przeginka

hej :) Widzę, żem pierwsza więc stawiam kawę i przy okazji zaległą flachę z urodzin młodego. Nie odzywam się, bo urlop mi się skończył a poza tym walczę z buntującym się dwulatkiem i jego nocnikowym kryzysem :o No żeś kurna szcza mi dzieć gdzie popadnie, byle nie do nocnika a ja już cierpliwość tracę. Wszystko mokre, podłogi mokre, dywany mokre, fotel, gacie, skarpety i wszystko no poza nocnikiem oczywiście, a temu wcale to nie przeszkadza :o Pytam się jego po 100 razy w ciągu godziny czy chce siku. Odpowiada nie i leci na przedpokój się odlać, taki jest dowcipny :o Rafinka, ja bym tegorocznej matury z matmy nie zdała na pewno, ale ja to z matmy zawsze byłam beznadziejna. Polak moim zdaniem też był trudny, bo nie czytałam Granicy, no ale zawsze można byłoby lać wodę ;) a teraz co jej zostało? język obcy? che iść Pata na jakieś studia? Podziwiam za klapki. Ja czekam na + 30 stopni, nie lubię jak mi stopy marzną :P O kołysankach pisałyście. Ja mam fajne Mozarta, dostałam kiedyś od jednej laski z kafe na @ i młody usypia przy nich do dziś. Lecę sprzątać, znowu się zlał :o będę zaglądać.

hej Zostawiłam młodego u opiekunki na 4 godzinki a męża porwałam na zakupy i tym cudnym przypadkowym sposobem kupiłam se sukienke na czerwcowe wesele kumpeli z pracy. Jestem szczęśliwa, że mam to już z głowy i jednocześnie uboższa o 2 stówy :D Brestova a liczyłaś kiedyś ile ml on wypija na dobę? ja bym sprobowała dać mu 150 ml jeśli wcześniej zje np. 90 ml tak żeby nie przekroczyć jakiejś tam dobowej dawki. Kurde nie pamiętam jak to było z moim, ale wiem, że szybko dostawał duże porcje, bo też szybko przestał się budzić w nocy na jedzenie. Uważaj tylko, żeby Ci chlustać pokarmem nie zaczął jak za dużo zje. O Vacu pytałam eksperta i przeciwwskazaniem są żylaki i nadciśnienie. Ja chce chodzić, bo mam karnet tanio, ale też się trochę zastanawiam, bo u mnie problemem jest brzuch i ramiona a uda, nogi i tyłek mam chyba normalne więc nie wiem czy warto akurat dla mnie. Ślubu nie oglądałam, jakoś tak czasu mi nie styknęło... Rozciumkana?

szperaczka mój do roku nie chciał nic pić oprócz mleka modyfikowanego, przypadkiem kupiłam mu kubek ze słomką i dopiero zaczął z niego pić soki i wodę. Wcześniej nie było o tym mowy. Niby powinno się dopajać przy karmieniu szcztucznym ale mój nie był i ma się dobrze :) udanego wypadu nad morze.

hej Ja dziś znowu z dzbanem kawy :) Michałki mam do kompletu więc częstujcie się jak chcecie może Wam mój mąż nie będzie wyliczał tak jak mi :o Fasola no pewnie, że nie reaguje, ale ostatnio zrobił afere na cały Gdańsk (słyszałaś pewnie?! :P ) bo nie chciałam mu auta kupić, ludzie się patrzą ten wyje jak szalony, a ja stoje obok i udaje, że go nie znam no obciach jak nic :o fakt, że jak zobaczył moją olewke to nagle się ogarnął złapał mnie za rękę i bez komentarza poszliśmy dalej, no ale ...:o On waży ponad 13 kg, na jego wiek to ok więc myslę, że krzywda mu się nie stanie, ale za jakiś miesiąc będę na bilansie to dopytam pediatry. O słodyczach oczywiście nie ma mowy, albo jemy wszystko albo nic :D Szkoda mi troche tego mleka, bo też chciałam podawać jeszcze trochę, no ale nie wiem jak go zmusić... Sorki, że tak tylko o sobie, ale kurde gnębiło mnie to. Już się otwieram na Was :D

Nie byliśmy w zoo, przełożylismy na niedziele a dziś zalegliśmy na działce :) Fasola gratuluje decyzji, moje prawko też olałam. Od 5 lat mam jeszcze 13 h do wyjeżdzenia :D ale wezmę się w końcu za to zwłaszcza, że mąż obiecał mi furę :D Świeczki nie kupione, urodziny przełożone na 2 połowe maja, bo teraz nikomu nie pasuje przyjeżdzać, ale tort będzie i dmuchanie świeczek na pewno też :) Mam problem z moim dzieciem, a właściwie dwa: po pierwsze: bunt dwulatka pełną parą! ryk o wszystko, fochy, tupanie nogami, afery w sklepach. Do pełni ''szczęścia'' brakuje mi tylko artystycznych padów na glebę :o jak z tym walczyć? i kiedy to się skończy??? po drugie: przestał jeść. Wiem, że w tym wieku to się zdarza i że z czasem mija, ale wkurza mnie to jak podziobie trochę kanapki czy ziemniaka i najedzony, ale ''ciatko'' ( ciastko) to oczywiście widzi z kilometra i zawsze ma na nie chęć :o Nie wiem czy przyczyną nie jest odstawienie mleka modyfikowanego ( Rozciumkana podajesz jeszcze swojej młodej mm?? ) myślicie, że możliwe?? odstawiłam mu butelkę ze smoczkiem z której pił wyłącznie mleko i w innej formie go nie tknie. Kubki miałam już wszystkie możliwe :o Soki i wode pije ze słomki a mleko musi być butla i tym sposobem nie ma ani butli ani mleka. Fasola czy jest sens podawać mu jakieś Apetizery czy inne takie cuda? czy wziąć na wstrzymanie?? No to się wyżaliłam i mi lepiej. O! jeszcze mam pytanie: któraś z Was pisała tu o Vacu power czy mi się przyśniło?? :P

o kawe poczuły i od razu się zleciały :D Obeznana nie nie nie, ja jeszcze w piżamie latam i bez cyckonosza pod nim of kors, a zreszta mówiłam, że piersi to w nim u mnie nie widać :P a my chyba dzisiaj pójdziemy do zoo...

hej :) Widzę, że przyszło mi dzisiaj zrobić dzban kawy, bo jeszcze nikt się nie zjawił... A ordery ktoś tu jeszcze struga?? bo nie wiem czy pierś dumnie wypiąć :P Em współczuje, auto nie igła pewnie się znajdzie, ale stres pewnie niemały... Fasola tran już chyba odstawić co?

hej babony :) Zaglądam przelotem, mimo, że mam urlop to czasu brak... Robimy młodemu remont w pokoju i ciągle coś... Przełożyłam dziecia do normalnego łoża, bo tamto zarwał i póki co jest ok, ale to dopiero 2 dni więc wole nie zapeszać. Podoba mu się bardzo, układa swoje misie do niego, zakrywa je kołdrą i mówi '' miś śpi, śpi '' :) Najważniejsze, że spacerów jeszcze w nocy nie urządza i mm nadzieję, że tak zostanie. Kurde za kilka dni stukną mu 2 lata... Jak ten czas leci... Rozciumkana ja również zdziwona, ze Cię gniotą te cyckonosze. Ja mam 2 sportowe i uwielbiam je nosić właśnie dlatego, że w ogóle nie czuje, ze je mam. Inna sprawa, że cycków w nich to u mnie właściwie nie widać :o Em, trzymam kciuki za wynik amnio. Będzie dobrze :) Brest, ja też od początku karmiłam młodego sztucznie i nie czuje się z tego powodu gorsza, cóż, nie każdemu dane....

hej!! Wpadam a tu takie niusy!! Szperaczka i Carioca gratulacje dla Was! Niech Wam się córy zdrowo chowają. Carioca podziwiam Cię kobieto, dla mnie jesteś wileka! Wyciągam flaszki, gerberki, kuwety i co się tylko znajdzie. Jest co opijać! Fasola poszłam do apteki i farmaceutka poleciła mi dokładnie to samo co Ty i to samo powiedziała :D Kupiłam więc ten syrop. Z czopkami zamierzam czekać aż będzie totalna tragedia. Póki co działa syrop, daje doraźnie. Dzięki, dzięki, dzięki !! :) Kurde szkolenie BHP mam jutro, na pewno przez 8 h będą opowiadać same ciekawe rzeczy, już się nie mogę doczekać :o

a widzisz trzeba było Fasoli pytać :P zaopatrzę się w syrop, czopki podawałam mu w formie paracetamolu przeciwbólowo, ale nie spełniły swojej funkcji. Myślicie, że glicerynowe coś zmienią? a z tym probiotykiem to jak? jest sens dawać lub zmienić na dicoflor?? Dzięki Fasola, jesteś aniołem! :)

o ogórach nie pomyślałam, ale spróbuje. Jogurty i inne na porządku dziennym, masowanie brzucha + termofor to samo. Ze słodyczy zezygnowałam dawno jak zaczął strzelać fochy przy obiedzie, zresztą i tak tylko ciastka maślane dawałam. Dzięki za rady, czekam jeszcze na opinie Fasoli, bo może jest coś aptecznego. A probiotyki wydawało m się, że ogólnie na pracę jelit są... Kurczę mam nadzieję, że to przejściowe

aha wypastowałam podłogę w naszym pokoju :P teraz czas się wziąć za pokój młodego, ale przecie nie będę mu w spaniu przeszkadzać :D to co kolejna kawka??

oho pomarańczowo się zrobiło :o nie tobie oceniać! :o Dla mnie wynik też miałby znaczenie... niestety... Obeznana w Castoramie jest rolka za ok 70 zł jeśli mnie pamięć nie myli.

Wiem, że już temat amnio poruszałyście, ale potraktowałam go po łebkach. Em a czy jakikolwiek wynik by coś zmienił? Nie wiem jakie masz podejście do sprawy, ale jeśliby wyjść z założenia, że i tak urodzisz to dziecko to po co robić? Zresztą jak masz dobre wyniki usg i dobrego ginekologa który zna się na rzeczy to nie wiem czy tylko z powodu wieku warto ryzykować. Ale to bardzo trudna decyzja i tylko Twoja.

łoo matko ile zgub się znalazło! jeszcze Alonuszki do kompletu brakuje... Havanna! fajnie, że jesteś! co do zabawek to nie wiem. U mnie hitem są auta wszelkiego rodzaju, piłki i klocki właśnie. Mamy drewniane, ale przymierzam się do duplo. Póki co z tych co mamy budujemy garaże dla aut, zjeżdzalnie i inne. Układamy jeszcze puzzle i rysujemy, ale z marnym efektem. A jak mi się nic nie chce to młody gra w piłkę z psem, albo się z nim gania i mam go z głowy :) Brestova gratulacje!!! niech się potomek chowa zdrowo i bez kolek :D kawał chłopa z niego! Jeśli chodzi o spór, to ja nie mam zdania więc się nie mieszam. Tzn mam, ale jakieś takie pokrętne. Rafinka fajnie, że jesteś. Zupę pomidorową gotuję na obiad ;) tyle czasu Cię nie było, że pewnie nawet nie wiesz, że się nauczyłam :D :P Daj linka do tych klocków i pisz co z Rafała gronkowcami. Starsza na studia się wybiera? Fasola gratuluje kobity! ale tak tylko trochę co by nie zapeszyć (bo ''mojej'' to na usg w 32 tc wyrosło coś między nogami :D) fajnie jest mieć parkę, też bym chciała, ale to za jakiś czas... Mam do Ciebie kupowe pytanie: Chodzi o to, że młody nie może zrobić i nie wiem dlaczego. Daje mu już wszelkiego rodzaju śliwki, jabłka, gruszki, rumianki i wszystko co mogłoby go ruszyć i nic. Dałam nawet większą dawkę tranu, bo tak na niego działał, ale też lipa. Co można jeszcze?? podaje lacidofil, ale może dicoflor byłby lepszy? doradź coś plissss, bo młody mi się zwija z bólu brzucha, a dopiero w środę mamy wizytę u pediatry. Szperaczka zrobili Ci RTG w ciąży???? jestem w szoku. Ja jak byłam to zjechałam ze schodów i bolały mnie żebra, ale powiedzieli, ze tylko usg można zrobić.... Em ja jeszcze co do wózków: mam taki sam gust jak Ty i gdybym była w piewszej ciąży to pewnie wybrałabym coś z linków przez Ciebie podanych, bo kurde ładne są. Ja miałam wózek z mniejszymi, skrętnymi kołami i dawałam radę zimą, bo miały blokadę, a znowu te co dziewczyny podawały ze względu na koła i konstukcje są cięższe, większe po złożeniu i mniej skrętne. Gdybym była w 2 ciązy to myślę, ze kupiłabym coś z x landera. Mam ich spacerówkę i byłam mega zadowolona (byłam, bo młody od zimy zrezygnował z wożenia tyłka) Patrzyłabym tylko żeby spcerówka nie była kubełkowa, bo mi się one wydają cholernie niewygodne no i musowo 4 koła. Wolne dzisiaj mam i biorę się za sprzątanie, miałam myć okna, ale chyba łeb by mi urwało :D

hej Faktycznie jakby Marchew zniknęła... a ja jej takie fajne flaszki do drinków przyniosłam :) E tam, jak dopadną Was już takie porządne skurcze to nie będziecie myśleć o tym kto Wam w krocze zagląda. Mój młody jakby też trochę ozdrowiał. Zaczął przynajmniej trochę jeść, pić no i się bawi wreszcie. Mam nadzieję, ze teraz to już z górki Dobrze Zielona żeś ozdrowiała. Ekstra pogodę dziś mamy więc szkoda byłoby spędzić w łóżku :) Myszsza oby tylko Ci nie chorował. Dużo płacisz za żłobek? bo rozumiem, ze prywatny?? Zostawiam kawe i lece dziecku śniadanie robić. Zajrzę za jakiś czas.

Rozciumkana postu mojego nie widzę w tych ciemnościach! Napisalam się jak dureń! Mam nadzieję, że do jutra doleci.... Dobrej nocy.

kurde Rozciumkana zabije się tu w tych ciemnościach, a mówiłam, że jeszcze wieczorem zajrze :P Wymiękam już. 2 noc z rzędu mało co spałam, bo dzieć się ciągle budzi. W pracy zapierdziel, szef mi dupe truje o zwiększenie etatu, a chlew mam w domu taki, że ręce opadaja. Nie wiem skąd bym wzięła czas na dodatkowe 2 godziny pracy dziennie. Poza tym przejrzałam młodego garderobę i musze mu kupić WSZYSTKO! Począwszy od kurtki i butów, spodni, dresów, bluzek, skończywszy na skarpetkach. Czy wiecie może gdzie kasa z nieba spada?? O! jedyny pozytyw tego zapierdzielu jest taki, ze od stycznia schudłam 5 kg nie robiąc nic! Zaczełam chodzić pieszo do pracy tylko (3km w jedną stronę, biorę to w pół godziny:P ) a jem dalej tak samo i to samo czyli górę żarcia na śniadanie i kolacje. A od tego miesiąca zaczynam chodzić na siłkę, aerobic i saune. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, bo musze się tego flaka z przodu pozbyć :o Fasola Ty sobie nie rób wyrzutów. Każda to przechodzi. Mój też czasem wpada w taki szał, że nie umiem go ogarnąć. Co prawda żadnych artystycznych padów mi nie zalicza i mam nadzieję, że nie będzie, ale jak mu czegoś odmówię to dziki szał. Ostatnio go z placu zabaw sinego i sztywnego wynosiłam. Nie muszę mówić jak inne matki na mnie gapiły? :o Trzeba przeczekać i tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć. Em, mi się te wózki co wkleiłaś link z wyglądu podobają bardzo, ale widok dziecka w tej spacerówce kubełkowej mnie przeraża, bo one dosłownie w niej stoją! Do tego trójkołowce to masakara. Jak byłam w ciąży to na własne oczy widziałam jak babce w zimę to przednie odpadło. A te Rozciumkanej z kolei chyba ciężkie. Znajdz se jakiś tani, lekki wielofunkcyjny, a na wiosne poszalej z dobrą spacerówką. Myszsza jak w żłobku?? Marchew w szafie z narzędziami mojego męża znalazłam: benzynę lakową, ekstrakcyjną i nitro. Przyda się do drinów?? :P

ja ostatnio gadałam z logopedą młodego i mówiłam jej o tym cieniu to stwierdziła, że normalka, a znowu jej córka przez kilka miesięcy gadała z wiatrem :D

O! a wiecie co mojego wkurza? jego własny cień !! :D No po prostu jak go zobaczy zwłaszcza w czapce z pomponem to dostaje szału. Nie wiem o co w tym chodzi i czasem się zastanawiam czy śmiać się z tego czy płakać :o

Ja też tak robie z drzwiami. Z tym , że niani nie posiadam i dlatego się boję, że będzie mi po lodówce buszował :) chociaż z drugiej strony on się w nocy nie budzi, więc pewnie samo wieczorne zasypianie będzie najgorsze.

heheh :D:D:D Mojego robactwo bulwersuje. Raz jak zobaczył na parapecie muche to zaciągnął mnie do okna i zaczął normalnie opierniczać. W swoim języku, ale z takim wyrzutem i miną, że było jasne, że towarzysz ten zjawił się w naszym domu nieszczególnie miło widziany.

szperaczka to chyba już na końcówce, o ile dobrze doczytałam. Rozciumkana ja się boję, że on zamiast spać to będzie mi po chałupie spacerował. Szkoda mi trochę, bo on od 4 mż przesypia całe noce sam bez problemu w swoim pokoju, a z tym łóżkiem pewnie zaczną się szopki. Z drugiej strony nie ma sensu chyba kupić mu kolejnego łóżka niemowlęcego...

zawsze możesz udać się do szpitala, powiedzieć, że się chyba zaczyna to na pewno zrobią Ci KTG. Nie ma sensu płacić za wizytą prywatną, bo jeśli faktycznie masz zacząć rodzić to chyba nie bardzo w gabinecie lekarskim co?

Dzięki Obeznana, na Ciebie zawsze można liczyć :) Tak Zielona ja z Gdańska. Mój młody lubi smectę, ale Orsalitu już np nie. On to w ogóle jest dziwny jeśli chodzi o leki. Te co mu mają smakować to mu nie smakują i na odwrót. Ostatnio zrobiłam mu syrop z cebuli na kaszel to pił jak szalony, a ja mialam odruch wymiotny jak tylko otwierałam słoik. Rozciumkana jak się pojawisz to napisz mi czy przełożyliście w końcu małą do normalnego łóżka, bo ja już nie pamiętam czy się udało czy nie, a sama muszę się za to zabrać, bo dzieć mi zarwał swoje łóżeczko :o