Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

przeginka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez przeginka

  1. hehe bywalec to jest dobry z tym ''naturalem'' no, ale jak jego szanownej małżonce służy to czemu Tobie Rozciumkana nie miałoby? :P Ja dziś obiadu nie jem, rano wciągnęłam 8! pierogów i do wieczora to ewentualnie na 1 jabłko się skuszę. Alonuszka znasz jakieś ćwiczenie dla dziecia na pracę rąk? bo on już prawie raczkuje, tzn staje w pozycji i przebiera nogami, ale rękoma nie umie, a jak ruszy jedną to się składa jak domek z kart.
  2. Ja mam zasiłek więc musze chodzić raz w miesiącu po wyznaczenie kolejnej wiztyty :D chociaż teraz zażyczyli mnie sobie dopiero w maju. Ja mam przegląd w poniedziałek. Mój gin to też endokrynolog i raczej w tej sprawie idę, ale na pewno też trza będzie się rozkraczyć :o
  3. no to zajebiście Alonuszka! polewaj do nocnika :D Grunt, że będziesz robić to co lubisz a ile Ci zapłacą to już sprawa drugorzędna. Najgorsze co może człowieka spotkać to chujowa praca za marne grosze :o Nic nie załatwiłam, bo ten babsztyl do którego chodzę jest na zwolnieniu więc dostałam tylko termin kolejnej wizyty. Dzięki myszsza za info, jeszcze jak będę to się dowiem dokładnie.
  4. no widzisz Fasola! oni z tym refluksem zawsze przesadzają. Dziecko trochę uleje i już. Gdyby była lepsza podgoda to bym Cię normalnie na spacerniak wyciągnęła, bo będę w tych Twoich klimatach :) Alonuszka będę w PUPie to się dowiem czy dopłacają jak znajdzie się samemu pracę. Wybrałam sobie kilka kursów, zobaczymy czy coś będzie wolne... Znalazłam fajną spacerówkę dla młodego, w weekend mu kupimy, niemalże idał. To ide trzymajcie kciuki żebym nie zajebała tej durnej baby :o
  5. co zrobić jak wzywają? muszę iść z tą jebniętą babą sie poużerać :o
  6. ja też na momenta, bo na zakupy się szukuję i do Urzędu Pracy :o stawiam kawę i lecę się szykować. Pijta na zdrowie!
  7. o kurwa! wszystkie sobie inaczej wyobrażałam. Największy szok przeżyłam na widok Krychy i Havanny, Fasole jakoś zniosłam. Fasol bez kitu ''dostojny'' boskie ma oczy, Ula tak jakoś zupełnie inaczej wygądała w moim wyobrażeniu, ale pewnie dlatego, że Krycha marudziła, że ona ciągle płacze a tu taki uśmiech :) Ja swojej foty na kafe nie wrzucę... Dziecia mojego już widziałyście, bo go pokazałam i to narazie musi styknąć :P a rozciumkanej też zakazuje wstawiać fotek, bo nie zaakceptuje jej innej niż w moim wyobrażeniu :D ale wiecie co? fajnym pomysłem byłoby założenie takiej wspólnej skrzynki mailowej z dostępem tylko dla nas to byśmy se mogły fotki powrzucać i pooglądać co Wy na to?
  8. to ja się napije z Tobą ;) pogoda u nas też super i jak młody zje drugie śniadanie to lecimy na dłuuugi spacer. Muszę matce zanieść moją ksiązeczkę zdrowia żeby mi skierowanie załatwiła to akurat pójdziemy se do niej spacerkiem. Ja mam taki plan: najpierw się odchudzam tzn nie żre a jak już waga będzie taka jak chcę to zacznę robić brzuszki. Mój trener zawsze powtarzał, że sadła się nie ''brzuszkuje'' bo zostanie duże tylko, że umięśnione. havanna i za co tą kasę co dostaniecie za to mieszkanie chcecie kupić inne w Waszym mieście rodzinnym dobrze rozumiem?
  9. Krycha mi bardziej chodziło o to, że samą usługę u rzeczoznawcy załatwią taniej. Prowizja właśnie ok 3%
  10. Bezpieczniej i szybciej wydaje mi się. Trzeba się nieźle orientować w tym rynku żeby się na coś nie naciąć. My mieliśmy pośrednika i doradce kredytowego. Pośrednicy często zawyżają ceny mieszkań, przynajmniej o tyle ile wynosi ich prowizja. Pozatym mają niezłe wtyki u notariuszy, rzeczoznawców itp (dużo tańszy usługi) i dlatego ludzie (kupujący) wolą chyba iść do biura po pomoc w kupnie, bo właściwie ich pokierują i przez to idzie jakoś szybciej.
  11. hehe tak Cię urzekły te domki?? :P ja chciałam kupić w zeszłym roku, ale na szczęście tego nie zrobiłam. Właściwie w ostatniej chwili się rozmyśliliśmy i to była najlepsza decyzja w naszym życiu. Jeśli mogę coś Ci doradzić to nie załatwiaj tego na własną rękę, idź do jakiegoś biura nieruchomości zwłaszcza jak masz mieszkanie wzięte na kredyt.
  12. to już wiesz od czego on tak przybiera ;) Mój w wieku Twojego dostał przyzwolenie od pediatry na zupy z mięsem codziennie, bo też sporo ważył. Niemowląt się nie odchudza tylko modyfikuje im dietę tak by posiłków najbardziej kalorycznych (mleko) było mniej. Też muszę sie do fryca zapisać....ale chyba bliżej kwietnia żeby na święta starczyło i roczek młodego :) Idę dać młodzieży drugie śniadanie i pozmywać, zajrzę do Was później
  13. po jakim zdjęciu płaszcza?? wczoraj poszłam spać i na dworzu było czarno, wstaje a tu biało :o:o:o a przed klatką też rosły przebiśniegi a teraz to je pewnie szlag trafi :o No faktycznie duży bobas z tego Twojego dziecia havanna. Mój 2 miesiące temu ważył 10,5 kg i mierzył też 76. Wprowadzasz mu już jakieś stałe pokarmy? czy dalej tylko mleko?? Ja z młodym też nie lubię spać. Nic się nie wysypiam i już wole biegać do drugiego pokoju co godzine. A razem spaliśmy 3 razy i to za każdym była pierwsza noc w szpitalu.
  14. uff u mnie też w domu sajgon, a właściwie ''ciche dni'' nie mam czasu siedzieć na kompie, bo mąż wielce obrażony nie zrobił w domu nic mimo dwóch wolnych dni :o krycha mój młody usiadł na 9 Miesięcy! posadzony ok 6 już w miare siedział. Alonuszka mój też coś stracił na apetycie, ciekawe o co tym dzieciakom chodzi... Fasola mi kazano zbijać jak jest 38,5! i nie zbijam niższych. Zajrze jutro, miłego wieczoru
  15. to polewaj tej kawy, mam nadzieje, że to nie jakaś ciążowa bezkofeinowa ;) Ja mam zwyczaj, że jak ktoś się nie zapowie to nie wpuszczam. Po prostu nie odbieram domofonu jak się nikogo nie spodziewam. Wszyscy o tym wiedzą i dzwonią zanim wpadną. Nie cierpię jak muszę przez kogoś zmieniać swoje plany. Młody mi często choruje i nie lubię jak mi wtedy ktoś na głowie siedzi a poza tym jak byłam w ciąży i przeszłam na L4 to chuja listonosza przyzwyczaiłam, że zawsze jestem w domu i wydzwaniał za każdym razem do mnie, potem jak się dzieć zjawił na świecie zaczęło mnie to wkurwiać :o
  16. Fasola! ale ze mnie kulkę zrobiłaś, nie dość, że mała to jeszcze gruba? Rozciumkana tzn mam rozumieć, że poszłaś się dla mnie ogolić?? :P A jeśli chodzi o mnie to tak. Nie wiem czemu się uparłyście, że jestem niska? Mam 173 wzrostu więc raczej wysoka. Co do figury to hmm nogi i dupe mam chude, brzuch spory i szerokie bary. Nawet jak nie mam brzucha to i tak te bary sprawiają, że raczej ''drobna'' o mnie powiedzieć nie można. Włosy mam długie, kręcone i ciemne. A no i obcasy noszę dość często. A czemu kawy tu nie ma?
  17. Rozciumkana a mi Ty się właśnie kojarzysz na obcasach! ale raczej w spodniach. Włosy długie, wycieniowane, rozpuszczone i ciemna blondynka. Niska, ale zgrabna i bardzo zadbana. Obeznana mi się kojarzy z wiecznie uśmiechniętą, niską, brunetką,z krótkimi włosami i dużymi piersiami i też na obcasach. myszsza nie wiem, za mało się znamy, ale taka pierwsza myśl to niska, blondynka i strasznie chuda. i Krycha myślę, że jest wysoką blondynką.
  18. podoba mi się ta zabawa :D ale dopiero jak każda opisze każdą to opiszemy sie same ok? a więc tak: Fasola mi się wyobraża, że jest średniego wzrostu, szatynka, albo i brunetka z długimi prostymi włosami, bez grzywki i tak zaczesanymi do tyłu w kitka ze sportową sylwetką. Rafinka, wysoka, szczupła, stawiałabym na miodowy kolor włosów, ale havanna już zdradziła, no i krótkie te włosy i że ubiera się w takie garsoneczki coś na styl takiej bizneswomen:P Alonuszka, niska, ciemne puszące się włosy i duże piersi (pamiętam z opowieści :P ) Havanna średniej budowy ciała,wysoka włosy do ramion, względnie proste, jasna szatynka reszta jak małego odprawię spać
  19. niech będzie, że wierzę Ci na słowo :P http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4388994
  20. hehe no nieźle musiałyście sie zestrachać :P a mój właśnie odkrył odkurzacz i bawi się już nim chyba z godzine. Rury, kółka, kable, przyciski to jest to! :) ja blondynką nie jestem, nie byłam i nie będę :P
  21. a jak podam linka to nie zwiejesz nam do luzackich matek? kto by tu nas i nasze dzieci leczył? takiej straty byśmy nie przebolały :)
  22. ja też nie lubię blondynów, ale kiedyś na mojej drodze zjawił się fajny facet i nawet nie zwróciłam uwagi na jego jasny kolor włosów :P z tymi bibliotekami to podsunęłyście mi myśl. Poleciałam dziś do mojej i wypożyczyłam trochę książek do czytanie dla młodego, bo te co mamy to już wszystkie przerobione. Widziałyscie, że konkurencyjny topik na wyrósł? :P
  23. Fasola to ja się chętnie zamienię :) ja wpadnę ponosić Twojego, a Ty do mnie polatać trochę za młodym. Powyciągać go spod stołów, łóżek i przy okazji pochować to co powywlekał już z szuflad. Reflektujesz?:P Rozciumkana a z tymi krokusami to Ci się nie śniło czasem? :D Spadam młodego na spacer wyprowadzić. Zajrzę później.
  24. wpadłam na kawę:) mi też się marzy już wiosna. Lato nie tak bardzo , bo w połowie i tak marudzę, że mi za gorąco, ale wiosnę uwielbiam. No, ale coś mam czuja, że skoro na Boże narodzenie nie było śniegu to bedzie na Wielkanoc :o
×