natka23

A co tu dziś taka cisza? My zaraz ruszamy do miasta, pozałatwiać trochę spraw:-)

Witam porannie. Izabell próbuj dalej w końcu się uda:-) ja ogólnie mogę wstawać rano, gorzej z M ale dał się namówić, chyba bardziej dla spokoju niż z własnych chęci hehe Ja już od rana zrobiłam trening, Piotruś śpi i mam chwilę dla siebie. Wczoraj mieliśmy taką inwazję komarów, że szok a najlepsze jest to że nie wiem którędy weszły do pokoju, dobrze że mam moskitierę naciąganą na łóżeczko. Miłego dnia Mamusie

Widzę że nocna imprezka udana:-) My chodzika też nie kupujemy. Olena fajny pomysł z tymi zdjęciami, dodam jak przerzucę zdjęcia z laptopa. Piotruś już lepiej przespał nam noc, karmiłam go tylko raz ale kilka razy musiałam do niego wstać. Za to pobudka była o 6.30, poszliśmy rano do kościoła, później mieliśmy gości a popołudniu na imieninach u babci Ani:-) no i dzionek zleciał. Pytałam wcześniej o pompę ciapła i solary, ma ktoś?

marocwkikams a Tobie żal, że takiej wpadki nie miałaś??? Zajmij się swoim tyłkiem:-) Piotruś ostatnio coraz mniej śpi, dziś w ciągu dnia przespał w sumie godzinę, w nocy też kiepsko, budzi się często i nie wiem co się dzieje. Mokre pieluszki przy łóżeczko, nawilżacz chodzi, okno uchylone, w pokoju jakieś 25stopni ale do tej pory jakoś spał, fakt budził się częściej ale teraz to już na potęgę. Tak się zastanawiam czy to nie skok bo też ciągle by się przytulał. Dziś maiałam dzień sprzątania, przebrałam nawet ciuchy z którymi trzeba się już rozstać:-)

mójJJJ aż Cię szkoda.

A ja mam pytanko z całkiem innej beczki. Czy któraś z Mamuś mieszkająca w domku ma pompę ciepła, kolektory słoneczne?

Lawina widzisz jakie przywileje dla mam:-) Wazka gratuluję pierwszych ząbków:-) Izabell a może jak byś przystawiała Lusię to może dziecinka coś zdziała i więcej mleczka będzie, trzymam kciuki. Olena to super, że z prezentacją jakoś poszło, ja też zupełnie nie ta branża:-)

Właśnie oglądałam zdjęcia Maluszków, Piotruś na kolanach i co zmieniałam fotkę to gadał do Waszych Dzieciaczków:-)

Co do alkoholu też nie pomogę, na razie się wstrzymuje, za to na wieczór planuje kąpiel z winem:-) w wannie. Goyek krokiety super ogrzewa sie w mikrofali, ale mięso często się wysusza.

Mam pytanko do mam karmiących piersią, pijecie napoje gazowane? Czasem mam ogromną ochotę, ale boje się,że Piotrusiowi zaszkodzą

Wazka ja tez chodziłam na truskawki, na wiśnie, aronie, jagody:-) fajnie czasem powspominać choć łatwo nie było, ale za to nauczyłam się ciężkiej pracy i z tego się cieszę.

Saskina małego nie musisz wybudzać, ale Wam przyda się przerwa podczas takiej długiej podróży:-)

Badka po Wawie jeździć wolno:-) Mi to może tak nie brakuje kontaktu z ludźmi bo jednak studia w trakcie i adrenalina z egzaminami jest hehe Nad angielskim też można by popracować, od roku się nie uczę i wydaje mi się że już nic nie umie:-(

Minea szczęśliwej podróży. Nika głowa do góry, znajomi to nie wszystko, wiadomo fajnie jest wyskoczyć gdzieś pogadać, ale w domu masz najcenniejsze Skarby:-) dzieciaki podrosną, wrócisz do pracy i pewnie jeszcze zatęsknisz za tym, jak siedziałaś z nimi w domku:-) No i ciekawe co u Mamuli, naprawdę dawno jej nie było:-( Izabell cały czas podły nastrój?

mała brzuchatka co nas nie zabije to nas wzmocni, dacie radę:-) A my tez dostaliśmy paczuszkę:-) dużo zniżek do rossmana ale zastanawiam się nad tym Hippem po informacji od Saskiny.

Mloda u mojego Małego to samo z budzeniem, w nocy co 3h na jedzenie i czasem między karmieniami, mam nadzieję że to tylko upały i jak trochę się ochłodzi to wróci do dawnego nawyku jednej pobudki w ciągu nocy. Badka paluszki poszły w ruch, wczoraj zasnął bez smoczka za to z palcami w buzi, kciuka tylko dwa razy udało mu się ssać. Ważka dzielna mama z Ciebie, że walczyłaś o pokarm:-) Kas1ek ciężki temat, pogadajcie z rodzicami M, może coś to da? Oby! A my dziś byliśmy u kosmetyczki, zrobiłam sobie hennę na rzęsy i jetem mega zadowolona:-)

Z ciast szał zrobił tort pralinowy, zamawiałam go w kwadracie, żeby można było pokroić na kawałki. O ile dobrze pamiętam to jesteś z okolic Torunia, ciasta zamawiałam u babeczki z Osieka, jakieś 25km od Torunia.

Goyek standardowo schabowe z pieczarkami, bigos z kiełbasą, de volaile, karkówka z kluskami śląskimi, rosół, trzy rodzaje sałatek, surówki, wędliny i sery (prawie w ogóle nikt nie jadł) pierś kurczaka z ryżem i warzywami ( poszło prawie wszystko), kurczak pieczony (nie poszło prawie nic), gołąbki.

Saskina a śmietanę też zbierałam:-) ale z tego swojskiego mleka to aż za tłusta była. Jutro jadę na wieś po mleko:-)

Saskina dzięki, mam właśnie w domu słoiczek BIO HIPP i tak mi się przypomniało. No to słoiczek idzie w odstawkę.

Wazka pije codziennie ale z kartonu i zastanawiam się czasem czy to nie jest większe g....

Ja tez mam jeszcze dwa wesela w tym roku. W październiku. Na ostatnim miałam krótką czarną bąbeczkę bez ramiączek. A na te październikowe nie mam jeszcze koncepcji.

Ja w ciąży tylko mleko prosto od krowy piłam. Jeździłam do gospodarza 40km ale warto bo mleko pierwsza klasa. Teraz nie pije bo boję się ze może Mały jakąś alergie złapie:-(

Saskina pisałaś kiedyś o tych słoiczkach BIO, z której firmy był największy chłam bo nie pamiętam.

Badka ja powoli przymierzam się do tego żeby zostawić dzieciątko z M chociaż na pół dnia, bo póki co to nawet jak jestem u fryzjera to dzwonię kilka razy czy wszystko ok, a przecież wiem że M mu krzywdy nie zrobi a wiadomo nadopiekuńczość nie jest zdrowa, zobaczymy co z planów wyjdzie:-) ale po Twoim wpisie mogę się pocieszać że tak źle nie będzie:-)