czerwcowa noc

Nie ma dzieci-jego malzenstwo z tego co wiem trwało tylko ok 2 lat jak miał niespełna 20 lat.Nawet nie mieszkali razem, bo ona nie chciała odejsc od mamusi, a jego w domu tez nie chciała.Wiec on mieszkał u siebie i budował dom, po czym go rzuciłą, bo znalazła sobie innego-tak słyszałam.

Czerwone paznokcie-dasz rade.Ja tez jak miałam egzamin -to paznokcie musiały byc ładnie pomalowane, mieszkanie musiałam wysprzątac-hihi, naukę zaczynałam od trego-zeby zrobic najpierw wszystko,żeby pozniej nie miec pretekstów do przerywania jej:)I zawsze uczyłam sie nocą :)

Dziewczyny-a mój rozwodnik z pracy-widziałam go dziś-hhhhmmm, z nim bym sie chciała zapomniec tak na dobre:)

Z organicznej wykonywałam pracę magisterską-dla mnie bomba:)

Aggie-to otwieraj browarka:P

Nie kupiłam nie miałam siły dziś w taki upał latac po sklepach;-P

No-czerwcowe noce są na czasie akurat;-P

Ja z kolei nikomu sie nie zale-udaję,że mi jest dobrze i nie ma to jak być wesołą singielką.Natomiast w środku wszystko az krzyczy z rozpaczy:(

Czerwone paznokcie-witaj.Jak juz pisałam wcześniej-ja skończyłam chemie:)Z czego masz ten egzamin?

Hej human nature, co cie sprowadza na nasz topic?

Dziś miałam kupic sandałki i nie wybrałam sie na zakupy przez ten upał.Nawet obiadu nie zjadłam, ani kolacji. Ale z tego to sie akurat cieszę, bo tak z 2kg mozna by było zrzucic:)

Witam wszystkich-upał niemiłosierny dziś.A ja pię drugiego juz dziś żywca hihi:) w piżamce oczywiście jak to u mnie bywa:)

Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem wiec nie wiem niestety jak to jest.U ciekam dziewczynki, bo dzis mam dziwny dzien i smetna jakas jestem no i padam z nog.Trzymajcie sie pa pa.Ja lece do łóżka:) Czerwone paznokcie-pewnieoblewasz egzamin, jak to u chemików bywa:)

Aggie-uwierz rozumiem cie, bo ja mam tak samo, kupuje zawsze tylko to co potrzebuję-jesli chodzi o ubrania, czy buty.Natomiast uwielbiam robic zakupy takie do domu, uwielbiam sklepy typu ikea, supermarkety, agd:)

Ja tez mysle 2 pary kupić:)Jedne takie bardziej eleganckie, a drugie takie do auta, bo co jak co ale w szpilkach nioe czuje sie bezpieczna prowadzac:)

Ja za to jutro chyba sie wybiore po sandałki, bo nie bardzo mam co założyc:( Czesc dziewczynki tak poza tym:)

Hej:) U mnie jakos nijako dziś, a komary to gryza,ze masakra.Ja ostatnio byłam sama na weselu u kolezanki, tylko,że kazdy był z kims i było delikatnie mówiąc przez to do dupy:( No ale ty korzystaj kochana:) Czerwone paznokcie-ja skończyłam chemię-wiec witaj w gronie znajomych chemików:)

Aneri-to masz blisko prace:) Ja juz sie kładę, tak,że do jutra, trzymajcie się i kolorowych snów i miłego dnia dla wszystkich.Pa

u mnie tez pobudka wczesnie, bo 5.10:) ale jutro zakładam szpilkli i spodniczke do pracy, niestety nogi w szpilkach beda widoczne tylko w momencie wyjscia z samochodu do dojscia na 1 pietro-bo potem juz zmiana obuwia na klapeczki:)Ale zawsze to coś:)

Nie no nie całe:) Ale niestety jakichs konkretnych planów mi brak niestety:(

Wieczór mija nam na pogaduchach:)

Ja jestem z Tarnobrzega

podkarpackie

jakos wole Polaków:)ja tez takiego jednego nie moge przezyc:) ehh z mojej winy, teraz to bym chciałą cofnac czas:(

Aneri-mam ochotę na niego zapolować:) Ja w wakacje robie remont:)