Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magdulka 25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magdulka 25

  1. Hej :D Mapeciak polecam Citropepsin ! U Czarka działał rewelacyjnie ! Karusia smaka mi narobiłaś na te oponki :D Po niedzieli zrobię ! Dzieci będą miały radoche :D Julka masakra... Boże co za kraj :/ Fotelik dziecku ukraść :O W środe ide z Czarkiem po raz drugi na lapisowanie. Weszła mu próchnica na dwie górne jedynki :( Już mu po pierwszym lapisowaniu lekko zczerniały przy dziąsełkach. Choć moze lepiej żeby były czarne niż miałyby kruszyc sie i wypaść. Wkońcu jeszcze trochę muszą mu posłużyć ! Mąż był z nim w piątek u pediatry. Dostał skierowanie do chirurga dziecięcego. To w związku z tym połkniętym pieniążkiem. Chcemy sprawdzić czy czasem czegoś jeszcze nie połknął po za tym pieniążkiem. Ma zrobić usg brzuszka. Mamy tez skierowanie do laryngologa bo mąż wspomniał, że dość często mu leci krew z nosa. ja mysle, ze to od dłubania w nosku ale lepiej sie upewnić. No i tez mamy skierowanie na morfologie i mocz. Przepisała mu przy okazji witaminki i probiotyk. Także czeka nas taki mały przegląd trzylatka ;) Ja od piatku czułam sie paskudnie. Chyba mam grype jelitową bądź żołądkową. 2 dni temperatura powyżej 38 stopni. Ból żołądka, mdłości no i mnie czyści dołem.Dziś już znacznie lepiej. Wczoraj to samo dopadło Czarka. Ale maly dziś już dobrze. Bez temperatury. I normalnie sie załatwia. Może jagody pomogły. Mam zamrożone. Odmroziłam, posypałam i dałam dzieciakom.
  2. Hej Kochane ! czytam na bieżąco ale nie zawsze moge napisac :P Ana GRATULACJE!!!!!!! Wiedziałam ,ze dasz rade !!!! Super :D:D:D Yenyy Gratuluję serdecznie Synusia :D Bardzo sie ciesze :):) Mapeciak dla Ciebie też gratki !!! :) Ja w ciąży z Czarkiem od samegoe poczatku czułam,ze bedzie chłopak. Normalnie intuicja mi to podpowiadała ! Co prawda do samego końca była mała niepowność czy sie nie myle bo na usg Czaruś sie ukrywał. Dopiero w 38 tyg sie ujawnił. Lekarz mówi - CHŁOPAK a ja łzy szczescia i wykrzyknęłam WIEDZIAŁAM ZE TO BEDZIE SYN :D:D Az sie gin roześmiał hehe A z Mają nic nie czułam. Tym razem to Mąż od poczatku mówił ze wie co robił i będzie dziewczynka :D Śmiałam sie z niego. Raczej wydawało mi sie ze chce miec córe i dlatego tak mówi ;) No i Maja tez nam sie ukrywała do samego końca !!! Mąż szalał z radości i z dumną miną mówił - No przeciez mówiłem, ze dziewczynke robiłem hahaha :D Taaaaa :P Z fotkami mam podobnie jak ! Przez pierwszy rok szalałam i mase zdjęc mam z tego okresu. Teraz nie dość ze cyfrówka mi sie zepsuła to telefonem kiepsie jakościowo. Takze robie raz na miesiąc ze 2-3 fotki ale i tak fatalnie wychodzą. Po nowy aparat wybieram sie od kilku miesięcy ;) Oczko Nie daj sie !! Jesteś Wspaniałą Mamusią i tylko Ty wiesz co jest najlepsze dla Twojego synka ! A z tą żywotnością mam tak samo u Czarka ! Zywe sreberko ! Maja dotąd była taka niepozorna, ciepła kluska a ostatnio idzie w ślady Czarka ;) Przystawia sobie krzesełko gdzie popadnie, wchodzi na nie i dobiera mi sie do szafek i półek. Hmmm to by było na tyle ;) Pozdrowionka dla Was wszystkich
  3. Yenny Fakt, Maja to popularne imie. Szczególnie na Kafeterii :D Zresztą tak samo jak Julia, Martyna, Zuzanna itd. Ja mam to w nosie. Nie patrzyłam na statystyki. Maja bardzo mi się podoba więc tak nazwałam swoję córcię :) I nie żałuje ! W moim otoczeniu oprócz mojej Majki jest tylko jedna - ma teraz 6 lat. Także spoko heheh :D Ana będzie dobrze ! Obronisz sie :D Będę mocno trzymac kciuki !! Karusia ale Misia wywija na parkiecie :D:D:D A jakie cycuchy jej urosły hahaha :P
  4. Ja mam 172 cm i rozm. 40-41. Odezwę się później. Zajrzałam poczytać co u Was ale zmykam już bo Mąż z pracy wrócił i idziemy na sanki z dziećmi.
  5. Jeju ... Co naszym dzieciakom odbija ;) monety, bombki, baterie... Zaobaczcie: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080325/AKTUALNOSCI/48300441 Są też zdjecia rzeczy połykanych przez dzieci...
  6. Rano Czarek na kibelek a ja zaksałam rękawy i pogrzebałam patyczkiem trochę ;) No ale dziś nie wyszło nic. Może za wcześnie bo przeciez połknął wczoraj wieczorem. Brzuszek go nie boli, zachowanie i samopoczucie bez zmian. Mam nadzieje, ze bez problemu przejdzie przez cały przewód pokarmowy i wypróżni ! Połknął 10 lub 20 gr.
  7. Lady ode mnie też spóźnione ale gorące życzenia urodzinowe !! No to czekamy na wieści od Julki ! :) Jaka u as pogoda ?? U mnie teraz -10 st. Śnieg ostro sypie i wiatr hula ! Wyglada za oknem jakby zamiec śnieżna była ;) Sporo już nasypało ! Znowu mam problem . Czarek połknął monetę ! Kurna !!!!!!! Nie wiem co mu odbiło bo zawsze przestrzegam,że nie wolno brać do buźki pieniążków ! Jakiś mały pieniążek dorwał. WIdziałam,że się nim bawi a jak skończyłam Maje kąpać to już go nie miał. Mówi,że zjadł ! Wiem,ze nie ściemnia ! Boże.... Załamie się normalnie... Jutro musze go w kibelku obserwować czy nie wydali ! A jak nie to pewnie nas rentgen czeka ! Ale czarny humor mnie trzyma - przeczytałam coś na ten temat : Jak pierwsze dziecko polknie monete, to rodzice jada od razu na ostry dyzur. Jesli drugie w kolejnosci urodzenia, to czekaja cierpliwie na kupke. A trzeciemu dziecku potracaja z kieszonkowego. hehe ;)
  8. Hihihi no to Julka już nie takie piórko jak wskazywały te pierwsze wymiary ;) Mi sie wydaje, ze te ubranka w które Maja jeszcze wchodzi są zaniżone rozmiarowo ! Niby 74/80 a wygladają raczej na 80/86 ! I tez mam troche takich co są zaniżone, np. spodnie ma 86/92 a są przykrótkie. ranyyy ile ja dziś postów nastukałam heheheh ;)
  9. Chrzestna Majki jeszcze się męczy. Pisała, ze już jest wykończona. Nie ma co się dziwić jak ma regularne skurcze od 2 w nocy. Mają jej przebić pęcherz płodowy bo wody nadal nie odeszły. Pewnie dopiero teraz się porządnie ruszy ;) Pewnie jeszcze dziś będzie tuliła córeczkę :D
  10. No właśnie on jak karabinek strzela ;) Mówi szybko ( to ma po mamusi bo ja niestety też szybko mówie ). Chyba mimo wszystko sie z nim wybiore. Niech spojrzy na niego fachowym wzrokiem ;)
  11. Dziewczyny napiszcie ile mniej więcej ważą Wasze maluchy :) I na jaki wzrost kupujecie ubranka, buty.
  12. U nas nie ma problemów z nocnym jedzeniem. Już od dawna sie nie wybudza na jedzonko. Czasem tylko budzi się w nocy i woła piciu tak długo aż ja sie obudze i podam jej niekapek z wodą. Zjada kolacyjke ok. 19 i do samego rana to jej wystarcza. Marzka z tymi huśtawkami nastrojów mam podobnie choć raczej u mnie to przede wszystkim wewnętrzny smutek :/ Z jakich powodów zgłosiłaś sie z Maxiem do logopedy ?? Ja zastanawiam sie czy też czasem nie powinnam się z Czarkiem wybrac. Do prawie 3 lat mało mówił i do tego nie wyraźnie. Przed wakacjami jak się rozkręcił to gadał jak najęty - wyraźnie, pełne zdania. Teraz mam wrażenie, że znów się cofnął. Nadal ma bogate słownictwo, składa pięknie całe zdania i bardzo dużo mówi ale po prostu jakby mniej wyraźnie. Musze go prosić, żeby powtórzyl spokojnie bo nie rozumiem. Nie wymawi "R" - zastępuje literką "J" i "L". Ana u nas na północy mniejsze mrozy dlatego wychodzimy. W dzień max -15. W nocy najwięcej było -22. Teraz mamy -4 st. Czarek już zaliczył godzinny pobyt z dziadkiem na sankach. Śnieg pada od rana. Pięknie nas zasypuje ;) Oj Ty pechowcu ;) Może to ten Styczen taki niefortunny dla Ciebie. Dobrze, ze już się kończy :D
  13. Marzka a jak Ty się czujesz ???? Jak dzieciaczki ???
  14. U nas sprawa z becikowym jak rodziłam Maje to wyglądała tak : Najpierw Mąż po porodzie pojechał do Urzędu Miasta zarejestrować Maje i pobrać akt urodzenia. Po czym w innym pokoju musiał złożyć wniosek o przyznanie nr Pesel. Po ok. 4-6 tyg przyszedł pocztą Pesel i dopiero wtedy mogliśmy złożyć wniosek o becikowe - też w UM. Gdzies po 2 tyg wpłynął tysiak na konto. Tak było w Trójmieście Ale od tamtego czasu sporo się zmieniło ;) Yenny tu zajrzyj : http://www.becikowe.com/ http://matir.ovh.org/becikowe/index.php?becikowe=miasta
  15. Jejuuu jak się cieszę :D:D:D Chrzestna Majeczki właśnie rodzi swoje pierwsze dziecko :D:D Od 2 w nocy ma regularne skurcze co 5 minut i 3 cm rozwarcia ! Rodzi w wodzie. Szkoda, że trochę czasu upłynie zanim zobaczę jej małą córeczkę - mieszka w Londynie :( Sorki ze tu to pisze ale emocje mnie roznoszą hihi :D:D
  16. Hej :) Zobaczcie co odkopałam :D:D:D NASZE URODZONE MALUSZKI : NICK.......DP........WAGA.......DŁ.....IMIĘ....WAGA: 11m....DŁ:11m Marzka............3.07.08......2840....50cm...Julka.. naturalna blondyn..22.07.08..2300..48cm...Natalia...9,5 kg..77-80cm Viola27............25.07.08.....3100....54cm...Vanessa.. 9,3 KG...76cm Karusia1978....26.07.08....4020....57cm...Michalinka...1 2,5kg..85cm anabanana198..29.07.08...3530...57cm....Martynka..10,2kg ..77cm Julka...............30.07.08...3550....47cm...Filip... ...9.9kg.....76cm okokokoko.......1.08.08......3900....57cm...Mikołaj..1,5 kg...ok.85cm Magdulka_24.....7.08.08.....4000....57cm...Maja..ok.11,5 kg...80cm Kurde_no.........8.08.08.....3700....54cm...Martynka.. . mmała.............9.08.08..... 2800....56cm...Zosia... Mapeciak.........9.08.08......4120.....58cm..Mikołaj...1 1kg.....76cm Malir..............11.08.08.....3400....54cm...Maks(?) ... Moniś-27.........12.08.08.....3570....55cm...Konrad... 9,5kg...74cm Pliszka............15.08.08.....3210....53cm...Michael a...7,8kg...74cm dwie_kreseczki...15.08.08...3250....55cm...Bartuś... Gimelka..........17.08.08......3500....55cm...Gracjan.. . LadyMia..........18.08.08.....2920....52cm...Emilka... 9,2kg...76cm ewitap............18.08.08.....3400....50cm...Víctor.. . esab...............19.08.08.....3325....56cm...Filip.. .7,3kg...74cm brombabomba....20.08.08.....3340....51cm...Ivo.....7,9kg ....72cm Szylusia...........24.08.08.....3680....55cm...Kornel. .10,5 kg...73 cm mama_dzidka....25.08.08.....3090....53cm...Liwia...8,1 kg ... 75 cm eudaiomonia.....26.08.08.....4060...60cm...Mikołaj... / 10 kg / 81 cm _chimerka_....28.08.08.......3050.....54cm...Zuzanna...< br /> Gunia222.........30.08.08......3750....56cm...Bartuś...< br /> ekino.............3.09.2008.....3880....58cm...Blanka..< br /> Tyle dziewczyny tutaj pisało... a teraz pozostało tylko kilka sierpniówek ;) Reszta coś zamilkła . Yenny gratuluję zwariowanego tatuśka :D:D Ale Cię zasypuje prezentami - zazdroszcze :D Dużo zdrówka Ci życzę ! Mama dzidka My praktycznie też codziennie na spacerku i na sankach. Jak nie ma mroźnego wiatru i temp niższa niż -10 to ciepło ubieram i wychodzimy na godzinke czy dwie heh. My z drzemkami żadnych problemów. Co dzień w godz. 12-13 idzie spać. Kilka minut i zasypia.Śpi ok. 1,5-2 godz. Za to ostatnio problemy po przebudzeniu. Wstaje bez humoru, marudzi i popłakuje. Zanim się jej " pępuszek wciągnie" to trochę potrwa ;) Na noc idzie spać ok. 20-21. Maja z zabawek uwielbia wszystkie maskotki, samochodziki i nadal na topie zabawki interaktywne typu garnuszek na klocuszek, uczniaczek, grający slimak itd itp. Lale nie używane. Klocki tez lubi układać, lubi rysować.
  17. Cześć :D Jaka cisza.... Oj Ana.. Normalnie nieszcześcia parami chodzą :/ Ja dziś rano miałam ziąb w domu !! Przy czujniku temperatury od ogrzewania centralnego wysiadły baterie. Nie grzały nam grzejniki przez całą noc i ranek. Wstaliśmy z dzieciakami o 8 rano a w domu kosta. Patrzę na temometr - w naszym pokoju 12 stopni, u dzieciaków 14 i 15 st. Masakra !! A tak się dziwiłam czemu mi w nocy tak zimno było. Ubrałam się i pędem do sklepu po baterie. No i chyba piecyk aż godzinę grzał by dobić do 21 stopni :P Od razu przyszli mi na myśl ludzie, którym mroźna zima prąd odcięła i nie mają jak mieszkania ogrzewac od ponad 2 tyg. Znów jakiś dół na mnie naszedł od kilku dni.. Mam nadzieję, ze to PMS anie kolejna deprecha :/ Mam dość. Normalnie wymiękam. Jeszcze nigdy w życiu tak ciężko nie przechodziłam jesieni i zimy. Miewałam chandry ale to co w tym roku się ze mną dzieje przchodzi ludzkie pojęcie. Ostatni raz czułam się tak jak po porodzie Czarka przechodziłam przez depresję poporodową. Zwierzyłam się z tego mojego samopoczucia bliskiej koleżance to skwitowała, ze mi palma odbija, że nie mam na co narzekać : udane dzieci, fajny mąż i nie klepie biedy. Powinnam byc szczesliwa anie pierdoły gadać... Ehhh... Po za tym ogólnie ok. Dzieci zdrowe. Czarek trochę rozrabia mi dzisiaj. Ciągle przewraca mój ciężki fotel, siada na niego bo sobie wymyślił, że to samolot :D Boję się, zeby czasem na Majke go nie przewrócił. No i dobrał mi się do szafki z mąką, cukrem itd itp bo ponoć ciasto chciał zrobić. Hehe . Wiem, ze nie miał złych intencji ale przy tym moim nastroju to wszystko mnie irytuje. Maja jeszcze śpi. Zasnęła o 12.
  18. Aaaaa chyba przyszła odpowiednia pora na odzwyczajenie jej od pieluchy. Zaczęła juz wołać ! Mówi Bleee i łapie się za pieluchę. Najpierw zgłaszała jak już zrobiła co swoje ale od kilku dni woła Bleee zanim zrobi ! A ja mam dylemat. Niby chciałabym już zrezygnować z pieluch a z drugiej strony jest mi tak wygodnie bo nie dochodzi mi jeszcze kolejny obowiązek wysadzania ją co 15 minut ;) Zanim ją porozbieram ze wszystkich rzeczy... Wolałabym juz jak się ociepli by tylo gatki ściągać. No i w marcu jedziemy do teściów. Nie wiem jak by to było z wysadzaniem jej w pociągu. To 12 godzin drogi !! Narazie jak tylko zawoła to ją rozbieram i sadzam na nocnik. Za każdym razem zrobi. No ale jeszcze cały czas jej pieluche zakładam bo zdarza się, ze nie zawoła i pieluch mokra.
  19. Cześć Babeczki !! Bromba Boże !! Przerażające !! Dobrze, że skóra jest w dobrym stanie ! Mój Mąż w dzieciństwie tez się poparzył. Jak miał ok. 2 lata to ściągnął na siebie garnek z gorącą wodą. Teściowa była w tedy w ciązy z drugim dzieckiem. Tak się przeraziła ze zemdlała ! Dobrze, ze mój teść usłyszał wrzask swojego syna i przybiegł prędko z podwórza. Nie wiedział kogo ratować ! Ale złapał Męża i szybko pod zimna wodę. Ocucił żonę i do szpitala. Mąż ma lewą rękę od ramienia po nadgarstek w bliznach. Ubranie podczas poparzenia wkleiło się w skórę. Na szczęście oszczędziło twarz,klatkę piersiową i brzuch. Mąz nic nie pamięta tamtej sytuacji. Dlatego ja jestem bardzo wyczulona na to, by dzieci nie były w stanie sięgnąc do gorącego. Ana przykro mi ! Ale pech !!! Dobrze, że Wam się nic nie stało !!! Z kolei bardzo się cieszę, że zaczęło się Wam układać z Meżem ! Wspaniała nowina ! Oczko dużo duzo zdrówka dla Mikiego !!! Karusia gratuluję mola ksiązkowego :D Super ! My tez myślimy o piesku. Niestety narazie byłby problem bo mamy już kota. Jest fajny. Nie wypuszczamy go w ogóle z domu. Także jest do dzieci bardzo przyzwyczajony. Uwielbia Maje. Łasi się do niej, liże. Jak Maja drzemie to ten się obok niej kładzie i spią razem. Jak mała płącze to kot się robi niespokojny i koło nóg jej chodzi. Przed Czarkiem ucieka. O dziwo jak go męczą to nawet nie udrapie tylko się chowa po kątach. Ale na wszelki wypadek i tak mu pazurki skracam :P My staramy się jeść razem z dziećmi przy stole. Obiad zawsze razem. Tego mnie rodzice nauczyli- celebrowanie wspólnych posiłków wzmacnia więzy rodzinne hihi ;) Siedzą dość grzecznie i jedzonko sprawnie znika z talerza. Tylko z zupami gorzej ;) Maja i Czarek mają dobry apetyt i raczej wszystko lubią. Narazie oboje zdrowi. Oby tak pozostało. Byłam z Mają u stomatologa. Wszystko jest dobrze. Czyms tam jej przesmarował ukruszone ząbki. Mówił, ze to malutkie ukruszenie. Pocieszył, że ma mnóstwo takich przypadków a najwięcej dzieciaków przychodzi z niestety wybitymi ząbkami. Mała wygląda jakby miała małą szczerbę między jedynkami. Nie jest źle !! Ogólnie u nas po starmu. Maja kilka nowych słów mówi - kocyk, bucik, misio. Mówi też lampa, lala, dzidzia, kotek, kicia, i te podstawiowe czyli mama tata baba dziadzia, dada, papa, piciu, mniam mniam. I nic więcej więc jak widać za bardzo rozgadana to nie jest. Za to po swojemu ciągle nawija, śpiewa ;) Buziole dla Was wszystkich
  20. Hej ! Dałm wczoraj Majcie na noc syrop Nurofen w razie gdyby ją bolało. Posmarowałam tez Bobodentem. Dziś wsio ok. Normalnie je, normalnie pije. Z dziąsłami nic sie nie dzieje. Krawędz tej jedynki nie jest ostry. Ząbki się nie ruszają. Tak czy owak musze po niedzieli iśc do stomatologa żeby zajrzał jej i czy czasem nie trzeba lapisować czy coś zeby nie wchodziła próchnica. Zobaczymy co powie , czy jest sens dosztukowywac mleczaka. Tak mi jest głupio... Biedna moja Malutka :( Nie wiem jak ona to zrobiła. Normalnie szła i nagle bach nie ziemie. O nic nie zawadziła, nie miała rozrzuconych zabawek pod nogami. Mysle ze nie wystawiła łapek jak upadała i dlatego buźką walnęła. Myślałam też ze bedzie reagować teraz na zimne -ciepłe jedzonko, picie, ale nie. Nic sie nie dzieje ! W sumie dziś na spokojnie ja obejrzałam. Lewa jedynka jest troszkę ukruszona. Prawa jedynka bardziej( na dole ząbka, po lewej stronie). Ogólnie nie widać tego na pierwszy rzut oka. Raczej wygląda jakby miała szczerbę między zębami ;) Dobrze, ze sobie ich nie wybiła ! Bardzo dziękuję Wam za otuchę ! Jesteście kochane !!! Oczko - az się wzruszyłam ..... ! dziękuję ! Yenny bardzo się cieszę, że jest ok ! Strasznie ciekawa jestem co Ci w brzuszku rozrabia - chłopiec czy dziewczynka :D No ale może za 3 tyg już się ujawni :) Pytanie o okres - dziękuję :) A odnośnie makreli - tak, córka chętnie wcina ! Ona bardzo lubi ryby. Makrelę kupuje raz na tydzień- dwa. Maja je bez niczego, tylko obraną z ości, chwyta w łapkę a ja dla reszty rodziny robię pastę. Kurde no , powtórzę to co dziewczyny - człowiek nie maszyna ! Pamiętam jak się cieszyłaś, ze masz nową pracę i odchodzisz z tamtej ! Dlaczego więc chcesz tam wrócić ? Przeżywałaś stresy i chcesz do tego wracać ? Może warto by było rozejrzeć się za jeszcze inną pracą ? Oczko
  21. Dziękuję Marzka Maja pofiglowała ze mną jeszcze i wkońcu zasnęła. W poniedziałek smigam to stomatologa ! Jeju.. tak mi przykro :( Długo miałam wyrzuty sumienia jak Czarek sobie tą brew rozciął ( pisałam tu o tym nie dawno) a teraz znów przykra przygoda z Majcią .
  22. Dziewczyny jestem wystraszona. Poryczałam się jak głupia. Już pisze o co chodzi. Godz temu Maja przewróciła się i uderzyła ząbkami w podłogę. Wielki płacz i poszła krew z buzi. Jak się uspokoiła trochę to zajrzałam jej do buźki. Ukruszyły się jej dwie jedynki. Pierwsza tylko troszkę, druga bardziej. Mniej więcej ćwierć ząbką. Ząbki się trzymają, nie chwieją. Maja nie płącze, już jest spokojna i uśmiechnięta ! Pije własnie wode z niekapka. Nie wiem co robić ! Mam z nią jechac na pogotowie ? Czy coś sie stanie jak poczekam do poniedziałku ? Boże panikuje dziewczyny Beznadziejna matka ze mnie.. Jak mogłam do tego dopuścić... Mała będzie przeze mnie szczerbata...
  23. Hej :) Pliszka, Twoja mała bardzo pomysłowa :D:D Jak moje dzieciaki za cicho się bawią, gdy w tym czasie jestem w innym pokoju bądź kuchni to zaraz mi się włącza alarm ostrzegawczy :D:D Wiem, że jak jest za cicho to własnie coś majstruja :D ;) hehe Karusia, jaki tam sex ! Miśka dwóch lat nie ma więc nawet przystoi Ci jeszcze publiczne karmienie :D:D Ostatnio widziałam w Tesco, jak w Grycarni, w kącie sali siedziała mama z dzieckiem na moje oko 2 letnim i karmiła piesią ! :) ALe robiła to dośc dyskretnie :) Yenny , ranyyy juz 15 tydzień :D Ja nie kupowałam specjalnej bielizny ciążowej. A co do wózków i fotelików to podpisuje sie pod tym co pisze Karusia i Marzka ! Marzka z zabawkami u mnie podobnie ! Choc ostatnio juz Czarek mi pomaga zbierać :D Mówi : mamus chodź pomóż. Będzie szybciej :D:D Sikorka zajrzałam sobie na topik Sierpien 2010 i normlanie dostałam wytrzeszcz oczu jak Cię w tabelce dojrzałam :D:D U nas dziś trochę lepiej. Dzieciaki mniej zasmarkane. Prawie w ogóle nie kaszlą. Czarkowi maść majerankowa złagodziła przez noc skóre pod noskiem ( dzięki Karusia :) ) Weszłam na wagę i się załamałam :P Mam 4 kg więcej !! Jezuuu... Rozważam wybranie się do lekarza z prośbą o recepte na Meridie lub ten tańszy odpowiednik. Mam sporą nadwagę więc się kwalifikuje :P Ana napisz jak się czujesz po tym ? I jak waga ? Naturalna Ty tez chciałaś to brać, tak ? Kurna walczę ciągle z wagą. Chudnę po 5-10 kg po czym następuje jojo. Stosuję dietę 1200-1400 cal, ćwiczę, dużo się ruszam i jest ok a jak tylko troche odpuszcze to zaraz wszystko wraca. Wiem, że cierpię na kompulsy więc to mi utrudnia sprawę... Ehhh oglądam fotki sprzed dwóch ciąz i ryczeć mi się che
  24. heheh Karusia ale się usmiałam z tej samoobsługi :D:D Misia to chyba mówi najwięcej ze wszystkich sierpniowych maluchów:) Maja średnio. Ja się z Meżem smieje, ze bardziej rozumie ją Czarek niż my :) On w mig łapie o co jej chodzi ! Świetnie się ze sobą konntaktują :)
×