Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kropka73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kropka73

  1. kropka73

    łysienie

    mezoterapia dziewczyny a ja mam pytanie czy któras z was stosowała mezoterapię- i czy to wogóle działa na lysienie? Ja miałam 7 czy 8 zabiegów, efektów żadnych, zastanawiam się czy dalej to robić, wydałam kupe pieniędzy........ Adag a może pytałąś doktor ze Słupic czy takie zabiegi przy łysieniu dają jakiś efekt. miałam mezo z minoksidylem- ale szczerze rzadnej poprawy po tych zabiegach nie było, włosy się nawet bardziej sypały i co dziwne nie po tych zabiegach z minoksidylem tylko z NCTF
  2. kropka73

    łysienie

    a swoją drogą przykre, że pojawiła się tu ta antypatyczna anonimowa osoba- przecież te kłótnie nikomu tu niepotrzebne. Każda z nas ma wystarczająco zmartwień choćby z powodu włosów-wiec po co jeszcze te przepychanki?
  3. kropka73

    łysienie

    Adag, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Niestety ja też zaczynam myśleć, ze źle zrobiłam odstawiając teraz ten cilest- chyba ta pierwsza endo miała dobre przeczucie. ale ja się tak strasznie przejęłam tymi włosami, tak szukałam, szarpałam- że naprawde nie wiedziałam co robić, nie miałam zaufania do lekarzy. I tak mam tyle problemów w życiu, całe prywatne życie to porażka-a tu jeszcze te włosy. Jednym słowem załamałam się. teraz porobię wszystkie wyniki i pewnie wróce do tabsów- co mi tam przepiszą będę brać. cały czas biorę minoxidyl-ale niestety nie mam żadnych odrostów. A przedziałek i czubek mam strasznie przerzedzony:( tak bardzo się boję że mi tam włosy nie odrosną. Nie pamiętam ile mam miniaturyzacji, sprawdze w domu trichogram. Oddałabym wszystko żeby mi odrosły włosy, Tobie Adag i innym dziewczynom które mają to świństwo- żeby ktoś wymyślił lekarstwo. pozdrawiam
  4. kropka73

    łysienie

    Adag kochana ja wiem, ze nie jesteś lekarzem, pytam, bo wiem, ze masz dużą wiedzę- a ja nie mogę znaleźć żadnego endokrynologa, który by miał wiedze w tej kwestii i chciał mi pomóc. Diane 35 przyjomowałam na trądzik-nie pomagały mi żadne lekarstwa, tylko te tabsy-ale żadnych badań hormonalnych nie miałam robionych. A potem cilest- bo podobno ma podobny skład i podtrzymywał mi dobry stan cery. teraz trądzik nie wrócił, ale wiek juz tez mam przecież nietrądzikowy. a figura- jestem dość drobna, niewysoka, małe piersi, dość szerokie tylko biodra i tu mi się jedynie odkłada trłuszczyk..... ehh czy Ty mozesz coś z tego wywnioskowac?
  5. kropka73

    łysienie

    i jeszcze jedno, zauważyłam, ze od niedawna zdażają mi się czasem b. krótkie cykle (24 dni), a potem np 31 dni. zwykle miałam regularne 28-29, choć w sumie moje przerwy między tabsami były tak krótkie, ze cięzko stwierdzić jak by to wyglądało gdybym miała dłuższą przerwę......endokrynolog stwierdził ze takie wahania są jeszcze w normie.........hm
  6. kropka73

    łysienie

    do adag, Mam do Ciebie prośbę o radę i pomoc, napisałaś mi, zebym wróciła do tabsów, ale napiszę dokładniej moją historię. Przez bardzo wiele lat brałam tabsy najpierw Diane, potem Cilest. Włosy przez cały czas były ok. Ponad rok temu odstwiałam tabsy i się zaczeło. Ale nie zauważyłam problemu od razu, tylko po wielu miesiącach-bo mam kręcone włosy i prześwitów nie było widać od razu. Jak trichogram wykazał ze to łysienie androgenowe-to się przeraziłam. poszłam do endokrynologa- a babka bez zadnych badań poradziła wrócić to tabletek. wiec znów zaczełam brac cilest- wzięłam 3 opakowania, bez poprawy:( cały czas szukałam, czytałam o tym, żeby jakoś sobie pomóc, chodziłam po róznych dermatologach. doszłam do wniosku,z e skoro cilest teraz nie działa , to musze zrobić 3 miesieczną przerwe i porobić badania hormonalne-własnie w tym m-cu wreszcie będę mogła je zrobić. Nie wiem jednak czy dobrze zrobiłam, bo straciłam dużo włosów. Nie wiem tez czemu teraz cilest nie działał. Tak bardzo boję się, ze nie ma dla mnie ratunku. Adag kochana, prosze napisz co o tym myślisz........ pozdr
  7. kropka73

    łysienie

    ehh- dziewczyny, teraz wszystko rozumiem;-) skoro przez tyle alt lekarze nie stwierdzili u was androgenowego- to napewno nie jest to i włosy wam odrosną. Ja miałam diagnozę na 2 wizycie u lekarza tzn na 1 już kazała mi zrobić trichogram, wiec sprawa ewidentna. i ja się mam czym marwić..........ok, nieważne, tak tylko czasem jest mi przykro jak czytam tu różne zamartwiania się dziewczyn, które w większości mają przejściowe problemy z włosami. Tylko aga to jest wyrok. resztę przecież można wyleczyć!
  8. kropka73

    łysienie

    lamblo- bardzo mi się podoba to jak piszesz i dziękuję za wczoraj, podniosłaś mnie na duchu. Nanogen sobie kupię, a ślub siostry jutro muszę jakoś przetrwać, bo nie zdążyłby na pewno przyjść pocztą. Tak, jak w procesie każdej straty trzeba przejść przez te fazy o których piszesz buntu, izolacji, żalu aż do pogodzenia się, akceptacji. Tylko różnie one trwają u różnych ludzi, nie jestem pewna czy każdy dochodzi do fazy akceptacji....... pozdrawiam wszystkie dziewczyny tu
  9. kropka73

    łysienie

    Tak, niestety bardzo dobrze Cię rozumiem.Też nie wiem jak mam dalej żyć. Nie rozumiem dlaczego taka przypadłość istnieje i dlaczego nie ma na nią lekarstwa. Niby medycyna poszła tak bardzo do przodu. Ale po prostu jak chodze po różnych, często renomowanych i znancyh lekarzach w w-wie i widze jak nie mają nawet podstawowej wiedzy o aga- to ręce mi opadają. Dochodze do wniosku, ze dlatego iż przypadłość ta jest rzadka nie intersuje ona ani lekarzy ani naukowców i stąd brak lekarstw i sposobów leczenia. działanie munoksidylu odkryto jedynie przez przypadek i to już zdaje się dawno temu. I to wszystko nikt nic nowego nie wymyślił i obawiam się, ze nawet nie próbuje bo nie zrobi na tym bizneu. A kobiety z aga mają przegrane życie. Jeszcze jak ktos ma silniejszą psychike to być może potrafi w miarę normalnie żyć w peruce. Ja sobie tego absolutnie nie wyobrażam:(
  10. kropka73

    łysienie

    Wilma- wiesz ja myśle, ze ten psycholog wcale Cię nie zbył skoro to był ośrodek pomocy rodzinie to faktycznie mogł sie nie podjąć takiej terapii, może nie miał kompetencji, może zaś zwyczajnie NFZ nie refenduje takiej terapii. Nie wiem z jakiego jesteś miasta, w Warszawie jest jedna przychodnia w której napewno możesz się zapisać, w innych miastach tez- a próbowałaś pójść tam gdzie skierował Cię ten psycholog? nie sądzę żebyś potrzebowała leczenia psychiatrczynego, ale psycholog może by Ci pomógł, zwłaszcza, ze sama szukasz takiej pomocy.......
  11. kropka73

    łysienie

    do orbisk, przepraszam, ale ja nie pisałam o tobie tego wszystkiego! Nie oskarżam Cię o nic-napisałam tylko o moich przypuszczeniach, mogę się mylić. przepraszam Cię- nie chciałam Cię o nic niesłusznie oskarżać
  12. kropka73

    łysienie

    no i wg mnie mało jest rzeczy gorszych w życiu, niż życie w peruce, mogę to chyba porównać jedynie do protezy nogi, czy ręki- coś w tym stylu.......po prostu nie mamy normalnej części ciała- jaką wszystkie inne kobiety mają.
  13. kropka73

    łysienie

    eh, lamblo zazdroszczę Ci podejścia -ale masz racje, podziwiam. muszę sobie kupić ten nanogen- żałuję, ze teraz go nie mam, bo jak przeżyję ten ślub...... boli mnie jednak, ze to tylko tymczasowe maskowanie, a co potem. Jestem taką pesymistką wogóle, a z ta chorobą to dla mnie koniec świata. zerwałam wszystkie kontakty ze znajomymi, zerwałam z facetem z którym się spotykałam. Nie mam nic z życia już, naprawde nic:( a wstyd jest najgorszy.
  14. kropka73

    łysienie

    myśle tez oczywiscie o jakiejś peruce, uzupełnieniu. Ale to jest dla mnie bardzo trudne- bo uważam, ze w żaden sposób nie sprawi, ze powrócę do "żywych"- nawet najładniejsze ale bedzie to tylko peruka! no i te ceny, za co tak naprawde. Przecież nawet implanty piersi, cała operacja kosztuje chyba ok 12 tys. zł, w renomowanej klinice. I jest to zabieg który sprawia, ze stajesz się super laską- facet na widok takich piersi pewnie baranieje;-) a peruka?? haha, nie wyobrażam sobie, zebym miała znaleźć się w sytuacji intymnej w takiej peruce z facetem.......nie wspominając, ze żadnego zachwytu w nikim to nie wzbudzi- a nawet jeśli, to dobrze wiemy, ze to zwykłe oszustwo, a perukę trzeba kiedyś zdjąć. No i starcza na max 1,5 roku- implanty piersi na 20 lat...........okrutne to wszystko, naprawdę. Nawet z raka można się wyleczyć. A z tego nie. Dziwny jest ten świat, okrutny.
  15. kropka73

    łysienie

    sensuelle-wiem, ze Ci cieżko, ale z mojego punktu widzenia jesteś w dobrej sytuacji, możesz normalnie żyć, a co ja mam powiedzieć? w sobotę moja siostra ma ślub- chciałam nie pójść, no, ale jak tu nie pójść na ślub własnej siostry??? ona nie rozumie tego, jaki to dla mnie problem. I teraz nie spię po nocach i nie wiem jak ja to przezyje- przecież tam bedą ludzie, którzy pamietają mnie z pięknymi, kręconymi naturalnie włosami-a teraz mam prześwity. Cały czas myślałam o tym co tu z tym zrobić- doszłam do wniosku, ze jak zrobię takie cienkie loczki sprężynki- to może trochę mniej bedzie widać te łyse miejsca. kupiłam lokówkę, no i szok- zrobiłam tylko 4 małe loczki- i wypadło mi tyle włosów, ze myślałam, ze wszystki zakręcone wypadną!!! szok. przecież to nie jest normalne, chyba nawet przy androgenowym....... Adag zdaje się pisała, ze wcale nie wypadają jakoś nadmiernie- a umnie to jest po prostu horror-w ciagu kilku miesiecy wypadła mi chyba ponad połowa włosów, zmieniałam się w innego człowieka, a raczej w monstrum.........
  16. kropka73

    łysienie

    co do leków, ja jednak myśle, ze nikt nic nowego nie wynalazł, przecież minoksydil odkryto jedynie przez przypadek. Lysienie andr kobiet jest jakby nie patrzeć, bardzo, bardzo rzadkie. większość ludzi przecież przez całe swoje życie nie usłyszy nawet, że coś takiego istnieje. Taka prawda. Dlatego nie mam złudzeń, nikt nie szuka lekarstw- na których nie zarobi, bo są skierowane do zbyt małej liczby pacjentów.
  17. kropka73

    łysienie

    do sensuelle- nie napisałam, ze mówiłaś że masz androgenowe(przynajmniej nie kojarzę), pisałaś chyba tylko, ze tak przypuszczasz,ale na podstawie tego co piszesz wydaje mi się że nie masz. Ale oczywiscie to tylko badanie może potwierdzić. Nie wiem dlaczego u mnie tak szybko to poszło-może dlatego, ze przez wiele lat przyjmowałam tabsy, i one hamowały i wtedy tez to miałam, tylko nie wiedziałam- a w momencie gdy przestałam brać, to włosy poleciały lawinowo? być może Mnie tylko cały czas nurtuje myśl, jak ja mam teraz żyć. Jeszcze kilka miesiecy temu byłam atrakcyjną kobietą, wygladałam na 10 lat młodszą, czesto słyszałam komplementy. a teraz?? ciężko to zrozumieć, pogodzić sie, żyć.
  18. kropka73

    łysienie

    ja nie wierze w homeopatię- choć raz w życiu spróbowałam, jak miałam bardzo cieżki trądzik. nie pomogło nic a nic. Nie neguję tego, ze innym pomaga, czasem przecież pomaga nawet placebo- jak się wierzy, ze działa. Wg mnie na tej zasadzie działa homeopatia- działa na psychike i osobom które w to wierzą- może pomóc w lżejszych schorzeniach rzecz jasna. Ja wierze, tylko w to co naukowo zbadane, udowodnione. Niestety na aga nie ma teraz lekarstwa- czy kiedyś bedzie? w najbliżej przyszłości wątpię. Łysienie androgenowe kobiet i meżczyzn to nie to samo. Nie wiem czy wogóle jacyś naukowcy zajmują się łysieniem angr. kobiet- w końcu to jest bardzo rzadka choroba, wiec nie wiem.........obawiam się, ze nie. Zrsztą zobaczcie ile w Polsce jest lekarzy specjalistów w tej dziedzinie? może w całej Polsce jedna jedyna pani dr ze Słubic- wiec o czym tu mówic???? Pojechałabym do niej-ale mieszkam w w-wie i to strasznie daleko, a przecież 1 wizysta nie wystarczy, trzeba zrobić badania, następne wizyty, wiec jak mam to zrobić? Dla takiej osoby jak ja zostaje założenie peruki i mecznie się do końca życia, bez prawa, do najmniejszej przejmności-bo tak wygląda moje życie. Boję się wyjść do sklepu, gdziekolwiek- wizsyty u fryzjera chyba bym nie przezyła- bo jak tu z taką łsyiejącą głową iść do fryzjera? tak strasznie mi cięzko, że po prostu brak słów. Nie umiem zrozumieć dlaczego mnie to spotkało- jaki w tym sens, jak mogę zaakceptować takie "życie".........najprostsza czynność życiowa, która dla innych ludzi jest zwykła, dla mnie sprawia taką trudność- dlatego, ze po prostu się wstydzę swojego wyglądu. przepraszam, za ten przydługi post, ale nie mam nawet komu się wyżalic. Zresztą wiem, ze to mi nie pomoże.
  19. kropka73

    łysienie

    Mam jeszcze taką smutną refleksję, gdy czytam to forum, że jedyne dziewczyny, które pokonały problem, lub mogą normalnie funkcjoniowac w zyciu- to, te które nie miały androgenowego, jak Nowa76, wenezuela, czy sensuelle.......sorki, ale po 10 latach androgenowego, chyba bez peruki nie można wyjść na ulicę. Ja mam te chorobę od kilku miesiecy zaledwie, może w sumie od max od roku- i mam takie przerzedzenia włosów, ze nie da się tego zamaskować, a co bedzie dalej??? Zapytałam ostatnio swoją doktor, czy bedę mogła z tym jakoś żyć, bo już nie daję rady. A ona odpowiedziała, ze napewno. haha. tylko, ze ja zadałam żłe pytanie- jasne, ze "jakoś" da się z tym życ, od tego się nie umiera. A mi chodzi o to, czy bedę jeszcze mogła żyć normalnie. A widze, ze nie. Przynajmniej od kilku miesiecy nie mam nic z normalnego życia i boję się co bedzie dalej.
  20. kropka73

    łysienie

    niestety- właśnie widziałam, ze Orbisik reklamuje swoje peruki na forum gazety łysienie plackowate. Ktoś tam słusznie zwrócił jej uwagę, że pisze bzdury, poza tym, za tę cene to moga być tylko włosy chińskie albo indyjskie. Od początku nie miałam zaufania do tej osoby- widać, ze chce zrobić interes, poza tym trudno jest mi uwierzyć, ze ktoś może być tak szczęśliwy z noszenia peruki, jak ona pisze o sobie......
  21. kropka73

    łysienie

    Kasko30- dzięki za słowa wsparcia, ja oczywiście aplikuje sumiennie, i jak mam lepszy dzień to staram się być dobrej myśli. Wilma86- to nie do końca tak, ze jak człowiek w późniejszym wieku traci włosy, to jakimś pocieszeniem jest to, ze w młodości je miał i był szczęśliwy. Przecież żadna z nas chyba nie czuła się szcześliwa z tego powodu że ma włosy wcześniej, gdy nie zachorowałyśmy- przecież włosy u kobiety są czymś naturalnym, nie wiedziałam kiedyś wogóle że kobieta może łysieć! wiec posaidanie włosów nie przycyzniało się do poczucia szczęścia, ale ich tracenie do smutku- napewno! Bardzo Ci współczuje tych kłopotów w młodym wieku-ale jeśli coś mogę radzić, to wg mnie najwazniejsza jest diagnoza, znalezienie dobrego lekarza, który pokieruje leczeniem. To MUSI być lekarz który zna się na włosach, a takich jest bardzo mało, nawet w Warszawie, a co mówić gdzieś w mniejszych miastach..... pozdrawiam wszytkie was kobietki ps. ktoś pytał o trichogram- tak, to badanie daje odpowiedz jaki to ew. rodzaj łysienia, ale wszystko radze robić pod okiem dobrego, sprawdzonego, lekarza od Włosów
  22. kropka73

    łysienie

    czytam ten wątek od jakiegoś czasu, choć do tej pory sie nie wypowiadałam..... W kwietniu dostałam wynik trichogramu- łysienie androgenowe, dla mnie to był wyrok. Co prawda dermatolog pociaszała, ze się da to leczyć, ale dla mnie sam fakt, że jest tylko jedno lekarstwo dla kobiet o udowodnionym działaniu (loxon) było najgorszą wiadomością, czułam że mam marne szanse, ze na mnie podziała. I tak niestety jest, włosy ciągle lecą, przerzedzenia są już trudne do zamaskowania a ja nie wiem co dalej. Dermatolog karze dalej stosować loxon i alpicort E- ale po co??? zbadałam tez tarczycę, tu wszystko ok (tzn opróćz guzka, ale on nie ma wpływy na wypadanie), testosteron w normie. Nie wiem wogóle jak mam dalej żyć, świat cały mi się załamał. Jestem rozwiedziona, chciałam sobie jeszcze ułożyć życie, żyć jakoś normalnie- a tu coś takiego!przecież ja nawet boję się wstydze wyjść z domu, a co tu mówić o spotykaniu się z kimkolwiek...... czasem myśle, że \"lepsza\" jest chociażby najgorsza choroba, ale taka, którą można wyleczyć albo umrzeć, wóz, albo przewóz.........bo jak tu żyć bedąc tak okaleczoną, bez włosów???
  23. proszę o kontakt pod adresem: dorotaa6@o2.pl
  24. kontakt dorotaa6@o2.pl możliwość odbioru bezp. w w-wie
  25. kontakt: dorotaa6@o2.pl możliwość odbioru osobistego w w-wie
×