Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

deseo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez deseo

  1. Witam. Wysylalam kilka zdjec Adaski, nie pamietam kiedy cos ostatnio wysylalam wiec pewnie Adas w waszych oczach sie zmienil :) Wlosy ma juz dlugie, ale niestety wizyta u fryzjera jest masakra, jednak powoli ten czas nadchodzi bo juz kilka razy sami mu obcinalismy ale nie jest to zbyt dobrym pomyslem :) Ejmi ja chetnie Cie przyjme :) bedziesz miala blisko do meza :) a ja bede miala z Adasiem i Hania doborowe towarzystwo :) U nas tez szykuja sie zmiany - otoz moj maz jest bliski zmiany pracy, wiec akurat zmiana pracy wypadnie wtedy kiedy mala sie urodzi, ale coz poradzic i tak wiedzialam ze opieka nad 2ka dzieci to glownie moje zajecie. A co do rytmu dnia to u nas jakos zmiana czasu przeszla bez echa - chodzimy spac o 21-21.30, wstajemy 7.30-8. No i ja zdjec niestety nie dostaje :( Listku ja tez wiem co znacza wyjazdy meza choc u nas nie jest to na az tak dlugo, najdluzszy wyjazd trwal 3,5 tyg. jak T wylecial do USA, ale w miesiacu tych wyjazdow jest kilka po kilka dni, wiec wiem ze nie jest latwo. No i ja podziwiam Was wszystkie ze oddajecie sie opiece nad maluchami - ja w miare szybko wrocilam do pracy, a teraz tez zadbalam o to by miec czas dla siebie bo Adas chodzi regularnie do przedszkola, no ale juz niedlugo zatrace sie znow w karmieniu, wstawaniu, usypianiu itp :) Sroczko ja tez gratuluje postepow w odpieluchowywaniu - moj Adas to cwaniak - w przedszkolu sika razem z chlopakami a w domu pompuje w gacie i wszelkie proby wysadzenia koncza sie histeria Madzia kuchnia super :) i jeszcze raz buziaki dla Zuzi Agulinia zdrowka dla Maliny! Zmykam robic drugie sniadanie :)
  2. Witam. Wysylalam kilka zdjec Adaski, nie pamietam kiedy cos ostatnio wysylalam wiec pewnie Adas w waszych oczach sie zmienil :) Wlosy ma juz dlugie, ale niestety wizyta u fryzjera jest masakra, jednak powoli ten czas nadchodzi bo juz kilka razy sami mu obcinalismy ale nie jest to zbyt dobrym pomyslem :) Ejmi ja chetnie Cie przyjme :) bedziesz miala blisko do meza :) a ja bede miala z Adasiem i Hania doborowe towarzystwo :) U nas tez szykuja sie zmiany - otoz moj maz jest bliski zmiany pracy, wiec akurat zmiana pracy wypadnie wtedy kiedy mala sie urodzi, ale coz poradzic i tak wiedzialam ze opieka nad 2ka dzieci to glownie moje zajecie. A co do rytmu dnia to u nas jakos zmiana czasu przeszla bez echa - chodzimy spac o 21-21.30, wstajemy 7.30-8. No i ja zdjec niestety nie dostaje :( Listku ja tez wiem co znacza wyjazdy meza choc u nas nie jest to na az tak dlugo, najdluzszy wyjazd trwal 3,5 tyg. jak T wylecial do USA, ale w miesiacu tych wyjazdow jest kilka po kilka dni, wiec wiem ze nie jest latwo. No i ja podziwiam Was wszystkie ze oddajecie sie opiece nad maluchami - ja w miare szybko wrocilam do pracy, a teraz tez zadbalam o to by miec czas dla siebie bo Adas chodzi regularnie do przedszkola, no ale juz niedlugo zatrace sie znow w karmieniu, wstawaniu, usypianiu itp :) Sroczko ja tez gratuluje postepow w odpieluchowywaniu - moj Adas to cwaniak - w przedszkolu sika razem z chlopakami a w domu pompuje w gacie i wszelkie proby wysadzenia koncza sie histeria Madzia kuchnia super :) i jeszcze raz buziaki dla Zuzi Agulinia zdrowka dla Maliny! Zmykam robic drugie sniadanie :)
  3. Hejka, Dziekuje slicznie za zyczenia dla Adasia :) My swietujemy juz od soboty bo w sobote zrobilismy impreze dla dzieci bo mamy ich wsrod znajomych spora gromadke w podobnym wieku wiec dzieci bawily sie na placu zabaw w szalenstwie kulek, a wczoraj byla impreza dla rodziny czyli klasyczny obiad z tortem. Prezentow dostalismy sporo - czesc trafionych, czesc mniej - dostalismy kolejke, koparke z wkretarka ktora da sie rozkrecic na mniejsze czesci, lego i m.in zestaw z marianem, ktory jest hitem oraz helikopter i woz strazacki z bajki Strazak sam oraz kilka fajnych ukladanek drewnianych oraz puzzle ze zwierzatkami m.in takie http://www.dadum.pl/12-puzzle-2-elementowe-i-gra-domino-vilac.html Poza tym ostatnio czasu mi jakos brak - praca w domu plus przemeblowanie mieszkania no i dopadla mnie choroba - listku mozemy sobie rece podac bo i mi zatoki doskwieraja - staram sie leczyc na wlasna reke ale ciagnie sie to niemilosiernie wiec chyba skonczy sie antybotykiem. No i do tego wszystkiego dowiedzialam sie w piatek ze szyjka mi sie skrocila - zreszta czuje mala tak nisko jakby mi miala zaraz wypasc, ale to tak mam od momentu jak juz brzuch jest spory. No i Hania jest tak leniwa ze czasem musze podrzucac brzuchem by sie ruszyla - leniwiec maly, ale staram sie nie dopuszczac glupich mysli bo czasem i takie przychodza. A teraz zyczonka dla Zuzanki - Wszystkiego najlepszego, duzo usmiechu i prezentow :) Teraz poczytam co tam u Was
  4. Hejka, U nas tez czad - Adasiowi ida zeby, sama nie wiem ktory lub ktore bo w paszcze nie da sobie zajrzec, ale mamy kup cale mnostwo i zapalenie krtani. Dzis w nocy tak rzezil, ze balam sie by nie zaczal sie dusic. Poza tym widze ze smoczek i butla na tapecie. Ja tez ostatnio uslyszalam od pani logopedy w przedszkolu ze smoczek w tym wieku i wogole to najwieksze zlo. Adas ma smoczka w przedszkolu i w domu tylko do usypiania. No i ja zostalam uswiadomiona ze smoczek oprocz problemow z mowa i opoznienia mowy powoduje inne problemy w przyszlosci - otoz podobno zrobiono badania i dzieci smoczkowe gorzej radza sobie ze stresem, otoz czesciej zajadaja stres lub siegaja np. po papierosy, szukaja uspokajaczy. Natomiast ja nie mam sumienia odebrac Adasce smoczka do momentu kiedy nie wyjda mu wszystkie zeby a brakuje nam 8 :/ No chyba ze w przerwie miedzy wychodzeniem zebow. Butli nie mamy juz prawie od roku bo moje dziecko zbuntowalo sie na mleko modyfikowane. Teraz tylko krowie pijemy. Agulinka wiem o czym piszesz, ja na poczatku ciazy zastanawialam sie czy bede w stanie kochac 2ke dzieci rownie mocno i spedzalo mi to sen z powiek, myslalam tez wlasnie o tym jak sie zachowac jak jedno i drugie bedzie mnie potrzebowalo, bedzie plakalo, mysle ze to calkiem normalne. Co do witaminy D to ja juz od dawna nie daje, ale wg pediatrow powinno sie dawac do 2 roku życia. Ejmi ladnie Cie synek urzadzil, eh te nasze lobuzy. Agulinia ja tez sie ostatnio zastanawialam nad oknami ale chyba meza pogonie :) A Malina zaczyna kontrolowac potrzeby fizjologiczne w nocy, a to zdaje sie wyzsza szkola jazdy wiec brawo! Listku ja pamietam jak Adas byl malutki i mial zaparcia - masakra. Tak piszecie o tym ksiazeczkach wyklejankach ze i ja musze sie rozejrzec Zmykam
  5. Hejka, Dzis typowo jesienna pogoda, zaczynam sie cieszyc ze juz na zwolnieniu jestem :) Agulinia zazdroszcze ze glukoze masz juz za soba, bo ja mimo tego ze mam jeszcze troche czasu to sni mi sie po nocach :/ Zle wspominam to badanie w ciazy z Adasiem, tymbardziej ze musialam je powtarzac, a teraz mam faze ze odrzuca mnie od slodkiego wiec nie wiem jak to wypije. Choc z drugiej strony wydaje mi sie ze cukrzyca i tak mi wyjdzie, bo w pierwszej ciazy mialam wyniki na granicy i jestem obciazona genetycznie pod katem tej choroby. A teraz zmienilo sie zazadzenie towarzystwa ginekologicznego - robi sie wlasnie 75 i wynik brany pod uwage to wynik po 2 h. A smieszne jest to ze jakby badanie zlecal diabetolog to wystawilby skierowanie na 50, bo u diabetologow sa takie odgorne zalecenia. A Malina to niedlugo chyba czytac i pisac zacznie bo mowi pierwszorzednie :) A co do czapek to ja wlasnie jesienna czapke kupowalam w sierpniu, wybor byl ogromny. I u nas tez ostatnio byla zabawa w kartonie z tatusiem :) i bylo podobnie - jak mama chciala wejsc do kartonu to byl krzyk: Ty nie!! Adas ma fazy, do poludnia jest tylko mama a popoludniu jak tatus jest w domu to najlepiej jakbym im nie przeszkadzala. Ale mi to pasuje, tatus kapie, usypia :) Listku dzieku Tobie wlasnie sprawdzilam jakie mam garnki :) - firma Rohe, tyle ze ja mam indukcje no i ja nie wyobrazam sobie garnkow z nie szklanymi pokrywami. A ten wirus to Was sporo trzymal Agulinka tu nie ma co podziwiac, kazda z nas jak dala rade z jednym to dalaby i z dwojka :) A teraz poki jeszcze drugie w brzuchu siedzi to zle nie jest. I jak czytam o Szymku czy innym szkrabie z naszego forum to tez odnajduje zachowanie Adaski - czasem mam wrazenie ze on to mi juz na zlosc robi, ale ja w ciazy mam anielska cierpliwosc wiec czasem potrafi lezec kilkanascie dobrych minut na chodniku czy ziemi a ja sobie stoje obok niego i czekam. W domu ma swoj kat gdzie odstaje swoje. Poza tym chodzi po meblach, wspina sie po wszystkim - potrafi sobie piramide z roznych pudelek czy zabawek tworzyc by gdzies wejsc, chowa sie pod dywan itp. A ostatnio pani w przedszkolu stwierdzila ze lobuz sie zrobil bo podobno walczy jak lew o zabawki i nie ma mowy zeby popuscil, eh. Jest ciekawie :) Ejmi u nas wszelkie pojazdy sa numerem 1, najlepiej budowlane lub wozy strazackie - strazak Sam to nasz idol :) no i lubi tez zwierzatka - ksiazeczki i figurki, nawet kapie sie ze sloniem, zyrafa, koniem i krowa :) Co do rowerku to u nas jest podobnie ale z motorem - Adas ma plastikowy motor na wzor rowerku biegowego tyle ze motor ma szersze kola przez co nie jest tak wywrotny i te plastikowe kola juz ledwo dysza, no ale on potrafi jezdzic 2h non stop na nim, a jak wogole gorka sie trafi to podwija nogi i zasuwa a ja sie modle by sie nie wywalil :) Sroczko ja jestem takiego samego zdania co dziewczyny - jesli nic sie od dluzszego czasu nie dzieje to nie ma co biegac po lekarzach. A masz moze jakis link do tego samochodu ze srubokretem? Martasku skoro oboje chcecie drugiego malucha, to chyba wiecie jak to sie robi :) A praca nie zajac nie ucieknie :) Michaa mysle ze to taki wiek, nie masz co szukac przyczyny w powrocie do pracy. A z niani jestes zadowolona?
  6. Heja, Madziu i ja przesylam wyrazy wspolczucia.. Agulinko Tobie za to gratuluje malego szkraba za sciana :) Ja juz nie moge sie doczekac kiedy Hania wyskoczy z brzucha :) i bede tulic, calowac i tulic i calowac i... nie spac po nocach, ale co tam :) Wczoraj poszlam do H&Mu po pizame dla Adaski i jak zaszlam na dzial dziewczecy to normalnie oczoplasu dostalam :) No i wyszlam z kilkoma rzeczami - maja teraz przeceny wiec kupilam ciuszki na lato. Sroczko usmialam sie z tego czipsa w wersji Lukiego :) i ladnie pamieta imiona - brawo. No i niech tam Ci sie przestawia pod czupryna :) Ejmi wspolczuje zebow, u nas jakos zeby przestaly rosnac bo brakuje nam wszystkich 3 i 5, mam nadzieje ze wyjda w ciagu 3-4 miesiecy bo bede miala meksyk do kwadratu - noworodka z zabkujacym 2latkiem czyli chorym 2latkiem bo u nas zawsze jakies gile czy kaszel, a potem zapalenie krtani. Listki wspolczuje wirusa. Ja tez zastanawialam sie wczoraj czy nie skoczyc na kino na obcasach, ale moj maz niestety wrocil ok 23 do domu. Michaa fajna opcja z tymi studiami :) Co wybierzesz? Ola tam gdzie duzo ludzi czy dzieci tam mnostwo bakterii, niestety jestesmy ich zbiorowiskiem. Place zabaw, sale zabaw czy przedszkola to juz wogole apogeum, mysle ze nic z tym nie zrobimy. Wspolczuje anginy, to napewno masakra u takiego 2latka. A ja zmykam do przedszkola po Adaske, jest juz po zajeciach wiec moge leciec. Czasami jak chce go wczesniej odebrac to Panie sie krzywia ze Adas nie bedzie uczestniczyl w zajeciach - troche mnie to smieszy. No ale ostatnio dostalam teczke jego prac i musze powiedziec ze jestem dumna z mojego dziecka, nawet powiesilam sobie jeden obrazek :) Buziaki
  7. Hejka dziewczyny Nie bylo mnie sporo, wiec postanowilam sie przypomniec :) U mnie ostatnio sporo stresu bylo, co w moim stanie nie jest zbyt wskazane :/ Znalazlam moja mame nieprzytomna w domu, w dodatku w bardzo zlym stanie - nie mysle co byloby gdybym jednak nie zdecydowala sie przyjechac do niej w srodku dnia pracy, takze po dniu spedzonym w szpitalu (niestety mojej siostry ani taty nie bylo w tym czasie w warszawie) brzuch mialam jak kamien i nie czulam ruchow malej, wiec kolejny stres i kolejny szpital, ehhh Na szczescie juz sytuacja jest ustabilizowana wiec jest juz ok. Ale przez to wszystko jestem na zwolnieniu. Poza tym podjelam probe odpieluchowania Adaski, ale niestety nocnik parzy go w tylek i chowa go po katach i szafach a na nakladce na sedes sie za mocno stresuje bo tylko kropelki popuszcza, takze mowie pas i wroce do tematu za jakis czas. A tak to u nas nic nowego - Adas w przedszkolu, choc ostatnie 2 dni go nie puscilam bo gila mial juz do pasa, choc wiem ze jak wroci do przedszkola to wroci tez gil, bo wszystkie dzieci go maja :) Ale i tak sie niezle trzyma bo w jego grupie byla juz akcja zapalenie oskrzeli czy zapalenie ucha -dzieci padaly jak muchy. Moze teraz bede miala wiecej czasu by byc z Wami bardziej na biezaco, choc i tak bywam w pracy i biore robote do domu. Przepraszam ze sie nie odnosze ale gdybym miala to zrobic to weekend przede mna to malo, bo sporo nie pisalam. Buzki
  8. Hejka dziewczyny, Wróciłam w tyg tygodniu do pracy, wiec niestety czasu brak na pisanie. Ale podczytywalam troszke :) Agulinia gratuluje zdrowej coreczki :) No i faktycznie wage ma niezla :) choc usg troche oszukuje ale moze sie mylic jak i w dol tak i w gore :) No i ja tez mam dla Was nowine, otoz tez bede mama dziewczynki :) czyli bedzie Hania :) Bylismy w tym tyg na usg i pan doktor orzekl ze 100% ksiezniczka nam rosnie. Mala tak wystawila swoje krocze ze czulam sie jak na lekcji anatomii bo pan doktor opisal wszystkie czesci skladowe z pelna dokladnoscia, wiec jak mu nie wierzyc :) Moj maz od czwartku chodzi kilka stop nad ziemia, normalnie sie poplakal na usg - widzialam jak w ukryciu lzy ociera :) Zreszta mi tez lezka poleciala. Takze czas szafe zaopatrzyc w roz :) i bynajmniej nie beda to moje ciuchy. A dzis lecimy na wesele, Adas wlasnie pojechal z T do dziadkow bo tam spedza weekend a ja zaraz pedze do fryzjera. Sle buziaki
  9. Hejka, U mnie pelne slonce, chyba dzis bedzie upalnie, ale wczorajsza burza napawala niepokojem. Adas bawi sie juz na podworku w przedszkolu, a ja koncze sniadanko. Dzisiaj sie usmialam, bo Adas przyszedl do lozka jak jeszcze lezalam, odslonil koldre i mowi "ojej dzidzia spi" :) - lezalam na boku wiec brzuch lezal obok :) i mialam koszulke podwinieta ze bylo go widac :) A wczoraj zajadalismy razem borowki i jedna dostawalam ja a druga zjadal on i tak caly czas, az w pewnym momencie Adas mowi "a to dzidzi" i cala bluzka na wysokosci brzuszka wysmarowana w borowce :) Takze pamieta ze dzidzia w brzuszku mieszka ale nie wie co go czeka, w koncu bedzie musial byc kochanym starszym bratem. Ja wykonalam swoja akcje sprzatanie i kiedy dzis mialam poodpoczywac to jednak czeka mnie jazda po miescie i zalatwianie roznych spraw. Sroczka nalesniki z nutella - chyba tego mi trzeba :) Madzia powodzenia w nauce jazdy :) Listku a Wy chyba niedlugo jedziecie na wakacje? Super :) Ja juz zapomnialam ze gdzies bylam :) Gdyby nie brzuszek to szukalabym jeszcze jakiejs oferty. Ejmi wszyscy znajomi wlasnie tak zareagowali - ooo to bedzie Henio :). I musze Ci powiedziec ze ja podziwiam Krzysia ze tak sika do kibelka jak go wysadzasz tzn. ze wie co tam sie robi, mysle ze to juz duzy sukces. Moj nie nasika do nocnika czy sedesu, wali w pieluche lub na podloge i krzyczy ze zrobil :) Ja jakos nie mam cisnienia na te odpieluchowanie, moze dlatego ze zaraz znowu bede w pieluchach :) Gawit w takim razie nie pijemy kawy i energy drinkow :). No wlasnie ja myslalam ze te majty to takie nieprzeciekajace a tu niestety. I milego babskiego wieczoru! :) Milego dnia :)
  10. Hejka, U mnie pelne slonce, chyba dzis bedzie upalnie, ale wczorajsza burza napawala niepokojem. Adas bawi sie juz na podworku w przedszkolu, a ja koncze sniadanko. Dzisiaj sie usmialam, bo Adas przyszedl do lozka jak jeszcze lezalam, odslonil koldre i mowi "ojej dzidzia spi" :) - lezalam na boku wiec brzuch lezal obok :) i mialam koszulke podwinieta ze bylo go widac :) A wczoraj zajadalismy razem borowki i jedna dostawalam ja a druga zjadal on i tak caly czas, az w pewnym momencie Adas mowi "a to dzidzi" i cala bluzka na wysokosci brzuszka wysmarowana w borowce :) Takze pamieta ze dzidzia w brzuszku mieszka ale nie wie co go czeka, w koncu bedzie musial byc kochanym starszym bratem. Ja wykonalam swoja akcje sprzatanie i kiedy dzis mialam poodpoczywac to jednak czeka mnie jazda po miescie i zalatwianie roznych spraw. Sroczka nalesniki z nutella - chyba tego mi trzeba :) Madzia powodzenia w nauce jazdy :) Listku a Wy chyba niedlugo jedziecie na wakacje? Super :) Ja juz zapomnialam ze gdzies bylam :) Gdyby nie brzuszek to szukalabym jeszcze jakiejs oferty. Ejmi wszyscy znajomi wlasnie tak zareagowali - ooo to bedzie Henio :). I musze Ci powiedziec ze ja podziwiam Krzysia ze tak sika do kibelka jak go wysadzasz tzn. ze wie co tam sie robi, mysle ze to juz duzy sukces. Moj nie nasika do nocnika czy sedesu, wali w pieluche lub na podloge i krzyczy ze zrobil :) Ja jakos nie mam cisnienia na te odpieluchowanie, moze dlatego ze zaraz znowu bede w pieluchach :) Gawit w takim razie nie pijemy kawy i energy drinkow :). No wlasnie ja myslalam ze te majty to takie nieprzeciekajace a tu niestety. I milego babskiego wieczoru! :) Milego dnia :)
  11. Hejka, Zawiozlam Adaske do przedszkola i popijam na spokojnie kawke z rurka z kremem :) Ale juz niedlugo skoncza sie slodycze bo mam takie wrazenie ze w tej ciazy cukrzyca ciazowa mnie nie ominie - wydaje mi sie ze moj organizm nie radzi sobie z metabolizmem cukrow - coz bedzie dietka :) Poza tym powoli zaczynam czuc ruchy malucha wiec zaczyna sie piekny czas :) narazie nie mozna mowic o pojedynczych ruchach ale jak tam sie mocno wierci to czuje takiego weza w podbrzuszu :) Ejmi no bardzo mozliwe ze nad Hania trzeba bedzie jeszcze popracowac :) Zobaczymy bo ja na usg widzialam nie siusiaka a ewentualnie siusiatko :) No ale z lekarzem sprzeczac sie nie bede :) Takze jeszcze czekamy. A co do Krzysia to glupoty gadasz, rok to mnostwo czasu i Twoj synek jeszcze Cie zaskoczy, a jesli nie bedzie na tyle doskonaly w co po niektorych kwestiach to w przedszkolu szybko sie podciagnie, dzieci w stadzie rozwijaja sie szybciej takze planuj w marcu to przedszkole :) Gawit nie pij tego swinstwa - energy drinkow, to nic dobrego! LIstku u nas tez imiona na tapecie ale najczesciej pojawia sie Maja i Ania bo Maja to milosc Adasia a Ania to jego ulubiona ciocia. Ostatnio sie usmialam na placu zabaw bo podchodzi do Adasia dziewczynka i mowi "czesc jestem maja" a Adas mowi "maja nie" - dla niego Maja jest tylko jedna :) Sroczko przykro mi z powodu smierci taty kolezanki. A co do lozeczka to taka kolej rzeczy ale masz racje ze ten czas tak szybko leci ze az szkoda, dlatego trzeba rodzenstwo dla Lukaszka :) Milego dnia
  12. Hejka, Melduje ze pisze z domu - jestem na zwolnieniu, bo kregoslup nie wytrzymuje 8h siedzenia i dodatkowo brzuch mi wieczorami twardnieje, wiec postanowilam ze tydzien odpoczne. Takze siedze w domu, sprzatam, myje lazienke od sufitu do podlogi, okna a w planach porzadki w szafach takze sama nie wiem co lepsze :) Madzia pogoda moze nie dopisala, ale szczescie na buzce Zuzi widac wiec wakacje napewno udane :) No i podziwiam Zuzie bo widze ze w tym basenie to pelne wariacje - wloski cale mokre. U nas Adas jest tak delikatny ze jak chodzimy na basen i ktos chlapnie lub bran boze zmocza mu sie wlosy to jest ryk :) wrazliwiec maly. Agulinia usmialam sie z Kalolusi bo u nas jest identycznie. Ide po niego do przedszkola a on siam musi zalozyc buty (co trwa nie malo), otworzyc drzwi, otworzyc furtke, otworzyc samochod, wspiac sie na fotelik. W domu tez wszystko siam - najlepiej jest jak je - wszystko jest dookola. W sumie to chyba powinno nas cieszyc to bycie samodzielnym ale czlowiek czasem chce przyspieszyc a tu zaraz podnosi sie alarm :) Gawit ja mam podobne majtki - kupione w mothercare - kiedys kupilam po jakiejs przecenie, cena zblizona do Twoich i powiem Ci ze te moje majtki przepuszczaja siski, moze nie jest to az tak jak w zwyklych majtkach ale jednak. A u nas z jest tak ze Adas wola ze zrobil siku a nie ze chce i jakos nie potrafie mu wytlumaczyc by wolal jak mu sie chce - chyba nie lapie jeszcze tego momentu. Daj znac jak te Twoje majty sie sprawuja Ola wazne ze wiesz o co chodzi Iwie :) Kasia nie wiem czy cos mnie moze jeszcze zaskoczyc jesli chodzi o ludzka glupote. Poza tym to bylam na wizycie w piatek i wg mojej ginekolog, ktora nie jest specjalista od usg w moim brzuszku plywa maly siusiak :) Ale kazala sie wstrzymac z ostatecznym nastawianiem na usg polowkowe, czyli jeszcze 3 tyg. T jak sie dowiedzial to stwierdzil - "w takim razie do 3 razy sztuka" :) powiedzialam mu ze najpierw niech zobaczy jak to jest miec 2 a potem mozemy myslec :) Buziaki
  13. Hej dziewczęta :) Podczytuje Was regularnie ale wiecznie cos mi przeszkadza by Wam cos skrobnac - a to ktos cos chce w pracy, a to przysypiam w domu nad kompem. Ostatnio mysle nad tym by isc na zwolnienie bo czasem to juz nogami powlocze, ale wiem ze jak bede miala wolne dni to zabiore sie za sprzatanie mieszkania np za mycie okien lub nie zaprowadze Adaski do przedszkola i z odpoczynku nici. Oj druga ciaza nie jest juz tak spokojna jak pierwsza - mowie tu o lezeniu na kanapie, odpoczywaniu i robieniu na co tylko ma sie ochote. Agulinia przyzna mi pewnie racje - brakuje tych drzemek w dzien :) A poza tym to u nas wszystko ok, Adas zdrowy, z przedszkola nie chce wychodzic - normalnie az wstyd :), jakby mu w domu zle bylo, no ale w przedszkolu wiele sie dzieje a z mama nudy :) Ma tam swoja kolezanke i moge stwierdzic ze to jest pierwsza milosc :) Bo calusy na pozegnanie sa takie ze az slodko, no i w domu opowiesci tylko zwiazane z Maja (tak ma na imie ta dziewczynka). Slyszalam tez o akcjach ze Adas potrafi bronic Maji jak np. zaplacze, takze niezle. A mi pozostaly tylko poranne mdlosci, wiec juz zle nie jest, da sie zyc :) No i dzis u nas cieplej, wiec moze jednak slonce nas zaszczyci obecnoscia na weekend. My jedziemy na mazury ze znajomymi. Chcialam odpoczac a tu zapowiada sie wesola gromadka 6 dzieci :) Kasia moj Adas to typ przytulanki, calkiem jak ja, bo ja to jestem mega pieszczoch. Takze na porzadku dziennym jest tulenie, calowanie i mowienie "ofam cie" :) i zeby nie bylo ja go do niczego nie zmuszam, sam przychodzi, nadstawia sie by dac buziaka czy sie tuli. Dodatkowo potrafi tez dac buziaka w brzuch i mowi ze to dla dzidzi wiec normalnie lza mi sie kreci, ale to zaobserowal u Tomka ze dotyka i caluje brzuch. Agulinia Ty to chyba zaraz na usg smigasz bo polowka juz tuz tuz :) zyczyc corci? :) A co do ADHD i wariatow latajacych wszedzie to moj syn, on nie usiedzi nigdzie spokojnie, co zreszta widac po jego nogach bo siniakow tam wbrud. Czasem az sie w przedszkolu wstydze co te panie mysla, czy czasem nie ma jakiejs przemocy w rodzinie :) No ale na szczescie siniaki tylko od kolana w dol :) Gawit niezle Tysia daje do wiwatu, u nas jedynie fochy sa czyli rzut na ziemie czy podloge jak cos sie nie podoba, czesto mi tak robi jak wracamy z przedszkola - nie chce isc do domu wiec kladzie sie na chodniku, ale ja stoje i nie reaguje - najdluzej chyba z 20 min tak lezal :) ale ja sie nie daje i powiem Ci ze to chyba najlepsza reakcja, bo jak sie wkurzasz to nakrecasz i siebie i dziecko, takze kochana wdech wydech i liczymy do 10 :) Jedyne co to nocek wspolczuje, bo u nas Adas bardzo rzadko budzi sie w nocy, chodzi spac o 21 i spi do 8. Listku u nas jak Adas sie obudzi w nocy to wola mame lub tate, nie krzyczy, takze sasiedzi maja chwile spokoju. A co do tego jedzenia w nocy to moze sprobuj z woda ja oszukiwac, podobno to kwestia kilku dni i dziecko przestaje jesc choc ja tego nie praktykowalam. Ja dokarmialam Adasia przez sen by przesypial noce i sie nie budzil ale to bylo dawno dawno temu. Kiedys tez slyszalam o takim sposobie ale nie wiem czy to nie dla mlodszych dzieci by obudzic sie i nakarmic dziecko przez sen przed godzina jego pobudki w nocy i jesli obudzi sie jednak o taj godzinie co zwykle to znaczy ze budzi sie z przyzwyczajenia a nie z glodu. Ejmi co do klockow to mamy lego, klocki fisher price i drewniane, ale te drewniane to jest ich kilka i one sa od sortera. U nas etapu brania wszystkiego do buzi nie bylo, Adas jedyne co bral do buzi to jedzenie :) Ale on to jest zarlok :) W przedszkolu je po 2 porcje, wraca do domu i biegnie do lodowki :) Czasem juz z bula jade do przedszkola zeby afery nie bylo, ale dzieki temu mysle ze ma dobra odpornosc bo ostatnia choroba to chyba w kwietniu byla i to byl jeden jedyny raz jak bralismy antybiotyk. Toszi zazdroszcze tej zieleni :) Madzia mam nadzieje ze sloneczko Was swieci :) No dobrze troche popisalam - az za duzo jak na mnie. Zycze Wam milego weekendu. Buziaki
  14. Hejka, Ja zaraz zmykam z pracy wiec tylko na chwile. Listku czytam ze zastanawiasz sie nad szczepieniem na menigokoki i ospe. Jesli chodzi o menigokoki to podpytaj ciocie, bo faktycznie powoduja sporo groznych powiklan, jednak rzadko lekarze wspominaja ze Polsce odnotowywane sa glownie zachorowania na menigokoki typu B, a szczepionki sa tylko na typ A i C. Tak samo jest z pneumokokami, szczepionka chroni tylko przeciwko kilku-kilkunastu typom (zalezy od szczepionki), a serotypow pneumokokow jest zdaje sie ponad 90. Co do ospy wietrznej to od kilku miesiecy szczepionka jest podawana w 2 dawkach, jeszcze rok temu byla w 1, jak poczytalam badania kliniczne to powiem szczerze ze nie widze powodu dla ktorego zwiekszyli dawkowanie oprocz finansowego dla producenta... Agulinia jesli nie problem bys podeslala wyniki na maila to na pewno moja kolezanka bedzie zadowolona. Moje laboratorium niestety chcialo fotki - sama nie wiem czemu, skoro to wyniki sie licza, przeciez nie mierza wszystkiego jeszcze raz. Co do zlobka, to Adas ma angielski i kilka slowek ktore brzmia podobnie do angielskich mowi np. up - jak chce gdzies wejsc do gory lub podskoczyc, czesciej na konia w ksiazeczce mowi "ors' niz konik i na swinke tez mowi cos pokroju "pik" choc czasem wychodzi pi lub ik :) W swojej grupie ma aktualnie 10 dzieci, miejsc jest na 12, jednak wiadomo ze teraz - w sezonie urlopowym to jest ich tak ok. 6 a panie sa 2.
  15. Hej dziewczęta, Dzięki za kciuki :) Przydały sie :) Maluch fika aż miło, kopał i wiercił się tak strasznie ze az lekarz narzekal ze nie moze go za dobrze uchwycic, do tego ssal kciuka lub raczke bo w sumie ciezko stwierdzic czyli kolejny ssak mi rosnie :) Gawit rany ale Cie zestresowali, dobrze ze wszystko sie wyjasnilo Agulinia no niestety maz sie nie spisal i wyjechal, trudno choc juz cos przebakuje ze moze szybciej pojdziemy na usg niz polowkowe :) No a niestety zdjecia mi zabrali bo ja tez robilam test Pappa - moja kolezanka pisze prace doktorancka i potrzebne jej wyniki do pracy wiec namawia wszystkie znajome by upuscily troche krwi przy badaniu usg Ejmi cytat dobry :) Madzia u nas tez owoce na tapecie, wczoraj uslyszalam ze Adas zjadal podwieczorek - na ktory byly owoce innych dzieci - maly zarlok :) Listku ja ostatnio malo jem ale ten kruszaniec z agrestem to bym wciagnela :) buziaki
  16. Czesc dziewczyny, Wlasnie troche nadrobilam i prosze prosze - Agulinia gratuluje z calego serca! zarowno slubu jak i brzuszka, ciesze sie przeogromnie i okazuje sie ze to Ty pierwsza zapoczatkowalas druga serie :) Ladnie to tak siedziec cicho?! Gratuluje jeszcze raz :) A ja chyba powracam do zywych, wlasnie skonczylam 1trymestr i choroba lokomocyjna powoli lagodnieje, ale byl dramat. Zdarzaly sie dni ze dopiero ok 17 jadlam posilek ktorego nie zwracalam, nie musze Wam mowic jak wygladam bo czuje sie jak trup, a jak stanelam na wage to sie poplakalam bo tyle co teraz to wazylam jak mialam nascie lat, ehhh. Od 3 dni wymiotow nie ma i modle sie by nie wrocily. Adas smiga do zlobka i wszystko jest ok, przynosi coraz wiecej slow i chetniej siada na nocnik i stara sie sam ubierac, spodnie juz ladnie zaklada ale bluzka to jedna wielka walka :) Je juz ladnie widelcem i powoli nabiera wprawy w jedzeniu lyzka. Ale diabel z niego tez niezly :) Ja smigam do pracy i nawet w najgorsze dni tez jezdzilam, bo czasem jak sie zajmowalam praca to nie myslalam o tym ze mi zle Ejmi Ty to jednak masz fanow :) Na szczescie nic sobie z tego nie robisz bo w sumie to nawet nie warto tego czytac chyba ze ktos chce sobie humor poprawic. I ja wcale sie nie dziwie ze dzieciatko wzieli na oddzial z byle powodu, bo szpital jak ma wolne lozka to przyjmie wszystkich byleby NFZ zaplacil i przyjmuja min na 3 dni bo wtedy dostaja zwrot 100% Pozdrawiam Was wszystkie i uciekam do lozka bo ziewam niemilosiernie no i zmeczona jestem bo mezu wyjechal czyli codzienna sielanka Ach i trzymajcie jutro kciuki za mnie bo jutro ja mam usg
  17. Witam, Melduje sie po urlopie :), och jak cudnie bylo, 2 tyg slodkiego lenistwa w pieknym miejscu. Ale musze przyznac ze dluzej bym tam nie wytrzymala bo jednak swoje mieszkanko to swoje mieszkanko. Adas bawil sie swietnie, wchodzil do wody do pasa - taki odwazny byl :), budowalismy babki i zamki no i zbieralismy rozne kamyczki, muszelki czy inne dziwne rzeczy. Kazdy dzien wlasciwie wygladal tak samo bo z takim maluchem duzego pola manewru nie ma ale wypoczelismy. Najgorszy byl lot, bo trwal ok 5h, wiec nie musze mowic czy moj syn dal rade wysiedziec :) Poza tym to ja rosne :), nie da sie juz ukryc ciazy, chyba ze zaloze cos mega szerokiego, a ze w takich rzeczach raczej nie chodze to brzuszek swieci wszem i wobec :) Czekam teraz na usg w 12 tyg. A dzis Adas pierwszy dzien poszedl do przedszkola na pelne 6h. Placz byl na poczatku, niestety ja go zaprowadzalam bo moj maz ledwo wrocil z urlopu a juz wyjechal, wiec wszystko spadlo na mnie. Masakra, jak zaczal plakac to duzo kosztowalo mnie bym sie powstrzymala od placzu. Po czym jak Panie go zabraly by nie przedluzac placzu to sie rozryczalam, ale ja teraz co chwile placze - tak mi hormony buzuja. A jak przyszlam po niego to rzucil mi sie na szyje i znow sie poplakalam :) Mimo tych wszystkich emocji jestem pewna ze to dobra decyzja, bo moje dziecko wynioslo w ciagu pierwszego dnia juz 2 slowa z przedszkola - ciocia i samolot ktory jest amolotem :) bo dzis dzieci robily cos z samolocikami, chyba ozdabialy naklejkami. Niestety nadchodzi moja pora spania, wlasciwie juz powinnam lezec w lozku, bo chodze spac zaraz po Adasiu wiec zegnam sie Dobranoc
  18. Hejka, U nas dziś znacznie chłodniej, co oznacza dla mnie lepsze samopoczucie. Gawit dzielna Martysia ze wytrzymala 900 km i u nas moto tez jest miloscia :) A co do plci to mam przeczucie ze bedzie dziewczynka :) Nie wiem - moze dlatego ze kazdy mi to mowi, ze skoro teraz mam inne objawy to moze wlasnie inna plec :) choc wiem ze poprostu to kwestia tego ze kazda ciaza jest inna. No i tez wszystko bylo z przepisu na dziewuszke ale prawda jest taka ze szanse sa 50/50. Madzia u nas truskawki sa po 9zl - niezle przebicie, a to jedna z niewielu rzeczy na ktora mam ochote. W sobote pochlonelam sama lubianke :) Ejmi ja Cie opitole :) U nas byl taki etap jeszcze ze 2 miesiace temu kiedy Adas nie potrafil nic pokazac - nie wskazywal paluszkiem, machal lapkami i wydawal z siebie dziwne dzwieki albo gadal cos po swojemu. Teraz sie zmienilo, wszedl w kolejny etap rozwoju - pokazuje palcem i powtarza slowa. Wczoraj np. jak byla burza, powiedzialam mu ze deszcz pada, a on stal przy oknie i mowil desz. Daj Krzysiowi troche czasu i nie wiem czy on nadal jest mocno bajkowy i teletubisiowy ale moze czas z teletubisiow ktore malo mowia przejsc na inne bajki - ja polecam Elma, to Adasiowy faworyt. Kupilam 2 plyty i naprawde fajne sa te bajki - ucza dzieci, u nas np. po obejrzeniu bajki jak Elmo myje zeby nie ma problemu z myciem zebow. A co do ilosci zebow to mamy 10 zeboli (gora: jedynki, dwójki, czwórki, dól: jedynki, jedna dwójka i jedna czwórka). Buzka
  19. Hejka, U nas wlasnie burza przeszla - az milo sie zrobilo :) Dziewczyny widzialam w sobote swoja kropeczke :) ma 1,5 cm - dorodna sztuka i serduszko slyszalam - ahh milo poczuc to cudowne uczucie ze znow maly szkrab sobie we mnie rosnie. Czekalam na to usg by zobaczyc czy wszystko jest ok i czy zobaczymy serduszko. Teraz przede mna 4 tyg czekania na usg w 12 tyg. Potem juz bedzie czekanie na plec :) No i musze Wam powiedziec ze powoli zaczyna mi sie wylaniac brzuszek :) narazie wygladam jakbym sie poprostu najadla, ale czuje ze tym razem pileczka wyskoczy szybciej, tymbardziej ze miesnie brzucha to mialam zadne po ciazy bo nic z nimi nie robilam wiec latwiej sie brzuszkowi przeciskac :) A u nas zeby pelna para wiec szykuje mi sie zabkujacy urlop :) Ejmi - jakie leki Krzysiowi pomogly? Sciskam Was
  20. Hejka, Ja dzis wyladowalam na zwolnieniu. Niestety tak jak w ciazy z Adasiem nie wiedzialam co to sa mdlosci, tak teraz spac mi nie daja. Caly czas chce mi sie wymiotowac, ledwo wmuszam w siebie jedzenie bo wszystko mi rosnie i czesto jak juz cos zjem to potem i tak to z siebie wyrzucam. Masakra, a jeszcze ta pogoda daje sie we znaki. Takze kochane, jak widac kazda ciaza jest inna. A u nas ok. Adas na zajeciach adaptacyjnych zlapal zapalenie krtani, ale juz wychodzi z tego. I dobrze bo niedlugo sie urlopujemy. Poza tym wychodza mu zeby i caly czas chodzi i pokazuje na zeby i mowi "aaauuaa" :)
  21. Hejka, Dziekuje za gratulacje! mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze :) USG mam 7czerwca - to dam znac. Wczoraj brzuch bolal mnie jak na okres, a dzis z rana pierwsze mdlosci - mialam wrazenie ze wszyscy widza ze jestem zielona :) Agulinia - termin prawdopodobnie 1 luty :) Chciałam by się dzieciatko urodzilo na na poczatku wiosny, a tu jeszcze zima bedzie ale juz jej nieduzo :) No ale nie liczylam ze i tym razem za pierwszym cyklem nam sie uda. No i masz racje - jedyne czego mi brakuje dla drugiego szkraba to materac bo nawet lozeczka mam dwa, no ale licze ze jakis roz zagosci w mojej szafie :) Ejmi to mnie pocieszylas :) A tak naprawde to ja troche inaczej na to wszystko patrze, moze dlatego ze pracuje, choc meza mam pracoholika wiec na niego do konca liczyc nie zawsze moge, ale ciesze sie niezmiernie ze bede miala drugiego smyka i wiem ze latwo nie bedzie, choc z kim nie rozmawiam to podobno 2gie dziecko to juz jest luz - nie stresujesz sie czy zjadl, dlaczego tak placze itd. choc wiem ze orka tez bedzie, ale wierze ze trafi mi sie tym razem aniol :) Buziaki
  22. Kasiu staralismy sie w ostatnim moim cyklu - czyli znow udalo nam sie odrazu :) bo decyzje o staraniu sie podjelismy jakies 2 miesiace temu ale w pierwszym miesiacu moj maz wyjechal akurat na moje dni plodne. Jesli wszystko bedzie dobrze to roznica bedzie 2lata i 3 miesiace. Powiem Ci ze ja wiem ze im Adas bylby starszy tym trudniej by nam bylo podjac decyzje o rodzenstwie. A tak to jeszcze nie zdazymy wyjsc z pieluch :)
  23. Hej dziewczęta :) Chcialam podziekowac Wam za kciuki bo chyba sie udalo :) Zobaczylam w weekend 2 kreski, dzis ide do lekarza, a pewnie w przeciagu 2 tyg. zrobimy pierwsze usg :) Takze mam nadzieje ze jak nie wszystkie to choc ktoras z Was pojdzie w moje slady :) A u nas wszystko dobrze, Adas lobuzuje. Ostatnio jak mu sie cos nie podoba to rzuca sie na ziemie, takze chyba wchodzimy w faze buntu :) Rozpoczelismy juz adaptacje w zlobku, chodzimy co piatek i poki co Adas bardzo chetnie zostaje. Teraz juz zostawiam go i wychodze na 2-3 h. A po naszym urlopie idzie pelnowymiarowo. Co do jedzenia to moje dziecko pochlania spore ilości :) Rano - ok. 8 kasza, potem ok.10 drugie sniadanie (kanapka, jajko czy parowka), przed spaniem czyli ok 12.30 zupa, wstaje ok 15 i je drugie danie (kotlet, pulpet, ryba czy makaron lub ryz z sosem), potem ok. 17 sa owoce i jogurt, a po 19 je kolacje podobna do drugiego sniadania. Staram sie by jadl ok 1h przed spaniem by mu zoladek troche przetrawil. Sporo tego takze pytalam w zlobku o dokladki i na szczescie sa :) Sciskam Was
  24. Hejka dziewczyny, Wysłałam Wam zdjęcia mojej latorośli :) Niestety tydzień przed świętami mieliśmy mały wypadek - Adaś zsunął się z krzesła i walnął kątem oka o kant stołu - masakra. Rozciął sobie zewnętrzny kącik oka, ale krwi było tyle że jak otworzył oko to aż trysnęło. Myslalam ze oko stracil, mialam juz takie mysli jak jechalismy do szpitala ze lepiej juz o nich nie mowic. Wygladalo to strasznie. Na szczescie oko okazalo sie cale. Mielismy miec zszywany ten kacik bo kawalek gornej powieki tez sie naruszyl, ale by zszyc takie miejsce u malego dziecka potrzebna jest pelna narkoza, wiec w rezultacie zdecydowalismy sie sprobowac nie zszywac i rana ladnie sie zrosla. Usypianie takiego malucha to bite 2 dni jak nie wiecej w szpitalu i do tego skutki uboczne narkozy - dlatego podziekowalam. Na zdjeciach widac rane i opatrunek jaki zalozyli mu w szpitalu. Moj maz prawie mdlal wiec tak naprawde czulam sie jak kierowca karetki wiazacy 2 facetow :) No ale juz po wszystkim. Poza tym u nas nic nowego, moj maz pracuje od deski do deski a ja latam miedzy domem a praca. Na majowce nigdzie nie bylismy, posiedzielismy w domu i dobrze bo Adasce ida 4 i mial goraczke. U nas niestety co zab to jakies przygody. No i trzymajcie nadal kciuki za nas bo w tym cyklu sa spore szanse :) Pozdrawiam
  25. Hejka, Agulinia sama jestem z siebie dumna ze az dwa posty napisalam ale krotkie byly wiec sie nie liczy :) Ja czesto podczytuje ale gorzej z pisaniem, choc przyznam szczerze ze brakuje mi tego. Agulinko no obiecuje sie poprawic i wysle jakies fotki :) Listku ja mysle ze nasze dzieciaczki sa juz calkiem spore i odnajda sie w zlobku, a to ze beda chorowac to i tak kiedys musi nastac, bo inaczej bedzie chorowac jak pojdzie do przedszkola, takze tak czy siak i tak przyjdzie nam posiedziec na zwolnieniu. A co do niani to mysle ze to poprostu wygodniejsza opcja. A co do omegamedu to ja bym podeszla sceptycznie do tego typu rzeczy, radze kupowac nawet witaminy ktore zarejstrowane sa jako leki a nie jako suplementy diety czy srodki spozywcze specjalnego przeznaczenia medycznego, bo w polsce z kontrola tego typu specyfikow jest kiepsko, a lek to lek, musial przejsc badania kliniczne. A co do potomstwa to nie omieszkam sie pochwalic :)
×