Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koja2121

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez koja2121

  1. Witajcie:)))) Widzę, że Wasze dzieciaczki znają już wiele smaków a mój Filipek tylko smak mleczka. nawet nic do picia mu nie podaję. Niby ma tak jeszcze być niecały miesiąc, ale wydaje mi się że od paru dni juz mu cyc nie wystarcza. Chce jeść strasznie często, w nocy też!!!!!! Czasami nawet co 1,5 godziny Zastanawiam się czy zacząc mu coś wprowadzać na własną rękę czy czekać na nastepną wizytę i stosować sie do zaleceń pediatry?????? Co myślicie?? Za 2 tygodnie mamy iść jeszcze ma wesele i miałam malego z mamą zostawić ale chyba to nie wypali, bo nie bede jeździla co godzinę do domu a na tyle pokarmu nie mam żeby odciągnąć na tyle karmień:(((( czy myślicie że powinnam spróbować podać mu jakieś sztuczne mleko???? Co do wakacji, to my sie dopiero we wrześniu nad Solinę wybieramy:)))) Nie byłam tam jeszcze, no cóż zobaczymy:)))
  2. Witajcie dziewczyny:)))) Muszę si ę przyznać że ostatnio strasznie zaniedbałam forum. Chyba jakaś niezorganizowana jestem. chciałabym jednak do Was wrócić i chociaż wieczorkami poskrobać trochę bo przez dzień o różnie bywa z czasem.... Na razie przeczytałam zaledwie parę stron wstecz i chyba nawet nie będę próbowała nadrobić wszystkiego bo nie ma szans. Napiszę Wam parę słów co sie teraz u nas dzieje.. Filipek 12 lipca na szczepieniu miał ponad 7kg, teraz pewnie trochę więcej i póki co dalej jest na cycu tylko. lekarka powiedziała żebym dopiero we wrześniu zaczęła mu wprowadzać inne pokarmy czyli jak będzie maił 6 m-cy. W nocy ciągle budzi się co 4-4 godz na cyca ale potam od razu zasypia i grzezcznie śpi, chociaż ostatnio coś sie mu poprzestawiało i budzi się na ok 1,5 godz w środku nocy i opowiada sobie:))) Też chyba ząbki idą bo slini się strasznie, wszystko do buzi wkłada i bywa strasznie skrzętny. najchętniej to by na rękach siedział nonstop, w wózeczku tak średnio:(((( Przez dzień mało mi śpi. zazwyczaj nigdy dłużej niż do godz, max 1,5godz ze 3 razy dziennie. Musze zmykac bo sie właśnie budzi... Postaram sie do Was wrócić na stałe Bużka
  3. Witajcie Mamusie!!! Wszystkiego NAJ NAJ!!!! Ostatnio nie zaglądalam tu wieki i mam straszne zaległości ale mam nadzieje że teraz będzie już lepiej. Za to systematycznie śledzę fotki maluszków na nk. przekochane berbecie. Jeszcze raz wszystkiego naj!!
  4. nick............D.P....T.C....poród.....imię..........w aga....wzrost Majek123...10-02.......?......?..........Kacperek ........3210......54 wnika_s ......17.02.....37......sn......Dawidek.........2420.......4 6 wazka85....19-02.....37.......sn......Amelka............3 730.......52 eluska85....21-02.....37.......sn......Amelka............ .2870.......51 nowa marcówka..21.02...38...sn.......Lena..............3300.... ..55 kamelle........26.02....39......cc.....Xenia Christine....3355......51 kaczynka.....26.02....36/37...cc......Radzio............3 000.......55 marcellina....27.02.....39.......sn......Matylda......... ..3540.......52 koja21........02.03.....40......sn.......Filipek......... ...3230.......53 riterka........02.03.....?........?.........Lenka........ .....?...........? motylek_85...03.03....39.......sn......Julia Liwia........3350.......54 Kotunia.....03.03.......?.........cc.....Julek........... ....3540.......56 savanna89....04.03.....40......sn.......Arturek.......... 3850.......54 Qassandra....04.03.....?........cc......Mateusz.......... 3990.......56 badka.......09.03.......39........sn......Bartuś........ ...2620........51 Agaa159....09.03.......?.........cc......Antoś.......... ....3008.......54 megan990..09.03......40.........cc......Igusia........... .3320........55 Nikamo.....11.03.......41.........cc.....Michałek....... ..3830........59 Olena119...11.03......38.......sn......Jaś.............. ...3500.........53 nika34......11.03.......40.......cc......Dominika........ .3210........52 Kas1ek26..12.03........41.......cc......Leon............. .3560........56 Ola_26.....12.03........?........sn.......Tomeczek....... .3190........54 tina.........12.03.......?.........sn......Liliana Maria.....3250........52 asians......12.03......40.........sn...........Filipek... ....3220........54 I uzupełnaim wage i wzrost w tabelce:)))
  5. asians, ja ma te, tyle że normalnym sklepie kupowałam Avent Philips o kurcze nie mogę linka wstawić, bo system uznaje go za spam:(( ale jest tego masa, te z avent philips, czasem jeszcze jest napisane isis to wszystkie te same. 6 szt w opakowaniu, tzn 2 nakladki silikonowe, 2 muszle z wentylacją do osłony brodawek i 2 muszle bez wentylacji do zbierania pokrmu
  6. Minea, ja tak jak megan trafilam na ten sam dyżur, dr Rutkowska, dr Gibiec i ałkiem wporzo położne.. Dodatkowo dr Rutkowski nad wszystkim telefonicznie czuwał tak więc jestem baaaardzo zadowolona!!!!
  7. Aha, co do czopa śluzowego to mi odszedł jak rozwarcie już miało parę ładnych centymetrów, chwile przed rozwiązaniem:))))
  8. Witajcie dziewczynki:))) Teraz to mi pół wieku zajmie żeby nadrobic wszystko co nadrukowałyście. Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś!!!! My juz jesteśmy z synusiem od czwartku w domu:))) Filipek urodził się w we wtorek o 13:25 i powiem Wam że jestem najlepszym przykładem tego że brak objawów to też objaw:))) Jeszcze w pon byłam na badaniu i ktg które nie wykazało żadnych skurczy i mój gin powiedział że raczej na razie nic sie nie ruszy ale jakby co to pędem to szpitala. W nocy z pon na wtorek spała mi się tak źle że byłam strasznie wkurzona... Na który bok bym się nie przewróciła to mnie brzuch bolał, ale w życiu bym nie pomyslała że to to:)))) Ok 5:00 byłam tak zmęczona tą nocą że wstałam włączyłam kompa i postanowiłam poczytac foum:))) Mąż był w pracy na nocce.. I tak z ciekawości postanowiłam sprawdzić co ile śa te bóle, były jak bardzo łagodne bóle miesiączkowe przychodzące i odchodzące falami.. Okazało się że są co 6 min, potem już co 4. Stwierdziłam że jak nie ustaną do momentu jak mąż przyjdzie z pracy to cos z tego będzie/ No i nie ustały a nawet były coraz częstsze i bardziej bolesne... No to pojechalismy i ok 10 bylismy w szpitalu. Tam wszystkie formalności trwały dobrze ponad godzinę!!!!! Potem dostałam lewatywe (nie ma się czegi bać, dużo mniej krępujące niż myslałam i drugi raz też bym sie na nią zdecydowała) i zastrzyk oksytocyny. Dostalismy z mężem salę z łazienką i spaecrowaliśmy po korytarzu. Wszyscy lekarze i połozne mówiły że jak na mnie patrzą to tosą raczej skurcze przepowiadajace a nie właściwe bo mam zadobry humor a jak pryzjdą te właściwe to będe mówila że to moje ostatnie dziecko:)))) hihi Ale wtedy się zaczęło... Skurcze dośc bolesne, zwieszałam się na męzu, na prysznicu albo na na wszystkich możliwych barierkach na korytarzu:))) Ale między nimi miałam swietny humor. Aaaaa i dzidzia była aktywna do samego końca, nawet między skurczami!!!!! W pewnym momencie połozna mnie zbadała i mówi że rozwarcie na 6cm, mam iść pod prysznic i jak mi bedzie pryznosił ulgę to siedzisć tam ile chcę, nawet godzinę!!!! Rzeczywiście ulga ogromna, tyle że ledwo wlazłam to mówie do męża "On wychodzi" Odczułam ogromną potrzebę parcia i prawie pod prysznicem urodziłam:))) Ledwo co wdrapałam się na óżko, 2,3 bóle parte i mały był na świecie:))))) Mam napisane że I faza porodu trwała 8h15min (bo podałam że skurcze od 5:00), II faza 0 hih, III faza 10 min Szycia w ogóle nie czułam, opieke miałam profesjonalną, mój lekarz, mmimo że nie było go akurat w szpitalu nad wszystkim czuwał, za co jestem mu bardzo wdzięczna. Po wypisie, jak poszlismy mu z mężem podziękować to mnie jeszcze wycałował i życzył wszystkiego dobrego :)))))) Poród wspominam baaaardzo dobrze, po 2 h smigałam jak nówka:))) Filipek ważył 3230g przy 53cm. Jest przekochany, mały żarłoczek i spioszek!!!! Ooooo muszę iść. Do usłyszenia póxniej i powodzenia!!!! Lekkih porodów!!!
  9. hmmm ja dzis pierwsza?? Noc koszmarna, nie spie juz od 2giej....zacząl mnie boleć brzuch,a od 5 regularne skurcze najpierw co 8, potem co 6 minut i tak do teraz... Zaraz mąż wróci z nocki i jesli skurcze nie okażą sie fałszywym alarmem, jedziemy do szpitala....
  10. witajcie , gratuluje wszystkim nowym Mamusiom:))) Ale fajnie macie... Ja dziś po ktg, wszystko ok, ale skurczy mało ogólnie i gin wypuścił mnie do domku, stwierdził ze przez 2 najbliższe dni nic sie nie powinno dziać. Gdyby cos się działo to mam mu wysłac smsa i jechac do szpitala. Ostatecznie muszę się stawić w poniedziałek na 8 rano i powiedział że wtedy juz rodzimy:)))Szyjka bardzo miękka, ale jeszcze nie na tyle gotowa. Przy badaniu powiedział że sprawdzi czy da sie odkleic jajo płodowe, czy cos takiego... ale potem stwierdził że do poniedziałku nie będzie niczego przyspieszał. W poniedziałek ma dyzur to wtedy podziała:))) No cóż pozostało mi uzbroic się w cierpliwość:))))
  11. kas1ek, mi lekarz powiedział że hospitalizują dopiero tydzień po terminie....
  12. witajcie babeczki ja tez melduje sie po weekendzie i po pełni i ciągle w dwupaku... saskiana, niestety nie pomogę, bo nie mam pojęcia co by to mogło być:( dzis spałam dobrze, poza wstawaniem na siku co 2 godziny. Po południu ide na ktg (pierwsez w zyciu) i zobaczymy co tam pokaże.. Chociaż czuję sie wysmienicie, brak skurczów itd więc raczej wróce do domciu....hmmmm ciekawe czy któraś sie rozpakowała:))) W końcu marzec juz mamy...
  13. hmmm, no i wydaje mi się że kas1ek coś ucichła... Czyżby?? :)))
  14. Witajcie mamuski:))) czytam was na bieżąco ale tak jakos nie mam weny pisać..... Wyspałam się dzisiaj wysmienicie:))) Aż mi sie wstawać nie chciało...Teraz sprzątam i gotuję, wszystko naraz... A i jeszcze teściowa zadzwoniła że wpadnie kolo 3 na chwilkę.. Średnio odwiedza nas raz na pół roku a tu akurat dzisiaj,hmmm Ważka, chętnie wieczorkiem poczytam sobie tę stronkę i się trochę dokształcę:)))) mamula, mi tez się powoli skurcze zaczynają chyba.. Wczoraj ze 2 mocniejsze, w nocy tez mnie budziły co jakiś czas a dzisiaj co chwile powracają... Jednak czuje je tak na samym dole, potrzymią kilkanaście sekund i znikają, a czytałam że te właściwe to raczej od góry brzucha sie zaczynają i schodzą. No cóż zobaczymy co w poniedzialek na ktg wyjdzie.... Megan, takie podziekowania na forum (dosłownie i w przenośni,hihi) aż się wzruszyłam, naprawdę:)))) Przecież, nie ma sprawy, nonstop w domu siedze prawie.... No dziewczynki i marzec tuz tuż, teraz to juz na dobre się posypie:)))) Ciekawe co nam ta pełnia przyniesie.. Tak zaciekawiłyscie mnie tym i poczytalam sobie troche na necie... No i faktycznie podobno udowodnili że nawet nie w sama pełnie ale dzień lub dwa po jest więcej porodów. No cóż zobaczymy..... Buziaczki
  15. gratulacje nowa marcówka:)))) Ale Ci zazdroszczę:)))) dziewczyny czy Wy tez jesteście takie podekscytowane zbliżającym się spotkaniem z dzidzią?? Bo ja mam czasami aż motylki w zoladku:)) To jest nawet silniejsze niż strach przed nieznanym:))))
  16. babeczki pocieszyłyście mnie że rozwarcie może sie zacząć robic w każdej chwili.... No niby szyjka miękka ale dłuuuga jeszcze.No cóż zobaczymy co w poniedziałek ktg pokaże. To bedzie moje pierwsze ktg, sama jestem ciekawa. swoją droga fajnie jakby akurat wtedy zaczęlo się coś dziać bo bedzie to dyżur mojego gina, no ale coż pożyjemy zobaczymy..... Na razie jeszcze prawie tydzień do terminu więc się nie stresuje. AAA i gin mi mówił że hospitalizują tydzień po terminie dopiero jesli wszystko gra... Ważka, super że z dzidzią wszystko oki:)))) Trzymajcie sie Hmm, Nikamo cos ucichła.....
  17. Hmmm, natka tez dzisiaj miałam nadzieje że poczytam forum a tu taka cisza.... dziewczyny, a może Wy się juz rozpakowujecie??
  18. Olena, nój mały na konieć 35tc ważył niecałe 2400, dopiero teraz pod sam koniec tak przybral a w 8miesiącu raczej niewiele!! ie martwiłabym sie na Twoim miejscu, Do porodu moze ważyc jeszcze prawie kg wiecej a dzidzia 3700 to juz kawał dzidzi:)))
  19. No i zmiana stopki, 40tc rozpoczęty:))) dzięki saskiana:))) mam nadzieję że nie urodzę 2 tygodnie po terminie, hee
  20. Witajcie brzuszki z ranKa Zaraz zabieram sie żeby nadrobic co naskrobałyście tylko zdam raport z mojej wczorajszej wizyty.... Dzidzia wazy juz ok 3200 tak wieć przybrała prawie kg przez 4 tyg i doktorek stwierdzil ze do porodu mogłoby juz tak zostać,hehe... Ale maluszek wcale sie na świat nie spieszy:) Szyjka niby miękka ale ciągle 3/0. W poniedziałek idę do mojego gina na dyżur do szpitala, ma mi zrobić znów badanie i ktg. Mam mieć wszystko z soba na wszelki wypadek, ale jak nic nic sie nie bedzie działa to do domciu....hmmmm chyba jeszcze poczekam na dzidzie trochę... Miałam nadzieję ze powie mi że juz jakies rozwarcie albo coś....
  21. Witajcie dziewczyny:))) Rundelunda, wielkie GRATULACJE!!!!! jednak jest sprawiediwość na tym świecie:))) Nika, współczuje Ci z calego serca. U teściowej byłam przez weekend i mam dość na jakis czas, hihi:))) Nie wyobrażam sobie gdyby teraz postanowila zawitac do mnie chocby na 1 dzień... mam jednak nadzieje, że z tego wszystkiego to urodzisz a nie osiwiejesz:)))) kas1ek, hmmm mam termin tak jak Ty.... tylko że ja jeszcze nawet ani jednej "akcji" nie mialam:))))) też się zastanawiam co bedzie jak do przyszłej srody nie urodzę, nie chcialaby, czekać w szpitalu aż się zacznie..... mam wizytę teraz w środę i mam nadzieje że doktorek coś poczaruje, hmmmm
  22. Gratulacje!!!!!!! Tobie wazka jeszcze raz a Tobie wnika-s po raz pierwszy!!!!! Ale Wam zazdroszczę babeczki:)))) Coś ta tabelka nie idzie po kolei, hih... Ciekawe która następna..... Teraz to już sie posypie..... U mnie żadnych objawów oprócz twardnień od czasu do czasu:)))) Pożyjemy zobaczymy:))))) Pozdrówka
  23. Aż mi łezki pociekły jak przeczytałam co mąż ważki napisał..... WIELKIE GRATULACJE!!!!!! dla Ciebie tez Olena, niezla jesteś:)))
  24. w tym podekscytowaniu aż zapomnialam o czym jeszcze chciałam napisać. Ale jej normalnie zadroszczę:))))
×