Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

womaninthemirror

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez womaninthemirror

  1. to, ze przy bielactwie traci sie wlosy to akurat jedno pewno.. no i ze konsekwencja jest rak skory.....
  2. Smooth jestem:) bez pozegnania bym sobie nie poszla:) slucham Cie?
  3. z ta noga to ja cos o pajaku czytalam? :o no ale niedomowien w kazdym watku sa setki...
  4. Aden ja tez zaraz bede znikac... kazdy widac ma swoja karme.... mial raka, a w wyniki badan przed trasa byly tak cudowne:o ja nie mam nerw do tego, serio... moja psychika jest zbyt slaba, stanowczo:o
  5. Paralaksa pytan jest wiele, odpowiedzi zbyt malo:(
  6. no moim zdaniem stres bez watpienia ma tutaj wiele do rzeczy w kontekscie smierci MJ... :(
  7. Smooth, no masz racje... masz.... dlatego nie chcialabym sie zamienic z MJ na zycia.... nigdy... ja taka "morfine" to bym napisala pewnie juz w 5 roku swojej kariery... :o
  8. Paralaksa... ja uzylam dokladnie tego samego porownania co Ty.... :o jednak wcale mnie to nie rozbawilo w tej sytuacji.... nie wiem.... moze mozna sie uzaleznic od operacji plastycznych? moze mozna byc tak niezadowolonym z siebie, ze chce sie ciaglych zmian? jak anorektyczka, ktora jest workiem na kosci, a mowi, ze jest gruba i wciaz ukrywa jedzenie po katach?? :o Smooth, no ja wiem, ze to musialo wywrzec na nim swoje pietno... ale to tez zalezy od osobowosci.... on byl zbyt wrazliwy... moim zdaniem.... bo jakos tym braciom to wszystko nie zaszkodzilo.... mnie zdziwilo w moonwalku ostre stwierdzenie, ze pryszcze spapraly mu cala osobowosc - zdumialo mnie to zdanie.... :o
  9. Michael na temat swojej kariery wypowiadal sie roznie. gdyz z jednej strony mowil, ze cena, ktora ponosi jest duza (wiadomo), ale mowil tez, ze kocha to, co robi. i gdyby mogl, to spalby na scenie, poniewaz na niej WCIAZ (kiedy to mowil mial ok 43l.) czuje sie bardziej komfortowo niz poza nia... to smutne... wg mnie najbardziej tragiczne jest to, ze on chcial, na pewno bardzo chcial, miec normalny jak to tylko mozliwe zwiazek, ale jednoczesnie nie umial takiego stworzyc, ani w takim zyc... to wydaje mi sie tak smutne .... :(
  10. paralaksa, ja znam osoby, co do ktorych mozna by rzec, ze to zimne ryby i jak moga sie przystawiac do kogos... a moga!!! sie okazuje... :D nie mowie, ze tak musialo byc z MJ, ale moglo.... tego sie nie dowiemy.... a w zyciu to ciezko o reguly sprawdzone...
  11. Smooth, dziekuje :) ta wersja jest tak piekna.... Who is it na dzis to moj nr 1 :) paralaksa... moim zdaniem jego zawodowa pewnosc siebie nie ma nic wspolnego z cala reszta jego zycia... nie wiem... czasem MJ widzi mi sie jako bardzo niefajne i trudne polaczenie megalomana z niskim poczuciem wartosci (dot. pewnych sfer zycia) :o Ale kocham Go za to jakim cudownym artysta byl:) dla MJ :)
  12. Sam MJ w Moonwalku pisal, ze ludzie maja wiele twarzy i on niczym sie nie rozni od reszty. Pamietacie wywiad MJ, w ktorym mowil o tym, ze dla niego przyjazn to cos nowego, jakis dziewiczy teren? ze on musi uczyc sie wszystkich relacji miedzyludzkich, tych zaleznosci itd. kiedy to mowil mial moze ok 23 lat.... :o On nigdy nie zyl normalnie przeciez....
  13. no ale sluchajcie dla mnie to zadne nowum, ze na scenie czy ogolnie zawodowo w pracy mozna byc kims innym, niz jest sie w domu, ze tak powiem.... znam takich przypadkow na peczki... :o Wy pewnie tez? Who is it OMG, kocham te piosenke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  14. jesli poza scena brakowalo mu samoakceptacji, to ciezko tutaj mowic o poprawnych relacjach z druga plcia... :o
  15. no mysle, ze Lisa byla blizsza temu drugiemu- jako corka krola rocka... swoja droga, niesamowity "zbieg okolicznosci" ;)
  16. To MJ mowil do tej Glendy w rozmowie telefonicznej:o
  17. No MJ byl ekscentryczny, jak wiadomo.... :o ;) moze sam pojal w ktoryms momencie zycia, ze do zwiazku to on sie nie nadaje... zreszta w Take Two cos w ten desen mowi.... tzn mowil, ze malzenstwo nie jest dobrym pomyslem kiedy pracuje sie w szolbiznesie (ze napisze fonteycznie;) )
  18. paralaksa tak, gdyby on jej zwisal i powiewal nie bylaby tak wkurzona... to oczywiste... tymczasem on sadzil, ze zamacha tymi rzesami swoimi, usmiechnie sie slodko i Lisa wymieknie:D Z drugiej strony, MJ wszem i wobec mowil I`m peter pan in my heart... wiec? ja to bym sie bala zyc z piotrusiem panem... do tego w takim wydaniu... Dobrze, ze my mozemy kochac bez wszelkich obciazen:)
  19. Aden, a to to akurat mnie zostalo po dzis dzien:o najpierw gadam, potem mysle.... :o ;)
  20. Smooth, Kochana, czekam na opinie wobec tego od tej sekundy:D Jak nie bede mieli, to popros kierownika i ich ochrzan, ze maja fatalny asortyment:D Mnie jutro nie bedzie u Was - W OGOLE:( :( ale poki co, bawmy sie... nie wiem... musimy potem obmyslic co zrobimy 29.08.....
  21. paralakso- zdrowko:) Aden, powiem Ci, ze ogien wybuchnie ze zdwojona moca ok. 30:D przetestowane na wlasnej skorze:P :D
  22. paralaksa, moze byc tak jak mowisz... prawdy nie poznamy... aczkolwiek powiem Ci, ze publiczne 'macanki' nie swiadcza ani o uczuciach ani tez o ich braku. ja tez czytalam gdzies, ze ten slub byl na zatarcie spraw pedofilskich itd:o Lisa mowi, ze ona sie w nim bardzo zakochala, natomiast jakby nie umiala powiedziec, czy on w niej byl rownie mocno zakochany. powiedziala, ze wierzy, ze kochal ja tak jak umial najlepiej. cos w tym sensie. taka milosc wg MJ. Abstrahujac juz od tego czy MJ ja kochal czy nie, sadze, ze on od pewnego momentu mogl o kobiecie myslec juz tylko jako o potencjalnej matce swoich dzieci. Co niewyklucza sie w cale z tym, ze tesknil za zwiazek i tzw prawdziwa miloscia. No tak bywa czasem. ze sie chce i nie moze- nie potrafi z roznych wzgledow... :o
  23. Aden ognisty baranku:) wiek nie ma nic do rzeczy na ogol.... ;) :)
×