Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

monisia647

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez monisia647

  1. Hej mi net dalej szawnkuje,ale staram się was podczytywać na telefonie. Wielkie gratulacje dla zaklętej, mam nadzieję że mała zdrowa się urodziła. Wszystkiego najlepszego także dla Dominika :) Arosta dalej mnie ciekawi co wymyśliłaś dla starych sąsiadów. A ja leżę w łóżku, już 3 raz w przeciągu miesiąca jestem chora,gdzie ja zawsze choruje raz do roku. Za mało odporna jakoś jestem,jakieś witaminy chyba będę musiała zacząć łykać. Wczoraj byłam na pogrzebie (zmarła mama mojej bratowej) a potem na pasowaniu przedszkolaka,mała była taka przestraszona,wszystkie dzieci tańczyły i śpiewały piosenki a Oktawia stała z palcami w buzi i nie wiedziała co się dzieje hehehe. A ja znowu coraz częściej zaczynam myśleć o małym szkrabie,ale jeszcze się chyba boje.
  2. Dopiero zjadłam śniadanko, ale tak się najadłam że nie mogę się ruszyć.S wczoraj zrobił tzatziki i "pochłonełam " 4 kanapki z wielką ilością sosu na nich. ale jakie pyszne. Net dalej mi szwankuje i chodzi jak by chciał a nie mógł.Kurczę jedna stronę otwiera mi 15 min.
  3. Komp mi szwankuje więc za często nie będę się odzywała.
  4. A ja się rozłożyłam kompletnie, właśnie wróciłam od lekarza i mam leżeć plackiem do końca tygodnia.
  5. Czarna pożyjemy zobaczymy jak to będzie,może nic nie będzie a może będzie lepiej. Ja dziś się fatalnie czuje, miałam iść na rano do pracy i nie poszłam, bo jak wstałam rano żeby się wyszykować to myślałam że padnę,zalałam się potem, zaczęło mi się kręcić w głowie,zaczęłam wymiotować.Zadzwoniłam do pracy że nie przyjdę,nie wiem co to było,ale cały czas leże w łóżku.Boli mnie żołądek a jak podnoszę głowę to się czuje jakby ważyła ze 100 kg. Mam nadzieję że do jutra mi przejdzie.
  6. Arista ja wiem o kim piszesz bo oglądałam ten odcinek, ale tak szczerze to nie zwróciłam uwagi na te oczy.Zobaczę powtórkę. Coś tam jeszcze nabazgrałam na g@
  7. Oliwcia śliczności, taki pulpecik malutki :) Zresztą wszystkie dzieciaczki wasze są śliczne i kochane :) Co do myszy i pająków to ja się ich nie boję ale tylko wtedy jak są daleko ode mnie :) Czarna takiego podwórkowego kota sobie zapodaj, Arista i co zemściłaś się na sąsiadach? Bo cały czas myślę co ciekawego im wymyśliłaś :)
  8. Pustaku ??????????? Z tego co mi wiadomo pustak to cegła, a niby co ja mam wspólnego z cegłą ??? :) :) :) :) Niektórzy jak coś napiszą to nie wiadomo czy się śmiać czy płakać :)
  9. Czarna a ja stawiam że na 100% będzie synuś, wymyślaj pomału imię teraz :)
  10. Ja tylko na chwilę, daje znać że żyje. na razie nie mam czasu pisać , nadrobię wszystko w przyszłym tygodniu. Całuje i buziaki :)
  11. Ja jak się wyprowadzałam to właścicielka też się wszystkiego czepiała, że ściany brudne od psa, że okap tłusty,palcem jeździła po drzwiach u góry i twierdziła że wszędzie syf. Ale jak ja się tam wprowadzałam to tydzień czasu sprzątałam bo tak zapuszczone mieszkanie nam oddała.Jak jej to wygarnęłam to się zasłaniała tym że nie zdążyła posprzątać bo chciała żebyśmy jak najszybciej się wprowadzili.Już się nie chciałam z nią kłócić i powiedziałam żeby mi dała 2 dni a jej posprzątam całe mieszkanie.Zgodziła się.Zostawiła mi klucze jeszcze na 2 dni, i zabrałam się za sprzątanie.Zaczęłam od kuchni,wypucowałam jej wszystko, podłogę na kolanach jechałam.Sprzątałam prawie cały dzień.Na drugi dzień przyjechałam żeby posprzątać resztę mieszkania,otwieram drzwi, i myślałam że mnie szlak trafi, Patrze a oni sobie wymyślili remont w kuchni gdzie ja ją sprzątałam.Wkurzyłam się, wykrzyknęłam że tak się nie robi, bo po co jak głupia tam zasuwałam. Teraz mieszkamy nie daleko i ostatnio spotkałam sąsiadkę z tamtąt i opowiadała że na naszym miejscu mieszkają jakieś dziwne osoby, że codziennie hałasują, pijaństwo,ja się tylko śmiałam. Jeszcze na @ mailu napisałam.
  12. Zaklęta ode mnie też życzenia urodzinowe,odezwij się do nas !!!!!! A tak ogólnie to już nie mam siły,( wiecie o co chodzi)
  13. A mnie dziś boli głowa coś. Idę na drugą część zakupów, muszę sobie kupić jakąś kurteczkę i spodnie
  14. Tak każda z nas gratuluje Czarnej synka a potem okaże się że to dziewczynka tak jak było w przypadku Aristy he he, Arista trzymam kciukasy za mieszkanie :)
  15. Czarna wiedziałam że będzie chłopak, ja to widzę po twarzy :) A jak tam z R lepiej już ?
  16. Moje zakupy też w 100 % udane, w sumie nawet za bardzo zaszalałam, ale co tam raz na jakiś czas można :) A zwłaszcza teraz kiedy nie palę,zamiast przepalać to przynajmniej mam fajne ciuszki :) A więc pochwalę się co kupiłam: Botki na jesień se zapodałam,spodnie rurki, bluzeczkę z kotkiem :), bluzeczkę z paskiem pod cycuchami,3 staniki. Jeszcze S obkupiłam troszkę, dostał kurtkę na jesień i też dwie bluzeczki. Postanowiłam że teraz przynajmniej raz w tygodniu coś sobie będę kupowała bo naprawdę nie mam w co się ubrać :)
  17. Ja też zaraz uciekam na zakupy. Pierwsze w kolejności to buty Była wczoraj właścicielka, wpadła zaledwie na 5 minut,była bardziej zainteresowana i zachwycona moim psem niż tym że pokój jej odremontowaliśmy, no ale cóż, najważniejsze że do niczego się nie doczepiła.
  18. tak pada że buty mi poprzeciekały,i jescze coś mnie bierze bo juz gardło mnie pobolewa. takie nasze głupie prawo że tylko tym pijaczkom się należy bo mają chorobe alkoholową.Dostanie taki 400 zł od państwa pójdzie i przechla.
  19. Pogoda u nas do dupy, cały czas pada :( Czarna ja ci nic nie napisze bo kompletnie się nie znam na tym :(
  20. Ojej jakie to życie jest nie sprawiedliwe.Albo w mojej pracy jakaś klątwa panuje,i to jeszcze dopada ludzi na kierowniczych stanowiskach. Rok temu wielka tragedia dopadła moją kierowniczką,z dnia na dzień zmarła jej 3 letni córeczka ( prawdopodobnie zapalenie opon mózgowych).Kobieta się załamała totalnie.Szczęście w nieszczęściu że od razu zaszła w następną ciąże i teraz ma ślicznego rocznego Franusia, no ale do nas już nie wróciła, wolała zostać w domu z dzieckiem. Na jej zastępstwo wybrano następną kandydatkę.No ale niestety i ta nie popracowała długo,właśnie wczoraj się dowiedziałam że ma raka piersi i jest w bardzo poważnym stanie,już przeszła pierwszą chemię,a jeszcze kilka przednią i operacja. Jak to wczoraj usłyszałam to aż mnie coś ścisnęło. I gdzie tu jest sprawiedliwość,takie nury co siedzą w bramach, chleją od rana do nocy jakieś bałagany, puszczają się z kim popadnie i nic im nie jest, chodzą zdrowi i się zacieszają. A porządni ludzie którzy całe życie do czegoś dążą? Albo nie mogą mieć dzieci, albo te dzieci im umierają, albo oni sami są śmiertelnie chorzy. Szkoda słów. Mam tylko nadzieję że to wszystko skończy się dobrze.
  21. Monia podziwiam cię, naprawdę.Ja bym nie dała rady,ja jak nie prześpię przynajmniej 7-8 godzin to jestem nie do życia.Z jednej strony jak bym miała mieć kiedyś dzidziusia to bym chodziła chyba na rzęsach. Ja jestem z natury leniwiec i strasznie szybko się męczę :) Ja lubię usiąść i siedzieć he he.
  22. Czarnula trzymam kciuki żeby było ok z twoim R i brzuszkiem. I nie denerwuj się tak
×