fibisiunia

a piosenka cudowna jak ja slysze to az serce mi zamiera ale nie wiem jak to z tancem bedzie przy takiej piosence myslicie ze sie da przyzwoicie odtancowac??

komp mi cos szwankuje:/ lece wysciskac mojego misia i wycalowac bo juz wrocil papa dziewczynki :*

znam juz tytul everything i do i do it for you briana adamsa

aja na swoj pierwszy taniec chcialbym piosenke z robin hooda tylko nie znam tytulu ale moge zaspiewac:)

czarna ja wlasnie naleze do tych strachliwych, czasem to az sama siebie sie boje:P mala wysylam maila:)

carna ja to sie stresowalam jak mialam wyslac swoje zdjecie a co dopiero z lubym:P mala opowiadaj opowiadaj ja tez jestem ciekawa:)

mala 13 miesiecy i bez rozwodu:) no gratulejszyn...zarcik oczywiscie ja to bede plakac jak najeta pewnie moja kolezanka jak wychodzila za maz to raz plakala w domu jak juz zobaczyla ze pan mlody przyjechal a pozniej przed kosciolem ale najbardziej to plakala jej siostra szczegolnie wtedy gdy mowila przysiege

eh my tez jak chcemy wziac slub to musimy przyoszczedzic ale jak narazie mamy wazniejsze wydatki:/ co do imion to dla dziewczynki Nikolina a mojemu R kazde imie jakie powiem to z kims albo z czyms sie kojarzy np Wiktor to z sępem

hej mala ja chcialabym nazwac syna wiktor ale troche zle brzmi z nazwiskiem:/ chociaz co tam:P

napiszcie jak to wygladalo:) bo mi marzy sie oczywiscie biala suknia i dwa biale golebie wypuszczone przed kosciolem przeze mnie i mojego R...skrzypce...czerwony dywan i tata ktory prowadzi mnie do ołtarza i oczywiscie huczne wesele ale ile z tych marzen sie spelni to nie wiem

czarnaona agnes jestescie po slubie??

ale zem zapodala:P juz wymyslam.......yyyyyyyyyyyy nie wiem pomozcie!!

co do przyjaciól to powiem w sekrecie ze takiej zaufanej przyjaciolki nie mam:(smutno jest bo czasem chcialoby sie pozalic i miec pewnosc ze nie ujrzy to swiatla dziennego:/ zawsze moge pozalic sie mojemu ukochanemu on jest moim przyjacielem ale to nie to samo ci kolezanka:(

ojej dziewczyny a co wam dzis takie smutne tematy sie wkrecily?? moze zmienimy na cos weselszego hm??

smutno smutno..taki dzien a i pogoda smutna bo u mnie pochmurno i co chwile pada:/

hej nie bylo mnie tylko dwa dni a tu tak sie porobilo!! na wstepie- zakleta lolcia brak mi slow..az serce sciska z zalu trzymajcie sie dziewuszki:* a co do moich tesciow- macie racje dziewczynki, to nasze zycie nasza sprawa:) juz mi lepiej niech sobie mowia co chca mam ich w d**

mala ja tez czekam na @ powinnanadejsc 22.08 ale oczywiscie nie musi:Pnikt jej nie chce

wiesz monisia oni po prostu mnie draznia takim gadaniem...mysla ze moze w ten sposob cos zdzialaja...

i uwazam ze skoro im tak zalezy a wiedza ze my nie mamy kasy to powinni nam pomoc i i troche kasy wylozyc, CZYZ NIE MAM RACJI?! bo moze ja juz jasno nie mysle przez ten nerw

Everlast- masz racje to nasze zycie nasza sprawa...oboje chcemy slubu tylko brak funduszy a oni jakby z choinki sie urwali nie obchodzi ich jak ani za co ten slub po prostu ma byc i juz!!

hejo:) czarnaOna- dostalam chlebek w malym sklepiku fakt nie pierwszej swierzosci ale wazne ze byl:P musze sie wam troche pozalic bo wybuchne z wscieklosci!! bylisy na obiedzie u moich "tesciów", tesciowa bardzo mila uczynna kobieta...bardzo religijna.....i mowi do nas tak: MI TO SIE NIE PODOBA ZE WY TAK BEZ SLUBU MIESZKACIE...JUZ MAM TEGO DOSYC! TAK NIE WYPADA, TO NIE PO BOZEMU SPAC W JEDNYM LOZKU.itd wiec R sie wkurzyl i mowi:NIE WEZMIEMY SLUBU BO NIE MAMY NARAZIE NA NIE KASY. (jego rodzice kasy nie dadza bo uwazaja ze my sami powinnismy to zalatwic... wkurzylam sie okropnie bo nie chca pomoc (inna sprawa gdyby nie mieli ale maja) tylko krytykuja!!

no cos pewnie otwarte ale czy chleb mają:P zaraz wysle mojego miska niech szuka;)

everlast czarnaOna dolaczam sie do was ja skonczylam liceuma teraz jestem na 4 roku studiów

nikogo dzis nie ma.:/

monia Kat- coz to za wynalazek te podpaski?? jaka nazwa? wiecie..cos w tym jest ze nie nalezy skupiac sie na owulacji itd. moja starsza kolezanka starala sie o dzidziusia rok czasu. uprawiali seks z mezem tylko w wyznaczone dni, stosowali sie scisle do zalecen lekarza...i nic:/ w koncu dali spokoj, Ania byla zbyt zmeczona tymi ciaglymi rozczarowaniami. postanowili "co bedzie to bedzie" wyjechali na urlop odpoczeli, ich milosc na nowo rozkwitla cieszyli sie soba, pieknem dnia.... niespodziewanie nawet nie wiadomo kiedy A zaszla w ciaże:) WIEC DZIEWUSZKI NIE ŁAMAĆ SIE, WYLUZOWAĆ, ODPOCZAC CIESZYC SIE SWOIM UKOCHANYM, SEKSEM... I KOCHAC, BO POWSZECHNIE WIADOMO ZE DZIECI BIORA SIE Z MILOSCI:) BUZIAKI:*