak bym mogła jeść to bym chyba wszystkie zjadła a tak M będzie miał radochę:-) Ten koszyk wiklinowy też mi się podoba ale M stwierdził, że bardziej pasują do dziewczynek niż do chłopców (coś dziwnie mu się falbanki kojarzą;-) więc zostaję przy kupnie łóżeczka a jak będę chciała maluszka zabrać do kuchni np czy do innego pokoju to będę go nosić w foteiku, u mojej koleżanki się sprawdziło, mały do 4 miesiąca prawie cały czas spał w foteliku w ciągu dnia.
×