Dla mnie jest to po prostu smieszne.Jak można zabronić pracownikowi brania gratisów.Przecież w każdym sklepie np.spożywczym itd. Biorą pracownice i dzielą się po równo a reszta co zostaje to idzie do klienta.Aby pomóc klientowi to musimy wiedziec co jest dobre a co nie.W końcu nas się pytają sami klienci,,czy pani to już miała".Dawałyśmy od kwoty 50 zł i dzięki temu pozbywałyśmy się ich.A co do pani okręg. z wrocławia to u nas też była i jak coś zostało z gratisów to nam zabierała. Jest najgorszą kierowniczką jakom kiedykolwiek spotkałam,nie dośc że guwniara ,to wydaje się jej że jest najmądrzejsza na świecie.Tomasz był lepszy od niej.Szkoda że go już niema.Pozdrawiam was dziewczyny.