Natalcia_87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Natalcia_87 dołączył do społeczności
-
cześć dziewczyny!!!!! widzę, że co niektóre stęskniły się za mną, strasznie się cieszę, że nie jestem wam obojętna i od razu pragnę Wam podziękować, że jesteście ze mną i mnie wspieracie... a więc wracając do mojej sytuacji z T.......... to jak wiecie mieszkamy z moimi rodzicami i oni to wszystko widzą co się dzieje między nami, prosiłam mamę aby się nie wtrącała w Nasze sprawy i słowa dotrzymuje, choć widzę jak ją boli jak płacze, po tej kłótni co nie wrócił na noc zadzwoniłam do teściowej i przyjechała i dość długo z nim gadała i to był chyba strzał w 10!!! chyba dało mu to do myślenia, bo tak jakby się zmienił, wypije tam piwko czy 2 ale jest jakby inny, tzn. nie że sie całkiem zmienił ale chyba zrozumiał ze bardzo mnie rani i więcej już taka głupia nie będę--powiedziałam mu wprost, że więcej mu nie wybacze, i ze karze mu się wyprowadzić jakby co, wczoraj mieliśmy miły wieczór, gadaliśmy, byliśmy na spacerze, przytulaliśmy się, normalnie jak na początku związku, mam nadzieję,ze tak bedzie i dziś, choć nie wiem bo jeszcze nie wrócił z pracy , bedzie za jakieś 45 minut, pracy to on zmienić nie chce, bo mu taka odpowiada, choć wiem że tu bardziej chodzi o kolegów niż o samą pracę, no ale mam nadzieje,że w końcu wydorośleję.... tyle o tym, pożyjemy zobaczymy.......... co do imon dla dzieciaczków, to kiedyś, kiedyś gdy zaczeliśmy planować ślub była też mowa o dzieciach i imionach, ogólnie chcielibyśmy aby była parka i tak jakby był chłopiec to T wymyśłil ze bedzie miał na imię Bartosz a jak dziewczynka to ja ze bedzie mieć na imię Edyta, choć czytajac was stwierdzam ze Emilka też sliczne imię, jejku jak ten czas leci...
-
hejka dziewczyny, to ja sloneczko T, pamiętacie???? przedewszystkim szczerze gratuluję Broneczce podwójnego szczęścia oraz Aga dla ciebie także bo ty też nosisz pod serduszkiem małą fasolkę:D gratulację również dla tych, co planują wspólne życie, szczęśliwe życie, bo moje małżeństwo to jedna wielka porażka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i naprawdę coraz częściej padają takie słowa jak ROZWÓD!!! są dni kiedy jestem szczęśliwa ale to tylko trwa może 3-4 dni, a reszta dni to dni szare,puste i przepłakane.... zachowanie T strasznie się zmieniło, nowa praca, nowi koledzy i od tego się zaczęło, alkohol........ ostatnio nie wrócił na noc, zalany w 3 dupy i on uważa że to jest normalne, dziś znów giga awantura, bo przyjechał z pracy i znów wypite a teraz wsiadł auto i pojechał, nie wiem gdzie, telefon wyłączony, już nawet nie płacze, brakuje mi chyba łez... przepraszam dziewczyny że o tym tu pisze ale musiałam komuś się wyżalić.... chyba inaczej wyobrażałam sobie małżeństwo, miłość, dom a nie awantury, płacz i nie przespane noce, czasem odechciewa mi się żyć, bo co to za życie, a ja mam dopiero 22 lata ;(;(;(;(;(;(:(
-
cześć dziewczyny!!! to ja sloneczko T, zmieniłam nick, bo z tamtym miałam problemy, zapomniałam hasła i nie mogłam się wogóle zalogować więć założyłam nowe(dlatego moj ostatni wpis był pomarańczowy), cieszę się że nasz topik żyję nadal ja zbytnio nie miałam czasu aby wchodzić i coś naszkrabać, życie małżeńskie dobrze się rozwija, kłócimy się nadal ale to są fajne kłótnie, bo już się tak nie obrażamy na siebie, tylko tulimy i tulimy......... teraz w środę wyjeżdzamy na tydzień do Kołobrzegu,nasza podróż poślubna... dziecka narazie nie planujemy ale co ma być to będzie...już teraz myślałam że jestem bo okres mi się spóżnił 15dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no ale na szczęście jest!!!! uffff......... cieszę się ze wam się fotki podobały ze ślubu, tych co widziałam to też są piękne, wszystkie pięknie wyglądałyśćie.... a jak tam relacje z teściami, bo u mnie oki, ( na szczęscie nie mieszkamy razem z nimi) ale i tak nam "włażą" nie raz w d**pę, że mam dosyć, moje życie moja sprawa!!!!!!!!!!!! nie wiem czy zajrzę jeszcze przed środą, bo wyjeżdzamy o 4 rano więc życzę wam miłego tygodnia,