Opalone Ciałko
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Tez jestem i codziennie czytam forum ale nic nie pisze:) Jak kiedys pisalam ja sie z moim zeszlam,ale dziwnie jest...jak anrazie to jest próba sprawdzenia go...on teraz ma swoje duze problemy poniewaz ma swoja firmę i duuzo zalatwien ja ejstem tak ajkby na 2 planie...eh:) Zycie pokaze co m byc to bedzie , ale kochamy sie na pewno ;) ale nie zawsze jest pięknie:) Milej nocki dziewuszki:)
-
:(:(:(
-
Mi też !!! vZamiast lepoiej tylko gorzej, po spotkaniu jeszcze mi ciężej !!! a boje sie tez tego cholernie ze jakbysmy do siebie wrocili po miesiacu, roku byloby to samo, i z eon przyzwyczail sie juz do "babiarzowania", bo od tegoc zau co nie ejstem z nim o maolo co do seksu z panienka nie doszlo :O, chcial zapomnie o mnie niby ale no kurwa :O
-
znów nie będę spac...kurwa:/
-
Na początku, zajebiscie :O , nawet calowalam sie z nim... eh...potem zaczelismy rozmawiac (boze jak ja go kocham)...przyznal sie ze co on to robil w tym gdansku:/...teraz czerpie z zycia...z ta co sie znia umawia tą co ma 18 lat chyba juz nic, w gdansku sie z jakas teraz stara calowal o mao co ponoc...wiecie...tak mnie to wszystko boli. Mowil mi wszystko bo powiedzial,że nie umie mnie oklamywac i robil to zeby o mnie zapomniec...nie wiem co mam robic, widze ze chcialby, ale chyba teraz wszystko zalezy od emnie!! tak, tak ode mnie, od niego w jakis stopniu tez, ale on jak to mowi nie chce mnie krzywdzic...nie wiem co mam robic, troche sie zmienil, nawet nie troche a bardzo!!! co on teraz robi amsakra;(... chyba ma ochote kogos wydu**yć ja pier**le nie wytrzymam !!! Tak go kocham a jednoczesnie nienawidze!!! wiem ze teraz jak nie bylismy razem mogl robic co chce , ja tez przeciez spotklaam sie z innym,no ale...boze :?...życie mnie boli....
-
ja pierd*le kur*a mać...wrocilam :O
-
Znajc zycie nigdzie nie pojde :) bo nie dzwonil jeszcze zeby sie umawiac ;) ale juz sie przyzwyczailam ;) po powrocie wszystko npisze, a poki co ide sie pięknic w razie czego,żeby mu było żal :P okropna jestem :D
-
a ja musze Wam cos powiedziec....dzwonil potem do mnie moj byly i mowil ze temu potem nie dzwonil bo usnął...( w co nie wierze :D)...i pytal sie czy mzemy sie spotkac dzis..chyba pjde, nie powiedzialam mu tego oficjalnie,no ale ...dodam,że dzis upatrzylam sobie samochod ;) jutro chyba ide go kupic ;).... i mowie mu (bo wczesniejd zownil ale nie odbieralam bo jechalam tym autkiem na jezdzie probnej) a on w szoku, bo ja zawsze sie balam jezdzic..i nie wiem czy temu chce sie spotkac czy co,że mam auto juz prawie :D, bo u nas o to tez klotnie byly, bo ja igdzie jego autem nie chcialam jezdzic...ale odrazu mowie,że to tylko takie spotkanie,bo ... on i tak mnie nie chce zreszta wczoraj mowil :( (to moj falszywy smiech :O niestety:O)...a nawet jesliby chcial to nie wiem czy to tez tak dobrze odrazu sie zgodzic...i tak zle i tak nie dobrz, ale kocham go to wiem ! 3majcie kciuki...:(
-
dobranoc do jutra :( :*
-
nie wiem ,wszystko jest takie beznadziejne... ide spac....beczec mi sie chce i tylko patrze w ten telefon czy zadzwoni a telefon milczy...jestem naiwna, we wszystko wierze...jestem nikim nikim nikim, chociaz wiem z eie moge tak mowic, musze pokazac przed nim ze ejstem zajebista, ze dobrze mi...jak byl nad morzem napisal miz emnie kocha...i co z tego...goowno z tym !!! pier*dole chyba wszystko, chyba zaczne zyc chwila, tylko boje sie ze zrobie cos glupiego, pochopnie...ku*wa juz nie wiem co mam robic....ide sac bo mnie rozrywa !!!
-
ja nie wiem co juz jest lepsze...tak to przynajmniej szybiej bym zapomniala "chyba" ... nie wytrzymam !!! mam ochote rozp*er*olić dom !!! jestem beznadziejna !!! nie potrafie sie zmienic, jak znim rozmawialam to juz cos po mojemu gadalam a on "ze no widzisz jaka Ty jestes " nie umiem sie opanowac, zabijcie mnie :( jestem nikim :(
-
jak przez ostatnie dni bylo ok ze mną tak teraz znow mam dola...dzownil dzis moj i mowil z etak ejst leiej i wogole :( juz nie mam andzieji :( i teraz mial jeszcze zadzwonic, i nie zadzonil, w sumie spodziewalam sie tego...glupia ja !!! za dzo sobie zawsze wybrazam,ide spac by juz nigdy sie nie obudzic....dobranoc :(
-
Masz rację, jezeli pisalas to ok...teraz zatęskni... Musze puscic siostrzenca na komputer :) Do potem buziaki :*
-
Scalii, czasem trzeba wejść 2 razy do tej samej rzeki...niż potem żalowac cale zycie ze czegos sie nie zrobiło... :( Najwyżej będziemy żałować podwójnie, a nie wyrzucać sobie że czegoś nie zrobiłyśmy...żyje się tylko raz...
-
Motylku...trudno sie do tego przynzać, ale zawsze bylo tak ze ja konczylam wszystko bo mialm go dosc,a jego zachowanie wynikalo z tego jak ja sie zachowuje!!! Nie czuł po prostu mojej miłosci !!! Na jego miejscu pewnie zrobilambym to samo i znaazla kogos ....ale do czego zmierzam,że wtedy jak sie rozstawalam z nim to tez mowilam specjalnie ze nie kocham,żeby sie zalamywal, do tego stopnia bylam okrotna, wypominalam same zle chwle a pięknych nie pamiętalam!!! Byłam okropna !!! Teraz to wiem !!! Potem jak wracalam do niego to mowilam,że wcale tak nie mysle ale potem zaś !!! Zniszczylam to wszystko !!! Jestem nienormalna !!! Cchiaalbym to zmienic choć trudno jest ...ale jednak !!! aaa.... tak jak mówisz trzeba wierzyć, tym bardziej ze Twoj facet potrzebowal wyciszenia.... Musimy wierzyc ze sie uda :)