fibisiunia

dziewczyny !!! boję się jak cholera, brzuch boli mnie jak na @.nie jest to ból ciągły. powinnam dostać jutro lub pojutrze a w sobote na teście było widać dwie kreseczki. nie wiem już czy to normalne że tak boli czy nie....

hej mogę dołączyć? wczoraj zrobiłam test ok10-11 dni od owulki i wyszla druga kreseczka bardzo słaba ale była. czekam na @ ma być w środę. staramy się z narzeczonym o dzidzię juz 6 miesięcy.

głowa mi zaraz wybuchnie chyba, dziewczyny od kilku dni strasznie boli mnie głowa szczególnie wieczorami i w ogóle jakaś senna jestem, ciągle zmęczona nawet zaniechałam ćwiczeń :/

mam 26 lat, to będzie moje pierwsze dziecko, celuję na chłopca ale ciężko wytrzymać do dnia owulacji hihi. niedawno odstawiłam tabletki, Czytałam różne opinie niektórzy zalecają się wstrzymać kilka miesięcy inni nie. Sama nie wiem co myśleć

cześć dziewczyny szukam tematu gdzie mogłabym zabawic na dłużej :) właśnie zaczęliśmy starania, pierwsze koty za płoty

Czarna, zbieralo sie zbieralo mu :P to tak smiechem zartem a powaznie nie moglismy juz ze soba wytrzymac strasznie sie klocilismy do tego jego problemy z alko. Ja nie mialam pracy siedzialam w domu ciagle sama... pewnego dnia miarka sie przebrala. spakowalam torby wrocilam do rodzinnego miasta. wszyscy mowili " Oj zejdziecie sie na pewno, malo to par ma kryzys?! jestescie ze soba tyle lat chcesz to wszystko zmarnowac? nie zal ci? " oczywiscie zal byl i to ogromny,serce zlamane... ale z perspektywy czasu widzę ze dobrze zrobilam. Zostając tam nabawilabym sie depresji albo co gorsza jakiejs choroby psychicznej. a te 7 lat...coz to jest podlug calego zycia?. teraz zyje sobie powolutku mam prace ktora daje mi satysfakcję i przyjeciol z ktorymi zawsze moge porozmawiac :) tylko cxzasem dopada mnie przygnebienie, szczegolnie wieczorami kiedy kazdy siedzi z ukochana ukochanym a ja sama :/ chcialabym kogos miec ale na sile szukac nie bede :P

o matko dopiero zauważylam suwaczek, ciut nieaktualny juz.

oj dziewczęta , co ja bym dała żeby pokłócić się ze swoim facetem ....rozstalam sie z R juz prawie rok temu, wrocilam do rodzinnego miasta pod skrzydelka do mamy i tak sobie zyję... pracę mam więc nie narzekam tylko doskwiera mi samotnosc ostatnio. fajnie jest poczytać jak wam sie uklada, co sie u was dzieje. przyznam ze bardzo bardzo dawno juz tu nie zagladalam. W

jejku Czarnula nasza urodziła jak się cieszę:) a zdaje sie tak niedawno oglaszala ze jest w ciąży:) pozdrówcie ją i ode mnie:)

zazdroszcze tego uczucia:) przyznam sie ze ja od jakiegos tygodnia zaczelam myslec o dziecku dzien w dzien, moze przez to ze myslalam ze jestem w ciazy gdy nie dostalam @ po tabletkach i na poczatku lekkiego pietra mialam, pozniej juz sie przyzwyczailam do tej mysli. nawet sylwestra spedzilam na lighcie, szklaneczke piwa tylko wypilam. a tu @ przyszla......i teraz mysle jak to mogloby byc itd

hehe z tego co tu czytam to ten twoj Dominis to niezły agent:)

wiem ze latwo mi powiedziec ale wyluzuj sie:) odpocznij, może jakis manicure??nie proponuje pedicuru bo zdaję sobie sprawe z komplikacji:P..i wyspij sie kochanie za wszystkie czasy:)

o matko Czarna mnie to az dreszcze przechodza jak sobie pomysle o twoim porodzie:) oczywiscie to dreszcze z podekscytowania:)

hej Sherza:) po tych różnych ekscesach które sie dzialy w naszym związku oodpuscilismy. treraz wszystko wraca do normy. zamieszkalismy razem:) jest ok. tylko z @ sie pieprzy. przez ostatnie kilka miesiecy wygladalo to tak że przez tydzien mialam plamienie pozniej 3dni okres pozniej 1-2dni plamienia i tyle. poszlam do gin dospalam duphaston po ktorym @ nie przyszla . malo tego, przy 8 tabl pojawilo sie plamienie. juz myslalam ze moze jestem w ciaży (bo prawdopodobienstwo istnialo). 8 dnia po odstawieniu duphastonu dostalam @. no i teraz mam 3 dnia cyklu zrobic te badania czyli jutro. no i tak to u mnie w skrócie wygląda. jak nie urok to sraczka!

no to już malutko ci zostalo:) ja mam teraz takie pomieszanie z poplątaniem z tym @ ze masakra. ide jutro na badania hormonalne.....ciekawe co z tego wyniknie:/