przeginka

taa dzwonił i się pytał czy będę, bo on jest w drodze i za 15 min będzie :o mój dzieć to jest taki typ człowieka, że jak go obudzą nie w porę to resztę dnia będzie marudził, bo nie będzie mógł zasnąć mimo, że będzie bardzo chciał. Tak samo reaguje jak ma za dużo wrażeń danego dnia.

wrrrr młody poległ, a tu telefon od mojego ojca, że lodówka i m sie zepsuła i zaraz wpadną po moją więc chuj strzeli spanie :o

to widzę, że plan na popołudnie mamy podobny :) mój zaraz też zaśnie, już oczy trze jak szalony.

no widzisz a moi znajomi co będą u nas to bezdzietni wszyscy i ciągle pytają o młodego więc dzieciowych tematów pewno nie uniknę zwłaszcza, że jedni dość długo się starają... najwyżej jak będą o niego pytać to będę udawała, że nie wiem o kogo chodzi :D

hehe czyli wszystko na dobrej drodze do tego żebyś jednak nie zwariowała :) kawa gotowa, pij na zdrowie.

taa jasne ja i u kosmetyczki! w życiu! :P od rana sprzątam chałupęi ogranąć sie nie mogę... Alonuszka Tobie faktycznie przydałby się odpoczynek! bo nam w jaką depresję popadniesz. Nie możesz u mamy trochę dłużej jutro przechować małego? odpoczelibyście z mężem, albo poszli na spacer, albo się porządnie wyspali! a jak nie chcesz z nim to sama się gdzieś przejdź, bo zwariujesz dziewczyno! idę po jakieś śniadanie i kawę, chce ktoś?

witam z wieczora :) havanna z nieba mi spadłaś! faktycznie są foteliki od 0-18 kg, nie wiem czemu się uparłam na 9-18 kg. Co prawda miałam w planie 9-25 kg, no, ale w tym wypadku 0-18 kg to chyba najlepszy wariant :) piersią nie karmiłam. bo nie bardzo miałam czym, poległam w walce o laktacje, żałuję do teraz, ale czasu nie cofnę... Fasola w zeszłym roku spędzałam tak samo sylwka jak Ty w tym :) z tym, że o północy wyszłam na balkon z zimnym ogniem i ''szampanem'' picollo w drugiej ręce :D ale nastęnego dnia odsypiałam do 14tej. Ehh piękne to były czasy.... Jb współczuje i kolędy i z powodu psa, kurde, ja jestem taka wrażliwa na punkcie zwierząt, że królika opłakiwałam 2 miesiące, już nie wspomne o psie, który poległ mając 14 lat i którego dostałam na swoje 6 urodziny :( Alonuszka moje zakupy skończyły się porażką, bo kupiłam mężowi sweter i spodnie a sobie znowu nic, a potem marudze, że nie mam sie w co ubrać :o a co do kasy to ja zawsze se tłumacze, że zgubiłam a potem się okazuje, że przepuściłam na pierdoły :o Dobra idę spać, bo wąż zaczyna histerie, że tylko kafeteria i kafeteria... Dobrej nocy i do jutra

a moje dziecko jedzie do babci na Sylwka i dopiero w nowy rok popołudniu wraca do domu :)

ojj sorki havanna, chciałam nadać tragizmu sytuacji,żeby dziewczyny troche zmobilizować :P ja weim, że Ty piszesz, Fasola zreszta też. Sylwka robię w domu. Wpadną 3 znajome pary, które mnie mordowały o to, że nie zrobiłam im parapetówki więc będzie 2 w1. Na szczęście na mnie padło zakupienie alkoholu i ciacha jakiegoś, sałatkami, mięsem i chipasami rozdzieliłam ich ;)

a ja sie biorę za sprzątanie a potem spacer. Wieczorem też zakupy. Będę zaglądać Miłego dziona :)

wiem, że można fajne i tanio, bo te parasolki to raczej drogie nie są, ale moja ma duże, pompowane tylnie koła, mimo, że jest dibelsko ciężka to jednak super się sprawdza na śniegu i przy dziadowskich chodnikach na moim osiedlu. Liczę, ze do lata młody zrobi się bardziej mobilny (wiem, że jeszcze zatęsknie za tym jego leżeniem ciągłym :P ) i z parasolką będzie mi troche lżej. problem mam z fotelikiem samochodowym: bo dzieć jeszcze nie siedzi, ani poadzony za długo nie wytrzymuje, a sam to już w ogóle nie a kilkogramy lecą w górę i powoli wyrasta z nosidła, jeździmy bardzo często samochodem więc musi mieć a pan w sklepie powiedział, że nam nie sprzeda dla niego fotelika :o hehe to go załatwiłas, ja myślę, że to faktycznie żeby, albo jakiś skok rozwojowy :)

jestem, jestem, przecież widzisz jakiego posta płodziłam :) no gdybyś miała parasolkę to bym kupiła z chęcią, ale taką landarę wielką to też mam, kupiłam 3 funkcyjny wózek i w zimę zamierzam w nim jeszcze wozić dziecia, a na lato chcę właśnie parasolkę. bym spróbowała tego ćwiczenia, ale jak do niego tylko podchodzę to opada na brzuch. Chyba czuje, że coś knuję :D A tak w ogóle to co z Rafinką, Obeznaną, Rozciumkaną, Jb79 ? no kochane, same z alonuszką to my długo tego topiku nie pociągniemy!

Mi tam ona od początku nie pasowała... Kurde, ja bym nigdy w życiu nie zrobiła takiej akcji jak ona, wstyd by mi było zwyczajnie, wolałabym sama nie zjeść,a kupić dziecku leki. Swoją drogą jestem ciekawa co jej mąż na tą jej działaność internetową? mój by mnie chyba zabił :o a co do tej listy, to właśnie mnie to, najbardziej do niej uprzedziło, mata edukacyjna - już kiedyś o tym gadałyśmy, prościzna do zrobienia samemu, chusteczki nawilżane - no sorry, ja mojemu buzie po jedzeniu np wycieram zwykłymi chusteczkami higienicznymi i żyjemy oboje! A z tą rehabilitacja to już całkiem mnie zagiełaś!! przecież głównym problemem wg niej jest właśnie to, że cała kasa idzie właśnie na rehabilitacje! to chyba wystarczający dowód, że niezła z niej naciągaczka :o

taaa ona to już ostro po bandzie jedzie. Laski z jej topiku wysyłały jej kasę, paczki a jak trochę sprawa przycichła to napisała, że mały jej chory i żeby kupić mu leki musiała zostawić pierścionek zaręczynowy w lombardzie :o no i jakaś sie zbuntowała! w końcu przejrzały na oczy!! Alonuszka może będą kolejne zęby co? Mój młody chyba planuje zacząć raczkować :) podnosi się wysoko na rękach i odrywa całe ciało od podłogi, wygląda jakby robił pompki szkoda tylko, że nie wie jak w tej pozycji zgiąć kolana, ale postęp jest! tak się zawziął, że tylko na brzuchu chce leżeć:)

o nie! pierdolca bym dostała z takim sąsiedztwem :o wejdź sobie alonuszka na forum ''majówki 2009'' i looknij na 2 ostanie stronki, laski chyba się poznały na tej całej Rozalce, bo zaczęły się buntować. Kurde, chyba jednak dobrego miałyśmy nosa :P

a tak na Ciebie liczyłam ...:(

o! mam pomysł! Fasola Ty się tak doczekać nie możesz to może wziełabyś na trochę mojego młodego w celach przygotowawczych? :P ja z miłą chęcią ponoszę za Ciebie brzuch i nacieszę się świętym spokojem :P co Ty na to? :)

a pewnie, że się nie dam! w dzień mogę karmić, ale w nocy niech spada. Już był jeden sms, że pora karmienia ryb :o Alonuszka jak Ci tak dobrze idzie to weź też sprzedaj mojego co? odwala mu dziś nieźle, nie je, nie śpi i marudzi na maxa, myślę, że dziś już na pewno z nim oszaleje...

hej Alonuszka są oddzielone od reszty, wczoraj łowiłam jak głupia. Pomysł z rybkami przedstał mi sie podobać, bo mąż świruje :o wczoraj posłał mnie do sklepu zoologicznego po pokarm dla nich a w necie wyczytał, że trzeba często karmić i wymyślił, że będziemy wstawać w nocy na zmianę je karmić :o kurde do dziecia nie wstaje a do ryb będę, pogieło go chyba :o już i tak spaliśmy przy włączonym akwarium, bo ryby muszą sie wygrzewać i mieć jasno :o no porażka, nic sie nie wyspałam, dzisiejszej nocy będę strajkowć!!

co Fasola wymiękasz już z ciążą? :D dasz radę, jeszcze trochę :P kurcze ostatnio mąż na mnie wrzeszczał, że mu ryby przekarmiam i zdychają a tu dziś patrzę a one sie okociły (czy co tam ryby robią) i mam 8 małych! takie maluchy, że szok, pierwsze to nasze potomstwo więc jestem dumna, że ho ho :)

sorry, że ja taka roztrzepana, ale wiszę na telefonie i dzwonie jak nie zarejstrować się do ginekologa, to małego do pediatry i tak w kółko i póki co nic mi sie nie udało... Zajebisty mam dziś dzień, nie ma co :P

ojj chodzi mi o kanał! o jednym myślę a o innym piszę. Nie powinn być gwałtownych skoków na inny kanał czyli na 75 np

no jak przeskok na inny centyl jest gwałtowny to chyba niedobrze, a 50 centyl to taki akurat średniaczek :P

jest większa niż 2 kanały miało być, a nie 2 centyle :P

bez wzrostu nie ma sensu sprawdzać, bo jak różnica między wagą a wzrostem jest większa niż 2 centyle to oznacza jakąś nieprawidłowość w rozwoju.