Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

spirytyzm.pl

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Nie pozwól, by rozpacz ogarniała Twoje serce, gdy myślisz o tych, którzy odeszli i jeszcze przed Tobą przenieśli się do innej rzeczywistości.Oni nie umarli.Żyją.Dzielą z Tobą troski, gdy wydaje się Tobie, że nic nie jest w stanie Cię pocieszyć.Niepokoją się, gdy ogarnia Cię bezsilność w stawianiu czoła obowiązkom i gdy oddalasz się od Boga.Oni także wiedzę, jak bardzo boli rozłąka.Poznali łzy rozstania i pamiętają, jak bardzo drżą ręce, gdy trzeba się pożegnać; wciąż słyszą słowa, które wypowiedziałeś i to, że nie mogli odpowiedzieć na Twoje pytania zadane w tej bolesnej chwili.Nie dopuszczaj do siebie myśli, że Twoje życie i Twój ból mogłyby im być obojętne.Rozumieją, jak wiele kosztuje Cię powrót do normalnego życia już bez nich; niemal zawsze nie przestają okazywać Ci czułości, pomagając w tym trudnym zadaniu, albo ocierając łzy, gdy natrafiasz na przeszkody, albo gdy ich wspominasz, pytając siędlaczego...Myśl o nich, przemieniając tęsknotę w modlitwę.Twoje pełne miłości modlitwy przynoszą im nadzieję i otwierają im oczy na szersze horyzonty życia.Kiedy możesz, wykonuj za nich zadania, które chcieliby dokończyć; będą w tym bezustannie Cię wspierać.Niektórzy chronią Cię i inspirują w działaniach, które Ty podejmujesz; innym to Ty natomiast dajesz wsparcie i zachętędo tego, by po tamtej stronie stawali się lepsi, bo to jest ich zadanie.Gdy jesteś gotowy do tego, by myślami poszukać ukochanych bliskich mieszkających w zaświatach, nie skupiaj się jedynie na ziemi, w której pochowano ich ciała,czy tylko na tym, co materialne...Pomyśl o niebie i niezliczonych światach, z których płyną słowa o tym, że nie ma rozstania na zawsze, że wciąż jesteśmy razem, a usłyszysz głos własnego serca, który powie Ci, że Twoi bliscy nie udali się w stronę ciemności, ale tam, gdzie mogą na nowo się obudzić.
  2. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Nie pozwól, by rozpacz ogarniała Twoje serce, gdy myślisz o tych, którzy odeszli i jeszcze przed Tobą przenieśli się do innej rzeczywistości.Oni nie umarli.Żyją.Dzielą z Tobą troski, gdy wydaje się Tobie, że nic nie jest w stanie Cię pocieszyć.Niepokoją się, gdy ogarnia Cię bezsilność w stawianiu czoła obowiązkom i gdy oddalasz się od Boga.Oni także wiedzę, jak bardzo boli rozłąka.Poznali łzy rozstania i pamiętają, jak bardzo drżą ręce, gdy trzeba się pożegnać; wciąż słyszą słowa, które wypowiedziałeś i to, że nie mogli odpowiedzieć na Twoje pytania zadane w tej bolesnej chwili.Nie dopuszczaj do siebie myśli, że Twoje życie i Twój ból mogłyby im być obojętne.Rozumieją, jak wiele kosztuje Cię powrót do normalnego życia już bez nich; niemal zawsze nie przestają okazywać Ci czułości, pomagając w tym trudnym zadaniu, albo ocierając łzy, gdy natrafiasz na przeszkody, albo gdy ich wspominasz, pytając siędlaczego...Myśl o nich, przemieniając tęsknotę w modlitwę.Twoje pełne miłości modlitwy przynoszą im nadzieję i otwierają im oczy na szersze horyzonty życia.Kiedy możesz, wykonuj za nich zadania, które chcieliby dokończyć; będą w tym bezustannie Cię wspierać.Niektórzy chronią Cię i inspirują w działaniach, które Ty podejmujesz; innym to Ty natomiast dajesz wsparcie i zachętędo tego, by po tamtej stronie stawali się lepsi, bo to jest ich zadanie.Gdy jesteś gotowy do tego, by myślami poszukać ukochanych bliskich mieszkających w zaświatach, nie skupiaj się jedynie na ziemi, w której pochowano ich ciała,czy tylko na tym, co materialne...Pomyśl o niebie i niezliczonych światach, z których płyną słowa o tym, że nie ma rozstania na zawsze, że wciąż jesteśmy razem, a usłyszysz głos własnego serca, który powie Ci, że Twoi bliscy nie udali się w stronę ciemności, ale tam, gdzie mogą na nowo się obudzić.
  3. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Ja jestem, czasami coś poczytam, co u was slychac:)
  4. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    PSALM 23(22)1 231 Psalm. Dawidowy. Pan jest moim pasterzem2, nie brak mi niczego. 2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: 3 orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. 4 Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska3 są tym, co mnie pociesza. 5 Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity4. 6 Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe czasy.-----
  5. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Wojtek, ja myślę, że im więcej rzeczy (np. opieka nad wnukami) będzie absorbowało jej uwagę, tym lepiej. Wiem, że to jest straszne, bo w pierwszych dniach na wszystko zwracamy uwage. Np. znalem osobe, ktora rozplakala sie od razu jak gdzies w domu kapcie zmarlego zobaczyla - przez mozg zaraz przechodza obrazy, wspomnienia, świadomosc ze ten ktos nie wroci. Ale potrzeba po prostu czasu. Pozdrawiam serdecznie
  6. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Voyteck, moim zdaniem - jeśli masz taką możliwość, powinieneś jak najwięcej przebywać z mamą i siostrą. Taka obecność i bliskość może być bardzo dobra dla was wszystkich. Teraz jesteś na pewno w szoku związanym z odejściem kogoś tak bliskiego. Wiem, że chciałbyś porozmawiać z tatą, coś wyjaśnić, coś dopowiedzieć, powiedzieć jak bardzo był dla Ciebie ważny, ale on teraz, będąc po drugiej stronie, wie o tym. Jeśli nie będziesz mógł sobie z tym poradzić, poczujesz że to zdecydowanie Cię przerasta, psycholog rzeczywiście jest bardzo dobrym wyjściem. Jako spirytysta ze szczerego serca odradzam Ci jakiekolwiek "rozwiązania spirytystyczne" - z wymienionych przeze mnie już wyżej powodów. Tak naprawdę kontakt ze zmarłymi nawiązujemy już przez modlitwę do Boga za nich. Świadomość, że ktoś o nich pamięta, albo ciepło myśli, jest niejednokrotnie lepsza niż jakiekolwiek słowa czy gesty. Modlitwa powinna przynieśc ulgę i Tobie i Jemu. Pozdrawiam Cię serdecznie
  7. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Do do spirytyzm.pl - :)Zgodzę się z Tobą w zupełności, że w chwili śmierci jest to bardzo trudne, ale mój post dotyczył przede wszystkim podejścia do śmierci w ogóle, na codzień. My - jako społeczeństwo - po prostu uciekamy, zamiast stawić czoła. To właśnie laicyzacja powoduje, że człowiek obawia się nicości po śmierci, dlatego wyrzuca ją ze świadomości. Potem, gdy przychodzi tragedia, stoimi przed nią często bezradni. Co mógłbym zaproponować osobom, które straciły bliskich? Dokładnie to, o czym pisałem (i co zapamiętałaś) już wcześniej - modlitwę i pamięć. Nic więcej. NIe twierdzę, że jestem wszechwiedzący, że to ja mam rację, a inni nie - nic z tych rzeczy. Uważam że życie po śmierci zostało potwierdzone i stąd moja pewność.Szczerze mówiąc, wolałbym rozmawać o samej istocie śmierci, niż o spirytyzmie, bo znowu mogą pojawić się jakieś posty, posyłające mnie do diabła:). Ale pytasz, więc postaram się odpowiedzieć - Jeśli chodzi Ci o spirytyzm, rozumiem, że problem tkwi w obiegowej opinii na ten temat. Może Cię zaskoczę, ale przytłaczająca większość spirytystów nie wywołuje duchów, a Ci którzy kontaktują się ze zmarłymi, robią to po długoletnich przygotowaniach i studiowaniu teorii, w poważnych naukowych celach - często są to fizycy albo psycholodzy. Podobnie, każdy poważny badacz potępi tarota czy okultyzm, traktując to w kategorii zabobonu. Kontakty z duchami są niebezpieczne (podobnie jak praktykowanie innej nauki, jak chemia, albo jazda samochodem bez kilkutygodniowego kursu i zdania egzaminu na prawo jazdy), dlatego słusznie Kościół przestrzega młodzież przed takimi praktykami. Osobiście nie polecam wam ŻADNYCH prób kontaktu z bliskimi przez media, gdyż przytłaczająca większość osób, które tytułują się mediami w Polsce, pobiera za to pieniądze (co powinno być niedopuszczalne), albo używa kart, wróżbiarstwa, czy po prostu oszukuje - takie praktyki spirytyzm potępia.
  8. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Do do spirytyzm.pl - :)Zgodzę się z Tobą w zupełności, że w chwili śmierci jest to bardzo trudne, ale mój post dotyczył przede wszystkim podejścia do śmierci w ogóle, na codzień. My - jako społeczeństwo - po prostu uciekamy, zamiast stawić czoła. To właśnie laicyzacja powoduje, że człowiek obawia się nicości po śmierci, dlatego wyrzuca ją ze świadomości. Potem, gdy przychodzi tragedia, stoimi przed nią często bezradni. Co mógłbym zaproponować osobom, które straciły bliskich? Dokładnie to, o czym pisałem (i co zapamiętałaś) już wcześniej - modlitwę i pamięć. Nic więcej. NIe twierdzę, że jestem wszechwiedzący, że to ja mam rację, a inni nie - nic z tych rzeczy. Uważam że życie po śmierci zostało potwierdzone i stąd moja pewność.Szczerze mówiąc, wolałbym rozmawać o samej istocie śmierci, niż o spirytyzmie, bo znowu mogą pojawić się jakieś posty, posyłające mnie do diabła:). Ale pytasz, więc postaram się odpowiedzieć - Jeśli chodzi Ci o spirytyzm, rozumiem, że problem tkwi w obiegowej opinii na ten temat. Może Cię zaskoczę, ale przytłaczająca większość spirytystów nie wywołuje duchów, a Ci którzy kontaktują się ze zmarłymi, robią to po długoletnich przygotowaniach i studiowaniu teorii, w poważnych naukowych celach - często są to fizycy albo psycholodzy. Podobnie, każdy poważny badacz potępi tarota czy okultyzm, traktując to w kategorii zabobonu. Kontakty z duchami są niebezpieczne (podobnie jak praktykowanie innej nauki, jak chemia, albo jazda samochodem bez kilkutygodniowego kursu i zdania egzaminu na prawo jazdy), dlatego słusznie Kościół przestrzega młodzież przed takimi praktykami. Osobiście nie polecam wam ŻADNYCH prób kontaktu z bliskimi przez media, gdyż przytłaczająca większość osób, które tytułują się mediami w Polsce, pobiera za to pieniądze (co powinno być niedopuszczalne), albo używa kart, wróżbiarstwa, czy po prostu oszukuje - takie praktyki spirytyzm potępia.
  9. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Myślę, że nasze poczucie bezsensu czy pustki wynika często z dojmującego wrażenia doczesności. Nie myślimy o swojej przyszłości w aspekcie wieczności, odrzucamy myśli o śmierci. Ludzie często umieraja w szpitalach, a nie w domach, w otoczeniu bliskich. Zmarłych stroi się w domach pogrzebowych, by wyglądali jak żywi - staramy się wyrzucić śmierć z świadomości. Jednak, jeśli ktoś ma pewność życia wiecznego i Boga, ten nigdy się nie załamie. pozdrawiam was cieplutko:)
  10. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Tak jest, i oświadczam Ci uroczyście, że mam takie samo prawo czytania i pisania, jak Ty, z tą różnicą, że nikogo nie wyzywam i nie obrażam:)
  11. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Kasiu, to są naprawdę kwestie, które były badane i potwierdzone przez poważnych naukowców, wśród których byli też nawet nobliści (np. Richet) - stąd moja pewność. Tyle. Sęk w tym, że popełniłem błąd, iż wdałem się w dysputy dotyczące tych zagadnień w tym topiku, może troszkę przeceniając otwartość na odmienność poglądów. Aczkolwiek miałem jak najlepsze intencje, nie przewidziałem że moje poglądy mogą wzbudzić niechęć. Życzę wam jak najlepiej, mam nadzieję, że znajdziecie pocieszenie. Nie chcę wzbudzać niczyjej niechęci, dlatego z pełną świadomością nie będę podejmował wątku śmierci dzieci - o poglądach na ten temat można po prostu poczytąc w książkach. Już nie przedłużam dyskusji:), pozdrawiam serdecznie:)
  12. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Marina, tak trzymaj. Rozpaczanie do niczego nie prowadzi, a jeśli ktoś naprawdę mocno wierzy, to przecież powinien mieć pewność, że bliskich tak naprawdę nie utracił, chociaż trudno tę zmianę zaakceptować. Z żałobą jest jak z wieloma innymi uczuciami - tak naprawdę żałobę ma się w sercu i tylko ten, kto ją przeżywa naprawdę wie, co czuje. Inni, którzy stoją obok, zawsze mają niepełny obraz.:)
  13. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Waris, powiedziałaś coś bardzo mądrego. To coś, co podpowiadało Ci, że nie trafiłabyś do nich, gdybyś skróciła sobie życie, to była nie tylko intuicja, ale też przejaw mądrości i opieki nad Tobą. Spirytyści, którzy kontaktowali się z duchami samobójców, często otrzymywali pełne smutku komunikaty. Okazywało się, że Ci którzy skrócili sobie życie, byli rozczarowani, bo nie spotkali swoich bliskich. Jeśli chcesz, może zobaczyć ten filmik o konsekwencjach duchowych samobójstwa: http://www.youtube.com/watch?v=V4vMCVGSs4o . Jesteśmy tak bardzo potrzebni światu, nie mamy prawa decydować o czymś, co leży w kompetencji Boga.
  14. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Aga, jeśli wytrwale będziesz nieść ten krzyż, jeśli zniesiesz swoje cierpienie i bedziesz rozsiewać wokół siebie dobro, tym wspanialsze będzie wasze spotkanie po śmierci. Bog daje życie, Bóg życie zabiera - ale nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma sens. Żyj i stań z podniesionym czołem wobec przeciwności losu. To Twoje wielkie zadanie.
  15. spirytyzm.pl

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Aga, staraj się o tym nie myśleć. To na pewno bardzo przykre i dojmujące uczucie, ale potrzeba trochę czasu, żeby się od tego wspomnienia przynajmniej częściowo uwolnić. Postaraj się właśnie wspominać dobre chwile, stopniowo to one będą wypychwały te złe, zobaczysz:). NIe zamartwiał się takimi kwestiami jak smutek na twarzy zmarłego - gdy człowiek odchodzi, porzuca ciało materialne jak zbędny balast, jego Duch wyzwala się z więzów, ktore przez okres cielesnego istnienia tak go krępowały. Ludzie, którzy za życia cierpieli męki fizyczne, po śmierci odczuwają ulgę, spokój, mają czas na regenerację. Oczywiści, ateista powie, że inteligencja tkwi w mózgu - jeśli mózg umrze, to człowiek tez. Ale to wielki błąd w myśleniu, totalna pomyłka. Spójrzmy na to tak: czy jeśli rozmawiamy przez telefon komórkowy i zaczyna trzeszczeć, bo coś się popsuło, to nie znaczy wcale, że rozmówca po drugiej stronie trzeszczy, to byłby nonsens. Aga, wierzę głęboko, że nasi bliscy nie mają tam gorzej niż tu. Staraj się spojrzeć na to z takiej strony. Może Bóg właśnie chce pozwolić umęczonej duszy odpocząć i dlatego czasami przedwcześnie ją zabiera. Wydaje mi się, że to dlatego w tak wielu relacjach osób, które były na pograniczu śmierci, a wróciły do życia wskutek reanimacji, pojawia się smutek, że było tam tak cudownie, ale wróciły. Tam, po drugiej stronie, jest po prostu inaczej, lepiej niż tutaj. To są fakty, nie domysły.
×