womaninthemirror

Smooth dobre:D:D A co do samego DM, to ja kocham SOFAD. potem violator, MFTM i Black Celebration. Taka kolejnosc.... Z DM jestem pozniej niz z MJ, bo od 12 roku zycia:D i MJ i DM towarzyszyli mi w roznych momentach zycia... zycie bez muzyki byloby takie mialkie.... niech zyja artysci!!!! Ja glos Martina tez lubie:) A w The things you said z 101 zwlaszcza;) Oj Smooth, to naprawde fajne spotkac kogos o takich samych fascynacjach muzycznych i o tym samym znaku zodiaku:D:D

Aden no jak nie masz 18tki to faktycznie moze byc klopot... no ale do roku szkolnego juz blisko w sumie... 2 tygodnie...

No "cudownych rodzicow mam", ze posluze sie cytatem :) Ja juz wspominalam, ze moja druga rownie wielka co MJ miloscia jest DM i gdyby wokalista DM zmarl to przezylabym taki sam koszmar:( nawet nie chce o tym myslec:( :( Smooth, Ty wspominalas o DM, mam nadzieje, ze przez ten skrot rozumiesz to samo, co ja:D bo kolejnego nieporozumienia juz dzis nie zniose:D a mozesz powiedziec ktora plyta jest Twoja ulubiona?

Smooth czego tam sobie sluchasz teraz? dzisiaj wpadla do mnie mama i zachwycala sie chilloutowa morfina... wyobrazacie sobie?:D

[zgłoś do usunięcia] narCOMAnka ojej nie udawajcie, że nie wiecie o co chodzi naturalnym odruchem mężczyżny jest nie tylko sikanie, wymiotowanie itp zresztą nie lubie takich małointeligentnych rozmów, więc już nie wspominam pisala o facetach-MJ, nie o kobietach Dalia, czytaj uwazniej, plizzz:)

Dalia, narcomanka nie pisala o problemach fizjologicznych kobiet, tylko o problemach MJ kiedy mial golden gacie na sobie.

no ok, ja zapodalam w sluchawkach (zeby mojego nie wkurzac ;) ) fall again-cudne!!!!!!! :) a co u Was pobrzmiewa?

No dokladnie Smooth:D Ja bym Sloneczko moje ubila nad tymi setkami maili:D

narcomanko, Twoje zazenowanie, nie wiem czy udawane czy nie, kaze mi teraz sadzic, ze myslisz o erekcji?? ale to nie jest problem fizjologiczny....

No Smooth, ja tez sie ciesze:D :) Moj wie, ze tu siedze z Wami.... ;) On odpowiada na 157 jak mowil maili zawodowych:o wiec mysle, ze do nocy mu zejdzie :D

ja tez uwielbiam Dirty Diane.... przez dlugi czas byla moim numerem 1... wiem o czym mowisz;)

narcomanko nie wiem co moze byc problemem fizjologicznym poza tym o czym pisalam.... mozna tez wymiotowac, ale to raczej ze spodniami nie ma wiele wspolnego.... no trudno nie zgodzic sie z ta Grace...

Moje Slonce dzis katowalam piatka jacksonow:D on teraz siedzi i cos tam do pracy robi na jutro, wiec ja moge byc z Wami...:) :)

Sykstinajn podpisuje sie pod Twoja wypowiedzi rekami, a nawet nogami.

problemy fizjologiczne? a co? cierpial na biegunke? czy czestomocz i nie zdazyl do kibla? :o

ciekawe gdzie MJ by sie zaszyl? jakby wygladal, tam gdzie by byl? bylby tam ze swoimi dziecmi? nie mialby kontaktu z ludzmi?

goldengacie maja w tym wszystkim jedna przewage- wiemy, ze byly

tak mysle, ze gdyby w czasach elivisa media byly tak rozwniete jak dzis, to odbywalaby sie podobna jazda.... KASA KASA KASA

narcomanka, mamy wolnosc slowa to dziala w 2 strony jak wiadomo :) wiec mysle, ze nie powinnas sie krepowac, mimo wszystko...

Smooth, dziekuje poruszylas wlasnie bardzo ciekawe kwestia - smierci Presleya... zywego do dzis. nic dodac, nic ujac.... mnie tez MJ wydawal sie niesmiertelny, ale on tez byl tylko czlowiekiem, a nie bogiem olimpijskim....

narcomanka- widzisz podali info o zamrozonym ciele i temu tez nie dowierzasz, i tak bedzie z wszystkim co zrobia, co powiedza... temu bedzie taka aura sensacji, tajemniczosci zawsze towarzyszyc... zawsze bedzie jakas niepewnosc... cale zycie MJ tak wygladalo... moim zdaniem.... ja nie wiem co rodzina mowi, bo nie rozmawialam z nimi, a media tak potrafia najprostsze i najbardziej banalne wypowiedzi przekrecic, ze strach sie bac.... :o

a kto mowi, ze to cos zlego? nie bedziemy sie licytowac kto ile i jak slucham MJ, bo i tak bym wygrala z Toba:) nie o to chodzi.... ja Tobie nic nie zarzucam... mowie tylko, ze to wszystko to spekulacje i ja nie wiem jakie sa fakty.... a to, ze nie wiem jakie sa fakty, nie znaczy ze on zyje.... tak mysle ale moze jestem w bledzie...

Z MJ nigdy nic tak do konca na 100% jasne nie bylo- tzn taki Jego obraz wylanial sie z mediow, ktore to teraz dostarczaj nam info na temat jego zycia po smierci...

tzn waszym zdaniem oni wszyscy tak kombinuja jak kon pod gore z tym pochowaniem itd, zeby sie zdemaskowac, ze M jednak zyje?

ehhh :o :(