Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

deseo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez deseo

  1. Hejka, U nas nastaly ciezkie czasy - Hanka ma problemy z brzuszkiem - przynajmniej takie mam wrazenie - w dzien nie spi lub jedynie podsypia po czym za chwile budzi sie z placzem. Ja jem to co jadlam do tej pory wiec chyba poprostu taki czas. Wczoraj ledwo co obiad zjadlam bo caly dzien musialam ja nosic. Szkoda mi jej strasznie, a jak widze ta podkowke to normalnie az mi sie plakac chce. Na szczescie w nocy odbija sobie dzienne harce wiec nie chodze jak zombie. Adas zdrowy smiga do przedszkola a tatus do nowej pracy. Niestety szkoli sie na drugim koncu Warszawy wiec na dojazdach i powrotach traci jakies 3 h - masakra! Na szczescie bedzie tam jezdzil tylko w marcu. Fajnie ze spotkanie planujecie - ostatnio znalazlam znaczek ktory zrobila mamabaski na pierwszy zlot i troche powspominalam :) swoja droga moglaby sie odezwac do nas.. Zdjecia Hanki postaram sie wyslac na dniach - jak tylko znajde chwile Madzix pytalas o rowerek - my mamy biegowy i sprawdza sie super, co prawda Adas jezdzi na nim jedynie w domu bo jeszcze kasku nie mamy ale do tej pory mielismy taki motorek ktory mial podobna funkcje do rowerka biegowego i Adas uwielbia na nim jezdzic. Ja znam dzieci ktore z rowerka biegowego odrazu przeskoczyly na normalny rower - na 2 kolkach wiec cos jest w tym ze dziecko wyrabia sobie koordynacje. Listku ja inhalator bardzo sobie chwale bo Adas czesto ma zapalenie krtani i inhalacje najlepsze sa na to, takze warto zainwestowac. A my w nocy jeszcze w pieluszce Agulinka my uzywamy elmexu. Adas mial swojego czasu bunt na mycie zebow ale mylam mu na sile bo czy chce czy nie chce zeby musza byc umyte :) Ale teraz daje mi umyc sobie zeby - ladnie otwiera buzke czy laczy zabki, a potem ja daje mu szczoteczke i myje sobie jeszcze sam Popisalabym jeszcze ale sprobuje odlozyc mala z klatki piersiowej i moze chociaz pranie powiesze Buzki!
  2. Hejka, U Adaski to jednak byl jakis rotawirus bo w poniedzialek poleglam ja i Tomek. Oczywiscie u nas skonczylo sie gorzej niz u Adaski bo on zwymiotowal jedynie 3 razy a my caly dzien meczarni i glodowki. Na szczescie Hanka sie uchowala choc dzisiaj mi tak ulala ze sie zastanawialam czy to nie byly wymioty, ale potem ladnie zjadla i jest cisza. Ale zeby bylo ciekawie od wtorku Adas ma zapalenie gardla, wiec siedzi w domu. Niestety musze go odganiac od Hanki zeby ona nie zlapala, ehh Poza tym mezu poszedl dzis do nowej pracy i poki co bedzie sie szkolil na drugim koncu warszawy wiec tak jak liczylam ze o 19 bedzie w domu, to chyba bedzie zjezdzal blizej 20. No nic damy rade. Ejmi my od grudnia mamy normalne lozeczko i Adas chetnie w nim zasypia. Nie mamy problemow z uciekaniem, czasem sie zdarzy ze kilka razy wstanie ale generalnie nie jest to uciazliwe. Jedyne co to ostatnio nie bardzo chce chodzic spac w dzien ale wynika to z tego ze powoli rezygnuje z drzemki niz to ze ucieka z lozeczka. Co do wozka to ostatnio go uzywalismy jak cieplo bylo tak wiec u nas spacerowka czeka na Hanke Gawit wspolczuje "szpitala" w domu i fakt ze jak facet chory to normalnie mozna wyjsc z siebie :) Listku dziekuje za zdjecia - jak zwykle widac ze super wypad, no a Emi to taka slodka dziewczynka :) No i ja tez posilkuje sie Twoim blogiem - nie bardzo lubie gotowac, chetnie ustepuje mezowi w tej roli ale teraz nie mam wyjscia. Twoje przepisy sa naprawde super! Kasia ja mam fotelik od 15 kg, kupilismy go jakis czas temu bo nie chcialo nam sie przekladac wiecznie fotelika bo z reguly Tomek odwozil Adaske do przedszkola a ja go odbieralam. Przedszkole mamy niedaleko domu wiec Adas jedzie w tym foteliku tylko kawalek a jak jezdzimy gdzies dalej czy w weekend to jezdzi w tym foteliku do 15 kg. Ja mam taki fotelik http://e-foteliki.pl/cybex-solution-x2-fix.html Maadzix25 nasze dzieci to cwane bestie :) i Twoj synek wie ze ustapisz i dlatego tak sie zachowuje. Zobaczyl ze jego zachowanie dziala i stad ta histeria. U nas Adas tez ma fochy i czesto np. wlasnie przy ubieraniu jest afera. Ja staram sie poczatkowo go poprosic, jesli to nie dziala, to probuje go delikatnie przekupic lub namowic np. pytam sie go czy umie zalozyc sam spodenki i to z reguly dziala bo on jest zosia samosia. A jesli to wszystko nie dziala to jest grozba kary, staram sie z nim nie szarpac i nie robic nic na sile i jesli nie chce nadal to poprostu idzie do kata. No i kat dziala zawsze :) Klapsow mu nie daje bo nie jestem ich zwolennikiem I dolaczaj do nas - na poczatku moze napisz cos o sobie i swoim synku Agulinka my od dawna nie pijemy mleka modyfikowanego. Jemy normalne mleko w postaci mleka z platkami na sniadanie. Madzia czesciej to z gardla na ucho przechodza bakterie ale jak widac i w druga strone. Zycze Wam by sie Zuzia uodpornila na te przedszkolne zarazki zmykam
  3. Witam, U nas sie uspokoilo - Adas po tym jak wrocil od lekarza to odzyl, jadl i juz nie wymiotowal, goraczka sie nie pojawila, biegunka tez, takze chyba to byla kwestia tego jablka. Albo tak lagodnie przeszedl rota. Ejmi u nas z drzemkami tez jest do kitu, Adas jedynie w przedszkolu spi a w weekend w samochodzie jak gdzies jedziemy. I mimo ze w dzien potrafi nie spac to idzie spac o 21 a wstaje o 7. Agulinia super ze mozesz jesc wszystko, u nas wieczorami Hanka placze i sie troche meczy, dlatego staram sie jesc lekko choc chyba to znaczenia nie ma. U nas Adas tez ma chwile jeczaco-wymuszajace - najgorzej jak sie nie wyspi lub sie go obudzi i wstanie lewa noga, ale u nas takie akcje tylko w domu, w przedszkolu podobno sie tak nie cacka. Co do odmiany to Adas czasem mowi w formie zenskiej :) A jak ktos do nas przychodzi i kreci sie wokol Hanki lub nie daj boze bierze ja na rece to wtedy Adas mowi: nie ruszaj, nie podchodz czyli Hanka ma osobistego ochroniarza w postaci swojego brata :) Wogole to musze pochwalic Adaske bo super sie zachowuje w stosunku do Hani. Rozczula mnie obrazek kiedy przychodzi do nas rano do lozka i kladzie sie obok mnie i Hanki i najpierw ja dostaje buziaka na dzien dobry a potem Hania :) Poza tym pokazuje jej zabawki, duzo mowi do niej, pokazuje w ksiazeczkach zwierzatka czy samochody. Kochany z niego brat :) Gawit ciekawe czy zumba Ci przypasuje :) Takie zajecia sa fajne choc wiele zalezy od prowadzacego. Co do Twojej mamy to ja mam identyczna tesciowa i bardzo sie ciesze ze ten "wampir energetyczny" nie uczestniczy zbyt czesto w naszym zyciu. Ona wszystko widzi w zlych barwach, ciezko sie zyje z takim czlowiekiem. oho czas na cyca :)
  4. Hejka, U nas kiepsko. Adas dzis od rana wymiotuje - rano zwymiotowal jablkiem ktore jadl wczoraj ok 18, potem wymiotowal juz wszystkim co probowal zjesc - biedny widac ze jest glodny ale co zje to chlust. Teraz T. pojechal z nim do lekarza a ja sie modle by nie byl to rotawirus choc nikt mi tu pewnosci nie da. Mysle ze moze to jablko mu stanelo bo oprocz wymiotow zadnych objawow innych nie ma - nie ma goraczki czy biegunki. No nic zobaczymy, tylko czas pokaze. Gawit widze ze i u Was wymioty byly, mam nadzieje ze i u nas bedzie to zatrucie a nie rota. Ejmi masz tu linka do Georga http://www.youtube.com/watch?v=4p0dpG5Abmo&feature=related Bajka nazywa sie Ciekawski George, my mamy tez film na podstawie tej bajki i czesto go ogladamy. Listku moj T. caly miesiac siedzi w domu, momentami mam juz dosc bo wiecej przy nim roboty niz pozytku :) Choc obiadki gotuje pyszne :) No i u nas tez czesto Adas wymusza i placzem probuje wymusic cos na nas, teraz tymbardziej kiedy Hanka jest w domu to robi wszystko by uwaga byla skupiona na nim Kasia powodzenia w odsmoczkowaniu. U nas Adas nie dostal smoka na drzemke w dzien, mial problem by zasnac ale juz jak zasypial na noc to sam mowil ze nie ma smoka i ze on juz nie chce. U nas poszlo szybko i gladko a balam sie jak to bedzie bo on spal z 2 smokami - jeden w buzi, drugi w raczce Madzia zdrowka dla Zuzi i Agulinia dobrze radzi bys mala zostawila na kilka dni po antybiotyku w domu Do Deseo - u nas bylo tak ze ja przez 2 miesiace raz w tygodniu chodzilam z malym do przedszkola, potem mial 2 tyg przerwy bo wyjechalismy na wakacje i pozniej Adas poszedl juz normalnie tyle ze odbieralam go zaraz po obiedzie czyli ok 14. Takze najlepiej jak pojdziesz kilka razy z synkiem - zobaczysz jak sie adaptuje po czym zaczniesz go zostawiac, na poczatku na krocej a potem coraz dluzej i bedzie dobrze. Oczywiscie musisz sie nastawic na placz bo tego nie przeskoczysz ale z czasem bedzie dobrze. No i rada - nie przedluzaj rozstania z synkiem jesli placze, najlepiej pozegnac sie i oddac go paniom - to moze brzmi brutalnie ale im szybsze beda wasze rozstania tym mniej bedzie placzu Zmykam bo mala krzyczy
  5. Hejka :) Dziewczyny dzieki za odpowiedzi co do pielegnacji :* Smaruje pupke i pachwinki ale zastanawialam sie nad tym czy smarowac zewnetrzne wargi, takze dziekuje raz jeszcze. Agulinko fajny pomysl z tym spotkaniem, ale ja to sie nie pisze z 2ka, tymbardziej ze sama musialabym jechac bo T. od marca zaczyna nowa prace wiec o wolnym nie bedzie mowy, a tak jak juz pisalam kilka razy bedzie pracowal rowniez w soboty. Gawit oj mnie tez wkurza to ubieranie - Adas to juz wlasciwie sam potrafi sie ubrac jak wychodzimy ale wychodzenie z 2ka gdzies to dopiero wyprawa :) takze tez juz wypatruje szmaty :) Ejmi widac ze super sobie radzicie z ta sytuacja ze tatusia nie ma - sasiedzi, niania :) No i ja tez lapie nerwa jak mi chlopaki pobojowisko robia - masakra, teraz jeszcze mniej mam czasu bo musze sie mala zajac. Najbardziej przykro mi bylo jak wrocilam ze szpitala a w mieszkaniu mega syf, gdyby nie to ze bylam mega szczesliwa ze wreszcie wyszlam ze szpitala to T. dostalby w beret a tak to mu sie upieklo. Toszi jak tu Cie nie pamietac :) No i faktycznie Olga to nocny marek. Co do szczepienia to Adas zniosl dobrze, nie mielismy zadnych objawow poszczepiennych, teraz w marcu bede szczepic Hanke i tez mam nadzieje ze nic sie nie bedzie dzialo bo dostanie wszystkie mozliwe szczepionki na raz. Madzia zdrowka dla Ciebie i oby nic sie Zuzi nie przypaletalo! No i nie dziwie sie ze Zuzi podobaja sie rybki bo ja moglabym wpatrywac sie w akwarium godzinami - bardzo mnie to wycisza :) Listku u nas bunt tez jest nadal, takze to chyba norma. Np dzisiaj rano myslalam ze go na balkon wystawie - najpierw nie chcial sie wysikac, potem ubrac a na koniec byl koncert zyczen co chce na sniadanie. Wogole u nas ostatnio Adas zaczyna klamac - np przychodzi i mowi ze tatus go uderzyl, kiedy tatus byl w zupelnie innym pomieszczeniu, a poza tym nigdy jeszcze nie zostal przez nas uderzony, w przedszkolu tez tak robi, takze mam wrazenie ze on w ten sposob chce zwrocic na siebie uwage, bo po takim tekscie oczekuje ze sie go przytuli, wezmie na kolana i ukocha. Michaa zdrowka! Zmykam bo moja ssawka sie obudzila :)
  6. Witajcie :) Dziękuje za mile slowa pod adresem mojej ksiezniczki :) Dla mnie jest najpiekniejsza :) U nas ok - kazdy dzien wyglada tak samo, wiec za wiele nie mam do pisania bo wszystko kreci sie wokol cycka i pieluchy :) Ejmi super ze niania sie przyjela, teraz bedziesz mogla byc spokojna. A co do nas to ja decydujac sie na dzieci wiedzialam ze wlasciwie opieka nad nimi spadnie na mnie, bo moj T bardzo wysoko stawia sobie prace, no ale w sumie dzieki niemu mozemy sobie pozwolic na ten standard zycia ktory mamy. Coz ktos musi zarabiac by ktos wychowywal dzieci. Gorzej bedzie jak bedziemy musieli wyjechac a to raczej pewne, bo wtedy bede zupelnie sama - zero rodziny i znajomych, narazie o tym nie mysle. Agulinka brawo dla Szymusia za brak pieluchy Kasia no prosze jakie wiesci nam przynosisz - masz kontakt z tymi dziewczynami? A co do moich kamieni to od tamtego "porodu" nie daja o sobie znac. Dziekuje za zdjecia - Martynka i Tomek widac ze super sie bawili Madzia zdrowka dla Zuzi! No niestety w przedszkolach mnostwo dzieci zagilanych, ale juz blizej wiosny wiec bedzie coraz lepiej. Listku zazdroszcze tych wypadow we dwoje, jestem ciekawa kiedy my tak wyjdziemy :) - oj chyba nie predko :) Gawit widze ze i Tobie doskwiera tarczyca - daj znac co lekarz powie. No i do fryzjera to i my musimy sie wybrac choc ja wole Adaske w takich dluzszych wloskach niz krociutkich. Agulinia no u nas tez niektore ubranka byly zalozone raz i potem sie okazywalo ze Adas juz z nich wyrosl, jedyne co to u mnie nie maja na kogo czekac takze troche szkoda, no ale coz :) My aktualnie chodzimy w rozmiarze 98 No i najlepszego z okazji wczorajszego ukonczenia pierwszego miesiaca :) Buziaki!
  7. Listku wysłałam :) Adaś chodzi do przedszkola, narazie dobrze sie trzyma, choc zdaje sobie sprawe ze moze przynosic zarazki do domu sam nie chorujac. T wozi go na kilka godzin, bo mimo ze ma zwolnienie na mnie to nadal do roboty jezdzi - musi pozamykac sprawy do konca lutego bo od marca do nowej pracy idzie. Oczywiscie mial zrobic to wczesniej ale wyszlo jak zawsze.. Co do pomocy to roznie bywa, moi rodzice mieszkaja w warszawie ale oboje pracuja i tak naprawde to pomagaja wtedy kiedy im pasuje a nie kiedy my tego potrzebujemy ale przyzwyczailam sie juz do tego. Trzymam kciuki by telefony sie rozdzwonily z ofertami pracy! I mam po raz kolejny prosbe - moglabys jeszcze raz wkleic linka do swojego bloga, poszukuje inspiracji w kuchni :)
  8. Hejka, Mala spi, wiec mam chwile :) U nas nadal wiszenie na cycu, choc czasem juz watpie w te swoje cycki bo ilez mozna :) No ale to kwestia tego ze Hanka jest leniuchem i poki jej mleko ladnie leci to je a kiedy juz musi sie napracowac to zasypia. Adaska chyba oswoil sie juz z siostra, choc widze ze jest zazdrosny bo non stop chce sie przytulac, wlazi mi na kolana, mowi ze kocha i obcalowuje :) Wczesniej moglam tylko pomarzyc o takich czulosciach :) No i wczoraj rano jak Hania plakala a on akurat jadl sniadanie to chcial podzielic sie z mala swoja kanapeczka :) Weszlam do pokoju akurat gdy kanapka wedrowala w strone buziaka Hanki :) Takze ciekawie jest :) Kasia Adaske karmilam 5 miesiecy, potem niestety odezwaly sie moje kamienie nerkowe i przez tydzien je rodzilam, przez co bylam non stop na ketonalu no i niestety moj syn nie chcial juz powrocic do mamusiowego mleczka, przyzwyczail sie do modyfikowanego Listku dziekuje, dostalam maile. Super ten wyjazd, tyle sniegu i radosci :) A Emi jak zwykle cukiereczek Termin wizyty do endokrynologa - kosmiczny.. Madzia usmialam sie z tego "nie lob kity" :) No i u nas tez mam takie wrazenie ze Adas bardziej boi sie facetow. W sumie to ma doczynienia czesciej z kobietami - w przedszkolu same panie Ejmi my tez mielismy nianie Ele - mam nadzieje ze bedziesz tak zadowolona ze swojej jak ja, no i oby wszystko sie ukladalo wg Twojej mysli. Ja za to mysle sobie jak to bedzie jak T pojdzie do nowej pracy. Bedzie pracowal od 9do 18 czyli w domu bedzie ok 19, takze bede musiala ogarniac swoje slodziaki sama i jeszcze bedzie pracowal 3 soboty w miesiacu - tego chyba mi najgorzej szkoda, bo weekend zawsze spedzalismy razem a tu klops. No nic do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. Agulinka fajnie ze Szymus bedzie chodzil do Twojego przedszkola, no i 18 dzieciaczkow, nawet takich 4latkow to niezla gromadka :) Gawit glowa do gory, jesli chcesz zachodzic w ciaze to raczej nie podczas diety. A co do problemow z tarczyca to ja pamietam jak kiedys lekarz straszyla mnie ze przy moich problemach moge przytyc nawet 20 kg (!) a nie przytylam ani grama, takze nie ma co - nie musi byc zle. Milego dnia! i weekendu!
  9. Hejka, Agulinia wiem o czym piszesz :) U nas tez rytmu brak - Hania wiecznie wisialaby na cycku i spala na kolanach lub na mojej klatce piersiowej. W lozeczku spi krotko, a w nocy to juz wogole nie chce, takze taki to z niej aniol :) Adas czasem ma dosc tego ze mamusia nie jest na kazde jego zawolanie i marudzi, no ale mam nadzieje ze jakos przywyknie, bo jak mala je to nie wyrwe jej cycka z buziaka. Agulinia super masz te swoje dziewuszki :) Karola widac ze chetnie pomaga :) Gawit, Kasia fajnie ze spotkanie udane :) Gawit zazdroszcze tych zakupow, ja teraz jestem uziemiona na maksa - jedyne co to net mi zostaje na opping :) ale w tym tez jestem dobra :) Ejmi pozostaje zyczyc aby szybko zlecial ten czas bez T. Krzys napewno bedzie tesknil, ale dacie rade. Trzymam kciuki za opiekunke - oby wyszla ta opcja. Listku czy ja moge prosic o zdjecia bo nic nie dostalam? Madzia pokoik super, podobaja mi sie te mebelki :) No a warkoczyki pierwsza klasa :) Juz sie nie moge doczekac jak ja bede mogla przypiac pierwsza spineczke czy zrobic pierwszego kucyka :) Ale to jeszcze troche, chyba ze na Adaski wlosach bo ma ich tak duzo i sa juz dlugie, ale jakos zwlekamy z fryzjerem bo krzyku jest zawsze mnostwo. No i glodomorra sie obudzila :) zatem koniec pisania
  10. Hej, To znowu ja :) Moja mala glodomorra spi, wieksza jest w przedszkolu a tatus lata po miescie, wiec mam chwile :) Ciesze sie strasznie ze juz jestesmy w domu bo w szpitalu to juz nawet o depresje sie otarlam-caly jeden dzien przebeczalam. Ale od poczatku - co do porodu to scenariusz podobny jak z Adaska - wstalam ok 12 w nocy do toalety, poczulam pierwszy skurcz, ok 2 skurcze zaczely byc regularne i ok 3 jak byly juz co 4 min pojechalam na porodowke. I jak wiecie o 4.57 Hania przyszla na swiat. Generalnie bolalo jak cholera ale wszystko poszlo duzo szybciej. Sklaniam sie do tej tezy ze przy 2gim boli mocniej, ale jest szybciej i szybciej dochodzi sie do siebie. Pamietam jak z Adaska siadac na tylku nie moglam przez ponad tydzien a tu juz nastepnego dnia zero dyskomfortu :) No i w sobote mialysmy juz z mala wychodzic ale Pani dr stwierdzila ze mala cos zolta i zostalysmy na obserwacji do niedzieli i niestety wyszla wysoka bilirubina i Hania byla naswietlana. Tu zaczal sie dramat - dostalysmy lampe do tej kuwety co dzieci leza, wiec szczescie ze mialam ja przy sobie, ale ona za chinskiego boga nie chciala tam lezec, bo musiala byc w takim specjalnym kombinezonie ktory mocno unieruchamia dziecko - ale bylo krzyku i placzu, rowniez mojego.. Na szczescie juz za nami i teraz spi slodko w swoim lozeczku. Co do Adaski to jak mnie zobaczyl kiedy wrocilam do domu to przylecial i sciskajac krzyczal: moja mamusia :). Jakby nie patrzec to dlugo mnie nie bylo i podobno w przedszkolu czesto plakal i krzyczal ze chce do mamusi. Jak o tym slyszalam to tymbardziej ryczalam w szpitalu. Po tym jak mnie wysciskal zobaczyl nosidelko z Hania a obok prezent - takze najpierw podlecial do prezentu a potem powiedzielismy mu ze to prezent od dzidzi i zaczal sie nia interesowac :) - wyrwal jej smoka z buzi :) Poki co jest fajnie - glaszcze ja, wola mnie kiedy Hania marudzi, chce pomagac i wlasciwie nie odstepuje mnie i malej na krok. Balam sie czy pojdzie do przedszkola ale poszedl bez problemu. A ja wlasnie wietrze cycki bo normalnie znowu jestem tak pozarta przez malego ssaka ze az zal patrzec :) Buziaki
  11. Czesc dziewczeta, Serdecznie dziekuje za gratulacje i za smsy :*. Wysylajac smsa do Ejmi czulam sie jak ponad 2 lata temu kiedy pisalam z porodowki rodzac Adaske :) Pisze dopiero dzisiaj bo dopiero dzis popoludniu wyszlysmy ze szpitala - Hania miala zoltaczke i byla naswietlana wiec spedzilysmy 6 dni w szpitalu. Jutro postaram sie skrobnac cos wiecej a teraz uciekam spac Buzki!
  12. Hejka, Wlasnie zamowilam Adasce stroj na bal karnawalowy w przedszkolu - no i bedzie piratem :) musze tylko zapytac czy panie pozwola na jakas szabelke czy strzelbe bo mam mieszane uczucia co do tego typu atrybutow. Kasia termin mam za 6 dni (31.01). Mi przy Adasiu spojenie tak nie dokuczalo a teraz faktycznie chodze jak kaczka. A co do porodu to rodzilam naturalnie i dobrze wspominam swoj porod na tyle na ile mozna miec pozytywne wspomnienia, takze nie widze innej opcji. Gawit Kochana jak slysze takie pytanie - "kiedy rodzisz?!" to mi skora cierpnie :) :) Co do walentynek to blagam chyba nikt nie da mi sie tak przeterminowac :) Co do naszej przeprowadzki to roznie moze byc - jeszcze nie znamy szczegolow bo T. dopiero od marca zaczyna prace w nowej firmie. Bedzie pol roku na szkoleniu napewno w Warszawie, a potem maja nas prawdopodbnie gdzies "rzucic" na 2 lata. Listku oj tez bym w gory pojechala - wiem powtarzam sie! :) Zmykam na pobranie krwi
  13. Hejka, U mnie sniezek proszy az milo patrzec :), szkoda tylko ze mrozu nie ma. Eh dziewczyny u mnie scenariusz jak sprzed ponad 2 laty - czyli skurcze i plamienia ale nadal Hanka w srodku. Niestety tym razem tylko w nocy wiec malo spie, jak przychodza skurcze to wstaje i laze po mieszkaniu. Poza tym mam wrazenie ze chodze jakbym miala arbuza miedzy nogami, pachwiny i spojenie tak mnie boli ze czuje sie jakbym miala lat nie wiem ile. No ale korzystam z ostatnich chwil - wczoraj zrobilam sobie dzien urody - maseczka, peeling, manicure :), a dzis przespalam pol dnia. Ejmi toz to jakas "operacja" - czym mu te gluty wyciagalas? Niech Krzys pije jak najwiecej. No i wyjazd zbliza sie wielkimi krokami - pamietaj w razie co ze masz ciotke Deseo w Warszawie :) (choc tez nie wiadomo co z nami bedzie, ale do lipca napewno jestesmy). A pomysl z niania trafiony - mysle ze znajdziesz jakas dziewczyne czy pania ktora chetnie sobie dorobi po pracy czy po szkole. No i jak widzisz ja zwarta i gotowa ale moje dziecie niegotowe :) Listku ja tez swojego czasu ogladalam pamietniki wampirow, a ostatnio wrocilam do serialu gotowe na wszystko :) Co do smoczkow to my tez mielismy dwa - jeden musial byc w buzi a drugi w raczce i przy odstawianiu pozbylismy sie odrazu obu. Powiem Ci ze mialam duze obawy jak to bedzie ale naprawde poszlo sprawnie. Kasiu dobrze ze u Was lepiej. Co do tablicy to my mamy taka zmywalna z ryskiem, ale ja trzeba trzymac na kolankach czy stole. Madzia zdrowka dla Zuzi. Niestety zlobek i zeby sprzyjaja infekcja. Moze spytaj pania doktor nastepnym razem o syrop Neosine - to syrop ktory wzmocni troche odpornosc przed infekcjami wirusowymi. Agulinka gratuluje pozbycia sie gumy :) MIlego dnia
  14. Hejka, U nas weekend stał pod znakiem dnia babci i dziadka - Adas zrobil laurki wiec dziadki zadowolone :) Poza tym wszystko ok - Adasko zdrowy, w piatek mieli atrakcje w przedszkolu - przyjechal mini cyrk - klaun, jakies zwierzaczki, wiec caly weekend przezywal jak piesek jezdzil na rowerze (?) :) A ja nadal marudze :) ale nie bede Wam tu smecic, tymbardziej ze tak jak pisala Agulinia - doceniam fakt ze moge sobie posiedziec na kanapie Madzia, Ejmi, Listku zdrowka Agulinia fajnie ze Malina taka artystka :) Ja jak namawiam Adaske do spiewania czyli zaczynam mu cos podspiewywac to mowi: mamusia ciiicho :) nie spiewaj, wiec chyba oboje nie jestesmy uzdolnieni :) No i kurcze zastanawiam sie jak to u nas bedzie jak juz Hanka trafi do domu - a Malina dostala prezent od siostry jak przyjechalyscie ze szpitala? Milego dnia
  15. Hejka, U nas ok. Adas wyszedl z kaszlu ale teraz mezu sie leczy bo po delegacji wrocil podziebiony - eh jak z dzieckiem.. No i u nas tez zeby - sa brzydkie kupy i jeki i steki. Czekamy na dwie 3ki i 5ki. A ja mam jakis dolek - tak jak z Adaska mecza mnie skurcze, nie moge spac w nocy, skora na brzuchu juz nie wytrzymuje - przy pepku jest wlasciwie przezroczysta i widac wszystkie naczynia - strasznie to wyglada. No i wogole sil mi brak.. Zmykam co by Wam nie smecic..
  16. Hejka, U nas ok. Adas wyszedl z kaszlu ale teraz mezu sie leczy bo po delegacji wrocil podziebiony - eh jak z dzieckiem.. No i u nas tez zeby - sa brzydkie kupy i jeki i steki. Czekamy na dwie 3ki i 5ki. A ja mam jakis dolek - tak jak z Adaska mecza mnie skurcze, nie moge spac w nocy, skora na brzuchu juz nie wytrzymuje - przy pepku jest wlasciwie przezroczysta i widac wszystkie naczynia - strasznie to wyglada. No i wogole sil mi brak.. Zmykam co by Wam nie smecic..
  17. Hejka, Agulinia jeszcze raz gratki. Mozemy liczyc na zdjecia Kruszyny? :) A co tu taka cisza? Listku a Ty gdzie? Madzia jak tam Zuzia? Poszla do zlobka? U nas ok, Adas w przedszkolu ale lece po niego niedlugo cobysmy na sankach poszaleli :) Spoko, spoko - ja go ciagnac nie bede, dziadka zaprzegne :) Bo od wczoraj mam opiekunke - moj tata ze mna siedzi, smiac mi sie chce bo traktuje mnie jak niepelnosprawna i nie pozwala nic robic :)
  18. Hejka, Witam i ja po weekendzie, ktory nie wiem kiedy przelecial. Bylam na usg - Hania wazy 2980 wiec kluskiem nie jest, tymbardziej ze usg w wiekszosci przypadkow zawyza wage. Bylam tez u ginki - mam 2 cm rozwarcia, mala siedzi juz nisko, ale jakos wrazenia to na mnie nie zrobilo :) tymbardziej ze czop mi od piatku ratami odchodzi takze planow nie zmieniam i koniec stycznia aktualny :) Tymbardziej ze moj T wlasnie wyjechal na 3 dni.. Zmykam bom sama z Adaska i slysze jak cos w pokoju broi.
  19. ooo proszę czyli piątek 13stego okazal sie szczesliwy dla Aguliny :) Super! Gratulacje Kochana! Czego Wam mozna zyczyc?! Dla Ciebie jak najlzejszego okresu pologu, bo przeciez szczesliwa juz jestes podwojnie :) Dla malutkiej zdrowka i rozwoju takiego jak u Karoli bo pedzi jak szalona :) No wlasnie dla mojej imienniczki pociechy z siostrzyczki. A dla tatusia pociechy z trzech wspanialych dziewczyn. Buziaki dla Was
  20. Witam, Dzis piatek 13stego - jestescie przesadne? :) Ja nie bardzo choc zawsze jest na co zwalic jak cos w taki dzien nie pojdzie. Ja wlasnie skonczylam sprzatanie, dzis wlaczyl mi sie syndrom wicia gniazda :) Takze poskakalam ze szmata, polatalam z odkurzaczem i mopem, a teraz zastanawiam sie nad obiadem. Pogoda masakra, wczoraj wieczorem to tak wialo ze normalnie az gwizdalo. A dzis rano poproszyl snieg po ktorym juz nie ma sladu - a szkoda! Listku ja tez juz nie moge sie doczekac tej kruszynki, choc z drugiej strony jakos nie czuje tego ze niedlugo powinna sie urodzic. Mam wrazenie ze jeszcze kilka miesiecy przede mna, no ale slonica nie jestem co by chodzic w ciazy tyle miesiecy :) Agulinko, Gawit dzieki :) Tez bym tak chciala, ale zapowiada sie powtorka z rozrywki.. Martasku witaj, powrot do pracy to zawsze rewolucja :) Zycze Wam milego weekendu. Ja jutro smigam na wizyte i usg :)
  21. Hejka, Wreszcie jakis ruch sie zaczal :) Dziewczyny - Gawit, Agulinka i Listek - dziekuje za fotki. Tysia super, widac ten jej blysk w oku, no i plac zabaw tez ekstra, a co do 3ech dziewczynek to dzialaj dzialaj :) Agulinka usmialam sie z Szymcia z ta micha makaronu, no i musze powiedziec ze Szymcio sie zmienil - coraz wiekszy przystojniak sie z niego robi :) Listku Emi slodziutka, szczegolnie to pierwsze zdjecie, normalnie do schrupania :) Listku no wlasnie przy Hashimoto obraz usg tarczycy jest niejednorodny, czesto jest cala w guzkach z naciekami limfocytarnymi. Ja mam dosc duze wahania - po ciazy z Adasiem potrafilam miec raz 30 a po 3 miesiacach 0,07 TSH. Ale generalnie lepiej mi z niedoczynnoscia. A co do mojego samopoczucia to miewam wahania ale chyba najgorzej bylo kiedy lekarze nie potrafili mnie ustawic na hormonach. Teraz co miesiac-dwa robie badania i odwiedzam endokrynologa - dzis wlasnie mam wizyte. A jesli chodzi o infekcje to ja sie trzymam ale moja siostra ktora tez choruje ma bardzo kiepska odpornosc. Madzia zdrowka! Zalatwiasz paszport czyli jakis wyjazd sie szykuje? jednak usa? :) Ejmi dla Was tez zdrowka :) No i Otrivin tez chwale ale stosowalam go na sobie, u Adaski zawsze Nasivin. A jesli chodzi o sztucce to Adas z racji tego ze kocha jesc, posluguje sie lyzka i widelcem bez problemu. Potrafi zjesc zupe sam, oczywiscie nie obedzie sie bez kilku plam na bluzce czy stole, ale naje sie :) Agulinka Wy tez zdrowiejcie! No i trafic na dobrego lekarza to sukces. U nas tez Adas egzystuje w godzinach 8-22 tyle ze u nas drzemka trwa ok 1,5-2 h, jesli Adas da sie polozyc, bo ostatnio z tym masakra. Najchetniej to spalby w okolicach 15-17 tyle ze potem idzie spac 22.30. Agulinia jestes niemozliwa :) Ale skoro masz ta moc by moc odlozyc porod to czemu nie :) Co do jajek to my wciagamy na twardo i to dosc czesto. Kasiu ja mam jeszcze czas :) Choc po wtorkowym odstawieniu lekow bylo ciekawie bo mialam juz skurcze co 5 min ale jak wyciszylam je kapiela i nospa tak czuje sie super :) W sobote ide do lekarza i na usg - ciekawa jestem wagi Hanki. A torbe spakowalam we wtorek majac wlasnie te skurcze co 5 min :) Buziaki
  22. Hejka, Moje chlopaki ogarniaja sie do przedszkola i pracy a ja rozlozylam sie na kanapie :) Niby sielanka, ale wczoraj po odstawieniu lekow caly dzien mialam skurcze. Podejrzewam ze przede mna 2-3 tyg meczarni, tak przynajmniej bylo z Adaska. Listku ja chyba mam najgorsza przypadlosc jesli chodzi o tarczyce a mianowicie chorobe Hashimoto czyli skacze z niedoczynnosci w nadczynnosc, wieczna sinusoida. Jest to choroba rowniez ukladu autoimmunologicznego. Generalnie stan stabilny nie jest mozliwy, wieczne wahania hormonow. Lecze sie od 10 lat wiec po swoim organizmie wiem kiedy poziomy hormonow sie zmieniaja. Najlepsze jest to ze w obu ciazach mam super wyniki - moja endokrynolog sie smieje ze ciaza mi sluzy. Ale po urodzeniu znowu czeka mnie hustawka. A co lekarz powiedzial? dal Ci leki? Ja aktualnie biore 175ug lewotyroksyny czyli sporo. Madzia czyli Was jednak dopadlo. Zdrowka! A co do przebierania to u nas dzieci nie sa przebierane na drzemke. Dopiero w grupie 3latkow, jak dzieci juz potrafia sie same przebrac to kaza przynosic pizamki. My narazie potrafimy wlozyc majtki, spodnie i skarpety :) Agulinia jak tam jablecznik? :) Buziaki
  23. Hejka, U nas ostatnio jakas cofka nastapila - znowu mam ze 3 pary spodni i majtek zasikanych na dzien, niby nie duzo ale juz przez dluzszy czas obywalo sie bez siurania w majty. No nic oby bardziej sie nie cofnal przy Hance. Listku jak tam wizyta i badania? A jakie masz wyniki tarczycy? (jesli juz pytalam o to, to przepraszam :) ) Ja na tarczyce lecze sie od ponad 10 lat. A co do konfliktu serologicznego to ja tez znam takiego maluszka co sie urodzil z takiej ciazy, wlasciwie cud ze zyje i mimo ze ma juz prawie 3 lata to prawie non stop na antybiotyku jest. Gawit Adas spi w przedszkolu w ok. 1,5h w godzinach 12-14, ale w domu jest hardcore by go uspic. Poza tym u nas ostatnio jakos sie posypaly godziny funkcjonowania bo Adas chodzi spac 22-22.30 (masakra) i wstaje ok 9-9.30. Jak probuje go przetrzymac by nie spal, to od godz. 15 jest dramat, marudzi, denerwuje sie przy kazdej zabawie. Eh musze cos wymyslec w tym temacie, pewnie zaczne go budzic wczesniej. Agulinia juz myslalam ze przeczytam informacje ze tulisz juz kruszynke :) A Ty jablecznik pieczesz :) Milego!
  24. Hejka, U nas weekend tez leniwy. Adasce wyszla 3ka wiec katar sie przypaletal. Wlasnie piore ostatnia partie ciuszkow i mam suszarke malenstw do wyprasowania, wiec moze w tym tyg spakuje torbe :) Agulinia Ty Kochana uwazaj bo dzis w nocy pelnia :) Ja rodzilam Adaske w pelnie i byl mega wysyp kobitek. I ja w takim razie rezerwuje ostatni weekend stycznia :) Listku Ty to sie masz z tymi chorobami. Kurcze moze jak przyjdzie zima to wymrozi troche tych bakterii. Ja wlasnie slyszalam ze zima ma przyjsc pod koniec stycznia czyli akurat jak bede rodzic :) Gawit rany jak czytam o tym swierzbie to normalnie mnie wzdryga. Wogole to podziwiam Twoja prace! pomagasz chorym ludziom. No i dobrze ze u Ciebie to tylko alergia. Kasia ciekawe te badania Tomka, dobrze ze wszystko okazalo sie ok. No i tez biedna borykasz sie z ta egzema. Ejmi no u nas te zeby tez pozno sie pojawily i wogole mam wrazenie ze jesli dziecko ma spore zabki to zabkowanie to katorga. A jesli zabki sa jak igielki to zabkowanie przechodzi bez echa. Przynajmniej sprawdza sie wsrod moich znajomych. Buzki
  25. Hejka, No u nas tez wieje ze hoho. Zaprowadzalam Adaske do przedszkola, oczywiscie musial isc ze swoja parasolka i malo mi go nie porwalo, a ze parasolki za chiny ludowe nie chcial oddac to ciekawa byla ta podroz :) Kurcze ja to jednak chcialabym troche sniegu i tak z -5, a znajac zycie to zasypie nas w lutym i temperatura bedzie -20, czyli zostane uziemiona w domu. Agulinia to zdrowiej szybko i Ty i maz. Niesamowity jest ten spokoj, jak juz czlowiek wie co go czeka to spokojnie czeka, a w pierwszej ciazy stresu troche bylo przy kazdym kujnieciu :) No i skad ja to znam - tyle ze ja mam rodzic w weekend bo w tyg moze byc problem bysmy rodzili razem. Brawa dla Maliny za brak pampka, u nas pampers jest pelen po nocy. A co do naszych planow to nic nie wiemy :) Powtarzamy sobie ze najwazniejsze ze bedziemy mieli mozliwosc wyjazdu razem - we wlasnej kupie razniej :) Ja narazie nie mysle o swojej pracy, bo z Hanula chcialabym dluzej posiedziec w domu. Po ciuchu licze ze moja firma da mi mozliwosc pracy zdalnej z domu, tak jak pracowalam teraz w ciazy. Madzia, Listku dziekuje za zdjecia - mozna sie rozplynac jak sie patrzy na te slodkie buziaczki, jednak dziewczynki to maja ta slodycz, bo u chlopakow to odrazu widac ten lobuzerski blysk w oku :) Gawit nie bocz sie na nas :) No i mam nadzieje ze to nie ospa i nie swierzb. Jesli na ospe chorowalas to tylko polpasca moglas zlapac ale przy nim nie ma wysypki na calym ciele. Aby Martysia nic nie zlapala. Madzia nie dziwie sie ze jestes wykonczona, ta akcja z mezem to normalnie horror. My tez niedawno przechodzilismy jakiegos wirusa i tez byl katar i kaszel, przy ktorym placzu bylo co niemiara. Ejmi eh te zeby, kiedy to sie zaczelo? jak maluchy mialy 6 miesiecy, a teraz maja juz 2 lata i nadal to trwa. Nam brakuje 7 zebow, wiec bede miala zabkujaca Adaske i noworodka :) Buzki
×