Basiak1611

Gratuluje Wam dziewczynki slicznych bobasow. Jestescie jak widac przeszczesliwe:) Na swieta zycze Wam wszystkim duzo cierpliwosci, zdrowka, milosci i przespanych nocy i samych usmiechow, kobietkom co jeszcze czekaja na rozwiazanie, zdrowego dzieciatka oraz szybkiego i bezbolesnego porodu a Nam starajacym sie tez duzo cierpliwosci, namietnych i owocnych staran i duzo sily w walce o upragnione malenstwo. Sylwia glowa do gory w koncu sie uda. Cierpliwosc zostanie nam wynagrodzona czego dowodem sa nasze kolezanki z forum. Smacznego jajeczka Dziewczyny:)

Dorcia trzymam kciuki za Ciebie i Zosie:) czekam na dobre wiesci:)

Dorcia a moze juz sie zaczyna?

Sylwia to kochana dzialajcie :) trzymam kciuki za owocne staranka:) zadna z was nie slyszala o szyciu jajnikow? Bo mi lekarz powiedzial tak ze zostaly usuniete wszystkie zrosty, zostal udrozniony lewy jajowod bo on byl niedrozny, zostaly usuniete ogniska endometriozy i wyciete torbiele z jajnikow i zszyte, uformowane "nowe" jajniki:)

No ja ogolnie czuje sie dobrze, ciecie sie ladnie goi:) ale musze sie oszczedzac, jestem na zwolnieniu caly czas . Starac bedziemy sie dopiero za pol roku bo teraz biore visanne. Wszystko dzieki tym tabletkom ma sie wyciszyc, zagoic i dopiero po tym czasie zaczniemy sie starac.

Tak, ja operacje dokladnie mam 2marca w poniedzialek. W ten piatek lece do Polski:) trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok:)

Kurcze Sylwia i znow nie wiesz czy sie udalo. Mimo wszystko przy takim wyniku chyba jest jeszcze szansa.... Trzymam kciuki zeby nastepny test ciazowy pokazywal dwie grube krechy. Chociaz powiem ci, ze moja przyjaciolka robila testy po terminie @ i kazdy wychodzil jej z ta bardzo blada kreska a teraz te blade kreseczki skonczyly 5miesiecy i to dwie:)

Sylwia trzymam kciuki:) robisz test rano? Od razu pisz jaki wynik:) powodzenia:D

Hurra znalazlam Was :) Sylwia moze poczekaj jeszcze z testem... Pozdrawiam Was wsystkie Kobietki:)

Dorcia , Merci ma racje to jest bardzo duzy krok twojego meza ze sie przyznal,ze ma problem z alkoholem. Zobaczysz jeszcze wsystko bedzie dobrze.:) Dbaj o siebie i swoje malenstwo:)

Sylwia ja nie bede miala laparoskopii tylko laparotomie (operacje) zeby mnie lepiej "wyczyscili" a termin tej operacji mam na 2marca.

Beatko tobie kochana tez dziekuje:) Jestescie dziewczyny kochane:)

Dorcia, Unis dziekuje, i obyscie mialy racje ze szybko zleci bo co chwile o tym mysle, i jak tak dalej bedzie to sie nerwowo wykoncze... Samej operacji niby sie nie boje ale i tak jakas poddenerwowana jestem. Dziewczyny a sadzicie ze dobrze robie, ze zgodzilam sie na ta operacje?

Hej Dziewczyny.... Operacje mam 2 marca.. Chcialabym byc juz po niej.

Dorcia szkoda, ze twoj maz sie tak zachowuje, takie szczescie nosisz pod serduszkiem .... Aj dziwne to zycie. Sylwia sorki ale to ja zle przeczytalam tamten twoj wpis bo przeczytalam " ide na usg, ale sie nie moge doczekac" a nie doczytalam ze przed tym napisalas ze 13dc dopiero pojdziesz... Sorki moj blad. A co do plamien to koniecznie powiedz lekarzowi. Moj jak mu powiedzialam ze zaczelam juz 7dc miec plamienia to bez usg powiedzial ze bardzo nie dobrze... Ale wczesniej jak mialam te pkamienia po 10dc to mowil ze moze to znak ze jajniki pracuja, i wtedy faktycznie pracowaly... Teraz mialam 4 cykl z clo i ostatni:( wczesniej torbiele staly w miejscu, jeszcze miesiac temu mialy 2cm....

Bede w domu okolo 18 czasu uk. Ale na pewno dam znac co i jak:)

Dziewczyny a Wy mierzylyscie sobie temperature? Prowadzilyscie sobie kalendarzyk itp? Czy nie? Czy przy braniu lekow na owulacje itp to nie ma sensu.... Ja w sumie od 4dni mierze rano temperature sobie i sie zastanawiam czy to ma sens....

Unis no mowilam ostatnim razem jak bylam , ze mam plamienia , ze brzuch i glowa mnie bola to powiedzial ze to dobry znak, ze leki dzialaja i bpbudzaja prace jajnikow... A ja mam z kazdym cyklem te plamienia wczesniej i coraz wieksze pecherzyki. Za pierwszym razeem mialam plamienie dopiero 12dc i wtedy nie mialam pecherzykow , w nastepnym mialam plamienia jakos 10dc****echerzyki byly ale za male, ostatnio pamienia mialam 9dc****echerzyki mialy 15mm no a teraz zaczely sie plamienia i bol glowy tez od 7dc wiec moze beda jeszcze wieksze:) jutro bede wiedziala:). Sylwia jak usg?

Sylwia jestes jeszcze z nami? Jak tam samopoczucie po CLO? Ja biore dzisiaj ostatni dzien i czekamy do piatku na usg:)

Beatka bardzo pocieszajace jest to co napisalas. Pokladam ogromne nadzieje, ze jak bede po operacji to sie uda:) W piatek mam wizyte tj. 11dc i bede ogladac pecherzyki czy urosly czy nie.... A od dzisiaj koniec z czekolada, bo to chyba najgorsza moja zmora no i chipsy ale to w mniejszych ilosciach jadlam niz slodycze.... Koniec z tym!!!

Unis dzieki, na pewno poczytam i zmobilizuje sie zeby z niej kozystac:) W koncu moze pomoc a zaszkodzic nie zaszkodzi:)

Dziewczyny a czy znacie jakies ksiazki z przepisami cos w stylu dieta poprawiajaca plodnosc.... W google duzo jest artykulow co nalezy jesc na poprawienie plodnosci ale przepisow to tak niewiele znalazlam, a sama nie za bardzo umiem tak dopasowac menu zeby bylo syto i zdrowo...:(

Sylwia dwa pierwsze cykle z clo mialam 1x1 a teraz w cyklu w ktorym powiekszyly sie pecherzyki 12dc do 15mm to wlasnie mialam wtedy zwiekszona dawke 2x1. Teraz biore tez taka dawke. Zobaczymy...no ja wczoraj Sylwia zaczelem brac clo a ty dzisiaj czy jutro? I przez ile dni? Dominika to nie wiem co w tym cyklu ta moja @ taka dziwna:( cos tam rano jescze mialam jakby plamienie ale tetaz na razie spokoj....

Dominika ty bralas prowere prawda? I powiedz mi czy ona zmienila ci intensywnosc krwawienia i dlugosc dni? Bo ja zawsze mialam srednio przez 7 dni i w poprzednich cyklach z provera to trwaly 6dni i obfite te krwawienia byly... A teraz @ dostalam we wtorek poznym popoludniem i krwawienie bylo takie sobie jak zawsze w pierwszy dzien , w srode bylo dosc obfite a dzisiaj czwartek dopiero a tu hmmm rano juz mniejsze a teraz jak na razie nic.... Dziwi mnie to bo odkad dostalam pierwszy raz @ to nigdy nie mialam jej tak krotkiej... Dominika a jak bylo u ciebie?

No ja sie lecze prywatnie u Polaka, bo panstwowo tutaj o usg sie doprosic nie moglam, a jeszcze jezyka nie znam i zawsze z kims na wizyty musialam chodzic wiec zaczelam prywatnie do polskiej przychodni jezdzic. I jesli mu przypomne to moze powie mi gdzie co i jak. Moze oni na miejscu u siebie robia... Maja tam rozne aparatury jakies... Musze sobie zapisac wszystkie pytania do lekarza bo w czasie wizyty to zapominam co jeszcze chcialam wiedziec...