monisia647

weekend zleciał nawet niewiadomo kiedy i dzisiaj znowu trzeba isć do pracy,boże jak mi sie niechce. oczywiście @ nieprzyszła,jak bede jechała do pracy to podjade gdzies do apteki i kupie sobie test i jutro zrobie.

kurcze dziewczyny tak fajnie sie was czyta jak opowiadacie o tych kopniakach, wizytach u lekarza.machających rączkach na usg i zmieniających sie tygodniach ciazy. ja @ nadal niemam ale jaszcze testu nierobie bo jeszcze moze wredota przyjść,zrobie za tydzień jak nieprzyjdzie @. jeszcze dziś do pracy na popołudnie i znowu weelend wolny.w niedziele na cmentażyk.

Ja w technikum miałam ekonomie ale niemiałam ksiązki zadnej bo miałam tylko przez rok i nieopłacało mi sie kupować,poszukaj po antykwariatach tak jak monia mowi. ja tez już dawno przestałam liczyc dni plodne po pierwsze ze to niema sensu bo tylko nerwy zjada a po drugie nawet juz niewiem kiedy je mam.

scherza ja myśle ze to dzieciaczek cie tak okłada :) ja juz pilnuje małej,terz śpi juz od godzin i zapewne niedługo sie obudzi,energi nabieże i bedzie szaleć :) zapomniałam wcześniej napisać ze dzis w nocy mi sie śniło ze jestem już w zawansowanej ciąży i miałam rodzić,zaraz sprawdze w słowniku co to znaczy.

ewerlast ostatnio @ dostałam w 42 dniu,więc jak narazie nic sobie niewkrecam ani nierobie testu bo wiem że @ moze znowu sie spuzni,własnie sobie obliczyłam ze w tym cyklu 42 dzień wypada 6 listopada,a więc jezeli do 6 listopada niedostane @ to robie testa :) moze dołacze dowas wkońcu :) scherza a moze to juz dzidzia cie tam leciutko kopie pod zebrami jak mówiłas ze czułaś ostatnio kopniaka.

o fibisiunia wdze ze @masz planowany na moje urodzinki.tez pechowo tera wypadaja bo 13 w piątek :) ja @ jeszcze niedostałam. całą niedziele ześmy pilnowali Oktawcie mojego brata, cały czas sie tuliła do mojego S i teraz chodzi i cały czas gada ze on chce dzidzie,powiedział nawet ze jak sie uda to żuci palenie,gdzie on pali juz chyba z 15 lat po 2 paczki dziennie,jak dla niego to bardzo wielkie poświęcenie.no zobaczymy czy dotrzyma słowa,jutro znowu bede miała małą :)

no dziś czas przesuwają własnie gadali otym w kronice i muj zakład pracy tez pokazywali bo robimy duby dla psów i kotów na zime i przekazujemy je do schroniska. ja juz byłam na zakupach kupiłam sobie płaszczyk na zime i udało mi sie namówic mojego S na bluzke bo od miesiąca sie znim kłuce zeby sobie kupił a on niechce bo teraz wszystko w paski robia a jemu to sie niepodoba,dzis powiedziałam ze ja sie niebede wtrącać niech bieże byle jaka bo juz niemam sił do niego i zgadnijcie jaką wzioł,oczywiście w paski. I poco było to gadanie w denerwowanie mnie przez ten cał czas. :) dzisiaj mieliśmy wkońcu po iks czasie wyjść ze znajomymi do pabu na piwko i oczywiście napisali smsa ze niemają kasy i nigdzie nieida,a juz sie tak cieszyłam że gdzieś wyjdziemy,a tu lipa @ jeszcze niemam, napewno sie suzni tak jak ostatnio.

no właśnie wydało mi sie to troszke mało ale sie nieodzywałam bo sie nieznam,moze jej sie cos pokićkalo. dobra uciekam do pracy,jeszcze dziś i weekend wolny :) a i standardowo @ niema,ale na nic nielicze po ostatnim cyklu,poczekam z tydzien dwa i wtedy coś zaczne dzialać.

scherza to super teraz to juz coraz częściej będziesz czuła kopniaczki wieczorami.a powiedz mi ile dwoja dzidzia waży teraz bo wczoraj rozmawiałam z kolezanka ktura jest w 7 miesiącu i jej maleństwo waży 56 gr,mi to sie wydaje troszke malutko.

o monia dawno cie niebylo co sie z toba dzialo ?

ja nielubie nikomu kupowac prezentów bo nigdy niewiem co mam kupic zeby potem niebyło rozczarowania,moemu S nigdy nic niejest potrzebne a jak juz cos sobie wymysli to za taka cene ze masakra,teraz sie uparł ze chce sibi radio do samochodu ale niemoge mu tego wybic z glowy to to mu jest wogle niepotrzebne bo samochosem to tylko teraz jezdzi albo na zakupy albo do pracy do kturej ma 100 metrów a jezdzi samochodem, na święta ustaliliśmy ze niebędziemy sobie nic kupować to ja nic niekupiłam a on mi kupił komplet kolczyków z łańcuszkiem,żle sie z tym czułam bo on mi taki fajny prezent kupil a ja mu nic. czarna zazdroszcze ci ze masz taki fajy kontakt z mama,ja z moja mama zawsze gadalam i wsumie do tej pory gadam tylko sluzbowo,jak ja cos odniej chcem albo naodwrut,ale to zawsze ona domnie dzwoni zeby ja gdzies zawiesć albo cos jej przywieść i niewiem jak to jest rozmawiac o wszystkim z mamą.

no właśnie czarna zastanawialam sie w jakiej pracy,bo przeciez niepracujesz :) a co do piosenki Chylińskiej to też mi sie bardzo podoba,ogólnie fajnie ona śpiewa i fajnymi tekstami zuca,dlatego lubie oglądać mam talent. kurde te chlopy to sa naprawde nie do wytrzymania,wczoraj jak wrucilam z pracy to juz czekala namnie kolacyjka i taki mily był a nawet nic potem niechciał, a dzisiaj wracam z pracy a ten lezy i jeszcze z tekstem domnie czy mu zrobie kanapki,no kurcze to ja wracam o 22.00 styrana z pracy a on poł dnia lezał z jajami do góry i jeszcze ja mam mu kolacje robić. Jutro niby powinnam dostać @ ale znając zycie to na 100 % mi sie spuzni bo na zafasolkowanie nielicze bo zamało przytulanek bylo w tym miesiącu.

uciekam bo iewytrzymam z tym kompem

no ok ale zaraz uciekam bo niewytrzymam z tym kompem,cały czas piszczy ze sie rozładowuje,głupi zlom. no co tam u ciebe ciekawego,oprucz tego ze cie rozlożyła,widze że tu każdą pokolei chorubsko dopada

oj widze ze niema nikogo to to uciekam,zajże jutro przed praca, DOBRANOC :)

boze z tym laptopem znowu mi bateria niechce ładowac więc znając zycie zaraz mi sie komp wyłączy

jestem,zjadłam kolacyjke,pije piwko i niedługo lulu,jutro znowu na popo do pracy i tak do piątku,weekend znowu wolny,tżeba sie spotkac z psiapsiułą bo juz dwa miesiace sie niewidzialysmy,w niedziele biore mała Oktwacie do siebie bo brat do niemiec dzic wyjechał do pracy a bratowa do pracy tez idzie.i tak weekendzik juz sobie zaplanowałam.

ja właśnie wruciłam niedawno z pracy,obiadek sie gotuje a ja cos niejestem glodna,wogule coś ostatnio malo jem,jakos mi sie niechce. umnie pogoda bardzo fajna,a ja sie poloze na chwilke bo zmeczona jestem. czarna a co do zakupów to ja wole iśc pokrecić sie po rynku niz łazic po hipermarketach,niedosc ze drogo to bydla duzo. dzisiaj wpracy umnie byl homoseksualista,wystawiałam mu fakture,bylo parfidnie widac ze to facet,a dlugie wlosy blad,pomalowany,paznokietki pomalowane,torebeczka na ramieniu,buciki na obcasie,strasznie to wygladało :)

a co do pogody to unas dzisiaj cieplutko,rano też była mgła ale potem już cały dzień słonko.

jak tak was czyta sie dziewczyny to my tu wsumie niepasjemy,wy juz piszecie o zachciankach o rosnacych brzuszkach,zaciasnych ciuchach. mój S mi wczoraj stwierdził ze juz nawet będzie szczęsliwy jak byśmy mieli dziewczynke,bo wcześniej to nawet niechcial tego słuchać.nakręcił sie strasznie. powiem wam szczeze je ze mi w tym cylku to przeszła ochota na przytulanie,S sie strasznie wkuża i nawet gada ze chyba kogoś mam bo niechcem sie znim kochać,a mi sie poprostu niechce.a nic na siłe. W sobote dzionek byl udany,poszlismy kupić nam jakies cieplejsze bluzki,ale skończyło sie natym ze ja dostałam 3 bluzki a S ani jednej :).Potem pomagaliśmy mojemu bratu w przeprowadce aż do dzisiaj,i tak 3 dni zlecialy.

noi weekend wolny i następny i jeszcze następny,juz niepamiętam kiedy miałam tyle weekendóe wolnych pod żad. ładną pogode mamy więc czekam na S i jak sie oczywiście niepokłucimy to lecimy na zakupy, juz dawno po rynku nielazilam. Kurcze robie pranie i chyba mi pralka umiera bo chodzi jak betoniarka. Moniakat to ty zeczywiście już 6 miechów sie starasz i nic,może tez sobie na luz tak jak ja.ja z tego co mi sie wydaje to za tydzien powinnam mieć @, ale umnie to już nic niewiadomo.

hej hej dziewczynki juz jestem niebylo mnie bo tak jak pisalam z 14 na 15 bylam na nocce w pracy,masakra,od 20 do 7 rano,jeszcze ta pogoda unas wsumie sniegu niema ale cały czas pada deszcz i woda w odrze sie podniosła i pozalewala drogi.więc zamiast 20 min wracać do domu to niewyspana, zmęczona wrcałam 1.5 godziny.mślałam że niewyrobie bo oczy to mi sie same zamykały i jeszcze jak nazłość przycisnelo mnnie do wc :).Wczoraj cały dzien przespalam,obudziłam sie o 18 zjadłam cos i leżalam dalej w lużku.o 22 znowu zasnelam i obudziłam sie dopiero niedawno,a jeszcze na 13 lece do pracy,w grudniu następna nocka :(. Niby sie pogodziłam z S ale jeszcze tak niechętnie daje mu buzi czy sie przytule,wczoraj jak sie obudziłam to prawie mi w dupe niewlaz, a tu soczek a tu czekoladka a to cos ci podać kochanie.oczywiście czemu? bo wieczorem sie przystawiał,a ja sie odwruciłam i poszlam spać.

hej a co tu taka cisza dzisiaj,ja wlaśnie wruciłam od mamy,była uniej mała Oktawcia (córa brata), z dnia na dzień jest coraz bardziej mądrzejsza i usmiechnięta,troszke sie znią pobawiłam i powygłupiałam,tera czekam na S i będziemy szamać obiadek a potem do sklepu po drzewo dla mojej mamy bo mieszka w starej kamienicy i musi palic w piecu,a oprucz nas to niema kto jej przywieść,potem do domciu troche poleniuchować i jutro rano do pracy.

Oj widze że wszystkie już "spią" ja też już ide.

ja już po pracy pije sobie redsika S mnie namowil zeby wziąść psa i przjść sie do sklepu, zgodziłam sie, wychodzimy a ty leje :(, niedość że ledwo co po chorobie to jeszcze po deszczu musiałm łazić. Jutro znowu do roboty :( ostatmi weekend pracuje a potem trzy wolne,wkońcu :). A wracajac do mojego mieszkania to sie raczej niewyprowadzimy bo wmiare tanio ona nam wynajmuje i niema nic przeciwko temu że mamy dużego psa. Dziewczyny ale sie dzisiaj zalamałam bo sie dowiedziałam ze w święto zmarłych podobno ma padać juz śnieg :( :( :(