czerwcowa noc
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Reaktywacja laseczki? :***
-
Ja też dziękuję :* Będę zaglądać od czasu do czasu, może któraś jeszcze zajrzy tu i coś napisze.Wszystkiego dobrego kochane :*
-
Mgosia-dzięki, nie wiedziałam o istnieniu tej stronki :* Jak cie mogę tam znalezc? Ja jestem pod loginem czerwcowanoc :) Pozdrawiam cieplutko.
-
Hej babeczki. Ja dziś grzecznie nawet. Śniadanie-musli z jogurtem naturalnym i jabłkiem,kawka II śniadanie-kanapka z wedliną serkiem, ogórkiem świeżym Przekąska-jabło Obiad-pomidorowa i tost. Teeraz piję herbatkę 7 ziół. Miłego wieczorku laski, jeśli któraś tu zaglądnie :)
-
Hej hej. Wyspałam się, a dziś dzień odpoczynku, potem zrobię sobie spa :) Śniadanie-kawka + strucla z makiem-wczoraj upiekłyśmy z mamą II śniadanie-śledziowa sałatka Potem jeszcze kornetka :) Rosołek się gotuje, filety zrobiimy z surówką i potem pewnie kawka z drozdzówką, dziś albo jutro okres więc czuję się rozliczona :D
-
Mgosia też lubię herbatkę 7 ziół biedronkową. Ja juz po pracy, po zakupach, zaraz idę pod prysznic. Moje dzisiejsze jedzonko: -śniadanie-bułka z serkiem i pomidorkiem i kawka oczywiscie -II śniadanie-kanapka z serkiem i pomidorkiem, jogurt naturalny, kawka z mlekiem -obiad-barszczyk z grzybkami-pychota :) Chyba tyle na dzis. Może skrobnę jabłuszko po kąpieli. Pozdrawiam dziewczynki, meldujcie co u was.
-
Mgosia widzę w biegu, majka nieźle się trzyma-gratuluję dziewczynki :*
-
Czesc dziewczynki :* Pusto tu u nas kurka. Ja też chwilkę nie pisałam, po prostu padałam po pracy, ale postaram się poprawić, nie mogę przecież przespać całego życia :) Dzis popłynełam z jedzeniem po pracy, a zapowiadało się całkiem dobrze. Śniadanie-bułka razowa z sekiem żółtym i pomidorkiem II śniadanie w pracy=kanapka z serkiem i pomidorkiem Obiad-zupa pieczarkowa i talerz frytek, a teraz jeszcze kawałek babki do kawki. Generalnie powiem Wam nie chudnę jakoś, ale też nie ćwiczę, wieczorami spie, wiec pewnie tu jest przyczyna. Jestem przed okresem, dlatego pewnie dzis tyle pojadam, ale po okresie będzie lepiej, pozdrawiam dziewczynki :*
-
Ale zamilkłyśmy :( Czesc dziewczynki, weekend się kończy. Ja juz po kościołku, rosołku, a teraz robie placka po węgiersku. U mnie zawsze w niedzielę obiad wczesniej,żeby nie miec rozlazłego dnia tylko pocieszyć się odpoczynkiem :D Meldujcie co tam u Was, wypoczęłyście, bo ja tak. Pozdrowionka :)
-
Mgosia :* Wiem,że szkoda pieniążków, ale pewnych rzeczy nie cofniesz. Dobrze,że jest zdrówko, praca i wsparcie bliskich osób, bez tego dopiero byłoby źle i ciężko. Trzymaj się kochana i popatrz na to z tej perspektywy. Trzymaj się kochana :*
-
Ona-jestem cały czas:) Tyle tylko,że cały ostatni czas tzn z miesiąc wprost rzucałam sie na jedzenie. W dzień mi cały czas w brzuchu burczała więc podjadałam, a po południu i wieczorem zarłam strasznie no i efekty piorunem widać. Ale nic to damy rade :d
-
Ona-jestem cały czas:) Tyle tylko,że cały ostatni czas tzn z miesiąc wprost rzucałam sie na jedzenie. W dzień mi cały czas w brzuchu burczała więc podjadałam, a po południu i wieczorem zarłam strasznie no i efekty piorunem widać. Ale nic to damy rade :d
-
Cześc Mgosia i reszta dziewczyn. Po napadach i rzucaniu się na jedzenie w końcu mi przeszło i mama nadzieję,że tak zostanie, bo przez ostatni czas nie wiem co sie ze mna działo. W związku z powyższym zamiast schudnąć przytyłam i to sporo.Mam nadzieję,że to się już nie powtórzy :D Oto co dziś pochłonęłam: śniadanie: serek danio i 2 biszkopty obiad: rosołek, ziemniaki, 3 pulpeciki, surówka. Zaraz zacznę moje domowe spa, czyli bede robiła porządki z włosami, twarzą itd. Pozdrawiam laski :) Piszcie co u was, bo ostatnio coś przycichłyśmy.
-
Hej kobitki. Wildzik-no coś rzeczywiscie jakies gorsze dni masz, ale nie przejmuj sieę, po tych gorszych nadejdą lepsze, spokojnie kochana :* Ja po prostu padam z nog, jestem taka śpiąca,że ledwo sie trzymam na nogach, dodatkowo dostałam okres 8 dni wczesniej. Nie wiem o co chodzi, zawsze mialam regularnie jak w zegarku. Ale duzo stresu mam ostatnio, moze to dlatego.
-
Pobudka dziewczyny :) Ja wstałam o 5.30, wypiłam kawkę, zaliczyłam kościółek, a teraz gotuję rosołek i piekę mięsko. No i szarlotkę upiekłam :) Generalnie więcej sił mam, ale dopadło mnie przeziębienie czy coś, bo mówić nie mogę od piątku-taka chrypa,że masakra. Miłej niedzieli Wam życzę :*