Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Salix

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Salix

  1. pikok - skąd ten zły nastrój? Mieszkamy tak niedaleko od siebie, może kiedyś umówimy się na jakimś odludziu i będziemy wrzeszczeć do utraty tchu. Tyle razy widziałam to na filmach, ponoć pomaga.
  2. bogusia, pikok Dziewczyny, trzymajcie się. Myślę, że już wkrótce nadejdą jesienne i zimowe dni to będzie więcej czasu na pogawędki. Specjalnie na tę okoliczność zrobię po raz pierwszy CZEREMCHÓWKĘ. Bardzo dużo owoców mam w okolicy mojej pracy. Pędzę z działki, zaraz do drugiej pracy a wieczorem urodziny szwagra. Całuski, myslę o Was.
  3. Pikok - pracuję cały weekend :( Na domiar złego łapie mnie przeziębienie :(
  4. Zuzka Kmicic Pikok - przyłączam się do zachwytów Zuzki. Wielkie dzięki za poprawienie nastroju. Jest mi to potrzebne bo nieciekawe czasy w mojej pracy, pewnie oglądasz czasem Regionalną?
  5. Pikok - lecę popatrzeć na pocztę. Myrevin - kobieta jak unika to jeszcze nie wzystko stracone i ta iskierka....
  6. Zuzka Pikok - wywaliło mnie z poczty a chciałam Ci odpisać na maila. Piękna masz działeczkę! Dużo fajnych pomysłów. Kto wyrzeźbił tego węża koło studni? Z korzenia? Altanka z kącikiem wypoczynkowym super. Wszystko mi się podoba ale nie będę się tu rozpisywać na forum bo jeszcze ktoś Cię namierzy po opisie działki:)) Spadam dziewczyny, bawcie się erzulie - zdrowiej!
  7. Nikogo nie ma? Buuuuuuuuuuuuu Pikooooook, czeeeekam na fooootki!!!!!
  8. Oczywiście bez tych dziwnych znaków po pl.
  9. Pikok - mój adres malgorzatahelena@wp.pl Piękny dzień się zapowiada. W jednej pracy mam wolne dopiero idę do drugiej po południu więc trochę pobuszuję i na działeczkę!
  10. Dziewczyny, muszę spadać:( Jutro do pracy, wstaję o 5. Bawcie się dobrze. Dobranoc
  11. Cieslik, chcesz pogadać? Wchodź, siadaj przy kominku.
  12. Wróciłam ze spaceru, tylko zmarzłam, za cienko się ubrałam. Zuzka to całkiem możliwe, że widziałas panią Jesień. Pewnie już się przygląda swoim włościom. Dobrze, że jest kominek i herbata z rumem. Zapalam świece - CZEKOLADOWE :)) Dobrze, że od zapachu się nie tyje!
  13. Zuzka - my kobiety jesteśmy bardzo księżycowe. Na mnie pełnia też wpływa pobudzająco i rozdrażniająco:( Dobry pomysł z wyjściem z domu, to często pomaga i człowiek wraca w lepszym nastroju. Tez miałam taki zamiar. Kup coś dobrego do herbaty, przy okazji wrzuć parę cytryn. Może uda się jeszcze wieczorem pogadać!
  14. Hej Zuzka! Przykro mi z powodu Twojego dzisiaj nastroju. Mam nadzieję, że nie zaraziłaś się ode mnie:( Może to ten wiatr coś paskudnego przywiał? Usiądź proszę na sofie, przykryj się kocem w kratę a ja zrobię Ci herbaty. Może z prądem?
  15. Halo! Jak dzisiaj przyjemnie w saloniku, ogień wesoło płonie a na dworze brrr. Zalegnę na chwilę z książką na Katarzynie. Dołek dzisiaj trochę jakby mniejszy. Jesteście kochane że wytrzymujecie moje spadki nastrojów. Sama zastanawiałam się dlaczego dopada mnie chandra tak nagle, wydawać by się mogło bez wyraźnego powodu. Na pewno dużą rolę gra przemęczenie. Wzięłam dodatkowo sprzątanie, po południu w biurach nikogo nie ma, praca nie wymaga angażowania mózgu to i dużo czasu na myślenie. Wiecie jaki był efekt tych przemyśleń? Stwierdziłam, że nic mi się w życiu nie udało. Przekroczyłam czterdziestkę, powinnam być już poukładana, powinnam wiedzieć o co w życiu chodzi, mieć jakiś plan na dalsze lata a tu co? Jajko! Niby coś mi sie tam klaruje, marzy ale w chwilach zwątpienia wydaje się pozbawione sensu. Mam pasję - ogrodnictwo - cóż jednak z tego kiedy nie mam czasu. pikok - masz rację, na działce znikają wszystkie problemy, chandry, doły są tylko takie które sama wykopię:)) Nic to jednak, dzisiaj już mi lepiej! Dorzucam jedną złotą myśl, nie wiem kto to powiedział ale dla mnie jest bardzo optymistyczna: Miałem w życiu wiele marzeń, żadne się nie spełniło, ważne jednak że je miałem! Dziewczyny
  16. Doświadczenie bezcenne! Mam wrażenie że poznałam perfidne sztuczki życia choć zdaję sobie sprawę że jeszcze niejedno ma w zanadrzu.
  17. pikok - rozumiem że Jasiek to ten pan z Altsheimerem? On jest częściowo usprawiedliwiony przez chorobę, ja nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Sorki za to smędzenie, mam doła i jestem fizycznie bardzo zmęczona. Tak naprawdę to najchętniej usiadłabym realnie w naszym saloniku z kieliszeczkiem...
  18. To racja - ja sobie wmawiałam, że się bawię życiem a tak naprawdę to tak jak piszesz życie mną się bawiło. Podoba mi się to stwierdzenie:)
  19. pikok - nie tak miało być? Jednak zostały ci te piękne cechy.
  20. Pamiętam siebie jako trochę egzaltowaną panienkę, już wtedy często czułam się samotna choć otoczona ludźmi - najczęściej przypadkowymi. Kochałam albo nienawidziłam. Pamiętam jednak niesamowitą empatię dla ludzi chorych, starych, wszystkich pokrzywdzonych przez los. Wydawało mi się, że zwierzęta, rośliny a nawet niektóre przedmioty mają duszę. Wręcz fizycznie bolała mnie ludzka głupota.
  21. Pikok ja z kolei przez sześć lat byłam tzw wolnym strzelcem, robiłam różne rzeczy. Myć gary też się zdarzało. Tak jak Ty wzięłam jedyną posadę jaka się nawinęła, awansowałam i to już w tej chwili koniec możliwości w tym zawodzie.Pracuję tu czwarty rok. Jestem jednak tak zmęczona szarpaniną, brakiem bezpieczeństwa, że jedyne czego chcę to aby tak zostało. Niedawno rozmyślałam nad ideałami młodości. Ciekawe co z nich zostało. Ile zostało w nas tamtych młodych ludzi. Może ktoś zajrzy i pogadamy na ten temat. Pikok - nie wiem czy jeszcze jesteś, ja musiałam poczekać aż szef się ulotni.
  22. Widzę, że ogień wesoło płonie. Dziewczyny dbają. Słonecznikom Zuzki wymieniłam wodę, unosi się aromat pysznej kawy. Jak dobrze, że można chwilę odpocząć. Myślę o Was, jednak nie mam niestety zbyt często okazji żeby usiąść do kompa. Wzięłam dodatkową "fuchę" - sprzątanie po południu. Mam w tej chwili dwa etaty a pensję w sumie za jeden i to słaby - pracuję na umowę zlecenie. Nie wiem, czy się nie przeliczyłam z siłami. Nie będę jednak narzekać, takie jest życie.
  23. Opustoszał nasz salonik! Nie ma z kim pogadać ale może to dobry znak, może nikt nie czuje się samotny? pikok - nie dosyć, ze mieszkamy od siebie 20 km to jeszcze masz ten sam problem z kręgosłupem! Mnie lekarze gonią na operację. Czy sanatorium do którego jedziesz ma związek z kręgosłupem? Miałam skierowanie z ZUSu do Lądka Zdroju tam ponoć dobrze stawiają na nogi. Zamieniłam to jednak na "Sanatorium Ambulatoryjne" na Witosa. Bardzo dobrzy są, mają pierwsze miejsce w kraju! Zuzka - ani mi się waż izolować! Jestes w naszym saloniku gospodynią, wiesz, że ja nie zawsze mogę. Trzeba pilnować ognia w kominku, sprawdzać zaopatrzenie barku, poprawiać poduszki na kanapie i Katarzynie, wkładać świeże kwiaty do wazonu, pilnować by z sączyła się piękna muzyka, w ekspresie musi być aromatyczna kawa. Cytryny do herbaty są czy trzeba kupić?
  24. Myślę, że we własnym życiu, każdy gra główną rolę. Tylko scenariusze nie zawsze są dobre i nie ma dubli:(
  25. Tak, cieszę się ich szczęściem. Ciągle mnie obydwoje molestowali abym się przyznała, ze ukartowałam ich pierwsze spotkanie. Jednak to naprawdę był impuls, widocznie ktoś na górze stwierdził ze muszą się poznać!
×