Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

CzarnaONA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez CzarnaONA

  1. o kurde...... fibisiunia wiesz co to Ty mi na maila wyslij swoje dane a ja Cie zaprosze, nie wiem o co chodzi z Tą moją pocztę... Coś się pieprzy.... alle000gro@gmail.com
  2. cos ta poczta mi szwankuje, przyszeł mi mail zwrotny... Ale wysłałam jeszcze raz:)
  3. Fibisiunia wysłałam dane, teraz kic kic na nk i wyślij zaproszenie:)
  4. Ahhh Fibisiunia poczułam wiosnę:) Ale tak a propos wiosny, to najważniejsze żeby w sercu była i to przez cały rok:):):):)
  5. Dokładnie Fibisiunia, wszystko przez tę pogodę. Odechciewa się wszystkiego., Niech przyjdzie ta wiosna:) Kocham spacery i wszytsko, pieknę pąki na drzewach, mój jabłkowy sad. KOCHAM WIOSNĘ!!!!!!!!!!! :):) I kocham Was;)
  6. Fibisiunia tez bym tak chciała, ale neistety.. takie życie. U mnie jakoś zjebanie... sAMA NIE WIEM JAK TO OPISAĆ. AA szkod agadac o tym:) Fibisiunia a co studiujesz?? Bo ja anwet nie wiem?
  7. Sytuacja nie jest zbyt komfortowa, ale dobrze pomyślałaś, zabierz je jutro do pokoju :D
  8. Fibisiunia, głupia sprawa, z tą Twoją współlokatorką.... Niby to jedna podpaska, ale nie rozumiem dlaczego używa Twoje skoro ma swoje... Chore. Ale smoro to nie pierwszy raz, to zwróć ej uwagę.. Powiedz tak żartem, że jakas oszczędna jest, skoro swoje ma a Twoje używa.. Ja bym tak zrobiła;)
  9. Fibisiunia, ale szczerze to mam dość tego swojego samopoczucia.. Od kilu dni, jak się w dzień nie prześpię, to chora jestem..
  10. Ojj, jakiś dziwny ten dzień dzisiaj, nic mi się nie chcę, lenię się calutki dzień....
  11. Scherza, rzeczy cudowneee:) Bardzo mi się podobaa, łóżeczko bajeszcze, a co do wózka, też jestem, ciakwa, jak będzie się prowadził:) Fibisiunia tak więc wieczór jest nasz:D Monisia ja tez każdemu odpowiadam, ze zajde w ciążę ak przyjdzie czas... Nie każdy musi wiedzieć, ze mam problemy. Kocham Was:*
  12. Scherza zaprzestałam leczenia. Przynajmniej na jakiś czas... Niech ten organizm się troszkę zregeneruję.. A poza tym mam teraz troszkę wydatków innych. Chodzę prywatnie od lekarza, dlatego, ze ona zaczęła moją sprawę i ogólnie jestem bardzo zadowolona z ej usług. A nie widzi mi się iść teraz do innego lekarza i opowiadać mu od początku o mojej smutnej historii. Scherza mimo, ze nie jestem w Twojej sytuacji i nigdy nie byłam, ale jestem pewna, ze Twój smutny nastrój jest spowodowany, strachem, nie tyle o siebie co o maleństwo. Boisz się na pewno, czy sprostasz zadaniu bycia dobrą Mamą, boisz się czy dasz sobie radę psychicznie jak i fizycznie. W końcu na świat przyjdzie ktoś za kogo będziesz odpowiedzialna, a życzę tego małego człowieczka będzie zależało od Ciebie.. Więc kochana rozumiem Cię. Na pewno a też bym się bała i z pewnością każda kobieta tego się boi. Ale kochana to minie. Jesteś matką - staraczką.. Już zanim zaszłaś w ciążę myślałaś o tym jak to będzie itd. Jesteś na to przygotowana, tylko obleciał Cię strach. Inaczej jest marzyć o ciąży, chcieć jej i być w ciąży np w 4 miesiącu, ale Ty już za 4 tygodnie (jak nie wcześniej) zostaniesz Mamą i Twój strach jest uzasadniony. Kochana, nie jestem doświadczoną Matką, ani kobietą ciężarną, ale słuchaj się mnie, bo jestem pewna, ze mam rację, i, ze jest właśnie tak jak napisałam:) Niedługo nasz chłopczyk pojawi się na świecie:) I będziemy szczęśliwymi wirtualnymi ciociami:) A Ty najszczęśliwszą Mamą pod słońcem:) Scherza moja złota, jak możesz to po przesyłaj nam jakieś zdjęcia rzeczy dla Dominika:) Uwielbiam tak oglądać te drobiazgi:) Masz już łóżeczko, wózek? Chciałabym zobaczyć:) No i jakiś ciuszek, najładniejszy Twoim zdaniem.. I w ogóle przyślij zdjęcia czego uważasz:) jeżeli to dla Ciebie nie problem:) Fajnie by było. Pamiętam jak kiedyś pisałyśmy o tym, że będziemy sobie wysyłać zdjęcia rzeczy dla maleństwa/ Dziewczyny ta prośba yczy się Was wszystkich... Zróbcie to dla cioci Czarnej :D Całuję Was i odzywajcie się, bo dziś znów czeka mnie samotny wieczór. Niestety. Ale mam nadzieję, ze spędzę go chociaż z częścią Was. :*
  13. Arista, dziękuję za tak miłe słowa, w to średnio ładne przedpołudnie:) Zawsze to daje nadzieję.:) Wiecie co dla mnie zajście w ciążę, staje się czymś niemożliwym, nierealnym i nieosiągalnym.... Po woli jakoś wizja mnie z dzieckiem zanika we mnie. Jednak mam nadzieje, i cąły czas mówię, że "jak ja kiedyś będe miała dziecko to..."
  14. U mnie słoneczka, niestety jeszcze nie ma, za to roztapia się śnieg, jest chlapa.... Ale dobrze, niech tak będzie, prędzej czy później roztopić się musi, a do przepowiada wiosnę:):):) Już się doczekać nie mogę:)
  15. Hej... POBUDKA!!! Mój wpis był ostatni i jest pierwszy.. Cos tu nie tak. A Scherza???/:Dawi
  16. Fibisiunia a tak poza tym, to gdzie Twój mężczyzna.. Mój pojechał do siebie, więc spędzam samotny wieczór przed kompem:)
  17. kochana ne uraziłaś mnie... Po porstu zaczęłam się nad sobą zastanawiać.. Ty w niczym nie zawiniłaś.. Teraz wypalam ok 5 papierosów dziennie, więc i tak jest lepiej:)
  18. kurrr zły link wkleiłam, zamulona dzisiaj ejstem... http://www.youtube.com/watch?v=7RkWs6P2IwE
  19. Rod Steward zabrał tą dziewczyn ę z dworca, dzięki niemu zrobiła jako taka kariere... Ale głos cudowny.. Posłuchajcie http://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=4161001 A głos Roda..... Ahhh mogłabym go zjeść :D
  20. Arista nie miej mi za złe tego co napisałam, ale miałam na myśli teraźniejsze 14-15 latki.... Serio, tak 5-7 lat wstecz to wszystko wyglądało inaczej a teraz.... Normalnie tak jak w tym filmie 'GALERIANKI' typowa 15 latka "kup mi jeansy, zrobię ci loda".. To nie jest normalne.. Teraźniejsze nastolatki, SPRZEDAJĄ SWOJE CIAŁO!! Ja taka święta nie byłam... Mimo, ze sexu nie uprawiałam, ale miałam swoją DZIWKĘ.. Serio... Po moich wszystkich przejściach miłosnych, napatoczył się on... Kochał się we mnie przez ponad 4 lata, bez wzajemności... Chciało mi sie całowac, dzwoniłam do iksa (nazwijmy do iks), przychodził... Macaliśmy się, rozbieraliśmy... Ale do sexu nie doszło.... Kurna, chyba wezmę się zaraz za opisanie tych historii, może mnie zrozumiecie:)
  21. Coraz ciekawsze opowieści słyszę:) Wicie, co ja w żadnych dziwnych miejscach się nie kochałam... U rodziców w łóżku jedynie.. Bo maja takie duużżżeeee :D A tak to, zawsze w domu, w łózku u mnie lub u R.. Śmieszna historia była kiedys... jeszcze nie mogłam spać razem z R:) Rodzice nie pozwalali,le on spał u mnie w moim pokoju. Moja przyjaciółka była u mnie, wróciłyśmy, z przyjęcia weselnego naszej przyjaciółki, a raczej wróciliśmy, bo R tez z nami był. Moi rodzice byli na imprezce jakiejś i każdy pod wpływem... :) A nas złapała ochota, więc ja z R do mojego pokoju, a moja psiapsiółka siedziała w kuchni, paliła papierosy i czatowała czy rodzice nie idą :D:D:D:D:D R już został w pokoju, a ona do mnie"... byś mogła zachowywać się ciszej, ni było to mile :D" i zaczęła się śmiać.... Poszłyśmy spać do drugiego pokoju... A ja tak leże i mówię do niej "xxx muszę iść do niego, bo nie wytrzymam, czekaj tu i jak usłyszysz, żeby któreś z rodziców szło to biegnij szybko" no ale na szczęście nikt nie szedł, zrobiliśmy swoje, i poszłam grzecznie spać.. Tak, że miałam 2 stosunki, dzięki mojej przyjaciółce, która pilnowała czy nikt nie idzie :D Wiem, ze to być może obrzydliwe, ale nigdy przed sobą nie miałyśmy tajemnic:D Ahhhh brakuje mi jej, nie spotykamy się tak często. Mieszka teraz w Szczecinie... U Monisi:)
  22. Monisiu ciekawa ta Twoja historia:) Taka bajkowa:) Kiedyś Wam opowiem o mojej miłości wielkiej, ale to nie dzisiaj bo nie mam weny żeby o tym pisać.. To dopiero jest... Powiem tylko tyle "Ptaki ciernistych krzewów" więc temat przewodni znacie. Może jak mnie wena najdzie to Wam opiszę.
  23. Everlast tak jest, ze jak się coś wali, to na całego... Będzie dobrze Kochana, teraz dla Ciebie najważniejszy jest spokój:)
  24. Monisia tak, mój Kochaniutek jest moim pierwszym. Straciłam cnotę, 9 dni przed moimi 19 urodzinami. :) R na samym początku, nie wierzył, serio... Bo powiedział, że w tych czasach 19 letnia dziewica, to jest coś niemożliwego:) NO ale ja się uchowałam. Miałam wcześniej partnerów... Różne bardziej i mniej intymne sytuacje, ale z żadnym do niczego nie doszło. Jeszcze jako nastoletnia gówniara, postanowiłam sobie, że mój pierwszy sex, będzie z mężczyzną którego będę bardzo kochała:) Ok, 19letni dziewica, ale zrobiłam to po 3 tygodniach bycia z nim:) Czy można poznać po takim czasie wielką miłość??? Heh Po prostu czułam, ze to ten mężczyzna. I wiecie co, cieszę się, że on jest moim pierwszym jedynym. Powiem Wam, ze nie wyobrażam sobie teraz być z kimś innym. Serio. I jestem z siebie dumna, ze zrobiłam to w takim wieku, bo szczerze mówiąc to co teraz się dzieje, z 14-15latkami, to jakiś horror. Moja koleżanka est w moim wieku i miała 14 partnerów sexulanych. Dla mnie to nie jest normalne. I nie jest to szanująca się kobieta. Niektóre 20 - latki, moje rówieśnice, maja bagaż życiowy, nie do powstydzenia się 40latce.... I wiecie co... Nikt nie wie jak się życie potoczy. Nikt nie wie czy będzie z obecnym partnerem do końca życia bo tego nie da się przewidzieć. Ale chciałabym zostać przy tym jednym, jedynym mężczyźnie całe życie:) Monisiu wiesz co zapodałaś ciekawy temat:) Sama jestem ciekawa;) heh
×