Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gapiszon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gapiszon

  1. Wow, ten topik jeszcze istnieje, nawet jako reaktywacja. Kiedys, wiele lat temu, pisywalam na poprzednim. Niestety jakos sie wszystko stracilo, nawet jedna bratnia dusza, moze ktos jeszcze pamieta, MaxMara?
  2. O jej Zuzka :-( co sie stalo, pocieszam jak umiem... To tez taka moja obawa czasami- mam syna poczatkujacego studenta, i chociaz renty czy alimentów nie dostaje, bardzo chodzi mi o jego wyksztalcenie i tzw. lepsze zycie w przyszlosci. Gdyby co do czego i sie zwalilo, ja chyba bardziej bym to przezyla, niz on.
  3. ... pozera wpisy, nawet te juz wpisane w watek- moje :-(
  4. Kiurcze kombinuje, i 2 postów nie potrafilam wyslac- co jest? Czy juz jest? :-D
  5. Pikok, moc najlepszych zyczen urodzinowych! Z kodem dam sobie rade, gorzej z Peselem- nie mam :-D
  6. Witam :-) Hm, "nasza Kaska" jest mila dziewczyna, do tego ladna i inteligentna :-D Mysle, ze jak zostanie na dluzej w zyciu mojego syna, nasze relacje beda tak samo satysfakcjonujace, jak do tej pory ;-)
  7. Jak to bylo z tym przyslowiem? Siedz za piecem, i tak cie znajda ;-) mnawet ze zlamanym paznockiem :-D Milego dnia zycze wszystkim! Ja zaganiana, praca, itd.
  8. Zycze powodzenia w pracach renowacyjnych ;-)
  9. Komercje omijam, dlatego mam wiecej ze Swiat, niz powszechny ganiacz za prezentami :-D Na serio- nie obdarowujemy sie juz od dluzszego czasu z rodzinka, za to wspólna kolacja i zyczenia z serca to mus.
  10. Hej Zuzka i inni przynudzajacy ;-) Mój stwór tuli sie do mnie, szczególnie w chlodne wieczory na kanapie, musze byc dobrym czlowiekiem, przy tyle okazywanej sympatii ;-) Odwalilam juz dzisiaj robote. Odkurzanie i czyszczenie aut. Syn zostwail w domu, bo mu na uniwerku niepotrzebne, wiec mam 2 do obrzadzenia :-D Potem trzeba sie brac za liscie. Dzisiaj w nocy mielismy przymrozek :-O i wyczytalam w gazecie, ze Juz tylko 65 dni do Swiat :-)
  11. Zuzka, nie masz przypadkiem stworzenia domowego? U nas dzisiaj slonecznie i zimno. A na umyte okna... mi ptak :-D
  12. Wczoraj zamknelam, wiec dzisiaj otworze ;-) Dopadlo mnie ze sprzataniem. Wyczyscilam kanapy i fotele Vanishem. Posprzatalam piwnice i ogarnelam na podwórku. Obiad tez ugotowalam, zapraszajac rodziców. A teraz siedze z nakremowanymi rekami- niestety, nie mopge sie przekonac do uzywania rekawiczek, wiec ucierpialy moje dlonie niezle :-O Przedtem spadlo miedzy deszczem pare krup, jakby grad. Chyba i u mnie zima sie zaczyna. No nic, ide posiedziec z gazeta
  13. Dobry wieczór, mam dzisiaj taki cichy dzien, jesli chodzi o neta- Zaraz klade sie spac, znaczy jeszcze troche poczytam. Akurat mam Joy Fielding na tapecie ;-) Poganialam dzisiaj jeszcze po wietrze i deszczyku- bylam ze znajoma po sklepach poganiac, w misteczku pare km oddalonym- kupilysmy pare pierdólek :-D i do domu. Takj wiec dotleniona, zaczynam ziewac... zycze dobrej nocy
  14. Jak to przyslowie madrze mówi, starosc nie radosc, a mlodosc nie wiecznosc ;-) Nie mam konkretnych zainteresowan muzycznych; po prostu lubie sluchac tego, co mi sie spodoba i wpadnie w ucho. Lubie klasyke i Rondo Veneziano. http://www.youtube.com/watch?v=h_XKOjj7h-s&feature=related
  15. Wymiary zblizone do mnie ===> Postanowilam sie wziasc za siebie, juz chyba wspominalam ;-) Póki co, staram sie jesc wiecej warzyw i owoców, i ograniczac to, co powszechnie wiadomo :-O Zima nie jest najlepszym czasem do chudniecia, ale a nóz? Zobaczymy. Jak cos sie ruszy, dam znac :-D
  16. Z pewnoscia fajnie bedzie byc kiedys babcia Konfi twój zachwyt nad wnusia rusza cos w glebi serca, taka jeszcze nie do konca wyrazna tesknote Mysle, ze pare ladnych latek to "u nas" jeszcze potrwa. Oboje studiuja.
  17. Zuzka, rozumiem to twoje mamusiowanie ;-) ja nie lepsza, znaczy chyba lepiej powiedziec, nie gorsza w tym jestem :-D Zdaje sobie sprawe, ze takie niepozwalanie na samodzielne decydowanie, a co za tym idzie, myslenie, to fatalne w sumie doroslym zyciu "diecka2. Dlatego w sumie swietnie, ze wyjechal tak daleko na te studia. Zlapie innego powietrza, bardziej doceni to, co mial, ma i miec bedzie u mnie. Moja cena jest samotnosc w domu, odkad go nie ma, ale jest calkiem, calkiem ;-) Z wojskiem niestety tak mi sie nie dalo, znaczy byl, ale niecale 20 km od domu, i po przysiedze pare razy w tygodniu spal w domu. Weekendy i swieta tak czy inaczej, mial wolne. Eee do bani z takim wojem :-O
  18. Dziekuje za buziaki :-D Mialam przedtem telefon, syn daleko od domu na studiach, pierwszy semestr, pierwsze "same" mieszkanie, nie liczac woja ;-) Podobno teraz pierze. Osobno ciemne, a potem biale pranie. Troszke samotnosci od mamusi dobrze mu robi, widze :-D
  19. Wlasnie czytam w necie... :-( mam nadzieje, ze w najblizszych dniach sie poprawi z pogoda.
  20. Cos takiego, toz to prawdziwa katastrofa klimatyczna :-(
  21. Sylwia, a gdzie ty mieszkasz, ze lato przechodzi bezposrednio w zime?! :-D Ja w Dolnej Saksonii. Dzisiaj w poludnie bylo 5- 6°C, czyli dobry chlodek, ale slonecznie. Prawdziwie orzezwiajacy klimat. Bylam spacerkiem w miescie, w koncu nie zapomnialam kupic nici do szycia, bo mam w planie wziasc sie w koncu za skracanie spodni. Jestem przykrótka dlugoscia ;-) Pare okien juz poczyszczone- na jutro zostawilam sobie CLOU, czyli skosne dachowe... :-O Pikok, tez jestem zwolenniczka nordicowalkingowania, nauczylam sie podczas pobytu w sanatorium, jest to dobre na moje sciagniete ramiona i poczatki artretyzmu. Biodra mnie nie bola od ganiania z kijkami. Moze masz nie ten rozmiar kijków?
  22. Booogusia na dluzej tutaj, mam nadzieje? Zuzka... skoro pomoze, bez chlebusia, to... ;-) :-D Ja sie od paru dni za okna zabieram, i zabrac nie moge, a pogoda jest jak najbardziej... chyba zaraz wylacze ten sprzet i wezme sie za robote konkretna jakas :-P Auto odkurzyc by sie zdalo- kola zmienic zreszta tez. Co prawda, jeszcze mamy piekna, zlota jesien, ale poprzez wilgotne liscie na drodze etapami slisko.
  23. Psychosomatyk z kolei twierdzi, ze plecy bola od zbytniego ciezaru, który delikwent sam sobie laduje na plecy- w sensie przenosnym. Tak mi sie zauwazylo, bo pikok (?) pisala wczesniej o pobycie w sanatorium z nerwowymi dolegliwosciami.
  24. Zuzka poczekam :-) A póki co, zycze milego dnia- wskakujac w bety
×