witam
od jakiegos czasu, okolo 6 miesiecy pojawiaja mi sie na twarzy takie dziwne krosty (choc nie wiem czy to odpowiednie okreslenie).. sa bardzo duze i wypukle, ale nie sa zaczerwienione.. teraz mam na czole i zajmuje on prawie 1/4 czoła!! jak spojrzysz na mnie z przodu to nic nie wiedac, ale z boku.. to taka duza góra..jak dotykam to troche boli, schodzi mniej wiecej po okolo tygodniu.. czasem zdarzaja sie na brodzie kolo ust.
nie wiem co to jest, wczesniej nie miewalam takowych.. tylko takie zwykle krostki jak juz cos. robilam badania morfologie itp i wszystko gra, tylko mam troche niedoczynnosc tarczycy..ale nie wiem czy to ma wplyw.
czy ktos moze sie na tym zna?
sos