kropka73

wiesz Adag, ja to już jestem bliska szaleństwa, na urlopie miałam takie myśli, ze jak wrócę, to sobie zamówię lace wig i spróbuję choc na zewntąrz, dla innych- żyć w miarę normalnie, ale nie daję rady.

cześć dziewczyny, przepraszam Was bardzo, ze nie napisałam,z e nie będę pisać przez jakiś czas- bo wyjechałam na urlop, znalazłam cos z last minute i pojechałam do turcji-ale tez nie odpcozęłam, to była porażka. włosy zaczeły mi wylazic całymi garściami- nie wiedziałam co się dzieje, czy od słońca, czy od stresu. wiec uciałam jak mogłam od ludzi- ale przeciez się nie da w dużym hotelu:( czułam sie jak straszne dziwadło, taki mój los......:( miałam nadzieję, ze jak wróce do Polski to wypadanie choć trochę się zmniejszy-ale nic z tego. Mam jeszcze jedno przypuszczenie- zaczełam znów brać Cilest - i to by się pokrywało w czasie z tym wiekszym wypadanie.......ale kurcze, czy to może być to??? Adag napisz prosze co myślisz. często pisałas ze dr ze Słubic odradza antykonecepcję-ale nie wiem dlaczego? No i te moje wyniki, wszystkie niby w normie-a mam aga. niestety mam, ktoś napisał, ze może nie mam. Niestety mam, trchogram to wykazał, no i przerzedzenie, prześwity. Nie wiem już jak żyć, co z tym z tym robić, urlop masakra- w pracy mi mówią, ze źle wygladam po urlopie-sama to wiem. ale jak mogę dobrze wyglądać, jak ledwo żyje? ale oni przecież tego nie zrozumieją.........jedyne oparcie to to forum- smutne to.

może przesadzam, ze lekarka miała przerzedzone włosy- ale faktycznie miała trochę za szeroki przedziałek.........kiedyś bym tego nie zauwazyła napewno W kazdym razie wizyta trwała chyba 5 min-łącznie z przepisaniem przez nią moich wyników badań do karty! uwazam ze to jest skandal, nic mi nie tłumaczyła jakie są rokowania, czy lepiej spironolakton, czy propecję. nic, nic dosłownie nic. porażka. wyszłam z gabinetu z poczuciem jakbym wcale nie rozmawiała z lekarzem....... smutne to wszystko i tragiczne aha prolaktyna po obciążeniu jest faktycznie za wysoka, ale to się leczy bromergenem- a on może powodowac wypadanie włosów-wiec dla mnie to raczej kiepski interes, może dlatego nic nie mówiła o tym........

to ejst lekarka z zespołu prof. rudnickiej, nibyu wielkiej specjalistki od włosów, ale to kobieta to dla mnie rutyna, rutyna, recepta- bez wnikania co i jak. beznadzieja. a i sama ma przerzedzone trochę włosy:(

to była derm-ale ona mi zleciła te badania, stwierdziła że jest ok, zresztą z nią nie było żadnej rozmowy, nic nie tłumaczy, propozycja leczenia i tyle. a za wizytę inkasuje i spieszyła się bardzo bo następny pacjent czeka. porażka.

poza wszystkim przeraża mnie cena takiej miesięcznej "kuracji", która na dodatek działa tylko w trakcie przyjmowania leku, i absolutnie niczego nie leczy........ Nie przemyślałam tego, ze to bedzie tak dużo kosztowało. Tylko jedna myśl mi się kołacze po głowie, jak ja to wszystko wytrzymam jeszcze.

nie wiem dlaczego ucięło to co pisałam. Lekarka stwierdziła, ze nie ma żadnych nieprawidłowości:( jej propozycja: jasmin + spirnoloakton, nie bardzo chciałam, bo nie wierzę, ze mi to pomoże. Zgodziła się na propecję + antykoncepcję. Ale moje odczucia są takie, ze nie wiem czy dalej żyć. Chyba mimo wszystko się łudziłam- że wyjdzie coś nie tak w hormonach, ze będe to leczyć i nie bede już miała zadnego cholernego łysienia. boże jak mam z tym żyć??? Adag napisz proszę co o tym myślisz.........

progesteron 3,2 n. 0,95-5,0

Adag, gorąca prośba o opinię Twoją, moje wyniki badań 19 d. cyklu estradiol 179,51 prolaktyna 7,10 n. 2,8-29,2 po mrkl. 267,56 kortyzol 9,35 n. 4,3-22,4 androstendion 1,103 n. 0,57-2,63 DHEAS 2,566 n. 0,9-3,6 testosteron 0,51 n

dziękuję Adag

Adag, a możesz napisać jakie tabletki najbardziej podnoszą poziom estrogenu, a jakie obniżają androgeny? Ja to jestem już wrakiem człowieka- przez tą bezsenność ledwo żyję, jestem rozstrzesiona. koszmar. i nic nie mogę na to poradzić, bo to wszystko ze zmartwienia:(

Adag, ja też przez wiele lat, najpierw brałam Diane, potem Cilest (to wszystko na trądzik głównie, potem antykoncepc.) i włosy miałam dobre, nie było wypadania. A od ponad roku jak odstawiłam tabsy, się zaczeło. Ale tak naprawde to nie wiem- czy dlatego,ze po odstawieniu hormony mi się rozregulowały, czy tez zawsze miałam predyspozycję do wypadania, a tabsy przez wiele lat mi to blokowały? U mnie w rodzinie wszyscy mają piękne włosy-a mam czworo rodzeństwa. Mama to ma takie włosy, ze nie widac przedziałku, tata, może dopiero od roku pojawiły sie mu zakola (a jest po 60-tce). Jednak pamietam babcię, ze strony mamy- ona miała zamiast warkocza, taki mysi ogonek.......pewnie to było łysienie, ale była już starszą panią, po 60-tce i nie miałao to już takiego znaczenia dla niej. A co ja mam powiedzieć? Ale widze Adag, że u Ciebie jest podobnie. ggdzieś tam czytałam, ze to się dzieczy w 2 linii, i kurcze jakby się sprawdzało:( Dziewczyny odnośnie mezoterapii- decyzja zalezy do was. Mogę Wam tylko powiedzieć, ze w moim przypadku seria 9 zabiegów nie przyniosła nic absolutnie, nawet nie zminiejszyło się wypadnie. stracone pieniądze i tyle.

dziewczyny, przepraszam ze tak pisze, ale nie daję rady. Wiecie, gdyby to jeszcze dawało jakies rezultaty- a tylko dowiaduje sie, ze mam guzka tu i tam, robie biopsje itp- a włosów coraz mniej. Tak, ze psyczicznie nie wytrzymuję. Na początku też robiłam mezoterpaię- 8 czy 9 zabiegów, lekarka która mi je robiła wciskała, ze trzeba robić co tydzień. nie dało mi to NIC, zupełnie, nawet nie zminiejszyło się wypadanie. Efekt mojego intensywnego poszukiwania lekarza, badań, mezterapii jest tylko taki, ze przerzedzenia powiekszyły sie w tym czasie na tyle, ze nie moge już normalnie funkcjonować. I nie widze szansy na poprawę- a robiłam to wszystko tylko po to, żeby uratować włosy............

ja to w sumie nie wiem nawet po co jeszcze się meczę- nie mam zupełnie dla kogo zyć. tylko czasem myśle o tym, ze przecież nie mogę zostawić moich rodziców z moim kredytem hipotecznym. ale jak tak dalej bedzie to zdrowie mi zupełnie wysiądzie, przecież ta bezzsenność, stres niewyobrażalny- kto to wytrzyma? Fianansowo nie daję rady. moje wydatki m-czne na lekarzy, badania, lekarstwa- to min 1-2 tys, zł., od odbrych kliku m-cy. skąd mam na to brac? wszystkiego sobie odmawiam. szlag mnie trafia, ze mam wykupiony pakiet św. medycznych w LIM- byłam tam u kilku lekarzy, jedyne badanie które tam zrobiłam to USG tarczycy i tsh- na resezte badań żaden z lekarzy nie chciał dać mi skierowania! albo kazali łykac cilest bez żadnych badań, albo zupełnie nic. skieorwań na badania od lekarza prywatnego nie chcieli mi honorować. Nie wiem o co chodzi- poakzuje im trichogram- że mam łysienie, prawie płacze, mówie,z e nie mam siły już żyć-a oni mnie niemal wyganiają z gabinetu. porażka. Nie mam siły do życia w tym kraju. nie wspomnę już o państwowej słuźbie zdrowia- na którą od tylu lat płace skłądki i NIGDY nie skorzystałam. ale prywatna przychodnia LIM- miesięczna składka 90 zł- i co??? nie mam z tego nic. Jak w tym kraju człowiek nie ma grubych pieniedzy, a cięzko zachoruje- to powinien od razu umierać. przekonałam się o tym dobitnie.

eh Adag no nie zabijam sie- tylko ja już nerwowo nie wyrbaiam. Codziennie budzę się teraz o 3,30 nad ranem i już nie mogę znasnąć. po prostu masakra co sie ze mną dzieje.... poczekam jeszcze na inne wyniki badań, najbardziej boję sie, ze wszystkie hormony które mogą mieć wpływ na włosy wyjda ok- i okaże sie ze mi nic nie może pomóc a lace wig z ciemnych włosów nie moge nosić bo wyglądam okropnie. nie mam teraz czasu szukać takich z blond. ale może ktoś znajedzie jeszcze i coś wklei

adag, proszę o pmoc moje wyniki prolaktyny:( na czczo: 7,1 norma 2,8-29,2 po metocl. 267,56 po obciążeniu jest o wiele za wysoka. wiem, ze leczy się to bromergenem- a on może jeszcze zwiększać wyapdanie włosów. ja się chyba zabiję

m- ja pracuję i to anwet dość cieżko, może mogłabym zmienić pracę-ale teraz nie mam do tego ani głowy, ani siły- a napewno nie odważyłabym się pójść z moim wyglądem na rozmowę kwalifikacyjną. Największym moim problemem jest to, ze się załamałam psychicznie, wstydzę się i boję się wrecz innych ludzi-wiec ograniczam kontakty z ludźmi do absolutnego minimum, tylko co musze, aby przezyc. Mam deadline jeśli chodzi o leczenie.Jesli to zawiedzie, to lace wig, albo dopinka, co bede mogła zrobić...... Podstawa to jest zaakceptowanie tego. Ty to osiągnęłaś. Ja uważam, ze bez włosów nie jestem w pełni kobieta i nie mam prawa do normalnego życia. wiec go nie mam. Ty zaakaceptowałaś swoje życie i starasz się żyć normalnie. gratuluję. szczerze.

hm, myślałam,z e to sa włosy naturalne.......

no właśnie m- europejskie powinny kosztowac ok 4 tys. i być moze można znaleźć takie w int- tylko pewnie to jest ryzyko, bo mogą pisać, ze europejskie a wcale takie nie będę. dobrze byłoby miec jakiegoś sprawdzonego dostawcę-ale raczej żadna dziewczyna nie pisała tu o takim. kurcze ta asystenka z Hairlab- z burzą kręconych włosów- to tak specjalnie została dobrana, żeby dobijać klentki? ciekawe

m, niesety jeśli będę musiała wydawać takie pieniądze na włosy, to żadne wycieczki, operacje plastyczne nie wchodza w grę. nie stać mnie na to :( Ja jestem sama, mam kredyt hipoteczny i liczę się z każdą złotówką. zgadzam sie, ze choroby są wpisane w życie człowieka, a jednak chyba nikt nie jest przygotowany na takie nieszczęście. Poza tym co najmniej 90% ludzi których znam jest zdrowa na tyle, ze prowadzi normalne życie i nie ma żadnych ułomości. A ja nie mam już nic z życia, serio.

no tak, ale ja tylko jęczę a Adag podsumowuje:) i słusznie Adag proszę napisz mi jeszcze co myślisz o tym cilescie u mnie.......choć w sumie co tu myślec jak nie mam wyników. napisze jak bede miała wyniki

ja po prostu nie umiem zrozumieć, czemu to tak dużo kosztuje, wiem, ze pewnie skupic takie włosy nie jest łatwo, ale mimo wszystko......... kurcze dlaczego nie ma jakiegoś przeszczepu, klonowania włosów- który by dawał znów normalne włosy wyrastające na naszej głowie.ciezko mi to zrozumieć.

m1900- napisz mi prosze czy śpisz w tym systemi i ile czasu go nosisz? 8 000 plus fryzjer na 2 lata- nie oszukujmy się ale to jest bardzo dużo. I to nam daje tylko perukę- a nie normalny wygląd:( przecież za te pieniądze można sobie zrobić operację piersi, albo szereg zabiegów medycyny estwetycznej, albo jeździć na super wycieczki zagraniczne.......wszystko co zdrowym ludziom podnosi standard życia a nam tylko daje normalny wygląd- ale normalny wygląd dla innych. bo domownicy my same widzimy łysinę. nie wspomnnę o tym, jak z czymś takim miałabym poznać faceta:( Ale wiem, wiem człowiek się do wszystkiego przyzwyczaja, tylko prosze nie mówcie mi, ze to co nas spotyka jest normalne, i w porządku. Bo nie jest! absolutnie nie jest.

Adag, napisz mi proszezego branie cilestu jest u mnie nie bardzo?

h m1900, ja się już pogubiłam.........myślałam, ze Ty nosisz to uzupełnienie-a piszesz, ze nie wiesz jak naturalnie będzie to wyglądać a do jakiego fryzjera chodzisz- bo rozumiem, ze to musi być specjalny fryzjer.... niby 350 zł na m-c-ale tak naprawde to jednorazowo musisz wydać kilka tysiecy, ale raczej pewnie 10 tys., a jeszcze z tym do fryzjera chodzic..........nie ja muszę miec coś radykalnego- tylko skąd wziąc taką lace wig?