Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

misia_923

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez misia_923

  1. ja wczoraj wyszlam potanczyc aby sie oderwac od tego wszystkiego... i co? on tez tam byl...z naszymi znajomymi... skonczylo sie na tym ze teraz udaje mojego kolege, chce byc stanowczy zeby nie wrocic... jest taki oschly...jak nigdy:/ boze jaki to mi sprawia bol... zadaje glupie pytania co slychac itd. i udaje ze nic sie nie stalo...
  2. mysle ze moj tak szybko nie odnajdzie sie w ramionach innej... przede mna nie mial zadnej dziewczyny, pomimo rozstania powtarza mi ze mnie kocha, ale po prostu chce byc sam... a tobie na prawde szczerze wspolczuje...to jest niemoc ktora musi chlernie bolec... a ile czasu minelo wam od rozstania?
  3. dokladnie...nie moge nic teraz zrobic...nie chce byc nachalna... nie chce tez udawac ze nic sie nie stalo... wiem ze on chce odpoczac...ale boje sie ze juz nie bedzie chcial wrocic... a tego nie potrafie sobie wyobrazic...
  4. jestem w podobnej sytuacji... zerwalkismy ze soba 4 dni temu...i nie radze sobie z tym... nic nie jem, nie spie prawie wcale, na niczym mi nie zalezy...nie wiem co mam ze soba zrobic...zerwalismy bo nam sie nie ukladalo i oboje tego zalujemy... chcialabym cofnac czas... ale on twierdzi ze dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki i ze sie juz nie zejdziemy... , ze go ranilam i on nie chce tego znow przezywac...chcialabym go odzyskac...ale nie wiem jak...a poki co to mam strasznego dola....
×