przeginka

chodzi mi o to, że skoro pracodawca wysyła Cię bez powodu na L4 to on powinien pokrywać koszt jego wystawienia tzn zwrócić Ci te 50 zł co dajesz lekarzowi

Hej babony Wczoraj taka zalatana byłam, że już nie udało mi się na neta wejść. Myszsza a próbowałaś odzyskać kasę od pracodawcy za swoje lewe L4? Szczerze powiedziawszy dziwię się, że PIP Cię tak olał, bo oni lubią takie afery, a pracodawca miał też przecież inne możliwości niż wysyłać na lewe L4 np zwolnić Cię ze świadczenia pracy. Że też się taki ZUSu nie boi.... Havanna ja tam trzymałam młodego w gondoli do czasu aż nie wrzeszczał, z tym, że miałam w gondoli regulowane oparcie i taki półleżący spokojnie się mieścił ok 6 miesięcy miał jak go przesadziłam w spacerówe z wielofunkcyjnego. Twój mąż jeździ samochodem do pracy? bo mój nie i ja się wycwaniłam i zostawiam wózek w aucie, biorę młodego pod pachę i nie muszę taszczyć tego wszystkiego na 2 piętro :)

a co z młodym codziennie od 9-17? nie ma opcji na żłobek, mąż pracuje na zmiany więc muszę sie wstrzymać.... spadam z młodym na rehabilitacje, wpadnę później

Alonuszka u mnie działa najlepiej pasta do zębów i maść cynkowa :)

no to ja dziś stawiam kawę ;) Myszsza ja jestem tego samego zdania co Krycha i również walczyłabym o swoje. Przede wszystkim po otrzymaniu wypowadzenia zadzwoniłabym do PIPu i z nimi skonsultowała sprawę. Oczywiście dodałabym, że wysyłają mnie na przymusowe L4 i zażądała zwrotów kosztów jego wystawienie (musiałabyś mieć faktury) nie rozumiem dlaczaczego Ty masz za to płacić skoro to firmie się nie podoba Twoje chodzenie do pracy :o i nie masz się czego bać, przcież w świadectwo pracy wpisują ''suche fakty'' bez opinii o pracowniku więc nie będziesz miała problemu ze znalezieniem nowej roboty. A kolejny pracodawca na pewno zwróci uwagę na fakt, że od początku ciąży zwiewasz na L4 aaa i jeszcze powiem Ci, że kupiłam młodemu ten walec i nie przebiera rękoma nadal, ale zaczął przy nim siadać z czworaków więc i tak było warto :) Wczoraj dostałam propozycję pracy w banku od mojej dobrej kumpeli i musiałam odmówić :( Krycha ten Twój przyszły mąż zajebisty :D mój też niektórych swoich kumpli zna tylko z ksywy

to ja pije tą szybką kawę i też się zmywam. Lecę młodemu kupić jakieś wiosenne ubrania i kilka bodziaków, bo już chłopak ze wszystkiego wyrósł. A po południu jedziemy w odwiedziny do teściowej, na pewno będzie super :o Mó mąż to taki farciarz, że szok. Złożył jakiś czas temu cv w firmie w której mega chciałby pracować, ale tak bez marzeń, że zadzwonią. A tu wczoraj telefon, że dziś ma przyjść na rozmowę. Na szczęscie ma dziś wolne, więc może jechać. Kurde a czemu mnie nigdzie nie chcą??? Obeznana, cieszę się, że jesteś :) zdrowiej nam szybciochem

o no właśnie co z tą Obeznaną? chyba na dobre nas opuściła... :o

zmieniam. Nie będę się z kretynem męczyć, który na dodatek ma sklerozę :o kilka razy wyciągałam mu wyniki badań z torebki, bo ciągle zapominał co w nich było. Przed ciążą miałam super endokrynolog, ale zajebiście drogą. 4 miesiące leczenia kosztowały mnie 3 tys, ale w ciąże zaszłam i nie zdiagnozowała mnie do końca. Prawdopodobnie mam coś z nadnerczami, ale nie wiem dokładnie co. Chcę to do końca wyjaśnić i sprawdzić czy może po porodzie się unormowało, bo ponoć tak się zdarza. No i na pewno nie będę sobie między nogi termometru wsadzać, nie zgłupiałam jeszcze do reszty :o

no tylko w tym rzecz, że ja się nie staram :o chciałam wyleczyć te pieprzone hormony, żeby nie mieć problemów jak z poprzednią ciążą i na kolejne dziecko nie przenosić tego cholerstwa no i dostać skierowanie do diabetologa, a ten chuj stary uczepił się tej owulacji :o mówię mu, że jak mu tak zależy to ma mi zrobić monitoring, albo zlecać badania progesteronu to stwierdził, że to zbyt uciążliwe (bo mierzenie tempek to przyjemność :o ) nie dużo brakowało a wyszłabym z receptą na luteinę, ale mi to narazie nie potrzebne

Hej :) Fasola gratuluje wyników egzaminu. Ja nie wiem jak Ty to robisz, że całe dnie spędzasz przy dziecku i jeszcze masz takie wyniki :P Havanna ja miałam płacić raty po ok 800 zł przez pierwsze 8 lat (program rodzina na swoim) a potem po ok 1100. Kredyt na 30 lat 250 tys. Cieszę się, że jednak tego kredytu nie wzięłam, bo teraz byłoby meeega ciężko. Póki co mieszkamy w mieszkaniu po moim wujku i płacimy tylko czynsz itp, a potem to chyba będziemy czekać na śmierć teściowej, bo ma zapisane duże mieszkanie mojemu mężowi :o ot, to taka Polska szara rzeczywistość Myszsza pewnie, że nie musisz robić żadnego usg, ale chyba warto co? może weź podjedź do szpitala, powiedz, że Cię brzuch boli to pewnie Ci walną te usg na miejscu, przy okazji zdradź, że nie miałaś jeszcze genetycznego, bo Twój ginekolog np przełożył wizytę to jeszcze Ci pomierzą. Byłam wczoraj u tego ginekologa - endokrynologa i porażka :o Wyszłam od niego z gabinetu z kartką do pomiarów ''tempek'' w cipie, bo kolesia interesuje tylko i wyłacznie to czy mam owulacje. Zrobił mi usg, stwierdził, że nie mam i kazał przyjść za 4 miesiące z wykresami :o niech spierdala dziad, więcej do niego nie idę :o

ja polecam aqua slim. Na mnie tak zadziałał, że po jednej saszetce miałam przez tydzień biegunę :o spadam do lekarza też na przegląd, mam nadzieję, że wrócę bez bromergonu :p aaa mojej chrzestnej też piersi po karmieniu zmalały :)

a bromergeron to to samo co bromergon? Jeśli tak to świetnie się na nm zachodzi w ciąże :D problem z prolaktyną masz?

Havanna, ale Ci zazdroszczę tej dzisiejszej laby!!! czemu mi nikt takiego prezentu nie zrobił... Z pracą to doskonale Ciebie rozumiem, ja bym młodego nie zostawiła na pewno minimum do 6 miesiąca mimo, że to co robiłam wcześniej zachodziło pod pracoholizm.

hej wapdam tylko na chwilę na kawkę, Alonuszka odgrzejesz? :) Latam dziś od lekarza do lekarza a po południu mąż mnie zaprosił na obiad. (Dzień kobiet dziś czy co? :P) Kurwa u mnie zima :o wczoraj wyszłam rano z młodym za spacer to była wiosna, wróciłam wieczorem cała w śniegu:o kiedy to się skończy? Fasola trzymam kciuki, dasz radę :)

Fasola on jest chyba jeszcze za mały na szantaże. Dzieci ok 7 miesiąca dopiero przechodzą lęk separacyjny. Mój ma teraz mega faze na mnie i wyje od razu jak tylko znikam z zasięgu jego wzroku :o A dzieć mój też miał prawie 4 kg, ale ja w sumie tylko 13 kg przytyłam no i w ciąży chodziłam od sierpnia do maja a to chyba najlepszy okres, bo te wszystkie upały mnie ominęły. Ja też zmykam z młodym na spacer, miłej niedzieli :)

Havanna ja też chciałam graphite, ale mąż mówi, że on za ciemny i młody się w nim latem ugotuje :o w grę wchodzi jeszcze ocean, ale teraz mam taki niebieski wózek i każdy nawe najmniejszy brud na nim widać. Nie wiem więc sama... a tak swoją drogą to kolorystyka mi się w ogóle nie podoba w tym wózku. Ja też nie lubię jak ktoś błedy robi. Sama stram się pisać bez błedów, a jak nie wiem jak coś napisać to szukam w słowniku :P Kiedyś brałam udział w olimpiadach ortograficznych, ale od czasu ukończenia szkoły i mniejszej styczności z książkami i pisaniem (takim na papierze) widzę, że walę więcej byków i wkurwia mnie to :P Fasola ja mam czasem taką fazę, że się zastanawiam co jak robiłam jak młodego nie było. Jak wracałam z pracy i miałam np całe popołudnie wolne. Teraz sobie nie wyobrażam go nie mieć. Z nudów bym chyba padła :) chociaż ciąże akurat wspominam cudownie, zniosłam super i do tego wszystko miałam w dupie.

Fasola to nie będę Ci przypominać jak nie mogłaś się go doczekać :D a tak serio to próbowałaś mu dawać krople na kolki? może by pomogły... Mój jak miał kolki to pediatra też rozłożyła ręce, dała Nutramigen, Debridat i Bobotic a jak nie pomogło to się wstrzymać do 3 miesiąca. U nas butleki dr browna też nie pomogły. A po magicznych 3 miechach jak ręką odjął :) Havanna ja nie jestem tchórz, po prostu muszę się oswoić z myślą, że jakieś obce baby chcą obejrzeć mój ryj :D ale maile Wasze zapisałam i jak się już oswoje to wyślę. a wózek http://dino.sklep.pl/nowy/wozek-xlander-xs-spacerowka-kolory-2010-dostawa-gratis-p-7267.html widziałam na żywo i się zakochałam, lekki jak piórko, super się prowadzi, fajnie się składa, rozkłada więc to na pewno będzie ten:) a mój młody miał wczoraj imieniny:) Stawiam flaszkę dziś, bo wczoraj piłyśmy za Alonuszki pracę :P

hmm co do zaufania to już kiedyś o nim gadałyśmy no i koleś nie do końca mi pasował, ale gadałam z naszą neurolog (dla mnie to wyrocznia, ufam jest w 100%) i powiedziała, że poleciła nam najlepszy ośrodek a w nim jest tylko jedna babka lepsza od tego naszego rehabilitanta a ta z kolei nie zajmuje się takimi ''bzdurami'' jak napięcie mięśniowe, raczej porażenia mózgowe itp.

dlatego poszłam na tą rehabilitacje, bo ja też to opóźnienie widziałam, ale uważam, że nie jest tak źle żebym musiała mieć tą rehabilitacje prywatną

No właśnie jego konsultowało 3 neurologów :D opóźniony ruchowo jest tylko miesiąc, do tego terminowy dzieciak więc ich zdaniem rehabilitacja nie jest konieczna. Zwłaszcza, że nadrabia mową i zdolnosciami manualnymi

no dokładnie! mój robi to samo, same nogi ok, a jak ręce dochodzą to już placek. Ja mu próbowałam tak robić jak piszesz, ale on też się wtedy rozkłada. Rehabilitant powiedział, że jak nogami przebiera ruchem naprzemiennym to ręce można ćwiczyć czymś w stylu ''taczki'' ale jak dziecko odgina głowę do tyłu to nie, a on odgina właśnie... Najlepsze jest to, że pełza prawidłowo ruchem naprzemiennym nogi i ręce, a z raczkowaniem nie może tego zrozumieć :D

o kurcze to tak też można? takie 2w1? mój zawsze ładnie łapał zabawki itp, w ogóle manualnie jest bardzo sprawny. Ja bym się zastanawiała na tą rehabilitacją prywatną gdyby nie to, że jego neurolog w ogóle nie widzi problemu. Ona jest przekonana, że on to wszystko bez problemu zrobiłby sam tylko trochę później.

i jeszcze mi powiedz myszsza czym się kierować przy wyborze takiego walca? lepszy wąski czy szeroki? wysoki czy niski? dmuchany? innych chyba nie widziałam...

no właśnie tak patrzę na allegro i faktycznie taniocha, a może przyniesie efekt. Dzięki :) a czemu swojego rehabilitowałaś? Alonuszka mój z kolei nogi ma silne, a ręce masakra, no i to obniżone napięcie to głownie w obręczy barkowej właśnie

kochana on ma 10 miesięcy i dopiero zaczyna siadać! no ale przy tym obniżone napięcie mięsniowe. Ja już kombinowałam z róznymi cudami, piłkami itp, ale jak on ma się wysilić to woli sobie dopełzać, ale zerknę zaraz za tym walcem na all, może faktycznie jak będzie na tym odjeżdzał to zacznie przebierać rękoma.