czerwcowa noc

A potem żałuje sie niewypowiedzianych słow, niewykonanych gestów, niestety...

Hej wrzosik, fajne słowa:) Pamiętaj o jednym jeśli czekasz na to,że bedziesz miala na tacy wszystko podane, tak nie wolno, bo sie nie doczekasz.Wiadomo trzeba sie zgadzac z wolą nieba, ale trzeba tez dzialac, cos robic, bo niestety,ale życie przecieknie miedzy palcami.Nic samo nie przyjdzie.

Ok ja uciekam, miłego wieczorku wszystkim, pa pa.

Dzięki Ostrożny-tobie tez tego życzę, bo kurcze fajny porządny facet z ciebie:)

Super wrzosiK:) Ja jestem z natury domatorką, ale tez lubimy wyjsć na miasto coś zjeść, pospacerowac, pomilczeć razemCzasem milczenie trzymając się za rękę powie wiecej niz słowa...:)

Pa pa Aggie, miłego wieczorku:)

Poznaliśmy sie przez n-k:)Tak to wszystko sie zaczelo:)

Każdy ma swój sposób konwersacji:) Ok nie wgłębiajmy sie w temat:)

Cześć wrzosik. A wychodzicie gdzies czy w domu sie spotykacie?

Dzięki Aggie.Narazie jestesmy na etapie poznawania sie. czas pokaże co z tego wyjdzie.Mam nadzieję,że będzie ok, bo P to bardzo fajny facet i czuję sie przy nim bardzo bezpiecznie i dobrze.Oby tak dalej:)

Nie, nie natrętna, ale taka która lubi komuś dogadac.Takie odnosze wrażenie.

Viorika odnosze wrażenie,że wścibskie babsko z ciebie:)

No mam Aggie mam:) W przyszłym roku to bym raczej chciała zajść:)Chyba,że mi sie coś odwidzi:D Ale nie sadze.

Viorika wyluzuj, coś taka najeżona:)

Aggie i to jak! Bardzo bym chciala w przyszłym rokuu.Zobaczymy:)

A ja lubię półsłodkie i półwytrawne:) Patrzcie jak nasz wrzosik szaleje, nie ma jej:) I fajnie,że zaczęlo jej sie układac.A juz mówiła,że dzieci nie bedzie miala, bo nie zdazy:)

Czesc Aggie. Ale ci fajnie-kominek fajna rzecz. Nie ma to jak kominek butelka wina i ukochany facet obok;)

Ale ty skryty jestes i ostrożny:) u mnie zapierdziel jak zwykle i kolejny tydzien tez sie taki szykuje.A teraz to ja właśnie żywca piję więc zdrowko:)

Co tam u ciebie ostrożny, bo my tu tak piszemy o sobie, a ty nic.Jak ci monąl tydzien, jak tam sprawy sercowe?

Hej Ostrożny:) Czerwcowe noce zawsze budzą miłe wspomnienia:)

Witam wszystkich w piątkowy wieczór:)

Ok ja juz uciekam do łóżeczka pomyśleć jeszcze o swoim życiu.Dobranoc wszystkim:)

No niby powinno.Moze i myśle egoistycznie, bo to myślenie tylko o sobie.Ale bardzo pragnę dziecka.A czasem jest tak,ze niektorzy rodzice za to co robia swoim dzieciom nie powinni byc rodzicami.Ile dzieci przychodzi na swiat,żyje bez miłości rodziców.A ja swoje dziecko kochałabym ponad wszystko, bo byłoby najważniejsze.

Dokładnie nie gadajmy o chorobach, bo ja nie moge na ten temat rozmawiac.Wiem ostrozny wiem.

Coś z innej beczki.Czytałm dzis artykuł o kobiecie, która robiła zawrotną kariere, az w pewnym momencie zycia (39 lat) ocknęła się, gdy lekarz ginekolog uświadomoł ją, że ma ostatnie chwile na to,zeby zostać matką.I wtedy zastanowiła sie nad sensem swego życia i pragnień i zrozumiala,że brakuje jej dziecka,że jest samotna.Nie chciala przelotnego związku w ogóle nie chciala zwiazku tylko dla ciąży.Dlatego poprosił o "przysługę" swoojego przyjaciela.Wychowuje sama córeczkę, mala ma jej nazwisko.I wiecie co stwierdziłam , bo tak naprawde obudził sie we mnie instynkt macierzyński-ze jeżeli nie dane mi bedzie stworzyc związku zrobie tak samo z ajakis czas:)