Olka.P

No to tylko ja miałam jakieś opory z tymi biodrami w górze :) Dziewczyny oglądam program na TVN, masakra !

Banmon nie wiem czy ten system działa ale w sumie i jest czas na regenerację plemniczków i jest ich sporo, bo w sumie przytulanka śa dosyć często :)

To z jednej strony dobrze że w piątek, plemniki sił nabrały :) proponuję działać dzisiaj i jutro , przerwa , czwartek i piątek. Albo wtoerk rano i środa wieczorem, przerwa, piątek i sobota znowu działać :)

Banmon oto moje czary he he :) http://piekielko.info/kalendarzyk/?action=render&review_date=2009-11-05&josMP=28&josML=5

A jak do tego piernika dorzucisz jeszcze orzechów i polejesz czekolada to chyba się wproszę :)

Agnes owulka powinna być ok czwartku. A kiedy ostatnio się przytulaliści? To zaraz coś wymyślimy ;)

Banmon ja nie wiem czy tak powinno byc, tylko nam sie ostatnio w ten sposob udało :) a powstrzymac sie nie było łatwo ale udało sie głownie dlatego że planowaliśmy zrobiś mężowi badanie nasienia w tym czasie byliśmy w Polsce ) ale jak gin powiedziała że mamy strzelać to darowałiśmy sobie to badanie ;)

zapomniałam o przecinku! w środę i czwartek działasz :) Witaj Agnes! Masz rację mój mąż to skarb :) A z tym poprzestawianiem dnia i nicy może spróbuj po nieprzespanej nocce ni spac też w ciągu dnia, to wieczorem sama padniesz :)

Banmon trochę późno na moją plan ale : od wtorku nic , potem piatek działasz, sobota odpuszczasz, niedziela rano i pon wieczór działasz, wtorek odpuszczasz środa i czwartek działasz :) A potem już idziesz na żywioł i czekasz na @ która tym razem sie ni pojawia :)

Banmon ty właśnie masz owulację ! Stąd ta ochota na seks :)

Banmon mój plan opieram na tabelkach płodności z piekiełka, na nowy cykl nałożę schemat naszych zeszłocyklowych staranek i zobaczymy co z tego wyjdzie :) Podaj mi date ostatniej @ i śr długość cyklu to podam ci moją propozycję :) A co do alkoholu , to się nie przejmuj tak bardzo , ile to siks zaszło po pijaku na imprezce?

AsiAk trzymam kciuki żeby to jednak nie na @ i miłej nocki życzę :)

Wiem banmon, moja "ukochana " szwagierka też postanowiła i juz była w ciąży...ale może te nasze oczekiwanie też ma sens, czegoś nas uczy? Może pokory? cierpliwości? Może potem będziemy lepszymi ludźmi a co za tym idzie również lepszymi rodzicami?

Teraz na przykład wiem że jeśli uda nam się zafasolkować to nikomu o tym nie powiemy przed upływem 12 tyg , poza moją praca bo jest dosyć męcząca a juz wim że będę musiała wyluzowac. Już wiem jak przykro jest powiedzieć najbliższym którzy naprawde strasznie się z nami cieszyli że nic z tego :(

banmon ale tak naprawde nie wiesz czy im to tak łatwo przyszło :) Wiele osób nie mówi o swoich staraniach, ja nikomu o tym nie mówiłam poza mężem oczywiście ;)

Myslę banmon że nie zmienisz tego, to jest niezależne od ciebie i dopóki nikomu nie życzysz źle to chyba nic złego. Po prostu trochę nas zazdrość gryzie ;)

Banmon staram się żeby było optymistyczne ale czasem wpadam w małe dołki niestety, np dzisiaj zobaczyłam an nk ze znajoma ( zadna przyjaciólka, do tego nie za madra siksa) jest w ciąży . Niby fajnie ale trochę jakby zabolało :( Zauważyłam zresztą już wczesniej że tylko zaciążenia dziewczyn z topiku naprawdę mnie cieszą ! Zawsze miałam uczucie jakby kolejne zafasolkowanie na topiku przybliżało i mnie do celu :)

hej dziewczyny! Sorki że się nie odzywałam ale musiałam się jakoś pozbierać, teraz jest już w miare ok. Stwierdziliśmy z m że trzeba iść naprzód, zapomniec o tym co sie stało się nie da, ale z czasem bedzie coraz lepiej a najlepszym lekarstwem bedzie brzuszek :) Wiec zabieramy sie ostro do roboty ;) aż będzie furczało! Banmon ty się dieta tak nie przejmuj, ja do owulacji jem wszysko i % tez sa ;) Np teraz jem tiramisu na alkoholu :)

Byłam rano w szpitalu na usg dopochwowym i zrobili mi dodatkowo test ciążowy, już jest po wszystkim...Podobno 1 kobieta na 4 traci ciążę :( Pocieszam sie tylko że stało sie to tak wcześnie i obyło sie bez żadnej dodatkowej interwencji lekarskiej. Lepiej teraz niż za miesiąc czy dwa. Ale nawet przez ten krótki okres ile można planów zrobić , ile rzeczy sobie wyobrazić...masakra, a teraz to tak strasznie boli. dzięki Bogu że mam takiego fajnego męża, w takich chwilach to naprawdę widać...Teraz pewnie zniknę na pare dni bo mam cały barek żeby utopić smutki...

Ja mysle ze to juz koniec, po minie tej lekarki mozna było sie domyslic...Ja po prostu mam normalny okres...Zadnych badan mi nie robili bo to uk przeciez...Zobaczymy jutro.. sorki ale teraz spadam nie mam sily na nic

Wlasnie wrociłam z GP, wysłała nas tam położna bo zadzwoniliśmy że coraz mocniej krwawie i podbrzusze mnie boli. Lekarka powiedziała że najprawdopodobniej poroniłam, muszę poczekać do jutra, bo w szpitalu nic wiecej nie zreobia.Tutaj nie podtrzymuje się ciąży, pytałam o progesteron ale tego nie stosują Staiwają na naturę ,jak zdecyduje ze koniec to koniec...

Hej dziewczyny! Dzisiaj w pracy poszłam do kibelka i zobaczyłam że krwawie :( niedużo , troche mniej niż na @. Zwolniłam sieipojechałam do domu. Dzwoniłam do położnej umówiła mnie na jutro na usg tzw emergency scan ( ja sie kurna jaki to emergency po 24 godzinach! ) Tak się boję że nasza radość była przedwczesna

Spadam dziewczeta do wyrka, i miłej i owocnej nocki zyczę :)

Cześć Joasia! Ja brunatne upławy miałam zwykle przed i po @ ale u kazdej to pewnie wyglada . Aerobik na pewno nie przeszkodzi :)

jakbyscie jeszce winko zabrały to dopiero by sie działo he he