Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Allora

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny nie rozmawiajcie nawet w idiotą, co gada te wszystkie bzdury. Ja jestem na zwolnieniu lekarskim bo tak mi się podoba i tyle w temacie. Nie zamierzam się nikomu tłumaczyć, ciąża to wyjątkowy stan i nie mam zamiaru spędzać dni w biurze z kichającymi, zakatarzonymi koleżankami, które mają dzieciaki wiecznie chore jak nie na ospę to na szkarlatynę i inne cholerstwo. Chcę się cieszyć ciążą siedząc w domu, chodząc na spacery na basen, do parku. Kiedyś było inaczej, ale kiedyś kobiet nie zwalniano jak powróciły z macierzyńskiego. Mogły w spokoju rodzić dzieciątka. A my kobiety niestety jesteśmy traktowane przez pracodawców jako potencjalne oszustki, które tylko czyhają na owulację, żeby zajść w ciążę. Moja siostra pracowała do dnia porodu, wody jej odeszły w pracy. Po powrocie z macierzyńskiego szpic w doopę i ani słowa podziękowania. 90 % kobiet zostało tak potraktowanych. Polityka prorodzinna???? Nie istnieje w Polsce. Więc gościu, idź sapać gdzie indziej :-)
  2. Hej dziewczyny :-) Byłam dziś na usg i maluszek ma 6,24 mm, przezierność wyszła dobrze 1,6. Po połączeniu usg i badań biochemicznych ryzyko trisomii 21 jest 1:3600, więc mogę odetchnąć :-) Pozostałe trisomie też powyżej kilka tys. Dobrej nocy :-)
  3. Dziewczyny co z Mądralinką, przeczytałam, że żegna się z forum???
  4. Ja na przeziębienie brałam Prenatal Grip Care, na katar spray do nosa Prenalen i pomogło. Byłam też dziś na wizycie, widziałam główkę, nóżki, rączki ;-) Widok słodki, teraz tylko badanie prenatalne i chyba odetchnę. Buziaki :-)
  5. Ba_sza ja też będę miała badania prenatalne robione, bo mam 37 lat. Bardzo się boję, ale z drugiej strony mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. W ogóle mam za sobą kilka płaczliwych dni, kiedy leżałam w łóżku, czytałam Anię z Zielonego Wzgórza i płakałam, że znów mi się historia powtórzy. Ale przeszło mi, czuję się już lepiej, doły minęły. Wizytę mam dopiero we wtorek.. Buziaki kochane :-)
  6. Widzę, że nie tylko ja panikuję. Czasem mam takiego doła, że tylko płakać. Cały czas boję się, że coś znów pójdzie nie tak. Chyba bym tego psychicznie nie wytrzymała...kolejnej straty. Nie mam w dalszym ciągu żadnych objawów, poza bolesnością piersi. W sobotę mam wizytę, ale do tego czasu to na zawał zejdę.
  7. Ja też sobie nicka zarezerwowałam ;-)
×