womaninthemirror

http://www.youtube.com/watch?v=xag6dmsRfGE :)

http://www.gallery.steady-laughing.com/details.php?image_id=4582 no cudowne .....

http://www.gallery.steady-laughing.com/details.php?image_id=4583 cudne uzebienie;) :)

http://www.lastfm.pl/music/Michael+Jackson/+images/30756999 fragment stopki;)

ale jak MJ zobaczyl zwierza to juz odpadl:D choc zapytal dziewczyne jak sie czuje :o milo z jego strony:D w koncu to wszystko przez niego:D

OMG :o Dalia, nie widzialam tego dotad :o no ja sie jej nie dziwie. a z drugiej strony sama bym chyba tak nie zareagowala, tylko radosnym susem wyladowala w jego ramionkach :D

L.M. miala pisac na blogu po smierci M. cos w stylu, ze wciaz go kocha... :o sama nie wiem jak to zrozumiec... jesli to prawda, tzn ze nie mogl jej bardzo zranic swoim zachowaniem, nigdy... a co do Madonny- na pewno da super show, tego jestem pewna... ja lubie posluchac muzyki Madonny czasami, ale nie odnajduje w niej w 100% tego, czego szukam.... :o o np. lubie jej sluchac kiedy jade na rowerze albo kiedy sprzatam wlasnie :p nie wiem czy to komplement ;) :D natomiast wrazenie jakie Madonna na mnie wywiera jako osoba, nie jest zbyt dobre. byc moze to kreacja i ok, ale do mnie nie trafia....

Bosheee:o ile bledow narobilam jezykowych, spieszylam sie... nie bede ich poprawiac....ok?:D:D :o

jacksonow*

Dalia, nie bede pisala z podzialem na role ;) DS pyta jak to sie zaczelo itd. Mike mowi, ze spotkali sie pierwszy raz kiedy L. miala 7 lat, a on 17 . To bylo podczas wystepu Jacksonu w Las Vages. Ona przychodzila czesto z ochroniarzami. Pewnego razu przybyla gdzies poza scene, Mike jej rzekl "czesc". Mowi, ze byla slodka i kochana. I caly czas mial nadzieje, ze znow ja zobaczy. Ale nie mieli odkad juz ze soba kontaktu. Potem kiedy L. miala 18lat Mike mial zapytac swojego prawnika czy ma jakis namiar do L.; okazalo sie, ze ten prawnik reprezentowal matke L., wiec M. go prosil, zeby znalazl jakis kontakt do L, a on obiecal, ze zrobi co bedzie mogl. I jak wrocil skads tam, to M. pytal i jak i co, masz cos? Ale niestety owy prawnik rzekl "no". Potem pewnego dnia M. mowil ze zobaczyl w magazynie zdjecie L. z mezem i poczul, ze to on moglby byc na jego miejscu... DS pyta kto i kiedy sie oswiadczyl. Mike odpowiada, ze on. a Lisa mowi, ze przez telefon, na co M. przypomina sobie, ze o tak przez tel.;) i teraz L. mowi, ze Mike zadzwonil i powiedzial: co bys zrobila, gdybym cie spytal czy wyjdziesz za mnie? odpowiedzialam: zgodzilabym sie. na co Mike dodaje z ironia mam wrazenie, i smiechem , ze nie brzmiala zbyt entuzjastycznie....;) no i tyle. nie wiem... jak ktos ma jakies uwagi do tlumaczenia, to nie krepowac sie:D

Dalia, to jak bede pozniej juz bez szmaty w rece, to Ci przetlumacze, ok? :D

lacznie* ;)

ja sprzatam itd, bo jutro Slonce wraca ;) ale zerkam tu do Was, jak widac :D Dalia oni mowia o tym kiedy i jak poznali sie w wywiadzie u diany saywer- http://www.youtube.com/watch?v=paMQXQzsJbc&feature=related tu masz 1 cz,wlacznie jest 5 cz.

http://www.youtube.com/watch?v=e5M0YTu9CC8 okropnosc:o

" good art never dies"

tutaj jest nawiazanie do slow, ktore padaja w jednym z wywiadow, ze to 'spisek' jest przyczyna zlej sprzedazy nowej plyty MJ :o

http://www.youtube.com/watch?v=pIb9PFrmCT4&feature=related a skad to? ktos wie? :o zawsze mnie rozbraja kiedy stwierdza, ze nie lubi za duzo mowic;)

mnie szczerze mowiac jakos nie przypadl do gustu :o ;) a to w ogole Madonna spiewa? to jej glos?? Madonna podobno dzisiaj ma odwiedzic oboz w Oswiecimiu....

w wywiadzie dla diany sawyer cos tam mowia o prapoczatkach swojej znajomosci, ale jakas dziwna ta opowiesc (przynajmniej wg mnie); jak juz pisalam gdzies wczesniej, o slubie z Lisa mowiono, ze to odpowiedz Jacksona na zarzuty o pedofilie... :o to niemozliwe wrecz ile pomyjow wylano na tego biednego czlowieka... i badz tu dobry... :o no czy oplaca sie byc dobrym w dzisiejszym swiecie? dobro jest smieszne, glupie; kiedy jestes dobry jestes frajerem, idiota, a potem wszystko i tak obroci sie przeciwko tobie... :o

we wniosku rozwodowym Lisa miala podac jako przyczyne "nie dajace pogodzic sie roznice"... Debbie w wywiadzie mowila, ze M. po rozstanie z L. byl bardzo przygnebionym, mial niby powiedziec, ze "chcialem zostac ojcem" i wtedy Debbie zaproponowala mu, ze ona moze zostac matka jego dzieci. Poczatkowo M. nie uznal, ze to dobry pomysl... Nie chcial sie zgodzic... No, ale ostatecznie przekonal sie do tej idei. Debbie to Mike nie kochal raczej- to ich malzenstwo to juz wydaje sie byc taki totalnym kontraktem z powodu dzieci. Zreszta ja nigdy nie widzialam, zeby publicznie M. trzymal D. za reke czy cos... a moze akurat ominely mnie takowe zdj, albo nie pokazywali sie zbyt czesto publicznie,bo Debbie mowila, ze ja to draznilo. I to miala byc jedna z glownych przyczyn ich rozwodu jak rzekla. Nie mogla podolac temu, ze wyjscie po przyslowiowy chleb stalo sie niemozliwe. Ale ona w taki sposob o M. sie wyrazala, ze naprawde musiala go darzyc wielkim uczuciem...

http://www.youtube.com/watch?v=0K3-h2vTcRE&feature=related mnie sie wydaje, ze Mike byl szczesliwy z nia... :o :(

http://www.youtube.com/watch?v=9YpAFI3gPkg a to widzialyscie??

nauczycielka..-> nie wiem czy bylo, ale widzialam to:) :) fajne:) Milego dnia Wszystkim :)

http://www.youtube.com/watch?v=RPqOfoZH2sc tu cos bardziej pozytywnego-smiech MJ :) no ale ja tez wprowadzilam sie w taki stan melancholijny przez te filmy :o :( a ta piosenka M. Carey juz mnie rozlozyla na lopatki w zasadzie... :o w takim ukladzie, ja chyba tez pojde, zreszte godzina pozna.... Dalia dobranoc

Smooth :( spij dobrze