Salix
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Salix
-
Mnie by się marzył własny mały pokoik, też kiedyś myślałam o przebudowaniu mojego mieszkanka ale do tego trzeba albo kasy albo... W każdym razie nie mam ani jednego ani drugiego:( To nieważne, że nie pamiętasz szczegółów snu, ważne że to było coś miłego.
-
Zuzka - może śniło Ci się coś miłego na nowym łożu? Żałuję, że wcześniej nie widziałam Katarzyny, pasowałaby do mojego kącika sypialnego. Nie mam niestety własnej sypialni tylko kącik wygospodarowany z pokoju dziennego. Córka dla siebie ma mniejszy pokój a mnie pozostało spać w "salonie" na rozkładanej kanapie. Nie lubię na okrągło składać i rozkładać spania i dlatego wygospodarowałam kącik na małe łóżko z wygodnym materacem. Jest trochę meblami zasłonięte od reszty pokoju i nie razi. W ten sposób mam kącik sypialny:) erzulie - karabin na wodę? Za dużą przyjemność bym im sprawiła:(
-
Witajcie w sobotę. Niektórzy w pracy:( Kmicic - jestem ciekawa wyników rozmowy o pracę, mam nadzieję, że pozytywnie!
-
Zuzka - masz rację, takie doświadczenia, choć bolesne też są potrzebne. Nie wszyscy są szczerzy. Jednak wielu mężczyzn też ma podobne złe doświadczenia z kobietami. Również boją się zranienia, bo nie każdy ma skórę krokodyla.
-
Wracając do Sympatii - wylogowałam się szybko bo namierzył mnie kolega! Pomimo, że się bardzo zakamuflowałam, nie podałam miasta ani bliższych szczegółów, rozpoznał mnie na zdjęciu! Przestraszyłam się, że mnie ktoś rozpozna w moim miasteczku i będą mieli używanie. Tym bardziej, że już wtedy wiedziałam, że jednak nie chcę nikogo i nie ma sensu zawracać tym ludziom głowy.
-
Pomarańczko - wiem, że to szkło, nie wiem jak nazawać te kawałki, witraż? Mimo to dzięki, człowiek całe życie się uczy:)
-
Bardziej to było pod byłego: ja ci pokaże, będziesz żałował, znajdę sobie fajnego faceta, rozumiecie? Teraz się wstydzę. Pisali do mnie fajni faceci, niestety w olbrzymiej większości młodsi. Z jednym się nawet wirtualnie zaprzyjaźniłam. Naprawdę wielu z nich chciało poznać kobietę na życie, choć mnóstwo było propozycji od żonatych, ale gdzie ich nie ma?
-
Ja też krótko gdyż już zaczynało mi świtać że powinnam zostać sama. Po ostatnim "związku" jeszcze nie doszłam do siebie i zbyt wcześnie chciałam kogoś poznać. Taki trochę "klin klinem".
-
Miałam, i wbrew temu jak mówią o Sympatii mam dobre zdanie.
-
Kidyś miałam przygodę z Sympatią. Ulubionym zdaniem zamieszczanym w profilu większości osób było: NICZEGO NIE SZUKAM PISZ JAK MASZ ODWAGĘ.
-
Tak na marginesie; dobrze, że wakacje juz się kończą;)
-
Zuzka, bo Ty dobra i spokojna Białogłowa jesteś.
-
już mi się... - wiesz jak bardzo mężatka czy kochanka potrafi czuć się samotna? Przerabiałam to więc wiem.
-
już mi się... - trochę powierzchownie osądzasz. Każda samotność jest inna choć wszyscy samotnicy trochę do siebie podobni. Czasem narzekamy, że nam źle, czasem żartujemy. Polubiłam tych, którzy tutaj piszą, jeśli chcesz napisz coś o sobie, chętnie poznamy twoje zdanie na temat samotności. Zuzka - fajny ten Twój pokoik. Pasuje do Ciebie.
-
Cześć Zuzka! Dobra z Ciebie niewiasta, że przybiegłaś na rozpaczliwe wołanie Kmicica:)) Sofa oryginalna. Myślę, że będzie dobrze się prezentować troszkę z boku, między kominkiem a oknem. Jeśli kogoś zmorzy sen będzie jak znalazł. Gdzie ją postawisz u Ciebie w domku?
-
pikok - probuje ale nie wchodzi.
-
pikok - ja tez mam blisko, tez pewnie z 300m, to jest duzy plus.
-
pikok - to moja druga działka, poprzednią ukochaną, bajkową musiałam sprzedać kiedy siadł mi kręgosłup i lekarze groźnie patrzyli na moje hobby. Obecną mam trzeci rok i dopiero tworzę:) Jest już czarodziejski ogród z miejscem do wypoczynku ale mam też część użytkową gdzie chcę mieć "wszystkie" ciekawe owoce i trochę warzyw. erzulie - kiedyś nienawidziłam jesieni. Kojarzyła mi się z przemijaniem, zimnem, biedą. Teraz podobnie jak Ty, polubiłam nawet listopad. W wyobraźni pali się ogieńw kominku, w mieszkaniu palą się świece. Uwielbiam świece. Mam różne, dają niesamowity nastrój. Zapalam je sobie, robię aromatyczną kawę albo herbatę, otwieram książkę i .... chwilo trwaj. Zuzka - piece maja swoj urok. Jak kiedys bede miala dom, ha, ha,ha - to koniecznie z piecami.
-
Ja dzisiaj pracowity dzień na działce! Musiałam jednak uciekać bo komary mnie jadły:))
-
Masz na myśli Edytkę?
-
No chyba, że jakiś Azja mnie w jasyr weźmie. To ja się jeszcze zastanowię.
-
Nooo, ciekawe. Zuzka - stawaj waćpanna na ubitą ziemię. Będziem się bić o Kmicica. Która zwycięży w jasyr go weźmie.
-
Zuzka - dzięki, posłucham w domu.
-
Tak! To dla mnie najbardziej zmysłowa piosenka.
-
zuzka - nie mam w pracy głośników:(