Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miczas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Miczas

  1. Cześć Wam wszystkim, od czasu do czasu zaglądam tutaj do tej - chyba już nie możliwej do zatrzymania dyskusji. I po przeczytaniu kilku ostatnich stron mam znowu pewne przemyślenia. Od razu zaznaczę, że nadal pracuję w firmie (łącznie już nieco ponad rok). Generalnie odnajduję się w branży. Nie wiem, czy długoterminowo będę chciał nadal tutaj pracować. Ale w międzyczasie jak tutaj pracuję otrzymałem kilkanaście ofert pracy w różnych innych instytucjach finansowych (m.in. konkurencji pod kątem produktowym). Większość firm, to firmy dopiero wchodzące na rynek (czasami oparte o działanie OVB), które próbują budować dopiero pierwszą sieć sprzedaży itd. itd. I dotychczas żadna z tych propozycji nie była dla mnie na tyle satysfakcjonująca, abym chciał się "przetransferować". Mówiąc tutaj o "satysfakcji" chciałbym powiedzieć, że chodzi głównie o produkty. Ponieważ bardzo często prowizje były wyższe, umowa musiała się utrzymać nie 24, a 12 miesięcy itd. itd. OVB na na pewno dobre produkty UFK. Być może są lepsze. Na ten moment jeszcze nie spotkałem, ale co nie znaczy, że ich nie ma. A jeśli poruszymy temat OFE, to naprawdę 90% klientów samo wybiera Generali. Poza tym jak wejdziemy na stronę KNF i ostatnią stopę zwrotu podaną przez ten organ to pierwsze i drugie miejsce to kolejno Generali OFE i AXA OFE (oba PTE w ofercie). Więc pod kątem emerytalnym (produktowym) JAK NA RAZIE OVB jest "w miarę" ok. Natomiast zupełnie oddzielną kwestią jest sposób, jakość pracy Centrali i Zarządu OVB, która dla mnie jest żenująca (mimo, że współpracują z tą firmą). Oprócz prowizji "na czas" i organizacji Seminarium GST i Gali na wysokim poziomie wszystko jest źle. I mówię to całkowicie otwarcie. 1. Nie ma kontroli jakości pracy struktur. 2. Nie ma kontroli niczego. 3. Nie ma kontaktu ze strony Centrali z pracownikami, Kierownikami (tak naprawdę tylko Dyrektorzy Krajowi mają "coś" do powiedzenia). 4. Nie ma telefonów do klientów ze strony firmy. 5. Wszystko jest "rzucone" na nasze kierownicze barki (finansowo, organizacyjne itd. itd.) 6. Zero inwestycji ze strony Zarządów w struktury. Te tematy są naprawdę zorganizowane tragicznie. A co oznacza, że CENTRALA nie dba o opinię firmy --> pozostawia to w rękach struktur - a struktury są takie jacy są ludzie - różne. Dopóki w Centrali nie zaczną dbać o 300% bardziej o jakość dopóty będę pojawiały się takie opinie m.in. na tym forum. W mojej strukturze jest naprawdę wszystko bardzo dobrze zorganizowane i każdy pracownik bardzo dobrze wyszkolony i WYSELEKCJONOWANY. 5% szkoleń motywacyjnych 95% szkoleń produktowych (prowadzonych przez szkoleniowców partnerów), rzeczowych, warsztatowych, konstruktywnych, dni organizacyjnych itd. itd. Niestety ta proporcja w wielu strukturach wygląda wprost proporcjonalnie odwrotnie - co mówię ze 100% świadomością. Ale to jest nie jest łatwe i przyjemne dla mnie być alfą i omegą w strukturze. To w ogóle nie powinno mieć miejsca. I to jest największy błąd w tej firmie. Trzeba wszystko robić i wszystkiego pilnować jak oka w głowie samemu... Natomiast chcę na koniec powiedzieć, że mimo wszystko OVB jest dobrą drogą (może nie jest idealną firmą), ale daje pewne możliwości. Ale tylko dla ludzi uczciwych, rzetelnych, sumiennych, pracowitych i z talentem i umiejętnościami sprzedaży siebie, bo to w sprzedaży jest najważniejsze. Jakość w długim terminie zawsze da lepszy wynik niż ilość. Bo spisywanie sztucznych wniosków to tylko łapanie sztucznych JP bez większego celu (oprócz szpanu tylko chyba), albo zaciągania niskooprocentowanego kredytu na 3 miesiące (do momentu aż się umowa zlapsuje). Pozdrawiam, Miczas
  2. Witam po długiej przerwie. Nie pisałem ponieważ już dawno nie widziałem tutaj rozsądnego wpisu, natomiast wpis Genzo bardzo mi się podobał i podpisuje się pod nim obiema rękoma! Chciałem jeszcze tylko dodać, że zaczynając pracę w OVB na przełomie marca/kwietnia 2009 czytałem bardzo intensywnie to forum i wielokrotnie miałem wątpliwości co do tej firmy, co było spowodowane niektórymi negatywnymi informacjami, które wszyscy możemy tutaj znaleźć. Pragnę wyrazić moje zdanie jeśli mi pozwolicie na temat pracy w firmie OVB. Zacznę w ten sposób - jeśli posłuchałbym opinii tutaj się znajdujących to popełniłbym bardzo duży błąd. Ja z pracy w OVB jestem bardzo zadowolony (nawet bardziej niż się spodziewałem). Jednak chciałbym od razu zaznaczyć, że cześć negatywnych opinii, które się tutaj znajdują niestety czasami pokrywa się z rzeczywistością (ale zależy to przede wszystkim od struktury/Dyrekcji Krajowej/Regionalnej/Okregu, a często nawet Kierownictwa). Wielkim błędem całego OVB jest to, że Centrala OVB nie kontroluje pracy wszystkich Doradców odgórnie. Teraz podobno ma się to zmienić (tak oznajmił nowy prezes) - mam nadzieje, że pokryje się to z rzeczywistością. Niestety prawdą jest to, że jeśli jakiś PSEUDO-DORADCA OVB mianujący się Doradcą będzie klientom po prostu "wciskał kit", a jego przełożeni nie będą tego kontrolowali (co wcale nie jest takie proste) to taki człowiek strasznie popsuje opinie na temat całej firmy w pewnym stopniu. Dużo (a tak naprawdę najwięcej) zwłaszcza na początku ma znaczenie - postawa bezpośredniego przełożonego! Ja wychodzę z założenia, że pracę w OVB trzeba traktować jak prowadzenie własnej firmy i samemu dbać o wszystkie szczegóły, kontrolować pracowników, układać organizację pracy pracowników i swoją własną itd. itd. OVB to tylko pomysł, a to jak każdy z nas będzie to wykorzystywał to jego indywidualna decyzja i przyszłość. Ja uważam, że jeśli ktoś będzie pracę w OVB wykonywał sumiennie i przede wszystkim uczciwie to może się tutaj rozwijać i być zadowolonym z życia zawodowego (również z dochodów), które zapewniam, że na pewno nie wyniosą 20 000 zł miesięcznie w pierwszym roku pracy! (poza nielicznymi jednostkami), ale takie realne średnie dochody netto przez pierwszy rok na umowie agencyjnej to 2000-4000 zł netto. Trzeba przy tym pamiętać, że prowizja w OVB wypłacana jest "z góry" za określony okres (przynajmniej w części przypadków) i może zostać cofnięta jeśli klient nie kontynuuje po jakimś krótkim okresie. A przede wszystkim przestrzegam wszystkie osoby, które chcą/zastanawiają się nad pracą w OVB przed hurraoptymizmem i rzucaniem wszystkiego dla OVB bez wcześniejszego zapoznania się i zrozumienia działania firmy OVB m.in.: - co to jest MLM (Multi Level Marketing) - sprzedaż bezpośrednia - co to jest rynek finansowy itd. Krótko mówiąc nie dajcie sobie wyprać mózgu, tak żebyście w oczach widzieli tylko "JP" (czyli jednostki pracy w OVB). Warto czasami przed pracą w OVB przeczytać np. jakąś książkę o MLM. Musicie poukładać to wszystko sobie dokładnie w głowie, naszkicować jakąś strategie i powoli (cierpliwie) ją realizować. Nie robić nic na hurra. Fajnie jest mieć dochód z obrotu struktury będąc menadżerem - zwłaszcza jeśli ktoś lubi być liderem, czuje się taką osobą itd. To z pewnością, poprzez pracę w OVB można to zrealizować w stosunkowo nie długim czasie (od 3 do 12 miesięcy). Fajne jest też, to że nie trzeba mieć pieniędzy, aby pracować w OVB. W wielu firmach MLM trzeba płacić za wykup licencji itd. A docelowo jeśli mogę powiedzieć coś o sobie - po kliku latach pracy w OVB interesującym tematem może być założenie własnej firmy Doradztwa Finansowego, gdzie można wtedy decydować o każdym najmniejszym elemencie i wykreować sobie dobrą markę i opinię sumienną pracą. Ale na to niestety trzeba mieć już dużo środków do inwestowania i wiele innych rzeczy. Z tego co wiem, wiele osób poszło już taką drogą i jakieś mniejsze, lub większe sukcesy i porażki ponoszą. Podsumowując - uważam pracę w OVB za bardzo ciekawe przedsięwzięcie, niemniej z pewnymi (czasami nawet sporymi) minusami, które można zniwelować w pewnym stopniu samemu - traktując pracę, czy współpracę z OVB na zasadzie prowadzenia własnej firmy, nie patrząc na przełożonych, inne struktury, czasami nawet Centralę itd. i dbać o opinię swojej firmy. Pozdrawiam gorąco, Michał OVB
  3. Witam, Ktoś mnie wcześniej wywoływał, więc się pojawiam. Nie udzielam się ponieważ wszystko co miałem do dodania napisałem. Nadal pokreślę, że nie uważam OVB za cud. Co do dyskusji stwierdziłem, że nie warto dyskutować, z tego względu że praktycznie wszystko zostało powiedziane, a nie mam zamiaru wysłuchiwać obelg pod moim adresem mimo że nic nikomu nie zrobiłem i nikogo nie obraziłem. Tak w skrócie. Co jakiś czas odwiedzam jednak forum. Pamiętajcie - OVB to nie jest pewność nieprzeciętnej linii zarobkowej!! Trzeba pracować i bardzo się starać, to wtedy przychodzą jakieś efekty. Nie ma nic za darmo. Jeszcze dodam, że szkolenia są robione z pompą na tzw. "pranie mózgu" przynajmniej w pewniej części, ale co nie znaczy że są całkowicie bez sensowe, każdy może takie przefiltrować przez swój własny filtr i wyciągnąć to co może mu się przydać. Pozdrawiam serdecznie :)
  4. To jest raczej nie możliwe. Widocznie ktoś u Ciebie w biurze zamienił nr telefonu i ktoś z przełożonych podał Twój numer jako nr innego pracownika, bo innego wytłumaczenia nie widzę na ten moment. Generalnie smsy przychodzą jako potwierdzenie Twojej produkcji w poprzednim miesiącu. Albo ktoś jest dla Ciebie tak dobry, że pracuje na Twoje konto :P Zadzwoń do przełożonego/przełożonej na pewno dojdziecie jak to jest możliwe :) Pozdrawiam serdecznie :)
  5. To jest Twój wynik, wtedy kiedy pracowałeś. Twoje jednostki pracy. Oczywiście masz coś z tego, bo to jest Twoja praca.
  6. Ja teraz nie wiem co Ty pisałeś co nie, więc rozumiesz moje zdenerwowanie. Ja nie mówie, że jestem wszechwiedzący. Skoro pracowałeś dłużej to pewnie masz nieco więcej wiedzy ode mnie. Ja jestem dopiero 3/4 miesiące w tej firmie. Ale nie zauważyłeś żebyś mnie \"aż\" punktował. Nie wiem, czy OVB to alpiniści? Ale mi się udało tyle zarobić i wcale jakiegoś ogromnego wysiłku w to nie włożyłem. Pomogłem kilku moim klientom ogarnąć to wszystko, o którym nie mieli do tej pory za dużego pojęcia. Posprzątaliśmy wspólnie dokumenty. Wyrzuciliśmy nie potrzebne. Dostałem kilka fajnych poleceń i stąd to się wzięło. Dlaczego pajacuje? Uważasz, że to nieprawda? Prawda... ale od razu powiem Ci, że np. w drugim miesiącu nie zarobiłem nic. Miałem pewne wahania, ale jak w końcu stwierdziłem, że to jest to co chciałbym robić to zacząłem działać. Ja tu nikogo nie chce atakować, ale jak ktoś mnie nazywa hu*** szmacianym, lub chodzącą cip* to nie da się wytrzymać, ja Ciebie ani nikogo innego tak nie nazywam, bo was nie znam itd. Co to szkoleń: Ja nie uznaje płatnych szkoleń ani w tej, ani w żadnej innej firmie. Wiem, że w OVB zdarzają się płatne (nieobowiązkowe) szkolenia na które ja nie jeżdże i nie mam zamiaru bo to jet dla mnie śmieszne. I teraz dalej: nie wiem jak jest wszędzie, ale w moim przypadku było tak, że nigdy za szkolenia nie płaciłem, mimo że byłem na jednym \"płatnym\", ale płacił za nie mój przełożony. I zawsze jedynym kosztem jaki ponosiłem to był dojazd do biura, potem za nic już nie płaciłem. Ale tak było u mnie. Wiem, że w niektórych strukturach jest różnie. W każdym bądź razie jakbym na początku mojej działalności w tej firmie to na pewno nigdy bym się nie zdecydował na prace. Także rozumiem frustrację ludzi, którzy na starcie mają za coś płacić.
  7. Zarobki w 3 miesiącu pracy na wysokości 7.000 zł to rzeczywiście istna tragedia.
  8. Hehe... żałosne. Widocznie macie jakieś kompleksy. Skoro macie problemy z własną orientacją to nie znaczy, że każdy musi tutaj o tym czytać. Myślisz, że napiszesz tekst o chodzących cipa*h i jesteś kur*a twardzielem? Ciekawe dlaczego jesteś taki anonimowi? Zwykły zakompleksiony trolu. Kończysz dyskusje wyzwiskami, to jest dla ciebie męskie. Szkoda gadać z debila*i.
  9. 1. Nie uważam, że zwrot \"zwykły agencina\" jest zwrotem obraźliwym. Tak samo jak zwykły nauczyciel, policjant itd. A samo słowo \"agencina\" odnosi się w mojej ocenie bardziej do osoby długo pracującej w takim zawodzie. Nie miałem tutaj zamiaru nikogo obrażać i chyba tylko Ty to tak zrozumiałeś. 2. Ale czy ja tutaj obrażam WSZYSTKICH ludzi na etatach!? Stwierdziłem, że dla niektórych ludzi jest łatwiej pracować tam gdzie wszyscy za nie duże pieniądze, niż spróbować samemu zacząć coś działać. 3. Ja nawet jestem zadowolony z tego, że OVB nie nawiązuje stosunku pracy, ponieważ mogę zarabiać tyle ile pracuje. Jeśli miałbym umowę o pracę z jakąś podstawą, to na pewno moje dochody byłyby mniej uzależnione od wyników. A w tej chwili wszystko jest oczywiste. Wiesz ile zarobisz i nie musisz liczyć na łaskę nikogo. 4. Przeczytaj swoje wypowiedzi np. \"Miczas huj szmaciany\" - wybitnie merytoryczna wypowiedź. 5. Ok, masz racje. Nie doczytałem. W sumie po Twoich postach umilkła dyskusja innych. Za bardzo wulgarną atmosferę wprowadziłeś. 6. Nadal nie rozumiesz! Pisałeś do mnie w niedziele, żebym leciał na analizy. W NIEDZIELE tak? Wprowadzając w tym momencie wszystkich w błąd, bo nikt nie będzie Ci kazał pracować w niedziele. Jeśli się uprzesz to sam z własne woli możesz. \"Jesteś EREM\" - ale skąd wiesz UWAGA! CYTAT Z UMOWY: \"Zleceniobiorca zobowiązany jest do ciągłego dbania o klientów\" ten sam punkt, który przytoczyłeś. Ty mi chcesz zarzucać brak gramatyki, ortografii, czy jakichkolwiek innych uchybień językowych!? Proszę Cię :)
  10. borixons Dlaczego uważasz, że zaraz będziemy pisać, że napisałeś bzdury? Wszystko to co teraz napisałes jest zgodne z prawdą :) Do kolegi z problemami. Drogi kolego ja naprawdę nie uważam, że OVB to najlepsza firma na świecie!!!! Piszę to po raz n-ty! 1. Nie obraziłem akwizytorów i pracowników na etatach. Wystarczy przeczytać to co napisałem... to Ty obrażasz mnie jeśli już. 2. Albo Ty nie rozumiesz? 3. Z nikogo oprócz Ciebie się nie nabijam. Szanuję ludzi pracujących na etatach, tylko uważam, że start w życie zawodowe z OVB jest dużo lepsze niż zaczynanie pracy w marketach itp. za grosze. Jeśli ktoś na etacie potrafi zarobić dobre pieniądze, chwała mu za to! 4. Sprawdź swoje wyższe \"merytoryczne\" wypowiedzi i wtedy możesz się tutaj o merytoryce wypowiadać. 5. I tak nie ma to znaczenia. Przeprosił a Ty? 6. Ma to, że napisałeś do mnie: \"to tyle , na dziś bo chyba musisz lecieć na analizkę , a ja muszę zażyć stoperan , żeby mi znów nerwy nie puściły.\" A było to w niedziele!!!! Skup się troszkę jak myślisz ;))) 7. :) Praca w OVB to jest własnie droga pod prąd. Jak się zaczyna to większość osób mówi Ci, że to się nie uda. Powiedz mi skoro \"niby\" jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, gdzie masz teraz swoich klientów skoro odszedłeś z OVB??? A gdzie serwis???? Obiecywałeś im to przecież? I co teraz? \"Pocałujcie mnie w d**** \" TAK??
  11. 1. Nikogo tutaj nie zgnoiłem. 2. Nie wyraziłem się z pogardą o ludziach pracujących na etacie. 3. \"Zabolało\" - niestety nie - Twoje prostactwo mnie nie boli. 4. Nikomu Ci się nie każe kłaniać, ale po Twoich wypowiedziach jak już niektórzy zauważyli widać, że słoma z butów wystaje... :) 5. Co ma do tego Jerzy Urban? Głupota kompletna, ale chociaż potrafił przeprosić, a Ty? 6. W niedziele na Analize? Akurat nie, w poniedziałek mam kilka, natomiast wczoraj odpoczywałem. I oby jak najwięcej \"analizek\". 7. Weź ze 3 tabletki tego Stoperanu :) Szkoda tylko, że niektórzy ludzie czytają te bzdury na tym forum i potem mówią, że OVB ma złą opinię, tylko tak znerwicowanych swoją porażką były pracowników nie ma chyba żadna inna firma. Myśleli, że wystarczy być w OVB i już jest się skazanym na sukces, a tu , bo się okazało, że jednak trzeba pracować. Wszystkie te piękne liczby na szkoleniach i seminariach same się nie biorą! Trzeba to wszystko poprzeć baaardzo ciężką pracą, a problem jest w tym, że wszyscy chcieliby chodzić w garniturze, rozdawać wizytóweczki, jeździć nowych samochodem i za free po 10 000 zł zarabiać na rączkę to wtedy każdemu by się OVB podobało hehe :)
  12. A tak w ogóle powiedz mi co się stało, że już nie jesteś KO w OVB? Jakieś przekręty się pewnie robiło, i teraz trzeba się na kimś wyżyć...
  13. To Ty bardziej używasz tutaj wulgarnego języka niż ja. Nigdzie nie udałoby mi się zarobić takich pieniędzy jak w OVB. Szkoda dyskutować na tym forum. Powiedz mi \"gościu\" kogo ja tutaj obraziłem? Pracownik OVB, nie ważne jak go nazwiecie - sprzedawcą/doradcą/przedstawicielem zawsze będzie miał chociaż minimalną przewagę na agentami. Jesteś agentem jakiejś firmy i ile rozwiązań w UFK np. możesz zaprezentować klientowi? Jedno, słuszne Twoje rozwiązanie. Słuchaj - akurat znam się na tym jakie wynagrodzenie mają Agenci Ubezpieczeniowi, bo mam wielu znajomych którzy tak pracują. I to co powiedziałeś po prostu jest śmieszne :) Skoro to nie jest DORADZTWO tak jak już powiedziałeś i każdy zwykły agent może się tak nazwać, to dlaczego się tak nie nazywają? Doradca Finansowy Aviva Commercial Union - mogę Panu doradzić w kwestii OFE Aviva CU, lub też bardzo fajną firmę Aviva CU, jeśli oczywiście chciałby Pan ubezpieczyć do to Aviva CU ma bardzo fajną ofertę. Widzisz jak to brzmi? Jakby on się mógł nazywać doradcą finansowych to na pewno by się tak nazywał. Przecież tutaj wszystko jest jasne jak słońce. Bardzo się cieszę, że ludzie powyżej mnie w OVB \"czyhają\" jak to ująłeś na moje sukcesy. Na tym to polega. Super, że ja mogę zarobić, a nikt nie będzie się mną w firmie zajmował, pomagać, szkolił jak nic nie będzie z tego miał. Nikt nie chce pracować za darmo, to jest chyba logiczne co? W ogóle nie potrzebna i bez konkretnego sensu była ta Twoja wypowiedź. Pozdrawiam.
  14. Postanowiłem zmienić nick z OVB RIII, także od tej pory wszystkie posty z tym nickiem nie są mojego autorstwa. Generalnie podsumowując cały temat. I tak lepiej, żeby klient miał do dyspozycji doradce OVB, niż jakiegokolwiek agenta/akwizytora towarzystwa ubezpieczeniowego/emerytalnego. Bo... ma wybór - proste. A większość klientów z jakimi się stykam jest zachwyconych, że coś takiego jak doradztwo w ogóle istnieje i że nie będą musieli nic sami załatwiać, albo sporadycznie. Dodatkowo po każdej mojej analizie z szafki całej składowanych od lat dokumentów zostaje najczęściej do 1/3 zapełniony segregator finansowy OVB. Jeśli doradca jest dobry, to czuwa nad umowami swojego klienta, serwisuje go w zamian dostaje polecenia. Nie wiem naprawdę, gdzie jest problem wszystkich byłych pracowników OVB... to jest bardzo trudna praca, dla niektórych za trudna i to jest najprawdopodobniejszy powód ich zachwania. Nie wiem, jak będzie ze mną być może, za jakiś czas też nie dam rady. Na razie, po 4 miesiącach pracy jestem bardzo zadowolony. OVB do tej pory dało mi bardzo dużo. Do wspomnianych byłych (nieżyczliwych) pracowników OVB mam jeszcze cytat pewnego genialnego człowieka: \"Prosty człowiek krytykuje wszystko co go przerasta\" - R. Krool Pozdrawiam serdecznie :)
×