kropka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kropka73
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
m1900- może to i wygląda super- ale po pierwsze cena:( po drugie trzeba to ściągać na noc- dla mnie koszmar....... w lace wig można spać, lub nie- ale wole już chyba całą łysą głowę, niż z przodu łysą a z tyłu włosy........ może jednak są lace z włosów słowiańskich- może orbisik coś odpowie i jeszcze jedno- przy lace wig odpada chodzenie do fryzjera ze swoimi resztkami- dla mnie to potworny stres tłumaczenie jej co i jak, oglanie przez nią tych resztek, szarpanie, wyłażenie włosów- to wszystko nie na moje nerwy lace wig to rozwiązanie drastyczne- jednka w moim odczuciu dające najwiecej komfortu- mimo wszystko
-
ok Adag, zobię te badania, tylko obawiam sie, ze w tej przychodni w której je robię nie ma czegoś takiego jak wolny testosteron +shgb, robiłam normalny testosteron- to bardzo źle:( Adag ja zdecyduję czy pojade do Słubic po tych wynikach badań, bo faktycznie jak wyjdzie coś ewidentnie nie tak- to będe to leczyć u Stopińskiej, a jak wszystko bedzie w normie- to pojade do Słubic........ Adag, a Ty tez myslisz, ze branie cilestu to bład- przez tyle lat brałam cilest i miałam ładne włosy......
-
ghter- mam ten sam problem,mam delikatne włosy, i te chińskie od razu widac byłoby różnice:( niestety nie stać mnie na płacenie 10 tys. co 2 za perukę, wiec nie wiem co zrobić. Ta siateczka o której pisała Adag dla mnie odpada- nie chce się bawić w przeciaganie moich resztek włosów. Dojrzewam do decyzji żeby zgolić swoje włosy, lace wig jest jakiś rozwiązaniem. Jak któras dziewczyna ma ciemne włosy, to wygląda to super........ale przy blond??
-
gąszcz i orbisk bardzo dziękuję za odpowiedź, skontaktuję się z Wami na maila- nie mogę się zajmowac wszystkim na raz- teraz jeszcze robię badania........... Ale wiem, ze będe musiała sobie kupić lace- na te z HM itp mnie nie stać Mam dużo pytań- nie wiem czy sama będę umiała ja założyć...... Orbisik- ja jestem z w-wy wiec niestety nie moge się spotkać:( a szkoda, bo wtedy bym wszystko zobaczyła...........
-
Adag, napisz mi prosze kochana, czy musze/powinnam zrobić jeszcze te badania w 3 d.c, zrobiłam w 20 d.c nastepujące: estrogen testosteron prolaktyna na czczo i po obciązeniu androstendion DHEAS kortyzol prgesteron wyników jeszcze nie mam, pytam, bo wszystko robię prywatnie, plus wizyty lekarskie prywatnie- nie daję już rady finansowo, wizytę u dermat. mam w poniedziałek, a zastanawiam się, zeby zaczać już znów brac cilest- nie mam siły czekac na wyniki, za bardzo się denerwuję ta przerwą.wiec jak zacznę brać cilest- to już badań nie zrobię-a w sumie zrobiłam te przerwe tylko po to- i jak się okaże ze za mało tych badań......... no nie wiem co robić, zeby sobie znów bardziej nie zaszkodzić, do Stopińskiej pójde dopiero 12 pażdziernika...... Adag prosze poradź mi coś tak szczerze-jak trzeba to zrobię te badania
-
tak Adag- ja wiem, ze Tobie jest bardzo ciężko, tylko widzisz ja nawet Tobie "zazdroszczę" tego ze możesz się leczyć u dr Baimy- ja jakby nie patrzeć mam tam za daleko- podróż 2 dni, koszty.........no bez sensu:( a tak wogóle to strasznie się grzyę tym, ze odstawiłam ten cilest, może wtedy nie byłoby takiego dramatu? Jeszcze jako ostatnią deskę ratunku- zapytam ta dermatolog do której teraz chodzę,czy może mi przepisać finasteryd. choć wiem, ze marne szanse........
-
lavera, a mi usg tarczycy wykazało guzka- też miałam biopsję i do konca życia będe się z tym meczyć........ też podobno nie ma to żadnego wpływy na włosy:( a ja głupia nawet się ucieszyłam najpierw ze mam tego guzka- pomyślałam usunę go i będzie ok- a tu jak zwykle............
-
Adag ja wiem że za bardzo jeczę, i posaiam sobie, ze muszę się wziąc w garść. Ale prosze zrozum tez mnie, ze mi się to porobiło wszystko w ciągu klku miesięcy- i to jest dla mnie taki szok i nie mogę się jeszcze pogodzić. A fakt- jest mi dużo trudniej, ze jestem sama i nie mam nawet z kim porozmawiać- a jak ktoś z dawnych znajomych się nawet do mnie odezwie to ja milcze jak grób- bo tak się siebie wstydze. owszem jestem szczupła i zgrabna-ale buźka to taka sobie, włosy były największą moją ozdoba...... dzięki dziewczyny, ze wytrzymujecie to moje jęczenie- i tak bardzo na mnie nie krzyczycie nawet......... bo mi czasem aż wstyd jak potem czytam, co wypisywałam. nic tylko do grobu się kłaść. a tu przecież trzeba żyć
-
adag jesteś kochana- ale ja nie odważe sie wysłać Ci tych zdjęć, szczerze- jest bardzo źle,dla mnie to wszystko to straszna trauma. Nie mogę tak chodzić do pracy- bo za bardzo się wstydze, cały czas o tym myśle. no nie, da się tak żyć:( A wiesz jeszcze parę m-cy temu byłam bardzo zadbaną "laską", a teraz..........no i stale się pogarsza. ja zaczynam myślec o zgoleniu głowy na "0" i spróbowaniu tej lace wig......ale to by znaczyło, ze rezygnuję z loxonu i się poddaje...... wszystko to bardzo trudne:(
-
tak m- wierzę Ci........ tylko mnie tak bardzo to przeraża:( Ale też mam takie myśli, ze lepsza peruka niż moje 2 włosy na skrzyż, z którymi wyglądam okropnie. zawsze byłam zadbana "laską", a teraz strach patrzeć w lustro. Zastanawiam się nad lace wig, które zamawia orbisik- cena nie jest zaporowa, może choć spróbuję........
-
gąszczu mam do Ciebie jeszcze pytanie, ale proszę Cię o naprawdę szczerą odpowiedź. Wiem, ze widziałaś na żywo Orbisik w lace wig- czy naprawde nie widac, ze to jest peruka?? pytam, bo nie umiem uwierzyć,z e tego nie widać. Czasem widzę kobietę w peruce- i widze od razu, ze to peruka, nie wspominając o treskach- na które zawsze byłam uczulona, wtedy jak nie łysiałam tez- i zawsze uważałam, ze one szpecą te kobiety, a nie ozdabiają. wiem, ze orbisik czyta to forum- i jesli nie chcesz odpowiadać to zrozumiem
-
aha z wyjkeim chyba N. Cambell- ta zdaje się ze faktycznie łysiała.......
-
gąszcz obejrzałam filmiki- co do celebrities to ciezko się wypowiadać, wszystkie te czarnoskóre kobiety nosza te lace dla lepszego image- a nie w powodu łysienia, wiec nie ma o czym mówić. a ta dziewczyna z łysieniem plackowatym- no po prostu dramat. Niestety łysa wcale nie jest piękna (to moje zdanie)- choć podziwiam ją za odwage. Ja niestety im wiecej myśle o perukach- tym zawsze dochodze do jednego wnisoku- w tym nie da się żyć normalnie. Ja tak nie umiem. Zastanawiam się jaka odporność psychiczną mają kobiety które tak żyją?? a może jest tak, ze człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego, do najgorszego, i tak żyje, zapominając powoli jak można żyć normalnie............
-
a ja też jakby było tego mało - nie mogę spać, budze się przed 4 rano codziennie i już nie mogę zasnąc, cały czas kołacze mi się tylko 1 myśl- co ze mną będzie, jak to przezyć.czy już poszukać jakiejś peruki, zgolić się na łyso-ale jak z tym przyjść do pracy?? czy porobić jeszcze te badania, jechać do Słubic- 2 dni, sam wyjazd nie wiem czy się zmieszcze w 1 tys. zł (watpię), ale czym jest tysiąc zł wobec 10 tys. które trzeba wydac rocznie na perukę- która na dodatek w żaden sposób nie wróci mi mojego dawnego życia i wyglądu. nie wiem jak się z tym pogodzić, jak sobie poradzić. ja się łatwo nie poddaję, uważam, ze z wielu sytuacji jest wyjscie, ale jak dostaję wyrok- nieuleczalne- to nie mam już nic do zrobienia. a żyć z tym nie umiem:((
-
niestety Wilma86, ja po przeczytaniu ksiązki spencera-wiem, ze własciwie nikt się nie zajmuje na swiecie jakimiś konkretnymi badaniami nad przyczynami łusienie andr. u kobiet. NIKT. wiec skoro nikt się nie zajmuje, to z całą pewnością cudowny lek sam z siebie się nie znajdzie. Nie wiem dlaczego tak się dzieje- Spencer napisała, ze w USA ponad 20 mln kobiet dotyka łysienie-oczywiscie są to liczby z sufitu bo nikt takich badań nie prowadził. Ja się nie oszukuję- piszemy to z całej Polski- i jest tu dosłownie kilka dziewczyn z aga. wiec jaka moze być skala problemu? żyję już tyle lat na świecie i po raz pierwszy usłyszałam ze wogóle istnieje taka choroba gdy sama na nią zachorowałam. oto odpowiedź na pytanie jaka jest skala problemu. A włosy okresowo wypadają czasem każdej kobiecie- i rzeczywiscie na produktach kosmetycznych firmy mogą dużo zarobić. ale od sezonowego wypadania włosów do łysienia droga bardzo daleka-a raczej nie ma to nic wspólnego z łysieniem
-
fighter ja tez Cię przepraszam, ale napisałam szczerze. reaguję bardzo emocjonalnie, bo naprawdę sobie nie radzę, z tego co tu czytam to widze, ze faktycznie ja się najbardziej wycofałam z życia, najbardziej się wstydze swojego wyglądu, najbardziej przejmuje, pewnie dlatego tak reaguję, ze własciwie oprócz pisania tu na forum, nie rozmawiam już z innymi ludźmi i nigdzie nie wychodze.
-
ok, c o co napisałam o raku- nie chce wiecej tak pisać, wiem, ze sa straszne nieszczęścia na świecie- i pochylam sie nad nimi wielokrotnie. Jednak nie poradze nic na to, ze moje nieszczeście odbeiram jako coś tak strasznego. wybaczcie dziewczyny-ale ja po prostu nie mam siły, stąd całe moje nerwy i wypisywanie.
-
poprostu jestem wściekła na to co napisała Fighter o tej babce, i jeszcze piszesz, ze nie chcesz nas straszyć. haha. wcale nie przestraszyłaś. i piszesz, ze "pocieszasz się tym" że Ty nie masz aga. ale ja mam!! i czym mam się pocieszać??? i to jest forum ku pokrzepieniu serc? i to mi się obrywa za to, ze ja sieję defetymz. świetnie. tylko , ze na tym całym forum pt "łysienie" jest może jeszcze jedna osoba która naprawde łysieje, oprócz mnie.
-
to ja pisałam o raku- nie fighter, sorry dziewczyny-ale wogóle mnie nie rozumiecie, orbisik- ty wogóle nie łysiejesz, wiec napewno wiesz o czym mówisz? nie jestem osobą bezduszną, dobrze wiem co to nieszczęście i choroba. powtarzam to co napisałam-to, ze łysieje, to wcale nie znaczy, ze nie zachoruję też na raka. może faktycznie niepotrzebnie o tym napisałam. a w czym jest lepsze pierś zrekonstruowana? a w tym, ze Doda i inne jej pokroju panie obnosza się z dumą ze sztucznym biustem- nigdy nie trzeba go zdejmować na noc itp, niczym nie różni się od naturalnego. a czym różni się peruka od naturalnych włosów? sorry, ale tego pisać chyba nie musze
-
to co ostatnio napisałam było do fighter, wiecej nie piszę tutaj- nie ma to sensu
-
fite, sorry, ale nie rozumiem po co to pisałaś, i o rzekomym załamywaniu się jak wcale nie masz aga?? sorry, ale bez sensu to forum, mogą sobie tu pisać dziewczyny którym wypadają włosy, a nie z żadnym łysieniem- bo usłyszę że sobie nie radze i inni mają gorzej.
-
no właśnie, i zawsze się okazuje, ze większość dziewczyn tu, wcale nie ma aga, tylko ja powoli zamieniam się w monstrum- i bez sensu jest wogóle coś pisać, bo nikt kto tego nie przeżył z pewnością tego nie zrozumie.
-
m1900 nie zgadzam sie z tym, ze nie szukam rozwiązań, ja właściwie każda wolna chwilę i wszystkie pieniądze wydaję na chodzenie po rozmaitych lekarzach, badania, szukanie nowych lekarzów, rozwiązań- tylko, ze mi NIC nie pomaga póki co. że nie radze sobie z tym w życiu- to prawda, nieprawda, ze wogóle sobie nie radze- bo jakoś zanim zachorowałam, to przez wiele lat sama dawałam sobie radę, z bardzo trudnymi sprawami- nie mając w zadadzie pomocy od nikogo. Ale ta choroba rozwaliła mnie zupełnie- po prostu nie brałam pod uwagę, ze coś tak strasznego może mnie spotkać. nie rozumiem jednego, m- piszesz, że nawet w domu nie pokazujesz męzowi prawdziwego stanu swoich włosów? jakim cudem? z tego co kojarze to nosisz uzupełnienie- wiec mam rozumiem, ze spisz w nim także?
-
i wiecie dziewczyny, kompletnie do mnie nie trafia takie "pocieszenie", że nie jest tak źle, ze mogła mi się trafić "gorsza" choroba. ale ku.......co może być gorsze??? rak? w pewnym sensie tak-ale nawet z raka można się wyleczyć, i żyć normalnie- kobiety mogą sobie odtworzyć pierś, włosy po chemioterapii odrastają. zreszta to, ze mam łysienie w żaden sposób nie zmniejsza prawdopodobieństwa ze nie zachoruję na raka. osobiście uważam, ze nic gorszego mnie jako kobietę i człowieka nie mogło spotkać. Dlatego, ze odbiera to normalny wyglad, godność, szanse na normalne życie i jest nieuleczalne. ktoś napisał, ze zrobiło się tu za smutno. sorry jeśli komuś przeszkadza to co piszę-ale gdzie jeśli nie tu mogę napisać jak się czuję? a ja już nie mam siły żyć
-
boże Fighter, przerazilio mnie to co napisałaś:( ale nie ma się co oszukiwac, jesli ma się aga- to tak sie konczy, jak ta babka. Pamiętam moje pierwsze rekacje na obrazki skali Ludviga- to jest obrzydliwe, nie da się na to patrzeć. Jeśli dalej bedzie moja choroba postępować napewno zgolę się na łyso- nie mogłabym na siebie patrzeć w lusrze, tak jest to dla mnie odrażające:( Ale nałożenie peruki niczego w moim przypadku nie zmnieni. Po prostu przez te włosy przegrałam życie- i nie ma już dla mnie życia. Ja tez mam już tylko jedną myśl- włosy. I tak naprawde to ja już nie żyję. i nie wiem co bedzie ze mną dalej.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7