Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AlexandruniaK

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AlexandruniaK

  1. Pogoda super - chłodno i świeżo :) Marcelinka jak zawsze w gościach u Nikolinka jak aniołek :) A w domu już pokazuje różki :) ale tatuś dzielnie z nią walczy :) agulinka79 waga małej hehe pewnie po tatusiu, bo mąż nie jest gruby ale taki mięśniaczek i przez to dość sporo waży :) Agulinka Marci jest na 90 centylu, bo przez to, że tak idzie w górę to ciągle ją sprawdzam na siatce :)
  2. Hejka. My dziś na nogach od 5.30 :) Ale noc nawet OK. Zapodałam małej wczoraj do mleka 2 miarki kleiku kukurydzianego i jak wypiła o 19 to pobudka o 24 na herbatkę i po 2 znów mleczko z kleikiem i spała do 5.30 :) Więc noc boska :) Chciałam Was przeprosić, bo chyba ostatnio byłam trochę czepialska i nieznośna :( ale już mi lepiej - bardzo na mnie działają te nieprzespane nocki :( wiem wiem co żadne usprawiedliwienie no ale taka już jestem od zawsze tak miałam, że jak się nie wyspałam to byłam nieznośna :) Co do miary to mierzyłam Marci na koniec 8 m-ca to miała 75cm. A dziś doznałam szoku jak po nocy przebrałam małą, kładę ją tak z ciekawości na wagę niemowlęcą a tam.... 9'660g :/// SZOK!!! A ja się bałam, że na roczek nawet 10kg nie będzie :))) Przygotowania nad morze pełną parą. ALE zrezygnowaliśmy z tego hotelu :/ już miałam przelewać kasę, ale cos mnie tknęło i zadzwoniłam tam, a Pani mi mówi, że w pokoju to tylko 2 łóżka, 2 fotele i stół. NIE MA lodówki, czajnika po prostu NIC :((( Bez zastanowienia zrezygnowałam ale mieliśmy alternatywę. Troszkę dalej od morza, bo 500m ale mamy na wyłączność apartament 2 pokojowy z kuchnią i łazienką - dzwoniąc jak Pani mi mówiła co jest w apartamencie to chyba w domu tyle rzeczy nie mam :) hehe A właścicielka wręcz prze sympatyczna, zaś ta z hotelu była bardzo opryskliwa :/ Ejmi współczuję z tym psem sąsiada - a nie możesz iść do administracji? Ja jak mieszkałam w blokach i pies dziamdział całe noce w oknie to wiem, że była petycja od sąsiadów do administracji i pomogło - na to jest jakiś paragraf z tego co pamiętam! gawit ależ energia emanuje od Ciebie :) martasek witam :*** :) hehe AHA i próbowałam porad książkowych usypiania małej to masakra :( Aż mi się zanosiła :( uspokajałam, kładłam i nie zdążyłam wyjść a ona już w taki ryk wpadała i histerię, że serce mi pękało - najgorsze, że się zanosiła, a płakała tak bardzo aż jak ją brałam na ręcę to cała się trzęsła :( Nie będę jej tak uczyć :( Usypia mi od paru dni na noc w łóżeczku - muszę przy niej postać, poklepać po dupce, podrapac po pleckach ale to lepsze niż noszenie :) Lecę się szykować, bo lecimy na spotkanie z Mili :)
  3. Dziekuję za życzenia "Udanego wypoczynku" - jeszcze ten tydzień jestem w domu, ale już za tydzień o tej porze będę nad Bałtykiem :)))
  4. Hejka. Kolejna noc do pipla :( Ja nie wiem co jest :( Wczoraj od 22.30 do prawie 24 na zmianę "walczyłam" z małą :( wstawała na nogi - jak ją kładłam to spała, połozyłam się ona znów się kręci i wstaje z jękami :( mam nadzieje, że to nie lunatykowanie :( Już nie wytrzymała i brałam ją terapię wstrząsową tzn. ona płacze, jęczy a ja dochodziłam do niej co 5 min. - ułamek sekundy wyła jak syrena, a za moment pryka ustami :/ ojjj to moje dziecko :( A napiszcie proszę o tym skoku rozwojowym może to to !? :( Mam obawy co do tego wyjazdu :( Szykuję się pełną parą ale... Tak myślę czy faktycznie zmiana klimatu małej pomoże i będzie lepiej sypiać itp. :( jestem pełna nadziei ale i pełna obaw :( Dziś idę do gina na kontrolę Mirenki - mam nadzieję, że jest wszystko dobrze :/
  5. Hejka. Nie wiem czemu ale bym ostatnio nie napisała to czuję atak na mnie :/ Czy o spaniu czy o nocniku :/ hmmm nie fajnie się poczułam! Agulinia Marci nie ma zatwardzeń! Jak miała 1,5 m-ca temu to ją posadziłam i od tamtego momentu robi na nocnik kupki - może i nie mówi eeee ale napina się i czerwieni i wtedy wiem, że to kupa - sadzam i mam :/ Nie powiem co do nocnika to byl czas kiedy Mała siadała i tylko prykała ale to mnie nie zniechęciło i sadzam ją do dziś. Co do siku na nocnik to hehe nie woła bo nie umie, a po za tym mi jawnie nie chce się jej wysadzać po 15 razy do dnia. Po za tym to nie tylko moja Mraci tak robi, bo MILI Niko też jak go posadzi to się załatwia, więc uważam, że próg 18 m-cy to ZDECYDOWANIE za późno! Nadia ja nie dostałam fotek, a chętnie zobaczę! Elnia super, że oderwałam się od tej codzienności! Co do dukana to miałam na nia iść od jutra ale kurka tam nie ma chleba :/ a ja też chleba nie umiem zjeść :( Po za tym od tyg. źle sypiam przez Marci i padam na twarz i właśnie tak sądziłam, że jak każda dieta to i ta trochę osłabia organizm dlatego pójdę może na nią ale po powrocie z nad morza! :) Miłej niedzieli!
  6. Ejmi to fakt mam dobry kontakt z mama a jeszcze lepiej dogaduje sie z tata ale jeśli chodzi o okazywanie uczyc to miałam na myśli nie kontakty ale np.mile słowa typu córeczko czy Oleńko,buziak czy tym podobne:( Moze masz i rację,ze rozpiescilam mala ale sama powiedz jak takich maluchów można nie rozpiescic?!:) Swoją drogę widzę,ze humor Ci sie poprawił,bo rano był marny i bardzo dobrze ze jest lepiej:) Listku super ze zgoda u was zapanowała:)
  7. Dzięki laseczki za pochwały Hotelu - mam nadzieję, że tam odpoczniemy i naładujemy akumulatory :) Normalnie mąż się ze mnie śmieje, bo cieszę się na ten wyjazd jak dziecko :) ale mam cichą nadzieję, że może Marci też tam odpocznie, nawdycha się mikroklimatu i będzie spokojniejsza. Powiem Wam, że odkąd zauważyłam, że tego ząbka idącego u Myszki to od razu inaczej patrzę na jej jęki i płacze i marudzenie - zawsze mnie to wkurzało a teraz zachowuję się zupełnie inaczej - w ogóle się na nią nie złoszczę, jak nie może usnąć a widzę, że chce spać to robię wszystko aby jej ulżyć (daję herbatkę ,mleko, smoka, itd.) Słuchajcie dziś w gazecie "Mam dziecko" przeczytałam wg mnie bzdurę totalną - że dziecko można sadzać na nocniku po 18 m-cu życia :/ LOL chyba po 8 m-cu to OK ale po 18??? Wcześniejsze sadzanie nie przyniesie żadnego skutku, a jak wytłumaczyć fakt, że Marci od 1,5 m-ca nie robi kupki do pampka tylko i wyłącznie na nocniczek?! nie piszę tego aby się chwalić jakie mam mądre dziecko ale ona na serio nie umie już zrobić kupki w pampka, bo ostatnio nawet specjalnie nie sadzałam jej po śniadanku na nocnik aby zobaczyć czy zrobi w pampka i NIE zrobiła chociaż się czerwieniła, a jak posadziłam na nocnik to szast prast i już :) madzialinska właśnie z łóżeczkiem nie ma problemu i to był jeden w ważniejszych punktów przekonujących :) A ta historia z piwem to nawet mnie rozśmieszyła :) mój męż też czasem ma takie zagrywki " A to nie było dla mnie?" :) tylko, że mój mąż to zawsze tak powie, że ja zaraz się śmieję :)
  8. AHA i zapomniałam o naszej gwieździe ADASIU :) Deseo filim boski, a Adas cudeńko :****
  9. Hejka weekendowo. Nocka lepsza od ostatnich ale szału nie ma 5 razy wstawałam ale to już lepiej niż 15 razy :( Tatuś teraz się bawi z Myszką, a mama ma czas aby Was poczytać i odpisać :) Mili straszna akcja cię spotkała :( Myślę, że to czerwone na nosku i fioletowa twarz w wyniku uderzenia i pewnie Nikolinek nabrał powietrza do płaczu i stąd te czerwienie i fiolety :/ Ja też już teraz na Marci musze bardzo uważać, bo czasami jak ruszy to jak z piskiem opon :) hehe i nie nadąża rączkami przebierać i jest bum w dywan :/ Aguś dziękuję za zrozumienie i miłe słowa. Zależało nam na pobycie gdzieś nad morzem/zatoką blisko od nas i tak szukaliśmy w 3-mieście ale ceny tam są straszne i terminów mało :/ Ponieważ my lubimy jeździć do małych miejscowości stąd jest wyspa Sobieszewo k/Gdańska :) Oto link do hotelu: http://www.orle.com.pl/galeria/zdjecie/64 Życzę miłego weekendu - chociaz i tak pewnie tu jeszcze dziś zajrzę :) Lecę sprzątanko odwalić, bo mam straszny sajgon w domu - stwierdziłam, że jak MILI nie przyjedzie to nie sprzątam :) heheheh
  10. Listku Kochana :*** Nie przejmuj się to tylko facet. Ja mam np.taki model męża któremu czego nie powiesz to nie zrobi. Też mnie wkurza czasami, bo tylko komp czy konsola ale 1,2,3 kłótnie i gościu zrozumiał gdzie jego miejsce :) Teraz jak tylko wraca z racy, kąpie się, zjada obiad i dostaje prezent typu Marcelinka :) Bawi się z nią, a najczęściej ją nosi, bo wtedy nie kwęka :) hehe ale to jego problem :) potem rozkaz i on to już wie, że kąpie małą ja w tym czasie szykuję spanko i mleczko, a potem to ja ją karmię i usypiam i tak jest już od dość dawna, bo był okres identyczny jak Ty opisujesz. Ja mam z tym dobrze, że mój mąż nie wychodzi do kolegów (bo nie ma na nich czasu), nie pije, nie pALI więc ma swoje plusy :) A na forum zawsze możesz wywalić co cię gnębi :*** jesteś na NK?
  11. No i mam winowajce złego humoru i problemu ze spaniem mojej gwiazdy - lewa jedynka na górze sie rwie do wyjścia juz ja widać a tuż kolo niej szykuje sie dwójka. Swoją droga to dziwnie te zęby tych naszych maleństw wychodzą :( Mała wykąpana,zjadła 200ml kaszki,dostała Viburcol i poszła ladnie spać W LOZECZKU :) Lisku dziekuje za poparcie co do metod z książek :) ejmi dziekuje za słowa prawdy-moze i nie ale dzis mialam czas pomyslec nad wszystkim i doszlam do wniosku,ze gdy ja sie zloszcze to i ona sie zlosci. Uważam,ze za mało miłości jej okazuje,bo mi bardzo rzadko rodzice okazywali uczucia a prawie wcale-ja kocham mala ponad wszystko i oddam jej siebie,żeby wiedziała jak bardzo ja kocham.
  12. Wiem...wiem.... możecie mnie zjechać.... Przeczytałam w trybie expres książkę od listka "Uśnij wreszcie" oraz taką inną "Jak usypiać" i SORRY ale te wszystkie "piękne" metody to porażka! np.cyt."położyć dziecko do łóżeczka, dać smoka, wyjść - niech płacze ale nie wchodzić przed upływem 3 min" CHORE!!! Marci mnie wkurza ze spaniem ale do takich metod nie posunę się! Z tego co opisała MILI u nas wygląda bardzo podobnie i uświadomiłam sobie, że może u mnie nie jest tak źle...mianowicie... Marci po kąpieli dostaje butlę, wierci się kręci itd. ja stoję przy łóżeczku i np.drapię ją po pleckach, klepię po dupce/pleckach i po czasie zasypia - NO chyba, że jest bardzo zmęczona i widzę,że ma wielkie problem z usypianiem to biorę ją na siebie tak na małpkę jak była malutka kładę się u siebie w łóżku na wpół leżąco klepię ją, głaszczę aż dobrze zaśnie i przekładam do łóżeczka. ZAŚ w dzień na poranną drzemkę ostatnio jest fajnie, bo już wyczuwam kiedy chce iść spać więc siadam z nią na fotelu, daję herbatkę ona wypije ile tam chce i potem sok lekkie bujnięcie na fotelu (boi mam taki na płozach) i mała śpi - wtedy przekładam ją do łóżeczka i śpi. Problem jest przeważnie z popołudniową drzemką :/ często płacze przed zaśnięciem :( ale to też z czasem opanuję :) AHA i jednak jedziemy :) do mega wypasionego hotelu koło Gdańska :) ależ się cieszę :)))) listku czytałam ale jak już pisałam wyżej :(
  13. Hejka. Kolejna noc kiepska to już 4 z kolei :( Ale lepsza niż wczoraj, bo dziś chociaż nie płakała tylko się strasznie wierciła, a nawet raz zastałam ją stojącą w łóżeczku na śpiocha!!! Ale mam siłę i pozytywną energię, bo na 95% jedziemy nad morze :)))) Właśnie mailuje z Panią od apartamentu i w drogę :))) Właśnie czekam na info czy mają łóżeczka na stanie, bo ja przecież swojego drewnianego nie wezmę, a turyst. nie mam od kogo pożyczyć :( A na łóżku Marci spać nie może, bo za bardzo się kręci, a jak z nią spać też nie za bardzo chcę, bo w ogóle się nie wyśpię :( ale jak będzie trzeba to będę z nią spać :) agulinia79 może jednak zrezygnujcie z tej 3 dawki :( szkoda dziecka. Widzę, że co do babć nie jestem osamotniona. Zdenerwowałam się wczoraj, bo myślałam, że to żaden problem i tak mieszkamy z mamą więc... jednak jak zawsze muszę mieć pod górkę i mama ma "ale" :( michaaa a Ty jak nauczyłaś małą spania w łóżeczku? metodą wypłakania się? thekasia bratanek ma 5 lat. Jest u nas pon niedzieli wieczora do piątku wieczora - cały tydzień - je,bawi się i śpi u nas :/ A rodzice? hehe mieszkają jakieś 5-7km od nas! szkoda gadać! gawitku dziękuję :* Ejmi znam to uczucie zmęczenia :( mili nie ma problemu o spotkanie. Ja chyba wyjadę na tydzień ale są komórki to się zdzwonimy :* listku no to wypisz-wymaluj nasze córy są identyko! Z tego co piszesz a ja czytam to jakbym czytała o swojej Marcelince :) hehe Marcelka śpi więc idę odpoczywać, bo mąż ma od jutra urlop więc nie sprzątam, a co :) niech też coś porobi w domu :)
  14. Doszłam do siebie... Byłam dziś u siebie w pracy odwiedzić koleżankę i ta dziewczyna co jest na moim miejscu się zwalnia i zaraz zaświeciła mi sie lampka a może by wrócić na 1/2 etatu - wyszłabym z domu, odpoczeła od małej, wróciła do ludzi, trochę zarobiła ale.....nie mam z kim zostawić małej :( Moja mama mnie zawiodła :( jestem załamana bo właśnie na nią bardzo liczyłam :( Moja bratowa poszła w zeszłym tyg. do pracy i bratanka oddała swojej mamie (24na24) a bratanica jest u nas i na to mama się zgodziła, żeby cały tydzień mieć dziecko a moim na miejscu nie chce się zająć przez 4 godziny dziennie :( baaardzo mnie zawiodła :((( Co do usypiania to męczy mnie to ale jak próbowałam dziś uśpić małą w łóżeczku tzn. dałam jej wolną rękę aby usnęła to trwało to 40 min., a i tak nie usnęła, wzięłam ją na ręcę i nie zdążyłam dojść do fotela a ona już spała :) Co do przeniesienia małej do innego pokoju to nie realne bo nie mam takich warunków :/ Dom duży ale nie mój tylko rodziców, którzy uważają, że mała jest za mała na własny pokój i nie chcą zwolnić pokoju - długa historia - szkoda gadać. Chyba pójdę w ślady Mili i poszukam sobie domu czy mieszkania - zadłużę się po uszy ale co tam... listku dziekuję książkę dostałam. Ja czytalam "język niemowląt" jak na nasze dziewczyny to szkoda czasu na czytanie :) takie jest moje zdanie...
  15. Cześć Dziewczyny. Ja dziś jestem załamana - chyba popadam w depresję. W nocy ryczałam jak bóbr :/ Jestem już wszystkim mega zmęczona w nocy złapał mnie taki ból kręgosłupa i biodra, że myślałam, że skonam :( do tego mała znów płakała przez sen i w sumie może ze 2 godz łącznie spałam tej nocy :( a dziś łeb mi pęka :( Co do usypiania małej to właśnie wczoraj nie wytrzymała moja cierpliwość i wyszłam, bo tak się darła, że jeszcze sekunda i wyszłabym z siebie - poszedł do niej mąż i po 40 min., ją uśpił ale cóż z tego jak całą noc z nią walczyłam :/ Po za tym nie mam cięgle cierpliwości aby nauczyć ją usypiania w łóżeczku idę na łatwiznę i biorę ją na ręcę, bo wiem że szybko uśnie :( agulinka79 no u mnie tak zawsze wygląda usypianie :( niestety :( powiem Ci, że bardzo przydałby mi się taki weekendowy wypad na odpoczynek bez Małej i tych wszystkich problemów :( ale nie ma jak i gdzie i kiedy :( thekasia moja Marci właśnie tak siedzi prościutko. deseo waga ta sama a wzrost? ile masz wzrostu, bo ja 160cm :/ listku podeślij na mojego maila tą książkę lub jak możesz to po krótce opisz co trzeba robić.
  16. Listku widzę wiele podobieństw u nas. PO za tym, że nasze córy sa podobne to nasze odczucia równiez. Ja też bardzo kocham Marci ale czasami jak tak marudzi lub jak widzę, że ewidentnie chce jej się spać a ona wyje i wygina się to mam ochotę dać klapsa, wsadzić do łóżeczka i wyjść :( a potem jesten zła na siebie, że się na nią złoszczę :/
  17. Aha i co do jogurtów to Marci zjadła ogółem 4 opakowania tych Nestle misiowe jogurciki a od tego tyg. już je Danonki :) Ejmi moim skromnym zdaniem uważam, że kontrolne badania owszem Tak ale co miesiąc? myślę raz na 3 czy 6 m-cy wystarczyłoby.
  18. mili zawal kopa w d*pe tym ludziom i powiedz tak jak mówi toszi spier... i już :) jak nie chcesz siedzieć w domu to zawsze możesz wpaść do mnie! Elunia u mnie jest to samo mama mama i jeszcze raz mama! Ja też odczuwam mega zmęczenie i chociaż na 1-2 dni chciałabym od wszystkiego i wszystkich odpocząć :( Eluś lookałam tą dietkę Twą ale powiedz mi czy to na serio działa? co jadasz ? Agulinia co do małej to może i nasz rację ale ja nie potrafię zostawić ją mamie czy mężowi, bo wiem na 100% że jej nie uśpią, a jak uśpią to z płaczem i na krótko :/ Co do mojej wagi to niestety bardzo źle się czuję, bo przez spiralę przytyła 3kg i sądzę, że będę jeszcze tyła a nie chcę :( zawsze ważyłam poniżej 50kg, a teraz ponad 53kg to koszmar dla mnie :( czuję się koszmarnie w swojej skórze dlatego nawet jak zaważę równe 50kg to będę happy. Aha i co do pasy do ząbków to mam właśnie taką jak z twojego linka o smaku jabłko-banan (chyba :) )
  19. Elunia współczuję w sprawie taty :( Listek u mnie wygląda to usypianie bardzo różnie. W dzień mała zawsze zasypia na rękach i wygląda to tak, że na rękach daję małej herbatkę i jeśli zamyka oczka przy herbatce to wiem, że zaśnie i wtedy wypije ile chce daję smoka zrobię rundkę po pokoju z nią na rękach-uśnie i kłade do łóżeczka, zaś wieczorem od dawna próbuję aby usypiała sama w łózeczku ale przeważnie muszę ją poklepywać po pleckach czy drapać po pleckach i wtedy uśnie, chyba , że ma gorszy dzień to muszę ją wziąć na ręcę i uśpić.:/ Powiem Ci, że usypianie to od poczatku przyprawia mnie o nerwy i złość, bo tylko na rękach i w sumie tylko ja mogę ją uśpić :( Bardzo zazdrościłam i zazdroszczę dzieci które dostają butlę i idą spać w łóżeczku :( Ja też te złe nocki zganiam na zęby ale nie wiem jak to będzie, bo jak patrzę w jej jampułkę to na górze jedynki, dwójki i kły ma na tej samej wysokości :( więc nie wiem czy idą razem równo i tak wyjdą czy co jest :/ Już dawno miałam Was zapytać czy myjecie zęby maluchom? Ja odkąd małej wyszedł drugi ząbek na dole codziennie regularnie nakładam jej pasę dla dzieci na jej szczoteczkę i sama myje tzn. jej mycie wygląda tak, że wkłada szczotkę i ją gryzie, wkłada i wyjmuje :) U nas też lało całą noc i nadal pada ciągle :/
  20. Hejka. Ja na moment, bo mała mi śpi na rękach i kiepsko się mi pisze. Noc fatal error :( Co chwile płacz :( Po za tym mała od 2-3 dni jest jakaś kaprysna i marudna :/ Ela dawaj przepis na tą dietę dukana !!! widze, że ładnie lecisz z wagi. Aguś kciuki za Szymcia!
  21. Ojjj dziewczyny już dziś nie mam sił :( Marcelina jest strasznie marudna...aż znów puściła mi cierpliwość :( jestem wściekła :/ Jeść nie, spać nie - ajjj...na siłę dałam jej zupkę i na siłę uśpiłam, bo masakra - teraz śpi ale ciekawe jak długo :/ agulinia79 marci w dzień nie je mleka! Je tylko po kąpieli 210ml mleka+kaszka i w nocy ok.3-4 tak ze 150ml mleka, po za tym je wszystko inne. Co do jedzenia dzieci to hmmm Marcelka je już prawie wszystko - jajko dałam raz ale jej nie smakowało, więc nie naciskałam aby jadła. Po za tym je w sumie wszystko. Ziemniaki i warzywa całe - sama gryzie. Po za tym ciasta, ciastka, bułki, biszkopty, herbatniki, chrupki kukurydziane, ojj wiele by wymieniać :) Aha nawet mleczne kanapki je i oczywiście mięso w kawałkach też jada :)
  22. Hej. My dziś pospałyśmy, bo aż do 6.45 :) Mała ostatnio zasypia już na noc przed 19 ale od 3-4 dni jak zaśnie to śpi bez ruchu tak 20-30 min. potem zaczyna się wiercić, kręcić, przekręcać o 360st., robić mostki, klękać, raczkować i to wszystko w pół śnie...jak ją kładę na boczku (bo tak zawsze lubi spać) to zaczyna awanturę :( któregoś razu zostawiłam ją i nic nie robiłam to po chwili wstała na nogi i się na mnie patrzyła jak j położyłam to od razu usnęła :( a może to jakies lunatykowanie??? deseo gratuluję udanej transakcji :) A ta Wasza niania to strzał i 10 :) super kobitka. Agulinia dziś jak dałam jej sok o 23.50 to obudziła się o 4 :) więc nie ma dla niej różnicy czy sok czy mleko :) mili widzę Cię u mnie i to jak najszybciej!!!! Nie zostawię Cię w takim stanie! albo ja wpadam do Ciebie - napisz eska!!! thekasia ile ja bym dała aby iść się wyszaleć :( listek ja przed spaniem daję małej 210ml mleka z kaszką - spi mi od 19 do 23-24 potem sok i śpi do 3-4 potem mleko i śpi do ok.6
  23. My właśnie wróciliśmy z Łodzi - moi rodzice mnie wyciągnęli z małą do Selgrosu i nie żałuję. Pokupiłam małej soczki Hippa 0,5l za 3,90zł!!!! w ogóle dużo promocji jest... Po raz pierwszy w Selgrosie mało wydałam a dużo kupiłam :))) agulinia79 ja mam zwykły najzwyklejszy nocniczek Dinseya różowy. Marci właśnie codziennie po śniadanku robi kupki :) kikiki ja mam zwykłe krzesełko drewniane które potem się rozkłada na stolik z krzesełkiem jak bobas podrośnie. Gdzież jest MILI ??????
  24. Hejka. U nas dziś pogoda fajna, bo chłodno-deszczowo, a fajna, bo mam już dość tych upałów :) aż chce się cosik robić. :) Noc standardowa - uczę teraz małą picia w nocy soczków zamiast mleka i przez to muszę wstwać do niej co 2-2,5 godz. ale może nam się uda :) Co do wczorajszych urodzin dziadka to nawet nawet. Z teściową się o dziwo nie pokłóciłam :) ale lałam na wszystko co gada :) Mam to gdzieś - moje dziecko i będę robiła i wychowywała ją po swojemu! listku mam nadzieję, że lepiej się czujesz i, że to jednak nie przeziębienie :/ michaaa ja też się czasem zastanawiam po co mi mąż jak i tak wszystko robię i załatwiam sama :/ agulinka79 jakaż ty szczęśliwa, wypoczęta - jak czytam Twojego posta to taka mega energia witalna razi :) Fotki EXTRA! OlaGd "wypadek" w aucie aż gęsia skórka siada :( na fotelikach są oznaczenia jak powinny być zamontowane - dopilnuj tego Kochana sama, aby nie było tragedii :( Tak w ogóle to mieliśmy zamiar jechać do Gdyni/Sopotu na wakacje ale niestety nic konkretnego nie możemy znaleźć :( a myślałam, że pojedziemy to może się spotkamy :) Ejmi co zostającej nóżki aby raczkował to u mnie było to samo aż Marci sama zakumała o co chodzi i poszła :) nie martw się... po za tym Marci potrafi się tak wyginać, że mąż na nią mówi, że składa się jak scyzoryk :) Lecę cosik porobić póki mój przy dupasek śpi :)
  25. Hejka. My dziś jedziemy do dziadków męża na 70 urodziny ale Marci od rana marudzi i UWAGA moje dziecko dziś po zaraz pierwszy powiedziało NA MNIE MAMA :))) jak już załapała to później ciągle gdzie ja poszłam to ona na czworaka za mną i mama maaamuuu aż łzy mi nachodziły ze szczęścia i z przykrości, że maluch tak jest z mną i nawet z mężem nie chcę siedzieć :/ tylko mamu i mamu :( Teraz sobie śpi ale marudna dziś jest dość mocno :/ Pewnie pójdziemy dziś na ten obiad i znów teściowa mnie skwituje, że zagarniam dziecko i nikomu jej nie popuszczę, że tak nie powinnam i źle robię ale cholera to ja z nią jestem 24/24 więc jak ma dziecko nie być za mną, po za tym to chyba jestem jej matką! ale ta moja teściowa ostatnio mi działa na układ nerwowy :/ co się z nią widzę ostatnio co rozstajemy się pokłócone no ale ja nie jestem taka jak jej córcia która jest na tyle wygodna, że jak urodziła swoją córkę to matka zajmowała się pierwsze 7m-cy dzieckiem ona tylko karmiła - dajcie spokój porażka - dużo by gadac o tej mojej szwagierce, bo to takie element bon ton, że szok! gawit daj spokój z tą kasą! Co do matkowania to nie martw się i nigdy w życiu nie mówi, że jesteś złą matką! Ja też mam czasami wyrzuty sumienia, bo jak mała jest marudna lub jak chce jej się bardzo spać i ciągle się wierci-kręci marudzi to złoszczę się na nią i czasem mój głos się podnosi i potem płaczę, że na nią krzyknęłam ale tak już jest wychowanie dziecka i zajmowanie się nim jest strasznie ciężkie i trudne :( Damy radę :*** Co do mężów to ja też często mam dość mojego, bo czego mu nie powiem to nie zrobi :/ ale w sumie jakby go w ogóle nie było to nie byłoby mi lepiej :/ listku współczuję przeżyć i wiem coś o tym, bo jak Marci miała 2 m-ce a ja miałam naukę do sesji to przyszła teściowa która miała się nią zająć abym mogła się pouczyć - mała strasznie u niej płakała na rękach, więc nie myśląc długo wpadłam do pokoju i mówię daj mi ją a moja teściowa "Przestań, popłacze, popłacze i przestanie" do dziś to pamiętam dlatego nigdy nie zostawiłam i nie zostawię z nią Marci! mili zabalowała i dziś odsypia :) hehe Miłej niedzieli
×