adenozynotrójfosforanowa

a ja niemogę się zdecydować co robić w sylwestra... chciałabym być w dwóch miejscach jednocześnie i za cholere nie wiem co zrobić a w czym idę? nie będę się stroić, jakaś bluzka, jeansy i tyle, a końcu nie idę na żaden bal, więc stroje wieczorowe nie obowiązują. :P

hmm, a poczyniłaś już jakieś przygotowania? tzn. plan prezentacji już masz? ;>

invidia szkoda, że nie było nam dane tego przeżywać, a dane być powinno ;) ale miło, że tu zaglądasz :D

invidia szkoda, że nie było nam dane przezywać tego razem, a być powinno ;) ale miło, że tu wpadasz :D

:)

extinct jeszcze o tym nie myślałam, na razie wybrałam sobie dwa obrazy i wiersz, muszę sobie ułożyć w głowie jakąś wizję mojej pracy. ;) Ale myślę, że to naprawdę ostateczny wybór. ;) rocznikowo studniówkę mam 29 stycznia (niespodzianka, że w styczniu, nie? :D) haha, ani wieża Ajfla ani klub na Jamajce :D:D:D:D swoją drogą co Ty masz za wymagania :D ja się publicznie obściskiwać nie lubię, obściskiwanie jest dla mnie und wybranka, a nie dla ludu, żeby sobie popatrzył :P

:)

dziękuję :) plany mam, wyszczególniłamna gadu :D ;) słuchajcie, zrobiłam ogromny krok do przodu i chyba w końcu zdecydowałam się na temat prezentacji! " Brzydota jako kategoria estetyczna w sztuce. Zanalizuj dowolne przykłady dzieł literackich i pozaliterackich." może to będzie już ostateczna decyzja?

Lekarz mi obiecał, że do sylwestra będę zdrowa. No i mam taką nadzieję, bo inaczej to już chyba będę płakać. ;)

mi też smutno z powodu Brzyduli, a ta Majka jakś drętwa jest :o do lekarza spróbuję pójść jutro. :o

mi też smutno z powodu Brzyduli, a ta Majka jakś drętwa jest :o do lekarza spróbuję pójść jutro. :o

Ja sprzątać będę jutro, jutro też będę gotować. :) Trochę zrobiłam dzisiaj i teraz odpoczywam. :P Drętwa strasznie była ta moja wigilia... Tak chciałam nanią iśc, bo to ostatnia w tym składzie, a tu lipa, mogłam zostać w domu. :o

Nie, nie, nie chodziło mi o kłopoty żołądkowe. ;) Nie będę pisac o dzielnicach. Sama jeszcze nie wiem o czym, ale o czymś będę. Może wezmę motyw brzydoty. Ale wtedy niestety będę musiała się odnosić do jakiś obrazów albo rzeźb, a tego chciałam uniknąć. No zobaczymy. :P Wciąż jestem chora! To jesta okropne. :o Ale i tak ruszam zaraz na wigilię klasową, strasznie stęskniłam się za moją "bandą". ;)

a jutro wigilia klasowa i wolne. Uczciwe wolne! :D

Było minęło, ale wyciągnęłam wnisoki, bo teraz jak jestem chora to zmuszam się do picia, żeby się znów nie odwodnić. ;) Ja się uczyć będę w czasie przerwy świątecznej. I bardzo ambitnie obiecuję (jesteście świadkami), że napiszę plan prezentacji w święta i zacznę pisać swoją pracę! jeszcze w to wierzę. :P A kafe ostatnio ma jakiś baaaardzo zły okres. Mogłoby to się już skończyć. :o

extinct to wex się do mnie kiedyś na gadu odezwij, bo ja formatowałam dysk i nie mam pełnej listy kontaktów. :o:o taaa, prędzej pójde i zemdleję w przychdni (tak, jak to było w wakacje) niż załapię się na domową wizytę wmojej przychodni :D NIENAWIDZĘ ZIMY!!! musiałam to wykrzyczeć. :P

no właśnie pomarańcza nie umiała mi wyjaśnić co ma piernik do wiatraka ;) u mnie w domu nie zwyczaju dawania sobie prezentów, więc mam to z głowy ;)

A Ty co mnie na gg podglądasz? :D nie byłam u lekarza, bo już oczywiście nie było miejsc dzisiaj... :o a i tak wstałam o wiele wcześniej niż zwykle :o Taaak, lubię Hurt. I strasznie podoba mi sie ta ich nowa płyta. :D

nie chciałabyś* chciałam napisać :P:P:P

nie chciałabym, żebym to ja napisała Ci ten list po francusku a pewnie, że damy radę, bo kto jak nie my :P ;) no dobrze, że rozmawialiście, trzeba rozmawiać, bo to jest bardzo ważne, żeby mieć w życiu kogoś, z kim zawsze można porozmawiać ;) a do lekarza idę jutro. Nie lubię być chora, ale lubię lekarzy, przychodnie i szpitale. Tak, wiem, zawsze miałam coś z głową. :P a w ogóle mogliby w końcu coś z kafe zrobić :o a nie, ciągle się zawiesza :o

nie jestem* of kors :P

aaaa, taki "twój chłopak" :D teraz już wszystko kumam. ;) "dyskutowaliśmy" cała noc :D dobree :D Ucz się rocznikowo, ucz! Bo matury nie zdasz i nie dostaniesz się na studia! Hmm, chyba niejestem odbra osoba do motywowania do nauki, odkąd siedzę w domu nie tknęłam książek. a na dodatek wcale nie przechodzi mi moja choroba i znów musze iśc do lekarza, bo jak nie pójde to chyba w końcu wypluję sobie płuca

Hula hopka a ja się uparłam, strasznie mi na tym zależy i nie wyobrażam sobie, że mogłabym robić coś innego. I też czasami mam azałamania, że mi się nie uda, rzucam książkę i z rezygnacją mówię, że to bez sensu. Ale trzeba próbować. ;) a co mojego temau to ja miałam o nazw ulic i dzielnic Wrocławia pisać, ale jakoś się chyba rozmyśliłam. Musze zmienić temat, ale kompletnie nie mam pojęcia na jaki... :o Pisanie na kafe nie mogłoby się na nic nie przydać. To byłoby dziwne. :D w końcu kafe bawi, uczy wychowuje! :D Trzymaj kciuki, trzymaj. ;) u mnie tez możesz sobie zdawać co Ci się żywnie podoba. :P

Hehe, no własnie, to też tak jakbym ja studiowała polonistykę lub anglistykę. :D wspólczuję Wam tych brył, ja w święta będę sie zajmowac rachunkiem prawdopodobieństwa. Najgorsze jest to, że jak oni się nim zajmują w szkole to ja przez cały tydzień siedzę w domu. Ale jakoś dam radę. Oby. :P roczniko, co oznacza "mój chłopak"? :D wiesz, mi to czasem trzeba jak ten przysłowiowy chłop krowie na rowie :D śnieg widze tylko przez okno (a i tak u mnie właściwie go nie ma), a co do mrozu, hmm, przez szybę nie czuję... ;) matko, jak ja chciałabym już wyjśc do ludzi! :o czy to ten wymarzony, hmm, okaże się, jak na razie to chyba za wcześnie by tak mówić ;) ale walimy eseje pieknie, musimy ćwiczyć długie wypowiedzi pisemne przed maturą z polskiego :D

jak nie ma szans na nadrobienie, żeby iśc na medcynę. Jak się chce to można. Jak nie teraz to rok później. Bo ja zamierzam tego dokonać, będe studentką medycyny będąc absolwentką klasy językowej! :P