Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

przeginka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez przeginka

  1. rozciumkana psa mam, ale teraz chyba jakiś sezon cieczkowy, bo chuj jeden jeść nie chce, tylko przy balkonie siedzi a wczoraj się do męża mego dobrać chciał :o Myślałam, że najgorsze co może mnie spotkać to jego czyste ubranie uwalone w marchewce, ale to grzebanie w misce przebiło wszystko:o mysza a który u Ciebie tydzień? Fasola to ładnie przybrał. Gdzieś koło 6 miesiąca zwolni i będzie jakieś 0,5 kg na miesiąc. Mój na pól roku ważył ponad 9 kg, a ostatnio 10,5 więc już przyrost dużo mniejszy.
  2. to przybij pionę rozciumkana, mnie ta sama ciotka nawiedziła :o jak bezboleśnie nauczyć dziecia jeść samemu? robie już podejścia, ale młody póki grzebie łapą w misce doprowadzając mnie tym do szewskiej pasji. Daje mu drugą łyzeczkę i coś tam nabiera (nie zawsze tą strona co trzeba :o ) a potem się nudzi i pomaga mi trzymać tą co karmię. Są jakieś łatwiejsze sposoby? ja uczyłyście swoje dzieci?
  3. no własnym oczom nie wierze! Rafinka nam kawe postawiła :P 600 zł na tyle osób to mało. Ja tez tyle płaciłam, z tym, że robiłam z kolegą i koleżanką więc koszty podzieliły się na 3 osoby. Pod latarnią nie opyla się stać przynajmniej w Gdańsku:P Kiedyś z kumpelą słyszałyśmy jak jedna kurewka instruowała drugą, że jak gość zaproponuje mniej niż 3 dyszki za loda to ma nawet do samochodu nie wsiadać :D wczoraj taki ruch był na topie, że nawet nie było sensu zapalać światła a rozciumkana przyczepiła się o gaszenie! oszczędna sie znalazła :o
  4. no tak Alonuszka wybyła to nawet nie ma się z kim kawy napić :o
  5. no, ale chociaż kawe mogłaś zostawić... to robie ja, kto chętny? wstaliśmy z dzieciem pół godz temu, ale jestem wyspana :)
  6. hehe ja bym wyszła z siebie i stanęła obok jakby mi pies zrobił taki numer :D my już po rehabilitacji, koleś zadowolony z dziecia, od następnego razu zaczynamy robić ćwiczenia przygotowujące do stania:P a co tu takie pustki tak właściwie??
  7. my w sobote z młodym łaziliśmy 3 godziny. Tzn ja łaziłam a on dupę woził, no, ale w domu nie dało się z nim wytrzymać tak marudził :o a też słyszałam o tej teorii z oksytocyną. Mój jest akurat wrażliwcem be oksytocyny :P
  8. to mi proszę polać :) Fasola współczuję... wiem co przechodzisz, pewnie trzeba będzie wziąć na wstrzymanie. Mało mnie tu dziś bedzie, bo idę zaraz z młodym na rehabilitacje a potem mąż zabiera mnie na zakupy, bo wreszcie ma dziś wolne. Niezła pogoda więc pewnie i jakiś spacer zaliczymy. Miłego dnia :)
  9. taa już ja go znam, na raczkowanie czekam już prawie 2 miesiące. Niby ustawia się na czworaka i buja przód- tył, ale kiedy ten człowiek wreszcie ruszy...? ostatnio pełza ruchem naprzemiennym i do przodu a to ponoć bardzo dobrze. Mam nadzieje, że ta kula trochę go zmobilizuje... A powiedz mi Alonuszka myślisz, że jak on zacznie raczkować i siadać to rehabilitant od razu będzie go ćwiczył do wstawania czy jeszcze jakieś cuda po drodze wymyśli? Florystyczne u mnie odpadają. Ostatnio mam jakiegoś pierdolca i sadzę co się da. Wynalazłam w piwnicy mojego wujka pełno koszy wiklinowych i skrzynek i mam już parapet zajebany szczypiorkiem, bazylią, hiacyntami i narcyzami. Wszystko albo siane, albo w cebulkach. Aż się boję co będzie jak się wiosna zacznie :o
  10. a co do chodzenia to mój pewnie na 4 lata zacznie :o
  11. a ja nie licze, bo te kursy są beznadziejne. Dostałam cała tabelkę z tym co oferują i zaznaczone te na które nie mam co liczyć:o a kursem angielskiego ani na ochoniarza zainteresowana nie jestem :o
  12. no to jeszcze ewentualnie ja idę 5 marca to się dowiem i też mam se wybrać jakiś kurs. Dostałam całą listę do wyboru.
  13. tak kula gra, świeci i sie toczy i tym zachęca dziecko do podążania za nią. Jeździk - pchacz tym się różni od chodzika, że nie wymusza na dziecku pozycji stojącej a jedynie pomaga takiemu już stojącemu stawiać pierwsze kroki, bo od stania do chodzenia to ponoć daleka droga :) Alonuszka ja sie dowiem w niedziele od mojego brata jak to jest z tymi dopłatami z pup-u, on teraz znalazł, pewnie się już wyrejstrował więc będzie wiedział. A provag też w lodówce.
  14. taką kulę do raczkowania mu wygrałam, on lubi wszystko co okrągłe więc myśle, że mu się spodoba. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=920952321 dom za 150 tys to chyba tylko bez ceny działki można postawić co? mój mąż dzisiaj znowu idzie na nocke i jutro zresztą też :o ja to se chyba zacznę kochanka sprowadzać. Alonuszka co załatwiłaś w PUPie?
  15. no kto by pomyślał, że są irygatory! ja po porodzie używałam tantum rosa rozrobiony w 0.5 l butelce i dokręconym spryskiwaczem :D ale ulga nieziemska :)
  16. ładne te domki :) obok masz podany orientacyjny koszt.
  17. mój w tym jeździ już jakiś czas. A do niedawna jeszcze nie siedział stabilnie nawet posadzony. Te pasy są dość mocne i łądnie trzymają dziecko żeby sie nie pochylało. Mojej przyjaciółki rodzice postawili dom ok 100 m2 za w sumie 320 tys, ale nie wiem czy była wliczona cena działki.
  18. dużo jest aukcji, więc walczę a na kup teraz trochę drogie. Jak sama zauważyłas, dzieci szybko się nudzą dlatego chciałam mu cos okazyjnie dorwać. Co do chodzików to ja jestem zdania, że są niezdrowe i niewarto, ale Twoje dziecko, Twoja sprawa. Mój ma takie cudo i to jest na tyle wielofunkcyjne, że go nie znudziło jeszcze (dostał na święta) czasami go wożę tym po chałupie, a na wiosne zamierzam brać na krótki spacer zamiast wózka. http://www.allegro.pl/item914731019_chicco_autko_jezdzik_quatro_autko_4w1_bonus.html domu nie budowałam, ale kiedyś zbuduje na pewno :)
  19. mój nie musi brać wolnego, żeby mnie wyprowadzić z równowagi :o znowu nie wygrałam :o mega popyt na te używane zabawki...
  20. rozciumkana ja sama jej potrzebuje więc nie poratuje. Dzisiaj stwierdziłam, że moje dziecko jest ubogie w zabawki interaktywne i mam potrzebę mu coś kupić. Myślicie, że warto brać używki na allegro?
  21. ja poluje na zabawki dla młodego na all. 6 minut do końca aukcji i głos należy do mnie ;) ja osobiście wole provag niż lactovaginal właśnie za to, że jest doustny i płaciłam niedawno niecałe 17 zł,
  22. Alonuszka nie wiem jak jest teraz, ale kiedyś słyszałam, że dopłacają, ale tylko osobom z prawem do zasiłku. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jak sie dowiesz to daj znać. Provag jest chyba trochę tańszy od lactovaginalu, ale zapytaj w aptece, daj Fasoli pospać :P
  23. ja bym i tak nie wzięła ;) a wczoraj sama napisałaś, że chcesz mnie dobić
×