North Yorkshire

wszedzie te wredne pomaranczki hej!!!! ja pierwszy dzien i jest ciezko jest ........ oj ciezko... ale trzeba najgorsze ze ta zupa mi zabardzo nie smakuje i tak sie glupio nauczylam ze do kawy to cos slodkiego bylo i teraz mi brakuje ... ;(

ech.. zupa sie gotuje zobaczymy narazie maz focha strzelił bo zrobił na objad spagrtti carbonnara a ja nie chce jesc .... bo jak dla niego nie musze sie odchudzac co za typ

my narazie tez wynajmujemy , bo co zrobic.... a mam nadzieje ze za kilka lat uda nam sie wybudowac bo to takie koszty ze szok.... ;( dlatego po macierzynskim do pracy musze wrucic a chetnie bym sie mala zajeła

i ja go zapisze w ulubionych bo przy moim diabelku to ciezko 5 min. dla siebie wykombinowac ... ech... dzis pije czarna kawke bo wczoraj zrobilam za mocna i musialam mleka dolac :( my mieszkania tez nie mamy za duzego wiec ciagle sprzatanie w sumie to my mamy jeden pokuj z mala , drugi to taki dzienny z jadalnia polączony a 3 pokuj ma moj brat bo razem mieszkamy pocieszam sie tym ze kupilismy juz dzialke i moze w przyszlym roku uda nam sie z budowa ruszyc ..... narazie to tylko marzenia ... :) a i jeszcze pogode mamy fatalna 3 dzien pada na głowe idzie dostac i nie mam jak z mala wyjsc a ona niestety coraz bardziej marudna ...

no cóż strasznie chciałam karmic mala alre po ciezkim porodzie zrobili mi cc mala wyladowala w inkubatorze i miala poczatki sebsy i podejzenie o zapalenie opon mozgowych ( na szczescie na strachu sie skonczylo) wiec klaudie najpierw karmili przez sonde bo nie chciala jesc a potem dziekowalismy Bogu ze wziela butle ... i tak jej zostalo a ja caly czas sciagalam pokarm i karmilam ja butelka. dwa dni temu nagle mi zanikł wiec stwierdzilam ze czas na dietke im szybciej tym lepiej ... bo pozniej coraz ciezej mi sie bedzie zmotywowac...

:)

tak dokładnie to nie wiem ile waze ( strach na wage wejsc) ale kolo 90 bedzie a tez mam 170 cm. moim marzeniem jest wazyc 64kg. tak bylo zanim zaczelam kuracje hormonami zeby zajsc w ciaze .... przed ciaza bylo 80 a na koncowce 87 kg. mam nadzieje ze uda mi sie zejsc do 70 kg. chociaz nie byłoby zle.... :( jutro po basenie ide do warzywniaka i zaczynam działac .... tak jak czytam co piszesz to nabieram optymizmu zdaje sobie sprawe ze nie schudne w miesiac ale moze za jakis czas sie uda...