Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dirty Diana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dirty Diana

  1. Dziewczyny, nie wiem czy to jest zdrowe, jak chce mi się płakać cały czas jak słucham MJ i zaczynam o nim myśleć, jaki był, że go już nie ma itd, mam od kilku dni doła, nie wiem czy MJ nie wpłynął tak na mój nastrój :( Chyba muszę troche przystopować z nim, bo skończę u psychologa :(
  2. http://www.youtube.com/watch?v=JK8dAlx2IHQ&feature=related
  3. pytanie, co MJ ma tutaj na uszach? jakby naciągnięte? nie wiem czemu ma to służyć?? czy to jest po operacji nosa? http://www.youtube.com/watch?v=S6aaZEigM-c&feature=related 1.53 http://www.youtube.com/watch?v=I_e8t5B2H1c&feature=related uwielbiam, dwoje najlepszych :)
  4. Widziałyście ile jest nowych ksiązek z MJ na allegro? Chętnie bym kupiła wszystkie żeby poznać wszystko związane z MJ, ale są cholernie drogie po 150 zl poczekam może będą tańsze jak trochę czasu minie i pamięć o MJ ucichnie a teraz uciekam, bo mój chłopak do mnie dzwoni :P:P:P http://img696.imageshack.us/i/19448130508527602714973.jpg/
  5. Butterflies fajnie, że coś takiego napisałaś. Zgadzam się z Tobą odnośnie słuchania MJ. Ja już się z tym ukrywam, bo ludzie zaczynają się stukać w czoło jak im mówie co robię, kogo mam na tapecie, albo czego słucham...MJ jest jak nałóg, uzależnienie, jak zaczynam oglądać video, czy słuchać, czy czytać o nim, to tak jak dziś (od 12 siedze przed kompem non stop wywiady i filmy z MJ) 8 h wjęte z życia, na co? Na coś co minęło, na wspomnienia... Smuci mnie bardzo fakt, że MJ był przez całe moje dzieciństwo i teraz jak oglądałam Moonwalkera i smooth criminal, pomyślałam, że już nigdy MJ nie będzie zabawiał fanów swoich tańcem, nigdy nie stworzy nic nowego, nigdy już nie bedzie MJ...i czuję jakby mi ktoś zabarał coś z dzieciństwa, coś się skończyło, mój czas też upływa, jak każdego, to mnie dołuje, nic nie trwa wiecznie. Dobrze, że jest to forum, przynajmniej moge sie wygadac, bo tak to nikt nie zrozumie, a ja czasem z bólu i płaczu nie wiem już co mam ze sobą zrobić...
  6. Ja usnęłam ok. 1 więc nie oglądałam do końca. Dzisiaj 1 stycznia - czas zrobić plany na nowy rok, a tak jakoś bez MJ smutno mi cholernie, choć to jest osoba z tv, gazet itd, to teraz czuję jakąś wielką niesprawiedliwość, że odszedł wyszydzany, niedoceniony, wykorzystywany przez wszystkich. Mam obsesję na jego punkcie :( Cały czas myśle o nim, uważam, że tylko jego życie było warte życia, że tak powinien każdy się zachowywac, i wiem, że ja nigdy nie będę żyła w taki sposób jak on. Chcę spotkać kogoś takiego, MJ tak wysoko postawił poprzeczkę...kurde, mam doła :(
  7. Hej :) Fajnie że nie jestem sama przed tv ;) Stopka to o nim :) Ech jak Valentino wykonywał Jam to bardziej go przypominał niż z bille jean, ktoś postronny mógłby nawet sie pomylić, nawet mimikę miał podobną, wiem, że to nie MJ, to ruchy wyuczone, a MJ były naturalne, ale chyba takie ernesta z łóżka bym nie wygoniła ale tylko jakby wyglądał tak jak teraz wystąpił ;) La Toya moze wracac do usa, wyrzucone pieniadze w bloto, a na ibisza nie moge patrzec, nie tak dawno opowiadał dowcipy o nosie MJ, a teraz sam nie dość ze 10 operacji plastycznych, to do la toyi sie plaszczyl jakby byla conajmniej ks. diana...litości, ten facet przegrał życie
  8. Osoba przede mną ma trochę racji, ale nie podciągałabym jego erotyki na scenie i tych fanek przy shes out of my life tylko do show, MJ był showmanem, ale byl najpierw człowiekiem bardzo emocjonalnie podchodzącym do świata i życia (chyba, że też grał, choć wątpie) i na pewno brał te fanki żeby IM zrobić przyjemność (ok zdawał sobie sprawe z efektu jaki wywola, ze kazda marzyla o tym) a nie żeby zwiększyć sprzedaż, bo z tym nigdy nie miał problemu, zresztą nei był materialistą. A że schemat ten sam - to fakt, nie wymagajmy cudów, on dokonał tyle ile żaden inny człowiek przez 50 lat nei zdoła dokonać,gdyby miał za każdym razem wymyślać jeszcze scenerie i choreografie do kazdego koncertu inną ... a koncertów miał nie mało,to wyobraź sobie...zresztą co tu innego wymyslać, puszczasz kilka szybkich, kilka ballad i kultowe utwory, a co mial zrobic koncert bez ballad, albo bez billie jean?? kazdy tego wlasnie oczekiwał, a on dawał to co fani chcieli. Nie wiem czy ludzie doceniają jego wkład w życie innych (dzieci) w pisanie tekstów, wymyslanie muzyki, melodii, bitów, ukladow tanecznych, zajmowanie sie finansami, wywiady, sprawy techniczne w stuio, nagrywanie płyt...itd, jak śpiewał jest tylko human a nie robotem. Wracając...wydaje mi się, że MJ byłby w stanie być z kobietą, kochać ją itd, ale wybrał tą drogę którą poszedł, sławe, muzyke, kariere, poświęcił temu całe życie, na pewno kobieta stałaby zawsze na 2 miejscu, a on poświęcał się muzyce w 100% więc był wymagający, nie wiem która dziewczyna by coś takiego wytrzymała, a on też był do tego stopnia zorientowany na cel jaki sobie wyznaczał, że tak ajk bylo w jakimś filmie z MJ, że zwalniał ludzi którzy mówili że jest inaczej niż MJ sobie wymarzył...z tego też były pewnie kłotnie z lisą itd, ludzi tego formatu nie żyją normalnie, prześledźcie sobie największych odkrywców, naukowców, muzyków, największe talenty w historii, zobaczcie ich biografie, rzadko który obok osiągnięcia szczytu w swojej dziedzinie który zapisał się w dziejach ludzkości miał żone i dwojke dzieci i wiódł szcześliwe życie w domku z ogródkiem...taka jest cena bycia geniuszem.
  9. Ja słyszałam, że MJ sypiał w makeupie i LIsa nie wiedziała o co kaman i sie im nie układało, że był dziwny i dziecinny. MJ mówił, że się kochają (uprawiają sex) i wszystko jest absolutnie normalne jak u każdej innej pary. Też slyszałam o dzieciach, i (oczywiscie to wszystko plotki) co bardziej realne, to to, że lisa ich nie chciala, sama miala 2 po co jej bylo wiecej, a MJ chciał miec swoje. Wydaje mi się, że MJ mógł sie zakochać np. w Brooke Shields czy tej wcześniejszej na T coś tam ... gdyby tylko znalazł odpowiednia osobe, a ze kazda dziewczyna sikała po nogach jak go widziała to ciężko kurczę takiemu facetowi znależć kobiete na poziomie, Lisa byla bardziej wlasnie na zasadzei kontraktu, z wyższych sfer, pasowała medialnie zeby ucichlo wokol niego ze kocha tylko dzieci bo juz wogole by go ludzie ukamienowali, a Debbie, cóż...ona miala tylko wykonać poprawnie zadanie :D Może MJ próbował kiedyś jak był młodszy i nie był aż taką gwiazdą światową, kiedy mial jeszcze szanse, że jakaś dziewczyna nie wie kim jest MJ, a potem chyba sobie darował (choć w wywiadach wspominał coś o randkowaniu itd) Biedny MJ. Sukces, sława, pieniądze, uwielbienie, a miłości brak :( ani w dzieciństwie nie otrzymał, ani w dorosłości :( jednocześnie samemu dając tyle....
  10. "Nie podobają mi się kobiety, które ciągle mówią: „Muszę sobie zrobić paznokcie. Muszę zrobić pedicure. Potrzebuję manicure”. Nienawidzę tego. Podoba mi się, kiedy dziewczyny są bardziej chłopięce. Kiedy się siłują, wspinają na drzewa. .. Uwielbiam to. To jest dla mnie bardziej sexy. Ale podoba mi się też klasa. Klasa jest wszystkim." MJ z translate i to by się zgadzało, tzn. wydaje mi się, że faceci o zniewieściałej naturze wola kobiety, które "sobie radzą", szukają przeciewieństw, moze niekoniecznie oczywistych, ale delikatnych, znowu faceci naładowni testosteronem szukają kobiet kobiecych, tradycyjnych...u mnie przynajmniej ta teoria się sprawdza. Poza tym MJ dbał o zdrowie bardzo, nie sądze by zaintersował się jakąś grubaską, musiałaby być to osoba która w jakiejś części podziela jego poglądy, w końcu na randke do Mc donalds raczej by nie dalo sie go wyciągnąć.
  11. "Nie podobają mi się kobiety, które ciągle mówią: „Muszę sobie zrobić paznokcie. Muszę zrobić pedicure. Potrzebuję manicure”. Nienawidzę tego. Podoba mi się, kiedy dziewczyny są bardziej chłopięce. Kiedy się siłują, wspinają na drzewa. .. Uwielbiam to. To jest dla mnie bardziej sexy. Ale podoba mi się też klasa. Klasa jest wszystkim." MJ z translate i to by się zgadzało, tzn. wydaje mi się, że faceci o zniewieściałej naturze wola kobiety, które "sobie radzą", szukają przeciewieństw, moze niekoniecznie oczywistych, ale delikatnych, znowu faceci naładowni testosteronem szukają kobiet kobiecych, tradycyjnych...u mnie przynajmniej ta teoria się sprawdza. Poza tym MJ dbał o zdrowie bardzo, nie sądze by zaintersował się jakąś grubaską, musiałaby być to osoba która w jakiejś części podziela jego poglądy, w końcu na randke do Mc donalds raczej by nie dalo sie go wyciągnąć.
  12. 53min bodajże ale ja mam film podzielony na 2 cd hehe, och ten Mike :D ja myślałam, że on kocha wszystkich :P ciekawi mnie to czy ręce miala za blisko jego twarzy, czy on sie boi mocno zbudowanych kobiet :P
  13. 53min bodajże ale ja mam film podzielony na 2 cd hehe, och ten Mike :D ja myślałam, że on kocha wszystkich :P ciekawi mnie to czy ręce miala za blisko jego twarzy, czy on sie boi mocno zbudowanych kobiet :P
  14. 53min bodajże ale ja mam film podzielony na 2 cd hehe, och ten Mike :D ja myślałam, że on kocha wszystkich :P ciekawi mnie to czy ręce miala za blisko jego twarzy, czy on sie boi mocno zbudowanych kobiet :P
  15. 53min bodajże ale ja mam film podzielony na 2 cd hehe, och ten Mike :D ja myślałam, że on kocha wszystkich :P ciekawi mnie to czy ręce miala za blisko jego twarzy, czy on sie boi mocno zbudowanych kobiet :P
  16. No więc :D jak Mj strzepuje rączki na wszystkich to się cieszy i obraca sie o prawie 360 stopni i natrafia na murzynke w brazowej bluzce i chyba jej sie przestraszyl?? hehe słychać takie jego małe "aaha" niby śmiech ale z nutką grozy w głosie :P podnosi wyżej ręce i się odsuwa od niej heheh czy ja sobie za dużo wyobrażam?? i nie wiem czy on sie jej przestraszyl bo ona strzepywala ręce czy po prostu jest gruba i strasznie wyglada :D
  17. Obejrzałam 2 raz TII, poryczałam się na i'll be there, heal the world i jego przemowach...i był taki moment ze przez chwile pomyślałam, że .... a to chodzi o te 4 lata, że mamy 4 lata na uratownie planety, żebyśmy się kochali, kochali planete i all about love...przez chwile przeszlo mi przez mysl, ze jesli MJ mialby wrocic zmartwychwstaly to mogloby to byc za 4 lata, moze po "śmierci" zostałby doceniony nie tyle już jako muzyk, ale jako człowiek, filantrop, anioł, może te nasze wypisywanie od 6 mc i codzienne myśli o nim zmieniłyby świat na lepsze...ale niestety, nie wierze w zmartwychwstanie. To niesamowite, że każda rzecz która MJ poprawia (czy to ta syt. z koparką, czy palącą kurtką, czy tą nutą niewłaściwą ;) albo snop swiatła przy billie jean) to takie oczywiste dla niego, chyba sam o sobie mowil ze jest wizjonerem i to prawda, widzi wszystko wcześniej i wszystko jest idealnie zgrane, te "pomysly", propozycje Ortegi są miazgą (dno i wodorosty).... I jeszcze zauważyłam coś ale musze to skonsultować z kimś, kto ma TII na kompie i moze odtworzyc (chodzi o scene gdzie sobie dziekują i strzepują rece) :D
  18. Jestem z Warszawy i bede spedzac sylwka przed tv wlasnei ogladajac polsat, ale jakoś nie chce mi sie stać na mrozie w tłumie wrzeszczących nastolatków, zreszta boje sie ze jak tylko uslysze polskiego artyste spiewajacego MJ to uszy mnie rozbola :( to tak jak karaoke, amatorzy biora sie za spiewanie, dokladnie tak bedzie dla mnie brzmial maleńczuk czy ktoś tam śpiewając utwory MJ, to tylko kolejne złotówki do kasy, bo nastolatki (te które poznały MJ po śmierci i ktore nosza kapelusze i tshiry z MJ po mieście) chętnie się tam wybiorą, wszystko co zawiera MICHAEL JACKSON sprzedaje się jak świeże bułki, cóż.....ja wolę cynicznym okiem i uchem obserwować to z własnego fotela albo (czego nie wykluczam) przełączyć na inny kanał
  19. http://www.youtube.com/watch?v=jut9ssdcRWA&feature=related dziewczyny na tym video w 1.29 on miał łze na policzku? wiecie może skąd jest ten występ ??? chciałabym to zobaczyć w całości
  20. http://www.youtube.com/watch?v=OKn-0Ey4T54&feature=rec-LGOUT-farside_rn-3r-3-HM życzenia od MJ
  21. http://www.voila.pl/126/p00o8/index.php?get=1&f=1 chciałoby się zatopić w jego ustach... http://i48.tinypic.com/dxhjxv.jpg i być zaproszonym do limuzyny gdzie taki facet by czekał na Ciebie z zamiarem poprosenia Cie o reke :PP
  22. MJ wyparł kolędy...I love him. Wesołych Świąt!! PS. Ciesze sie, bo w końcu bedwe miala czas nadrobić zaległości tu na forum ;) (zamiast oglądać kevina samego w domu po raz 24...)
  23. Życzę wam MJ-owych snów :) Kurczę, żeby tak w tym śnie mieć kamere i uwiecznić to, choć uwieczniłoby sie tylko obraz, a co z uczuciami, które przecież we śnie istnieją....
  24. sorry za tekst bez ladu i skladu, ale rece mi sie trzesa z zimna ;) dopiero co z mrozu wróciłam
  25. dziewczyny....ale miałam sen...... wczoraj śniło mi się, że byłam na koncercie MJ, z tym, że to był koncert taki jak w sali kongresowej, że każdy siedział na krzesełkach, byłam w pierwszym rzędzie, a MJ schodził ze sceny, byłam w ekstazie...coś niesamowitego zobaczyć go na żywo... a dziś śniło mi się, że jestem z nim, kontaktuje się jest dla mnie kimś bliskim, i raz (to sen, wiec wybaczcie glupoty) zamienił się w tygrysa, który się przymiłał a ja go całowałam, a potem znowu sie przemienił w MJ i dotykałam go, całowałam, byliśmy sobie bardzo bliscy (boze co za uczucie....w życiu chyba nie czułam takiego pożadania razem z miłością jak do niego wtedy, był wazniejszy dla mnie niż ja sama) i leżeliśmy tak objęci, ja go całowałam, i on zaczął mówić, że chce wyjechać do jakiegoś pięknego parku gdzieś tam w irlandii bo chciał odpocząć, a ja mówię, ale przecież cie rozpoznają, a on potem wymijająco coś powiedział, zaczęłam skomleć (dokładnie w rytm piosenki MJ - take me back, jak jest tam po zwrotkach jego tekst "take me take me take me" to ja do tak do niego mowilam, take me take me (do tego parku) a on coś na końcu powiedział, że chce zmartwychwstać (to jego plan) i obudziłam, zaspałam do szkoly, i przez cale przedpoludnie byłam w amoku, bo to bylo takie realne, on tak blisko i te pocalunki i milosc, jezu.... opętanie? tak dużo o nim nie myślałam, tzn. codzien mysle ;) ale nie tak instensywnie...
×